Autor Wątek: Terraformacja  (Przeczytany 47113 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Głupi Jaś

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 45
  • LOXem i ropą! ;)
Odp: Terraformacja
« Odpowiedź #120 dnia: Luty 18, 2016, 19:40 »
Czy jeżeli przykryjemy 60% powierzchni Księzyc skorupami, pod którymi będą funkcjonowały wsie i miasteczka ze sztuczną grawitacją w części mieszkalnej  uzyskiwaną np. za pomocą siły odśrodkowej, to będzie to już Księżyc zterraformowany, czy dopiero zamieszkały/zasiedlony? Innymi słowy co to jest terraformacja ciała niebieskiego.

Offline magiczny

  • Senior
  • ****
  • Wiadomości: 552
Odp: Terraformacja
« Odpowiedź #121 dnia: Luty 18, 2016, 22:43 »
Jak dla mnie jest to zmiana na podobieństwo ziemi.
Budowa kopuł się do tego raczej nie zalicza.
Terra o po łacinie ziemia a formacja to chyba wiadome.
« Ostatnia zmiana: Luty 18, 2016, 22:46 wysłana przez magiczny »

Offline Adam.Przybyla

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 6527
  • Realista do bólu;-)
Odp: Terraformacja
« Odpowiedź #122 dnia: Luty 18, 2016, 22:45 »
Ale juz jak zaczna budowac iglo to juz tak?;-) A jak to beda bloki z dodakowa wentylacja?;-) Z powazaniem
                                                                                                Adam Przybyla
https://twitter.com/AdamPrzybyla
JID: adam.przybyla@gmail.com

Offline station

  • Sir Astronaut
  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 3818
Odp: Terraformacja
« Odpowiedź #123 dnia: Luty 19, 2016, 07:52 »
Czy jeżeli przykryjemy 60% powierzchni Księzyc skorupami, pod którymi będą funkcjonowały wsie i miasteczka ze sztuczną grawitacją w części mieszkalnej  uzyskiwaną np. za pomocą siły odśrodkowej, to będzie to już Księżyc zterraformowany, czy dopiero zamieszkały/zasiedlony? Innymi słowy co to jest terraformacja ciała niebieskiego.

Terraformacja to - przekształcanie składu atmosfery i tym samym zmiany cisnienia atmosferycznego na zblizony do warunkowch ziemskich, docelowo stworzenie biotopow podobnych do tych na Ziemi, a idac za Wiki --> "proces zmiany warunków panujących na planecie, księżycu lub innym ciele kosmicznym do podobnych, jakie panują na Ziemi, dzięki czemu miałoby być możliwe zamieszkanie go przez człowieka – utworzenie kolonii".

Na pewno terraformacja nie mozna nazwac budowy jakis gigantycznych kopuł, tudzież swego rodzaju "igloo" i wciskanie weń sztucznej atmosfery, roslinek a nawet sztucznych ciekow wodnych. To bardziej juz przypominaloby terrarium.

« Ostatnia zmiana: Luty 19, 2016, 07:58 wysłana przez station »
Rosyjski program kosmiczny to dziś strzelanie rakietami w martwe obiekty na orbicie.

Polskie Forum Astronautyczne

Odp: Terraformacja
« Odpowiedź #123 dnia: Luty 19, 2016, 07:52 »

Offline Rafał

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 812
  • Nie zapomnijmy o Wenus.
Odp: Terraformacja
« Odpowiedź #124 dnia: Luty 19, 2016, 09:16 »
A dlaczego do terraformacji nie zaliczasz modyfikacji gleby? Przecież chodzi o terrę. Pod kopułą będą bardzo dobre warunki na użyźnianie gleby, rozwój flory i fauny, i w końcu też na stworzenie cienkiej warstwy atmosfery. De facto ludziom za bardzo nie jest potrzebna atmosfera od wysokości kilkudziesięciu metrów wzwyż, oczywiście jeśli zrezygnujemy z wieżowców :)

Offline station

  • Sir Astronaut
  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 3818
Odp: Terraformacja
« Odpowiedź #125 dnia: Luty 19, 2016, 11:59 »
A dlaczego do terraformacji nie zaliczasz modyfikacji gleby? Przecież chodzi o terrę. Pod kopułą będą bardzo dobre warunki na użyźnianie gleby, rozwój flory i fauny, i w końcu też na stworzenie cienkiej warstwy atmosfery. De facto ludziom za bardzo nie jest potrzebna atmosfera od wysokości kilkudziesięciu metrów wzwyż, oczywiście jeśli zrezygnujemy z wieżowców :)

Pod pojęciem terraforming - z tego co wiem - rozumie się przedsięwzięcie na skalę ogólnoplanetarną, polegajace w pierwszej kolejnosci na przeksztalcaniu atmosfery danego ciala niebieskiego, a nie przekształcanie oslonietego fragmentu gleby, tudziez uprawianie na tymze fragmencie roslinek + hodowanie zwierzat. Proces terraformingu dotyczy calego ciala niebieskiego, dlatego np. na potencjalnych kandydatow do terraformingu nie bierze sie - w tej sytuacji - przypadkow beznadziejnych np.Ksiezyca, Ceres czy Callisto a tym bardziej jakiejs marnej asteroidy tylko Marsa, Tytana czy nawet (przy calej skali absurdu w tym przypadku) Wenus. Co oczywiscie nie oznacza, ze wspomniane globy z atmosfera rowniez przypadkami beznadziejnymi nie sa, zreszta chyba terraforming to chyba tak czy owak marzenie scietej glowy, a przynajmniej pomysl sci-fi, czego wyraz dalismy nieco wczesniej.
« Ostatnia zmiana: Luty 19, 2016, 12:11 wysłana przez station »
Rosyjski program kosmiczny to dziś strzelanie rakietami w martwe obiekty na orbicie.

Offline Rafał

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 812
  • Nie zapomnijmy o Wenus.
Odp: Terraformacja
« Odpowiedź #126 dnia: Luty 19, 2016, 14:19 »
Skąd masz informację, że terraforming w pierwszym etapie musi zmienić atmosferę całej planety? Nie ufaj wikipedii! :) Panowie np. na grancie NASA pracują nad odrzucanym przez ciebie konceptem 'terrarium': http://www.aerospaceamerica.org/Documents/Aerospace%20America%20PDFs%202015/May%202015/AA_May2015_InBrief.pdf (i nie mają problemu z nazywaniem tego terraformingiem, ale oczywiście to tylko semantyka)
« Ostatnia zmiana: Luty 19, 2016, 14:21 wysłana przez Rafał »

Offline station

  • Sir Astronaut
  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 3818
Odp: Terraformacja
« Odpowiedź #127 dnia: Luty 19, 2016, 15:01 »
Wiesz, nie chodzi o Wikipedię, ale - moim zdaniem - kwestię pojmowania terraformingu jako jednoczesnego oddziaływania na caly glob w momencie przeprowadzania takiego procesu. Tu nie chodzi o budowanie terrarium na jamis odcinku, a terrarium na skale globalna nie da sie - co oczywiste - wybudowac. Chodzi o ciag procesow sztucznie wytworzonych, ktore maja w jakims stopniu wplynac na globalne ocieplenie / ochlodzenie klimatu, zmiane skladu atmosferycznego i w efekcie pewnie i litosfery. Nie wiem czy procesem terraformingu mozna nazywac - idac skrotem - szklarnie na Marsie czy Ksiezycu, chociaz w wersji mikro to calkiem moze taki terraforming faktycznie przypominac ;)
« Ostatnia zmiana: Luty 19, 2016, 15:05 wysłana przez station »
Rosyjski program kosmiczny to dziś strzelanie rakietami w martwe obiekty na orbicie.

Offline Borys

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 2406
Odp: Terraformacja
« Odpowiedź #128 dnia: Luty 19, 2016, 15:17 »
Czy jeżeli przykryjemy 60% powierzchni Księzyc skorupami, pod którymi będą funkcjonowały wsie i miasteczka ze sztuczną grawitacją w części mieszkalnej  uzyskiwaną np. za pomocą siły odśrodkowej, to będzie to już Księżyc zterraformowany, czy dopiero zamieszkały/zasiedlony? Innymi słowy co to jest terraformacja ciała niebieskiego.

Terraforming to każdy proces zmiany naturalnych warunków panujących na danym ciele niebieskim, tak by były one bardziej zbliżone do ziemskich. Interpretowałbym to jako zmiany globalne, podczas gdy np. budowa zadaszonego osiedla jest zmianą lokalną. Oczywiście, jeżeli zadaszona zostanie cała powierzchnia  (tzw paraterraforming), to można się upierać, że cały glob został przekształcony. Kwestia semantyki.

Offline mars76

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 2618
  • MARS - Zmień swoje miejsce zamieszkania!
Odp: Terraformacja
« Odpowiedź #129 dnia: Luty 22, 2016, 04:40 »
Nie wiedziałem gdzie to wrzucić.  Wydawnictwo Rebel. Pl wkrótce wyda polskojęzyczną grę planszową strategiczną o terraformowaniu Marsa.http://wydawnictwo.rebel.pl/x.php/6,686/Terraformacja-Marsa-zapowiedz.html
« Ostatnia zmiana: Luty 22, 2016, 04:48 wysłana przez mars76 »

Offline Matti

  • Zarejestrowany
  • *
  • Wiadomości: 4
  • LOXem i ropą! ;)
Odp: Terraformacja
« Odpowiedź #130 dnia: Wrzesień 01, 2016, 06:45 »
Witam wszystkich serdecznie. Natrafiłem na Waszą stronę nieco przypadkowo, ale fascynuję się kosmonautyką więc chętnie w dam się w ostrą dyskusję na tematy znajdujące się na forum :) Wracając do brzegu, pomysły jakie przedstawiacie na terraforming są bardzo trudne do wykonania i czasochłonne (bombardowanie np. kometami). Jak to mówią "cała tajemnica tkwi w prostocie". Idąc tropem moich poprzedników o wiele łatwiej byłoby zmienić orbitę księżyców Marsa i "rozbić" je o planetę - ok. 10km średnicy + ok 20km średnicy. Odpowiednie zdetonowanie ładunków wybuchowych (jądrowych) pokonałoby bezwładność tak małego ciała. Uważam, że z powodu wielkości i budowy (zbita skała) po przekroczeniu bariery Rocha nie doszłoby do detonacji w powietrzu, a o powierzchnię planety. Są to dość duże ciała w stosunku do Marsa (nawet dla życia na ziemi byłaby to katastrofa) więc efekt okazałby się na pewno globalny. No i teraz nasuwa się moje pytanie czy spowodowanie takiej "nuklearnej zimy" ma sens? Owszem sama energia uderzenia oraz efekt cieplarniany podniosą temperaturę na powierzchni Marsa, jednak stanie się ona wtedy całkowicie nie zdolna do zamieszkania. Burze krzemowe będą tak destrukcyjne, że zniszczą każdą bazę wybudowaną przez ludzkość (no chyba że chcemy mieszkać pod ziemią, ale to już inny wątek). Do tego z powodu niewielkiej grawitacji, ogromnego zapylenia, braku wody w atmosferze (chodzi mi głównie o deszcz) taka powietrzna breja trwała by na pewno nie dziesiątki, a setki lat (jak nie więcej).
Jednak żeby nie było, że jestem chorym pesymistą mam trochę inny pomysł na rozwiązanie tego problemu jak terraforming. Oczywiście czas potrzebny do uzyskania znaczącej zmiany klimatu liczony będzie w setkach lat, ale lepiej jest podglądać naturę i ją naśladować :)
Zasadniczym problemem braku gęstej atmosfery na Marsie jest brak pola magnetycznego. Ziemia ma o tyle farta. że posiada na tyle duży(masa) księżyc (i w odpowiedniej odległości) żeby działać jak dynamo na nasze metaliczne jądro. Ruchy jego powodują powstanie pola magnetycznego. Teraz dlaczego o tym piszę: Mars ma podobną budowę do Ziemi- skorupa, płaszcz, metaliczne jądro (oczywiście proporcje poszczególnych warstw się różnią np skorupa jest 3x grubsza). "Budując" 1 duży księżyc na orbicie Marsa moglibyśmy zbliżyć go (a tym samym zjawiska na nim i w nim zachodzące) do Ziemskich. Oczywiście przedsięwzięcie wydaje się nie wykonalne bo skąd wziąć materiał. Teoretycznie Mars miałby dobry start.  Połączenie 2 księżyców w 1 na niskiej orbicie (tak jak mówiłem nie są na tyle duże i mają stałą trajektorię) spowoduje utworzenie dość potężnej masy w jednym miejscu. Mogłoby spowodować "rozruch" uśpionego jądra a tym samym pojawienie się pola magnetycznego.
Dodatkowo mamy tutaj bonus. Dochodziłoby do licznych procesów geologicznych z wydzielaniem ciepła (ruchy tektoniczne, liczne wybuchy wulkanów) i gazów cieplarnianych (CO2, tlenki siarki, H2O, metan, amoniak, inne).
Oczywiście w tej chwili mówię tutaj bardziej o fiction niż o science, nie mniej jednak wydaje mi się, że jest to dość logiczny i łatwiejszy sposób od bombardowania kometami :)
Chętnie wysłucham waszej opinii na ten temat, a i nie obrażam się na konstruktywną krytykę :)
P.S: Wybaczcie za literówki i możliwe błędy, ale pisze wcześnie rano :)
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 01, 2016, 06:55 wysłana przez Matti »

Offline Głupi Jaś

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 45
  • LOXem i ropą! ;)
Odp: Terraformacja
« Odpowiedź #131 dnia: Wrzesień 02, 2016, 00:14 »
W praktyce Mars jest już zterraformowany  - panują tam warunki jak na Ziemi na wysokości 30-40 km. ;). Mniejsza o skład atmosfery - na Ziemi na wysokości 30-40 km też nie da się oddychać. Podstawowym problemem terrafomacji Marsa jest atmosfera. Jeżeli mamy tam mieć dobre warunki, powinna ona nadwać się do oddychania i powinna zawierać więcej gazów cieplaranianych niż na Ziemi. Sęk w tym, że gazy cieplarniane nie za bardzo nadają się do oddychania. Dodatkowo jeżeli mamy napełnić całą atmosferę nowym powietrzem, to potrzebujemy naprawdę gigantyczne ilości tego nowego powietrza. Terrafomacja kopułowa, rozwiązuje większość problemów - mamy prawdziwy efekt cieplarniany, w powietrzu tylko to co nadaje się do oddychania i jest to rozwiązanie skalowalne - możemy nim objąć 10 ha, jedną dolinę, ćwierć półkuli lub całą planetę. Jeżeli pomiędzy gazami na zewnątrz kopuły i wewnątrz kopuły bedzie różnica ciśnień, a trudno sobie wyobrazić by było inaczej, to szczyt takiej kopuły może być na wysokości nawet kilku kilometrów, bo głównym słupem ją podtrzymującym będzie powietrze w jej wnętrzu, jeżeli pojedyncze pomieszczenie pod kopułą  będzie miało do tego kilkaset kilometrów  kwadratowych, to pod kopułą będą mogły płynąć rzeki i tworzyć się chmury, to to nie będzie terrafomacja? Ja nie wiem czy da się nazwać to inaczej.

Offline Matti

  • Zarejestrowany
  • *
  • Wiadomości: 4
  • LOXem i ropą! ;)
Odp: Terraformacja
« Odpowiedź #132 dnia: Wrzesień 06, 2016, 20:42 »
Szczerze mówiąc to łatwiej jest zamieszkać pod ziemią - stała temperatura, ochrona przed promieniowaniem kosmicznym, 1 lub 2 śluzy zabezpieczające, niskie koszty budowy, łatwość wykonania duże bezpieczeństwo z powodu niskiej tektoniki. Panele słoneczne na powierzchni. Pod ziemią będą na pewno surowce do budowy niezbędnej infrastruktury. Im głębiej kopać tym więcej miejsca, a tym samym możliwość rozrostu kolonii i jakości życia. Tlen pozyskiwać z zamarzniętej w glebie wody. Ciepło (ogień) do wytopów surowców teoretycznie można by było wytwarzać ze spalania wodoru (wiem że to niebezpieczne, ale jak się nie ma co się lubi...). Pozostałby jedyny problem do rozwiązania - co z żywnością...

Offline Głupi Jaś

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 45
  • LOXem i ropą! ;)
Odp: Terraformacja
« Odpowiedź #133 dnia: Wrzesień 07, 2016, 15:51 »
Cytuj
Panele słoneczne na powierzchni. ...  Tlen pozyskiwać z zamarzniętej w glebie wody. ... Pozostałby jedyny problem do rozwiązania - co z żywnością...
Do żywności potrzebujemy roślin. Do roślin potrzebujemy światła. Do światła potrzebujemy 'żarówek'. Do 'żarówek' potrzebujemy energii. Do energii mamy panele słoneczne, a w przyszłości energię fuzyjną. Są też organizmy 'żywiące się' wodorem i tlenem z rozkładu wody, a przy okazji wiążące dwutlenek węgla w białkach, cukrach itp.

Offline Matti

  • Zarejestrowany
  • *
  • Wiadomości: 4
  • LOXem i ropą! ;)
Odp: Terraformacja
« Odpowiedź #134 dnia: Wrzesień 07, 2016, 16:13 »
Faktycznie nie pomyślałem o sztucznym oświetleniu i możliwości sztucznego "zaazotowania" gleby. Początek byłby trudny, ale później tak stworzony ekosystem sam by się podtrzymywał - przecież w przyrodzie nic nie ginie ;] Podsumowując:
1. Rok 2040 - Na Marsie lądują pierwsze bezzałogowe statki z niezbędnym zaopatrzeniem.
2. Rok 2050 - Na powierzchni planety lądują pierwsi ludzie z misją kolonizacyjną ("nadmuchiwana" baza).
3. Rok 2051 - Rozpoczęcie podziemnej kolonizacji Marsa.
4. Rok 2070 - Stworzenie autonomicznego i stabilnego ekosystemu oraz przestrzeni zdolnej pomieścić 10.000 ludzi :)

Polskie Forum Astronautyczne

Odp: Terraformacja
« Odpowiedź #134 dnia: Wrzesień 07, 2016, 16:13 »