Wiem, że to trochę nie na temat aktualnego stanu misji, ale co z ferrofluidowym systemem stabilizacji w przypadku CME? Ogólnie pogoda kosmiczna jest bardzo dużym problemem dla misji orbitalnych a tutaj pojawia się jeszcze jeden krytyczny element satelity, który jest mocno zależny od zaburzeń pola elektromagnetycznego. Czy może intencją zespołu jest dostarczanie mechanizmów tylko np.: do satelitów typu CubeSat, które i tak są zawodne i mogą być narażone na takie problemy, z założeniem, że będą tylko na niskich orbitach, skąd mogą opaść do atmosfery? A co z wpływem ziemskiego pola magnetycznego na niskiej orbicie, czy jest ono znikome i nie będzie wpływać na pobór energii związany z kompensacją jego wpływu na koła zamachowe?