I ewentualnie jakies uzasadnienie takiego "ćwierkania"...
Pierwszy raz zbiornik został uszkodzony w takim stopniu (konstrukcja) i miało to miejsce w trakcie tankowania. Pozostałe pęknięcia na elementach konstrukcyjnych, jak na tym ET o numer mniejszym o ile dobrze kojarzę, pojawiły się gdy zbiornik nie był jeszcze ani razu wypełniony paliwem. Ciężko będzie udokumentować bezpieczeństwo obecnie przeprowadzanych napraw, zwłaszcza, że na chwilę obecną istnieje możliwość, że nie wykryto jeszcze wszystkich uszkodzeń.
W tym przypadku inną ewentualnością mógłby być powrót do VAB w celu naprawy, nawet zmiana zbiornika na ten przeznaczony na STS-134 (135?), ale czemu zaraz kompletna kasacja programu STS?
Skomplikowane zaczyna być w tej sytuacji wystawienie dokumentacji pozwalającej na start, jak wspominaliśmy wcześniej. Na stanowisku startowym ciężko będzie przebadać cały intertank, który może być objęty dalszymi uszkodzeniami. Stąd rollback do VAB nabiera większego realizmu.
Pamiętaj, że bazujemy na nieoficjalnej informacji, ale skoro coś takiego się gdzieś przewinęło w zarządzie agencji, to musi być jakiś powód dla którego w ogóle dopuszczają taką myśl. Może za dużo lotów przechodzi na 2011? Nie wiem, z czasem się zapewne wszystkiego dowiemy. Przede wszystkim trzeba czekać na analizy inżynieryjne problemu/ów.
Wymiana zbiorników to skomplikowana sprawa, bo z tego co kojarzę to lutowa misja STS-134 ma przydzielony zbiornik ET-122, czyli ten który został uszkodzony parę lat temu przez huragan Katrina. Jeśli ten zbiornik ma inną masę, to może to zniweczyć wyliczenia co do masy ładunków w ładowni Discovery itd.
No i jeszcze mały OT: nie wyobrażam sobie realnie, przy takich problemach misji ratunkowej...
Ona od początku była chyba tylko "na papierze". Jakby doszło co do czego, to wystartowaliby może po kilku tygodniach.
Wprawdzie 'bezpieczeństwo przede wszystkim', ale nie wiemy jak wyglądają wymagania co do misji ratunkowych LON (tzn. ja nie wiem, może ktoś bardziej ogarnia regulaminy
). Faktem jest, że przydałby się bardziej niezawodny system transportowy ludzi - np. DreamChaser, chociaż na dobrą sprawę najlepiej gdyby to byli Rosjanie (rzadkie problemy techniczne czy odwołania startu ze względu na pogodę
).