Autor Wątek: Prawie Hevelius czyli Kalifornijczyków polowanie ze stratosfery na Draconidy!!!  (Przeczytany 2312 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Jarek

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 268
  • LOXem i ropą! ;)
Dziś, na www.spaceweather.com  [z datą 10-10-2011 -do wyszukania w archiwum] pojawił się artykuł i Video "Draconid Meteor Balloon" dotyczący projektu balonowego grupy studentów z Bishop, California. Wysłali balon z 5 kamerami do stratosfery na spotkanie maksimum roju Draconidów -ponoć nakręcili 50 GB materiału i właśnie opracowują.
 Video przedstawia pęknięcie balonu na pułapie. Jak zwykle do filmiku na stronie Spaceweather nie mogę dać bezpośredniego linku -stąd te przydługie opisy/namiary.
O, tu jest więcej:
http://www.space.com/13210-draconid-meteor-shower-student-balloon-skywatching.html
Pozdrawiam
-J.
P.S. Ja dla mnie bomba! I najważniejsze: Trzeba pamiętać, że oni to robili w dzień. W stratosferze niebo jest czarne przecież. To daje cała masę ciekawych możliwości Kiedyś chodził mi po głowie pomysł, czy w podobny sposób nie dałoby się sfocić w PL zorzy polarnej z nietypowej perspektywy. Tylko problem z czasami ekspozycji i stabilnością "platformy badawczej" Z meteorami czy zaćmieniem ten problem [choć jest] wydaje się mniejszy...
« Ostatnia zmiana: Październik 10, 2011, 19:28 wysłana przez Jarek »

Offline kanarkusmaximus

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 23263
  • Ja z tym nie mam nic wspólnego!
    • Kosmonauta.net
Odp: Prawie Hevelius czyli Kalifornijczyków polowanie ze stratosfery na Draconidy!!!
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 11, 2011, 13:49 »
Ciekawe! Pomysł na niektóre obserwacje astronomiczne w ciągu dnia jest chyba dość często realizowany, choć raczej na innych długościach fal niż te, do których ludzkie oko przywykło. ;)

Co do obserwacji zorzy polarnej, to nie jestem do końca przekonany, czy to możliwe, bowiem trzeba by na jakieś 2 tygodnie przed startem być absolutnie pewnym, że nastąpi silna zorza polarna (chodzi o otrzymanie pozwolenia na start itp itp). Niemniej jednak w 2013 roku, w trakcie maksimum aktywność może być wysoka.

Czas ekspozycji też może mieć tutaj duże znaczenie, bo Ziemia pod ciemnym niebem jest bardzo jasna i jakiekolwiek wejście powierzchni naszej planety w pole widzenia aparatu oznaczałoby w zasadzie przepalenie fotki. Zatem trzeba by kombinować z wysokim ISO, krótkim czasem naświetlenia i małym kątem widzenia aparatu/ów.

Nie lepiej by spróbować lotu nocą?

W przypadku omawianego lotu - ten musiał się odbyć za dnia, bo maksimum roju właśnie tak przypadało dla miejsca startu balonu.

Offline Jarek

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 268
  • LOXem i ropą! ;)
Odp: Prawie Hevelius czyli Kalifornijczyków polowanie ze stratosfery na Draconidy!!!
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 13, 2011, 00:48 »
  To rzeczywiście JEST ciężka sprawa. Nie przejmowałbym się problemem ziemi w kadrze, bo z tym można sobie poradzić kierując obiektyw, nawet szerokokątny, ukośnie w górę. Ale już problem stabilności  i czasu naświetlania wygląda na zupełny koszmar. Trzeba by dla układu kamer zastosować jakieś rozwiazanie typu zawieszenie igłowe a la kompas, jakiś przegub Cardana czy Picavet cross [ stos. w fotografii latawcowej], a i to mogłoby być za mało, o ile w końcowej fazie wznoszenia lot balonu nie byłby b. stabilny [w sensie kołysania i rotacji].
W normalnej fotografii zorzy daje się czasy 10-20s, nawet z jakimś b. jasnym kompaktem 28mm F/2.0-2.8 [byly chyba pojedyncze modele z takimi parametrami] jako kamerą i wysokimi ISO trudno to sensownie skrócić.
 Lot nocny byłby atrakcyjny sam w sobie, z tym, że przepisy mogą dość mocno to ograniczać/ narzucać dodatkowe wyposażenie -coś mi tam się jeszcze kojarzy z dawnej lektury przepisów FAA...
Stratosferyczna astronomia  to swoją drogą obszerny temat -głównie podczerwień z samolotów [KAO, SOFIA], ale też jakieś UV, X z balonów no i promieniowanie kosmiczne od czasów lotu Piccarda [nasza Gwiazda Polski też chyba miała mieć detektory promieniowania jonizującego na pokładzie]. Zaraz, przecież amatorzy-baloniarze oprócz kamerek liczniki Geigera też czasem wysyłają do góry  :D
Pozdrawiam
-J.
P.S. A propos: Była zorza w Bergen?

Offline kanarkusmaximus

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 23263
  • Ja z tym nie mam nic wspólnego!
    • Kosmonauta.net
Odp: Prawie Hevelius czyli Kalifornijczyków polowanie ze stratosfery na Draconidy!!!
« Odpowiedź #3 dnia: Październik 13, 2011, 09:29 »
Jest jeszcze jedna możliwość - coś w rodzaju noktowizorów. O ile dobrze pamiętam, to dawno dawno temu (czyli około 10 lat wstecz ;) ) niektórzy miłośnicy Leonidów kupowali dwa loty w samolotach a jeden z nich szedł na kamery z systemami noktowizyjnymi (to to miejsce przy oknie oczywiście). Po odizolowaniu od światła kabiny te kamery spoglądały na zewnątrz z ponoć całkiem interesującymi rezultatami.

Później to ten wynalazek nawet wszedł do astronomii - jakaś firma oferowała okulary noktowizyjne do teleskopów i ten wynalazek miał całkiem ładne recenzje w S&T.

W zasadzie można by zrobić podobnie. Ciekawe czy są jakieś dedykowane nakładki noktowizyjne dla dostępnych aparatów lub kamerek na rynku.

P.S. A propos: Była zorza w Bergen?

Niestety nic nie widziałem, ale szybko się brzydko zrobiło...


Polskie Forum Astronautyczne

Odp: Prawie Hevelius czyli Kalifornijczyków polowanie ze stratosfery na Draconidy!!!
« Odpowiedź #3 dnia: Październik 13, 2011, 09:29 »