Ja z kolei czytałem kilka lat temu jakiś rosyjski artykuł, w którym tłumaczono, że w Stanach stosują symulacje komputerowe rożnych rozwiązań, czego w Rosji nie mają, więc muszą eksperymentować na kolejnych modelach. Stąd wszystko trwa u nich dłużej. Nie wiem, czy nie chodziło o ówczesną Federację...
W każdym razie nadal nie wiem dlaczego SpaceX musi eksperymentować ze spawaniem blachy, bo to wiedza od wielu lat dobrze znana. W końcu pewno mu się uda, ale czy nie lepiej od razu zatrudnić znawców tematu zamiast tracić czas i pieniądze?
Choć swoją drogą pewno Musk znowu zmieni numerację i nadal będzie pracował nad pierwszym egzemplarzem Starshipa, jakimś X1.