Ukazała się zaskakująca informacja podana przez Reutersa, więc chyba jest coś na rzeczy. Poza tym koresponduje z informacją podaną przez Żaka. Cytuję:
Moscow may abandon a project to build a space station in lunar orbit in partnership with U.S. space agency NASA because it does not want a “second fiddle role,” a Russian official said on Saturday.
Zgadza się, rola Rosji w LOP-G byłaby rzeczywiście drugoplanowa, a raczej 3- 4-planowa po USA, ESA i ewentualnie Japonii. Ale Rosja sama zgodziła się na tę rolę. Tym niemniej nasz ulubieniec Rogozin powiedział, że:
Russia might exit the joint program and instead propose its own lunar orbit space station project.
Rogozin tylko rzucił taką informacją nie rozwijając jej ("The Russian Federation cannot afford to play the second fiddle role in it"), ale inni rozmówcy z Roskosmosu pytani później o tę wypowiedź uspokajają, że:
“Russia has not refused to take part in the project of the lunar orbit station with the USA,” Vladimir Ustimenko was quoted as saying by the TASS news agency.
Źródło:
https://www.reuters.com/article/us-russia-usa-space/russia-throws-doubt-on-joint-lunar-space-station-with-u-s-ria-idUSKCN1M20GQPrzy okazji prośba do komentujących: zapanujcie nad potrzebą trollingu - naprawdę trudno przebić się przez ostatnich kilkanaście postów, a szkoda, bo ciekawe informacje gubią się w powielanych w kółko kwękaniach i niby-dowcipach...