Ja tutaj jestem jedynie widzem ale widzę to tak:
FH jest przydatny a skoro już powstał to można go wykorzystać:
a) Ładujesz odzyskiwalne boczne stopnie (docelowo block5), lądujesz nimi na lądzie, co jest tanie, skuteczne i nie absorbuje ludzi (operacje portowe). Stopniem centralnym się bawisz, testując technologię (eksperymentalne lądowania na barce). Masz i tak sporą ładowność, więc możesz wysłać ogromnego ptaka na GTO/GEO albo dwa ptaszki też na wysoką orbitę (coraz więcej satelitów można pakować pod dwa bez specjalnego adaptera typu sylda).
b) odzyskujesz wszystko na ląd a nadal masz ładowność na wysłanie dużego satelitę na fajną orbitę (wojsko się ucieszy, NASA może też by chciała).
Jednocześnie jestem optymistą i wyobrażam sobie, że FH można wykorzystać do budowy nowej stacji. Ba, wyobrażam sobie, że FH może być tanim nośnikiem elementów do modernizacji ISS. Ale tutaj niestety polityka rządzi i jedną z łatwiejszych decyzji jest zatopienie ISS zamiast np. budowy członu napędowo/nawigacyjnego (coś w stylu zaproponowanego przez Axiom Space) i przebudowa segmentu USOS.
Podstawowe pytanie jest inne: ile ton ładunku jest w stanie wytrzymać drugi stopień FH i jak duża (długa!) może być owiewka ładunku. Wejdzie coś pokroju Destiny z modułem napędowym (od Orbitala z Cygnusa?)?