Może trochę wcześnie , ale już pierwsze informacje się pojawiają w sieci na temat następnej misji zaopatrzeniowej do ISS a będzie ona ciekawa.
Start na chwilę obecną jest przesunięty z 12 września na 19 ( data oczywiście będzie powiązana z terminem wystrzelenia wcześniejszej misji z Asiasat 6 która jest aktualnie wyznaczona na 26 sierpień - dwie misje "wymieniły się" 1 stopniami Falcona ) 1 stopień ( F9S1-013) przeszedł już testy w McGregor w Texasie , start tradycyjnie z SLC-40 z Florydy.
Na chwilę obecną nie ma oficjalnego potwierdzenia co do sposobu lądowania ; są dwa warianty ; lądowanie na barce ( gdzieś na atlantyku)- oszczędność paliwa ( strata tylko 15%) kosztem bardziej skomplikowanej operacji lub lądowania na lądzie ; operacja łatwiejsza z logistycznego punktu kosztem większego zużycia paliwa ( ok 30%) -ja osobiście jestem zwolennikiem posadzenia 1 stopnia na lądzie ; w lądowanie na barce nie za bardzo wierzę.
Dragon V1 towarowy przewiezie wiele niezbędnych i ważnych "gadżetów"
-przede wszystkim zapasowe baterie do kombinezonów "EMU" do EVA ;po naziemnych testach ( cyrki z bezpiecznikami) NASA postanowiła odroczyć serię EVA do czasu przywiezienia nowych baterii na ISS.
-na pokładzie smoka oprócz standardowego wyposażenia ( jedzenie ; odzież ; przybory osobiste) znajdzie się jednostka ORUs (Orbital Replacement Units) na konkretne zapasowe podzespoły dla ISS ( np wyżej wspomniane baterie)
-w bagażniku zewnętrznym poleci ISS-RapidScat; eksperyment , który będzie przymocowany na Columbusie a wyciągnięty oczywiście za pomocą kanadyjskiej "rączki"; będzie służył do badań powierzchni oceanów; prędkości i kierunki wiatru , urządzenie przywróci zdolność tych pomiarów po awarii anteny na satelicie QuikScat ; poza tym rapidscat jest niskobudżetowym projektem wykonanym z zapasowych komponentów QuikScat i ADEOS II. -bardzo pomoże to opracować dokładne modelu klimatu ( huragany i podobne rozrywki na wodzie)
-w hermetycznej części ma polecieć drukarka 3D firmy Made in Space ( która pierwotnie miała polecieć w misji CRS 5 ) NASA zależy na jak najszybszej zabawie i testach w tą drukarką. Technologia ta zaczyna być intensywnie badana ; pozwoli to na drukowanie wielu części in-situ i będzie kolejnym ułatwieniem w przyszłej eksploatacji deep space. ( dla ciekawości spacex "wydrukował" tą technika silniczki superdraco i już aktualnie w ten sam sposób robią silnik Raptor )
-