Dziękuję za obie odpowiedzi:
@kakmar Twojej niestety nie zrozumiałem - w kwestiach kosmicznych i fizycznych jestem tylko początkującym hobbystą
@deathrider Mógłbys powiedzieć z czego wynika to zniekształcenie? Odnośnie punktu trzeciego - świat byłby dla niego zatrzymany w stanie obecnym - żyłby w nieskończoność i nie zauważył różnicy dopóki z niej by nie wyleciał, ale co w przypadku 'teleportowania' się tam, czyli mamy wizję z horyzontu z tej chwili.
Samo ogniskowanie grawitacyjne (przy założeniu że coś jest na tyle ciężkie żeby spowolnić czas 2 razy) powinno wystarczyć.
Inna sprawa: wyobraź sobie 2 fotony docierające do granicy zakrzywienia w jakimś odstępie czasu. Dla obserwatora na powierzchni odstęp ten będzie 2krotnie mniejszy - jeśli są to np. impulsy z gwiazdy neutronowej, mogą one zlać się w jedno zdarzenie (zbyt mała różnica czasu by ją dostrzec). Na powierzchni takiej planety widok dalekiej przestrzeni wyglądałby trochę jak scena z "matrixa": rozmazane, nakładające się na siebie, niemożliwe do rozróżnienia obrazy.
Jeśli chodzi o "teleportowanie" się na horyzont to chyba nie jest to w ogóle możliwe (sama teleportacja).
Jakby przebiegała sama podróż pod horyzont, fajnie przedstawił "Astrofaza":
Polecam obejrzeć całość, ale od tego momentu zaczyna się "wlot":
https://youtu.be/63qdJfWENNg?t=1385