.. coz, nie wiem, moze istotnie nalezy ekscytowac sie kazdym postawionym przez chlopakow od krow toy-toyem na jakims
wygwizdowie, ale tak jak pisalem, sa wazniejsze sprawy dla SpX finansowo aby bawic sie tym latajacym beczkolotem.
Pomimi tego, ze problem jest maksymalnie skomplikowany, to jednak nie problemy techniczne
sa tu najwaznijesze i pomimo tego ze SpX dostanie kase z rozwoju infrastruktury i z telekomuniacji, priorytettem jest
dla nich starlink, a to swoje kosztuje. Nawet jak sie NASA mocno doklada bedac jednym z glowych podiotow utrzymujacych
SpX tz. klientow. Oczywiscie ta bombowa rakieta sie dobrze sprzeda nawet jesli bedzie to pojazd niskich lotow ...
jak miotacze prlomeini ... ale mysle, ze coskolwiek zccznie sie tam dziac dopiero za rok dwa.
Z powazaniem
Adam Przybyla
Beczkolot wyglada tak: