Zapraszam do zainteresowania się ciekawym projektem w ramach, którego prywatna grupa przechwytuje (za pozwoleniem) od NASA starą sondę kosmiczną i daje jej nowe życie po 15 latach hibernacji.
Na razie trwają przygotowania do manewru korekty trajektorii, która ma wprowadzić sondę na orbitę okołoksiężycową:
http://www.kosmonauta.net/2014/07/silniczki-isee-3-dzialaja.
Na prawach oftopu to napiszę, że może agencje kosmiczne powinne rozpatrzyć model dezaktywacji starych pojazdów, który po wystrzelaniu wszystkiego co mogłoby stanowić zagrożenie "oddawałby te pojazdy pod kontrolę amatorom", którzy mogliby je wykorzystywać w celach edukacyjnych.
PS. W ramach różnych działań oszczędnościowych w NASA warto tę misję obserwować (nie wykluczone też, po dalekim kosmosie błąkają się inne smutne bezpańskie sondy), bo "kosmonautyka amatorska" może wejść na wyższy poziom rozwoju.