Właśnie dzisiaj czytałem artykuł o naszym Słoneczku. Bardzo ciekawe odkrycie. Ciekawe czy i jak rzutuje to na prawdopodobieństwo powstania i trwania biosfer na powierzchni planet krążących wokół innych słoneczek podobnych do naszego.
Dokładnie to samo mam na myśli. Jeśli nasze "nudne" Słońce przez miliardy lat było takie - poza rzadkimi rozbłyskami - to szansa na rozwój życia w naszym Układzie Słonecznym jest wyższa.
Jeśli zatem raz na 3 lata gwiazda podobna do Słońca strzela non stop rozbłyskami klasy X10000 albo i wyżej i jeszcze emituje dużo CME, to pewnie pole magnetyczne jest "ściskane" i możliwe, że "wywiewane" są górne warstwy atmosfery. Tak tylko spekuluje, ale mocno ogranicza to życie na lądzie.