Gszczepa ma rację. Naprawdę, nie prędkość w tej misji będzie istotna, próbki nie bedą też składowane grube kilometry od siebie, tak jak pisałem, wspominano też o tym, aby próbki gromadzić po kilka sztuk w jednym miejscu w dogodnej okolicy do lądowania. Łazik z dajmy na to ustawowym 150 m w takim sprawdzonym już (przez poprzednika czyli Percy), dogodnym, nie upstrzonym przeszkodami terenie z pewnością poradzi sobie z dotarciem do wybranych probek i przetransportowaniu ich do bloku lądująco-wznoszącego. Nikt nie będzie mu kazał się wspinać po wzgórzach jak Spirit czy brnąć przez zdradliwe wydmy jak Oppy. Celem tego łazika nie będa tez badania gruntu, skał itd. czyli to co swego czasu robiły np. MERy. To zupełnie inne misje, tutaj mamy misję oczywistą: zlokalizować, pochwycić, przetransportować, przekazać w sekcji lądownika. Przynajmniej cel tego łazika jest prosty i w oczywisty sposób różny od celów MERów czy nawet trabanta Curiosity. Nie przekładajmy charakteru poprzednich misji na MSR, to zupełnie inny wymiar. Tam, wcześniej, były (i są) to misje stricte badawcze, MSR jest misją stricte transportową. Wystarczy spojrzeć na analogię Change-4 i Change-5. Change-4 - eksploracja terenu, badania, Change - 5 - wylądować, pobrać, wystartować, przekazać modułowi powrotnemu i powrócić nim na Ziemię.