Nieco fantazjując, zastanawiam się, czy obserwacje za pomocą VLT i HST byłyby w stanie stwierdzić, czy Oumuamua ma kształt regularny np. cygara, graniastosłupa itd. - co sugerowałoby sztuczne pochodzenie.
Pamiętać jednak należy, że ziemskie sondy jako całość mają dość nieregularne kształty. Ale być może te wszystkie pogrubienia i wystające „czułki” są efektem niedojrzałości technologicznej naszej cywilizacji.
Wydaje mi się, że w przypadku takiego obiektu, gdyby był sztuczny, to większość powierzchni byłaby jakoś regularna - np gładka obudowa, albo regularnie zakrzywiona. Nawet u naszych sond tak jest - anteny są regularne.
VLT czy HST są za małe, by w ogóle dostrzec szczegóły powierzchni - jedynie da się wyciągnąć wnioski z krzywej zmiany blasku. Jeśli ta by była regularna - chyba jak w przypadku górnych stopni Saturna V z czasów lotów na Księżyc - to wówczas można by kumać coś o sztuczności. Jeśli jest mocno nieregularna w kształcie zmiany, to znaczy, że światło odbija się od różnych nierówności powierzchni, np kraterów, żlebów itp itp.