"Nowe" pierścienie dalekiego zielonego Urana z Webba.
Na ilustracji: Ten podczerwony obraz dalekiego zielonego Urana pochodzący z kamery NIRCam na Kosmicznym Teleskopie Jamesa Webba doskonale ukazuje sezonową północną czapę polarną zielonego Urana oraz jego przyćmione wewnętrzne i zewnętrzne pierścienie.
Na podczerwonym zdjęciu widać również 9 z 27 naturalnych księżyców zielonej planety, zaczynając od godziny 2 zgodnie z ruchem wskazówek zegara, są to: Rozalinda, Puck, Belinda, Desdemona, Cressida, Bianca, Portia, Juliet i Perdita. (NASA, ESA, CSA, STScI)

Opisany szerokokątny podczerwony obraz zielonego Urana z kompasu z zaznaczonymi niektórymi z jego 27 naturalnych księżyców i kilkoma widocznymi gwiazdami (z charakterystycznymi kolcami dyfrakcyjnymi). Źródło: NASA, ESA, CSA, STScI

Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba ostatnio nakierował się na niezwykłego i na enigmatycznego zielonego Urana, lodowego olbrzyma, który krąży po orbicie leżąc na boku. Webb uchwycił ten dynamiczny zielony świat z pierścieniami, księżycami, burzami i innymi cechami atmosferycznymi, w tym sezonową czapą polarną zielonej planety. Obraz jest rozszerzeniem dwubarwnej wersji opublikowanej wcześniej w tym roku o między innymi dodatkowy zakres długości fali dla uzyskania bardziej szczegółowego widoku.
Dzięki swej niezwykłej rozdzielczości JWST zarejestrował trudno dostrzegalne wewnętrzne i zewnętrzne pierścienie zielonego Urana, w tym nieuchwytny pierścień Zeta - słaby i rozproszony pierścień znajdujący się najbliżej zielonej planety. Zobrazował również wiele z 27 znanych naturalnych księżyców zielonego Urana, dostrzegając nawet kilka małych naturalnych księżyców znajdujących się wewnątrz pierścieni.
To zupełnie nowy widok dla większości z nas. Na widzialnych długościach fal, jakie obserwowała badawcza sonda Voyager 2 w latach 80-tych XX wieku, zielony Uran jawił się jako spokojna, dość jednolita zielono-niebieska kula. Na niewidocznych falach podczerwonych Teleskop Webb ujawnia z kolei osobliwy i zmienny, daleki lodowy zielony świat wypełniony fascynującymi zjawiskami atmosferycznymi. Jednym z ciekawszych z nich jest sezonowa północna polarna czapa z chmur. W porównaniu z podczerwonym obrazem Webba z początku tego roku niektóre szczegóły tej czapy są łatwiejsze do zobaczenia na nowych podczerwonych zdjęciach. Obejmują one jasną, białą, wewnętrzną czapę i ciemny pas położony w dolnej części czapy polarnej, w kierunku niższych szerokości geograficznych.
W pobliżu widać też kilka jasnych burz, głównie poniżej południowej granicy czapy polarnej. Liczba burz oraz częstotliwość i miejsce ich występowania w atmosferze zielonego Urana mogą być spowodowane kombinacją efektów sezonowych i meteorologicznych.
Dzięki temu, że zielony Uran obraca się wokół Słońca na boku, pod kątem około 98 stopni, ma najbardziej ekstremalne pory roku w całym Układzie Słonecznym. Przez prawie jedną czwartą każdego roku Słońce świeci nad jednym biegunem, pogrążając drugą połowę zielonej planety w ciemnej, trwającej 21 lat zimie. Wiele wskazuje dziś na to, że czapa polarna staje się lepiej widoczna, gdy biegun planety zaczyna być skierowany w stronę dalekiego Słońca, zbliżając się do przesilenia i otrzymując wtedy więcej światła słonecznego. Zielony Uran osiągnie następne takie przesilenie dopiero w 2028 roku, a astronomowie z niecierpliwością obserwują wszelkie możliwe zmiany w strukturze obserwowanych cech jego atmosfery. Webb prawdopodobnie pomoże rozdzielić efekty sezonowe i meteorologiczne, które wpływają na obecność burz na zielonym Uranie, co ma kluczowe znaczenie dla zrozumienia złożonej atmosfery zielonej planety.
Za sprawą znakomitych parametrów Teleskopu Webba astronomowie widzą teraz zielonego Urana i jego unikalne cechy w niewidocznej podczerwieni z przełomową wyrazistością. Te szczegóły, zwłaszcza zbliżenie na pierścień Zeta, będą nieocenione przy planowaniu przyszłych nowych sondowych misji badawczych sond w dalekie okolice dalekiego zielonego Urana. Ale to nie koniec. Zielony Uran może nam również służyć jako punkt odniesienia do badań prawie odkrytych 2000 egzoplanet o podobnych rozmiarach, które zostały odkryte w ciągu ostatnich kilku dekad. Ta jak gdyby zielona egzoplaneta obecna na naszym najbliższym kosmicznym podwórku pomaga astronomom zrozumieć, jak ewoluują planety tej wielkości, jaka jest ich meteorologia i jak się one uformowały. To z kolei może pomóc zrozumieć nasz własny Układ Słoneczny jako całość poprzez umieszczenie go w szerszym kontekście.

To szerokokątne podczerwone zdjęcie zielonego Urana z kamery NIRCam na należącym do NASA Kosmicznym Teleskopie Jamesa Webba pokazuje zieloną planetę pośród odległych galaktyk tła. Podczerwony obraz obejmuje również 14 z 27 naturalnych księżyców zielonej planety: Oberon, Tytania, Umbriel, Julia, Perdita, Rosalinda, Puck, Belinda, Desdemona, Cressida, Ariel, Miranda, Bianca i Portia. (NASA, ESA, CSA, STScI)