Fiodor na orbicie 22.08. o 03:38:31,987 z Bajkonuru wystrzelona została RN Sojuz-2.1a, która wyniosła na orbitę bezzałogowy statek
kosmiczny
Sojuz MS-14. Połączy się on z ISS 24.08.2019 o 05:30:50. Na pokładzie statku znajduje się humanoidalny
robot Skybot F-850, nazywany Fiodor.
http://lk.astronautilus.pl/n190816.htm#05Start bezzałogowej misji Sojuz MS-14 BY KRZYSZTOF KANAWKA ON 23
Skybot-850 podczas startu / Credits - NASA TV22 sierpnia 2019 ku ISS wystartowała misja Sojuz MS-14. Załogą bezzałogowej misji Sojuz MS-14 jest humanoidalny robot Skybot F-850.
Do startu bezzałogowej misji Sojuz MS-14 doszło 22 sierpnia 2019 o godzinie 05:38 CEST. Był to rzadki bezzałogowy lot załogowej kapsuły Sojuz. W tym przypadku bezzałogowy start był związany z testem rakiety Sojuz-2.1a, która w przyszłym roku zastąpi dotychczas używaną rakietę Sojuz-FG w lotach załogowych.
Start Sojuza MS-14 / Credit – NASA TV
Start nastąpił z Bajkonuru. Celem lotu Sojuza MS-14 jest Międzynarodowa Stacja Kosmiczna (ISS). Sojuz MS-14 przybędzie do ISS 24 sierpnia. Zakończenie misji Sojuz MS-14 jest planowane na 6 września.
Pasażerem tego lotu Sojuza jest rosyjski humanoidalny robot Skybot F-850. Dla tego robota to także misja testowa. Ten robot nosi także imię Fiodor. Łącznie w tej misji Sojuza MS-14 na ISS zostanie dostarczone blisko 658 kg ładunku.
Robot Skybot F-850 / Credits – Rockets Official
(NASA, PFA)
https://kosmonauta.net/2019/08/start-bezzalogowej-misji-sojuz-ms-14/Rosyjski robot FEDOR w drodze na Międzynarodową Stację Kosmiczną22 sierpnia 2019
Fot. Roskosmos via TwitterNajnowsza misja zaopatrzeniowa na ISS systemu Sojuz-2.1a wyruszyła z kosmodromu Bajkonur w Kazachstanie z niecodziennym ładunkiem. Na pokładzie statku misji MS-14 znalazł się bowiem robotyczny "pasażer" - skonstruowany przez rosyjskich inżynierów kosmobot FEDOR, nazywany również po prostu Fiodorem. Urządzenie przejdzie w najbliższym czasie testy swojej użyteczności w pracach na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.Rakieta nośna Sojuz-2.1a z dostawą zaopatrzenia dla astronautów Międzynarodowej Stacji Kosmicznej wystartowała w czwartek rano 22 sierpnia br. z kosmodromu Bajkonur w Kazachstanie. Statek Sojuz MS-14 ma przycumować do stacji ISS wczesnym rankiem dwa dni później. W trakcie czwartkowego startu Roskosmos, robot FEDOR "powtórzył" słynne słowa Jurija Gagarina z jego pierwszego lotu załogowego: Pojechali! (pol. Jedziemy!).
FEDOR (Final Experimental Demonstration Object Research) - lub także Skybot-F850 bądź Fiodor - to jednostka zaprojektowana m.in. z myślą o wykonywaniu manualnych zadań inżynieryjnych i prac technicznych. Urządzenie jest przedstawiane jako dzieło specjalistów zaangażowanych w ramach programu Rosyjskiej Fundacji Zaawansowanych Projektów Naukowych (ros. Фонд перспективных исследований). Jak wynika z udostępnionych materiałów wideo, rosyjski robot może działać zarówno autonomicznie, jak i w trybie "pośrednim", czyli naśladowania ruchów operatora (za pośrednictwem specjalnej uprzęży i interfejsu).
FEDOR nie jest przy tym pierwszym robotycznym humanoidem w przestrzeni kosmicznej. Amerykańska NASA wysłała podobnego rodzaju maszynę w 2011 roku - model Robonaut-2 trafił na pokład Międzynarodowej Stacji Kosmicznej w trakcie misji STS-133 w lutym 2011 roku.
Testy amerykańskiego automatu zakończono w drugiej połowie 2011 roku - ich wynik określono jako pozytywny, a robot działał na pokładzie stacji po różnych modyfikacjach aż do 2018 roku (gdy stwierdzono problemy z działaniem jego układu zasilającego). Wtedy też robonauta powrócił na Ziemię na pokładzie kapsuły Dragon, przy okazji misji CRS-14.
Obecnie wspomina się jednak o planach ponownego wysłania go w kosmos - naprawiony i zmodernizowany Robonauta-2 powróci prawdopodobnie na ISS pod koniec tego roku. System ma być testowany z myślą o przyszłych zastosowaniach i działaniu na stacji księżycowej LOP-Gateway.
Krótko przed lotem robota Fiodora, były astronauta NASA Scott Kelly, który spędził na ISS ponad rok, udzielił wywiadu rosyjskiej agencji RIA Nowosti. Tłumaczył w nim, że roboty mogą wykonywać niektóre zadania, ale "nigdy nie zastąpią ludzkiej natury".
Sceptycznie wypowiadał się na temat misji Fiodora szef Instytutu Polityki Kosmicznej Iwan Moisiejew. "Człekokształtny robot nie jest potrzebny na ISS. Nie są mu potrzebne nogi, kosmonauci używają tylko rąk. Jest on bezużyteczny podczas operacji remontowych i rozładunkowych" - powiedział ekspert dziennikowi "Kommiersant". Dziennik odnotował, że nie wymieniano zadań, jakie FEDOR miałby wykonywać na ISS. Według RIA Nowosti, na stacji przeprowadzone będą z jego udziałem eksperymenty przy użyciu specjalnego kostiumu powtarzającego ruchy operatora. Rosyjski robot ma spędzić na ISS 17 dni - 6 września Sojuz MS-14 zostanie automatycznie odłączony od stacji i rozpocznie powrót z orbity.
Opracowanie: PAP/MK
https://www.space24.pl/rosyjski-robot-fedor-w-drodze-na-miedzynarodowa-stacje-kosmicznaMini-EUSO leci w kosmos: Ziemia jako wielki detektor22.08.2019
W czwartek na rakiecie Soyuz 2.1a w przestrzeń kosmiczną wyniesiony został teleskop Mini-EUSO. Urządzenie umieszczone zostanie na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej i umożliwi utworzenie ultrafioletowej mapy atmosfery ziemskiej. W międzynarodowym programie biorą udział Polacy.W czwartek nad ranem z kosmodromu Bajkonur w Kazachstanie wystartowała rakieta Soyuz 2.1a wynosząca moduł Soyuz MS-14 w kierunku Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS).
Wśród ładunków na pokładzie znalazł się teleskop Mini-EUSO. Urządzenie umożliwi utworzenie ultrafioletowej mapy atmosfery ziemskiej oraz pozwoli zaobserwować jej zmienność w czasie. Przedsięwzięcie, w którym biorą udział polscy naukowcy z Narodowego Centrum Badań Jądrowych, stanowi wstępny etap międzynarodowego projektu JEM-EUSO - badania wielkich pęków atmosferycznych cząstek i fotonów. O projekcie poinformowali w przesłanym PAP komunikacie przedstawiciele NCBJ.
Pęki atmosferyczne to kaskady cząstek i fotonów powstające na skutek oddziaływania kosmicznych cząstek wysokoenergetycznych (o energii rzędu 1011 GeV i większej) z atmosferą ziemską. Ich badaniem zajmuje się program JEM-EUSO (Joint Experiment Missions - Extreme Universe Space Observatory). Międzynarodowy zespół naukowców chce stworzyć nowego typu obserwatorium oparte na bardzo dużym teleskopie UV umieszczonym na orbicie okołoziemskiej, dla którego cała Ziemia stanowić będzie detektor. Teleskop ma obserwować ślady fluorescencji wywoływanej przez pęki atmosferyczne.
Misja Mini-EUSO (Multiwavelength Imaging New Instrument for the Extreme Universe Space Observatory) jest częścią programu JEM-EUSO. „Detektor wysłany dziś na Międzynarodową Stację Kosmiczną pozwoli na utworzenie ultrafioletowej mapy atmosfery ziemskiej” – mówi dr Jacek Szabelski z Zakładu Astrofizyki NCBJ, biorący udział u programie. Jak wyjaśnia, naukowcy chcą zbadać dokładnie zmienność w czasie promieniowania ultrafioletowego atmosfery.
"Celem Mini-EUSO jest obserwacja fluorescencji wywołanej przez różne zjawiska atmosferyczne: przejściowe zdarzenia świetlne - TLE (Transient Luminous Events), fluorescencję powodowaną przez przejście przez atmosferę meteorytów i meteroidów, a także ślady śmieci kosmicznych spalających się w atmosferze. Dodatkowo eksperyment pozwoli na poszukiwania kwarków dziwnej materii - SQM (Strange Quark Matter)” - wymienia dr Szabelski.
Projekt JEM-EUSO jest wieloetapowy. Dane zebrane przez detektor Mini-EUSO będą cenną informacją przed kluczowymi etapami badań, kiedy docelowe detektory zostaną umieszczone na jednym z modułów Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.
Wcześniej udało się zrealizować trzy etapy przedsięwzięcia: naziemny detektor fluorescencji EUSO-TA został zainstalowany w 2013 roku w Black Rock Mesa w Utah, USA; później EUSO-Ballon, stratosferyczny balon wyposażony w moduł detekcyjny, odbył lot trwający 5 godzin; a w 2017 EUSO-SPB (Super Pressure Balloon) wykonywał pomiary przez 12 dni.
„Mini-EUSO ma precyzyjniej określić tło i warunki pomiaru oraz doprecyzować ustawienia aparatury w docelowym eksperymencie” – wyjaśnia mgr Marika Przybylak z Zakładu Astrofizyki NCBJ.
Podróż Mini-EUSO na Międzynarodową Stacje Kosmiczną potrwa około dwóch dni. Aparatura zostanie umieszczona w specjalnym, transparentnym dla UV oknie rosyjskiego modułu stacji. „Okno przez cały czas przelotu stacji skierowane będzie równolegle do powierzchni Ziemi, dzięki czemu można będzie rejestrować promieniowanie ultrafioletowe emitowane z atmosfery nad powierzchnią kuli ziemskiej” – opisuje dr Szabelski.
Opisuje, że urządzenie składa się z teleskopu o dużym polu widzenia, bazującego na układzie optycznym wykorzystującym dwie tzw. soczewki Fresnela. Promienie UV rejestrowane są za pomocą detektora składającego się z matrycy fotopowielaczy. Mini-EUSO będzie w stanie rejestrować 400 tys. klatek na sekundę, dzięki czemu możliwa będzie obserwacja dynamiki zmian poziomu promieniowania. "Urządzanie jest jednym z najszybszych obecnie układów monitorujących fluorescencję atmosfery. Zebrane dane będą przesyłane na nośnikach pamięci podczas lotów transportowych ze stacji na Ziemię, gdyż tak duża ilość danych mogłaby nadmiernie obciążyć system transmisji danych ISS” - opisuje dr Szabelski.
W projekcie JEM-EUSO udział bierze 306 naukowców z 16 krajów. NCBJ reprezentuje sześciu naukowców z łódzkiej Pracowni Fizyki Promieniowania Kosmicznego Zakładu Astrofizyki.
„Skonstruowaliśmy zasilacz wysokiego napięcia, współpracujący z każdym z elementów układu” – informuje dr Szabelski. „Nie było to łatwe zadanie, gdyż całe urządzanie musi reagować na zmiany natężenia promieniowania, które rejestruje” – dodaje mgr Przybylak. Układ ten zabezpiecza detektor przed przeciążeniem i pozwala na przeprowadzenie stabilnych badań.PAP - Nauka w Polsce
http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news%2C78334%2Cmini-euso-leci-w-kosmos-ziemia-jako-wielki-detektor.htmlhttps://www.nasaspaceflight.com/2019/08/soyuz-ms-14-upgrades-ferry-skybot-robot-station/https://spaceflightnow.com/2019/08/22/russians-ready-unpiloted-soyuz-capsule-for-launch/Artykuły astronautyczne