Ojj Kanarek, chyba nie czytałeś artykułu
Cytat z artykułu z kosmo :
Co więcej, masa balonu wykorzystanego w powyższym przykładzie, razem z systemem koniecznym do jego napełnienia wynosiłaby zaledwie 36 kilogramów - znacznie mniej niż alternatywa, jaką jest zabranie dodatkowego paliwa.36 kg to chyba może być jakaś połowa masy potrzebnego paliwa, dzięki któremu prędkość poruszania się po orbicie takiego satelity zostałaby z deczka zahamowana (co wystarczyłoby do zainicjowania po jakimś czasie wejścia w atmosferę, chociaż zapewne z tą masą paliwa może być różnie - w zależności od wysokości orbity). Jestem ciekaw czy sprawdzili też jakie są szanse przebicia takiego balonu przez inne śmieci lub zwykłe meteoroidy. W końcu taki balon musiałby chyba być rozwinięty cały czas (rok) do momentu rozpoczęcia spalania, no chyba że wystarczy tylko jakiś określony czas z rozłożonym balonem i już spadamy?