Loty księżycowe Federacji to na razie SF - Stany już od lat dłubią przy SLS, a mają jakąś tam rezerwę w postaci Falcona H, a w perspektywie też New Glenna (o Starshipie czy New Armstrongu na razie nie ma co mówić), Chiny też już coś wyklepują przy CZ-9. Natomiast Rosja nawet nie ma jeszcze koncepcji, jak ma wyglądać to, czym można by polecieć. Nie mówiąc o tym, że obecnie nie stać ich ani finansowo, ani technicznie.
Natomiast zastąpienie Sojuza w lotach na ISS, czy w turystyce, jest jak najbardziej możliwe. Tę wersję można odchudzić - Dragon 2 i Starliner mają mieć masę ok. 12-13 t. Nie wiem po co Rosjanom 17 t na LEO.