Dodam do tego jeszcze, że dyrektor startowy Mike Leinbach mówi, że nie będą naciskać na zespół, aby się wyrobił w 72 godziny, ale są dobrej myśli, ponieważ skala przecieku była duża, więc spodziewają się "czegoś oczywistego", odpadnie zatem czas potrzebny na poszukiwania usterki.