Autor Wątek: Prośba o pomoc w identyfikacji następujących obiektów/zjawisk  (Przeczytany 7237 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline mamoru007

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 28
  • LOXem i ropą! ;)
Odp: Prośba o pomoc w identyfikacji następujących obiektów/zjawisk
« Odpowiedź #30 dnia: Wrzesień 23, 2020, 19:10 »
* juram:
No właśnie powyżej jest zdjęcie ISS z tego Nikon-a P900, różne testy nim robiłem przed laty i zamieszczałem tu (na dole są odnośniki na kolejne eksperymenty astronomiczne tym aparatem): http://najtwju.blogspot.com/2016/06/obserwacje-kosmiczne-w-2016.html

* kanarkusmaximus:
 zgadza sie, odszumianie całkiem sie przydaje :) Te wszystkie zdjęcia to na chwile obecną tylko przykładami tego co lata po orbicie i próbą zachęcenia do własnych eksperymentów, czasem te obiekty są albo naprawde duże albo latają na granicy z kosmosem, bo widać calkiem wyraźnie ich kształty. Jak wam się uda je sfotografować, to sami sie przekonaciea może uda się wam złapać je w jeszcze lepszej jakości. Spróbujcie sobie pożyczyć od kogoś Nikona P900 lub P1000 i potestujcie. Najlepiej wyostrzając go na hybrydowym zoomie, i na gwiazdach o słabych jasnościach lub na księżycach Jowisza. Funkcja "M", ISO 800 lub 1600, ręczne ostrzenie na słabych gwiazdach, najlepiej układach podwójnych.

Tu zrobiłem szybką instrukcje jak ustawić Nikona P900 aby łapać kształty obiektów na orbicie:
Dodaje jeszcze zdjęcie obiektu  który wyglądał z Ziemi jak satelita, ale na powiększeniu Nikonem P900 ujawnił się w kształcie kuli, przypominającej Sputnik:
26.6.2016 godz. 2:29, Słowacja; przelot z Południa na Północ...
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 23, 2020, 19:44 wysłana przez mamoru007 »

Offline kanarkusmaximus

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 23205
  • Ja z tym nie mam nic wspólnego!
    • Kosmonauta.net
Odp: Prośba o pomoc w identyfikacji następujących obiektów/zjawisk
« Odpowiedź #31 dnia: Wrzesień 23, 2020, 19:57 »
Ta kula to chyba jeden z typowych artefaktów optycznych. Ktoś obeznany z optyką może to wyjaśnić?

Offline mamoru007

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 28
  • LOXem i ropą! ;)
Odp: Prośba o pomoc w identyfikacji następujących obiektów/zjawisk
« Odpowiedź #32 dnia: Wrzesień 23, 2020, 21:05 »
Wątpie by chodziło o artefakt optyczny, ponieważ na może już setki obserwacji satelit przez Nikona P900 w ciągu ostatnich 5 lat, taką kule złapałem tylko jeden raz, więc jeśli by to były jakieś wady optyki to od strony logicznej powinny występować częściej, a tak się nie stąło. Czasem widać po prostu wyraźne kształty, bo jak pokazałem na wcześniej, ujęć zawierających jakieś szczegóły jest więcej, a całkiem wyraźne ujęcia ISS tym aparatem, także potwierdzają że dobrze nastawiona ostrość w tym aparacie, wyłapuje szczegóły obiektów na orbicie. Z kolei brak ostrości  czy wady optyki powodują po prostu większe rozmazanie szczegółów, lub obiekty wyglądają w postaci okręgów z dziurką w środku. Czasem też falowanie powietrza może powiększyć dany obiekt jak lupa, np. miałem takie zdjęcie faceta na wieży będącej na szczycie góry, któremu seeing powiekszył głowe dwukrotnie, przy czym jego towarzyszowi wyszła normalnie :) Także falowanie powietrza czasem wręcz może pomóc dostrzec szczegóły.
* tu aby rozbić wątpliwości, zrobiłem przed chwilą nocny test powiększeń w Nikonie P900, na banner reklamowy oddalony o ok.5km. Jak widać na powiększeniu hybrydowym, mimo trudnych warunków oświetleniowych, jasne obiekty wychodzą wyraźnie jak w dzień, a może nawet jeszcze lepiej gdyż kontrasty są większe. Nawet przy powiększeniu maksymalnym 160x które jest już cyfrowe, z pewnością po wrzuceniu do programu PIPP i przerobieniu na zdjęcie w Autostakkert - udało by się przechwycić dodatkowe szczegóły:

« Ostatnia zmiana: Wrzesień 23, 2020, 21:38 wysłana przez mamoru007 »

Offline suchyy

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 874
Odp: Prośba o pomoc w identyfikacji następujących obiektów/zjawisk
« Odpowiedź #33 dnia: Wrzesień 24, 2020, 01:09 »
Kanarkusmaximus ma rację. Praw fizyki się nie przeskoczy i nie oszuka! Nie wiem co by nie pisał Nikon o tych aparatach, to dla mnie są to zabawki, niemniej świetnie zrobione i jakby ktoś mi taki darował, pewnie bym nie odmówił  ;) , ale kupować za taką  kasę na pewno nie będę! To już lepiej kupić pełnoklatkowy korpus A7S. Te nikony długoogniskowe mają najmniejszą gabarytowo matrycę światłoczułą (taką jak w smartfonach: 1/2.3") - tylko dlatego dało się opracować dla tych aparatów taki mały, wręcz kompaktowy teleobiektyw o ogniskowych: P900-357mm, f/6.5 (z mnożnikiem dla FF 2000mm); P1000-539mm, f8 (z mnożnikiem dla FF 3000mm). Gdyby chcieć opracować taki sam teleobiektyw, jak w P900 dla Sony A7S to byłby to już niezły teleskop o ogniskowej 2000mm i średnicy: 307mm!! To już wyraźnie mówi nam, czego możemy spodziewać się, a czego nie po tych Nikonach "maluchach".

No i teraz krótki cytacik, bo jest to dobrze wyjaśnione (P.G. Kulikowski: Poradnik miłośnika astronomii, PWN 1976 - mam również w wersji elektronicznej, więc chętnie udostępnię zainteresowanym kolegom, ale bez załączników, bo mam tylko oryginalne, składane papierowe i z kalki technicznej - nie chciało mi się ich skanować)

Cytat: P.G Kulikowski
Falowa natura światła będąca przyczyną dyfrakcji (odchylanie się światła przy brzegu oprawy obiektywu soczewkowego lub zwierciadlanego) powoduje, że obraz gwiazdy NIE JEST PUNKTEM, lecz jasną plamą, zwaną krążkiem dyfrakcyjnym. ... ... Z tego powodu przy obserwacji w małej lunecie dwa punktowe źródła światła mogą zlewać się w jeden obraz, podczas gdy w większej widziane będą oddzielnie. Ta najmniejsza odległość kątowa r między dwiema gwiazdami (lub szczegółami np. powierzchni planety), przy której można je zobaczyć oddzielnie, nazywa się zdolnością rozdzielczą obiektywu... Zdolność rozdzielcza zależy od długości fali światła i średnicy obiektywu"

Wzór uproszczony (dla widzialnej długości światła):

r" [sekundy kątowe] = 120 / D [średnica obiektywu mm]

W P900 średnica obiektywu wynosi: F (ogniskowa: 357 mm ) / (liczba przysłony: 6,5) = 55 mm

Teoretyczna zdolność rozdzielcza P900 (pomijam tutaj inne szczegóły): 120 / 55 = 2",2 (dwie i 2/10 sekundy kątowej).  W praktyce rozdzielczość jest o wiele gorsza - zależy od jakości wykonania soczewek/luster ich czystości, korekcji wad optycznych w układzie obiektywu, kolimacji itp.

Korzystając z kalkulatora naukowego (w akcesoriach Windows) i przelicznika kątów dziesiętnych na stopnie, minuty, sekundy np.: TUTAJ możemy wyliczyć np. jakiej wielkości (w metrach) będzie obiekt, będący na wysokości np. przelatującej nad głową ISS (420 km = 420000 m), odpowiadający rozdzielczości aparatu P900, czyli: 2",2 od której to wielkości krążka dyfrakcyjnego można będzie rozróżniać dopiero szczegóły obiektu.

Korzystamy ze wzoru wyprowadzonego z prostych funkcji trygonometrycznych (w tym przypadku: tangens kąta w trójkącie prostokątnym):

R = 2 * H* tan(W / 2)

R = wymiar w metrach, widziany na wysokości H [m], odpowiadający wielkości kątowej W [stopnie dziesiętne].

Zamieniamy 0° 0' 2",2 na stopnie dziesiętne (link do przelicznika powyżej), iloraz przez dwa, tangens z tego na kalkulatorze i mnożymy razy 2H. Z wyliczenia wychodzi: ok. 4,5 m. Przypominam, że to wyliczenie teoretyczne! Widać, że tylko większe obiekty typu ISS, czy duże satelity z rozłożonymi panelami mają szanse na jakieś tam być może szczegóły, które i tak trzeba będzie w większości przypadków zgadywać, oglądając krążki dyfrakcyjne, układające się w interesujące wzory na skutek drgań atmosfery! Bardzo ostrożnie trzeba podchodzić do analizy zdjęć satelitów w dużym powiększeniu z tych Nikonów, których rozdzielczość nie powala, ze względu na małe średnice obiektywów! Tak jak pisałem wcześniej, nie powiększenie gra tu pierwsze skrzypce!

... i jeszcze jeden wzór, żeby policzyć "odwrotnie" na kalkulatorze naukowym, czyli wielkość kątową obiektu na niebie: W (jako stopnie dziesiętne - pamiętać o konwersji do stopni, minut, sekund), przy znanej wielkości R i wysokości H (R i H w tych samych jednostkach).

W = 2 * arctan((R / 2) / H)

W przypadku 10" Newtona (z dobrym lustrem parabolicznym) jest już lepiej - kątowa rozdzielczość teoretyczna wynosi: 0",48 (0 sekund kątowych i 48/100), co daje rozdzielczość teoretyczną w metrach: 0,98 m na wysokości przelatującej ISS i to by się zgadzało z tym co sfocił Vandebergh onegdaj (21-03-2009), czyli w misji STS-119 na ISS - utrwalił astronautę Josefa Acabe podczas EVA-2: LINK



... szczegółów nie zobaczymy (poza zasięgiem 10 calowego Newtona, jak wynika z wyliczenia rozdzielczości), ale widać już skafander jako "przecinek", na który składają się dwa-trzy krążki dyfrakcyjne. Odpowiedni kąt padania promieni słonecznych był dodatkowym atutem, umożliwiającym wykonanie tego zdjęcia.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 24, 2020, 06:40 wysłana przez suchyy »
Pozdrowienia z Lublina: Jurek (suchyy).

Polskie Forum Astronautyczne

Odp: Prośba o pomoc w identyfikacji następujących obiektów/zjawisk
« Odpowiedź #33 dnia: Wrzesień 24, 2020, 01:09 »

Offline kanarkusmaximus

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 23205
  • Ja z tym nie mam nic wspólnego!
    • Kosmonauta.net
Odp: Prośba o pomoc w identyfikacji następujących obiektów/zjawisk
« Odpowiedź #34 dnia: Wrzesień 24, 2020, 10:04 »
Wydaje mi się że na nagraniu tego bannera wyraźnie widać, w którym momencie jest już "puste" powiększenie. Napis Skoda (nie ten po prawej na biały tle, ale na górze bannera) jest tak samo rozmazany w 20 sekundzie i w 1:20 nagrania.

Możliwe, że Nikon ma dobre wyniki przy wyciąganiu mocno kontrastowego obrazu (ten po prawej napis Skoda na białym tle), ale jest to sytuacja daleko odbiegająca od satelity na orbicie.

Offline mamoru007

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 28
  • LOXem i ropą! ;)
Odp: Prośba o pomoc w identyfikacji następujących obiektów/zjawisk
« Odpowiedź #35 dnia: Wrzesień 24, 2020, 18:32 »
* suchyy:
Zgadzam się  że teoretycznie to powinno wyglądać jak w obliczeniach które przedstawiłeś, w praktyce jednak wygląda to tak że skoro tym Nikonem wyłapałem prostokątny kształt paneli słonecznych ISS na wysokości ok 450km i mających szerokość może 20 metrów, to logiczne jest że kształty obiektów będących 3x niżej (np. na wysokości 150km), da się wyłapać przy ich rozmiarze już 7 metrów. To tak jak z tym teleskopem Newton "10 który posiadam, w instrukcjach pisze że da się nim ujrzeć najmniejsze szczegóły na Księżycu mające 2-3km średnicy, a wyliczenia tu też chyba zawiodły bo zarejestrowałem nim najmniejsze szczegóły - w postaci koryta po lawie, mające ok 400 metrów średnicy.
Z drugiej strony wcale nie jestem pewny czy niektóre obiekty których kształt złapałem to satelity, bo wcale na satelity nie wyglądają. I jest w tym dziwna regularność - bo w większości przypadków gdy kształt się udało złapać, obiekt leciał prawdopodobnie na niskiej orbicie albo miał duże rozmiary, bo właśnie te obiekty miały większą jasność niż przeciętne satelity, coś pomiędzy -1 mag. a +2 mag. Także właśnie te jasne pokazywały na zdjęciach najwiecej szczegółów, bo zwykłej jasności satelity wychodziły albo jako zwykłe kropki albo z licho wyglądającymi szczegółami.
kanarkusmaximus:
Uświadomiłeś mi że przeoczyłem jedną ważną rzecz, bo to powyżej jest nagranie w jakości 1920x1080 pikseli, a ja satelit nie filmuje ale fotografuje, więc na hybrydowym zoomie miam 4x więcej pikseli 4608x3456. I tak jest w rzeczywistości bo zawsze np. ISS na nagraniach wychodziła dużo gorzej niż na zdjęciach. Innymi słowy, poniżej zrobiłem dziś w ciągu dnia zdjęcie tego bannera. Widać więcej szczegółów. Jeśli założyć że litery napisu wskazanego przez strzałke mają 0,5 metra wysokości i są czytelne z ok 5 kilometrów, to z 50 km tak by wyglądał obiekt o śrenicy 5 metrów, a ze 100 km obiekt o średnicy 10 metrów. Dodaje jeszcze rzecz powszechnie wiadomą, że zakłócenia atmosferyczne znikają wraz ze wzrostem wysokości, stąd obserwatoria astronomiczne już na wysokości 2km są w dużej mierze pozbawione zakłócen związanych z ruchem powietrza, a wyżej jest jeszcze lepiej. Czyli widząc z Ziemi szczegóły na samolocie pasażerskim mające np. 10 cm szerokości, przy jego locie na wysokości 11 kilometrów, to szczegóły satelity lub innego obiektu lecącyego na wysokości 10x większej, powinny być widoczne już w granicach średnicy 1 metra (11km x 10 = 110km i 10cm x 10 = 100cm = 1 metr). Innymi słowy najmniejsze szczegóły widoczne na samolotach pasażerskich, lub kształty z nich ułożone, byłyby widoczne już na granicy z kosmosem przy rozmiarach 10x większych, gdyż na wysokościach samolotów pasażerskich i wyższych, ruchy powietrza zanikają i są minimalne.
Poniżej więc zdjęcie tego bannera przy tych samych nastawieniach aparatu przy których fotografuje obiekty na orbicie (jest to wyostrzony wycinek z całego zdjęcia), i ujęcie szczegółów samolotu na wysokości prawie 11.300 (jest to ujecie w postaci klatki z nagrania, bo zdjęcie pewnie dałoby 4x większą wyrazistość, podobnie jak to było z bannerem), o średnicach mających może z 10 cm szerokości - jeśli chodzi o te ciemne linie na jego podwoziu. Nikon P1000 który ma zoom optyczny o 30x większy niż model P900, pewnie wycisnąłby jeszcze więcej szczegółów. Także problemy z ruchami powietrza - znikają wraz ze wzrostem wysokości, i może już ze szczytów gór dało by się tymi aparatami o dużo lepiej jakościowo, łapać szczegóły lecących satelit i innych obiektów na orbicie...
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 24, 2020, 18:52 wysłana przez mamoru007 »

Offline kanarkusmaximus

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 23205
  • Ja z tym nie mam nic wspólnego!
    • Kosmonauta.net
Odp: Prośba o pomoc w identyfikacji następujących obiektów/zjawisk
« Odpowiedź #36 dnia: Wrzesień 24, 2020, 18:49 »
Satelity latają na wysokościach od 350 km, a często to raczej 600-800 km. To chyba wyczerpuje temat możliwości łapania kształtów i szczegółów satelitów?

Najprawdopodobniejsze są momenty, w których panele słoneczne są rozświetlone i odbijają światło. To teoretycznie dałoby się zobaczyć i może rozróżnić. W innych przypadkach z pewnością jest problem. 

Offline mamoru007

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 28
  • LOXem i ropą! ;)
Odp: Prośba o pomoc w identyfikacji następujących obiektów/zjawisk
« Odpowiedź #37 dnia: Wrzesień 24, 2020, 19:10 »
No ale są też satelity latające na wysokości ponad 100km (oficjalny rekord to 167km: https://satkurier.pl/news/187340/rekord-guinnessa-satelita-na-super-niskiej-orbicie.html ). Poza tym jeśli macie wątpliwości że to co mam na zdjęciach to satelity, to czym te obiekty są? Bo jeśli nie satelitami to czym? wady optyki i brak ustawienia ostrości nie dają takich szczegółów... Dodaje jeszcze jeden przykład powiększeń tym aparatem na przykładzie góry Krywań (2495m n.p.m) z odległości ok 13-14km. Krzyż jak się okazuje ma rozmiary ok 1,5x1,0m, czyli obiekt taki, byłby widoczny kształtem z wysokości 130-140km, przy rozmiarach 10x15 metrów, a przy wysokości 400km rozmiarami byłby troche większy od ISS - a że ISS tym aparatem da się wyłapać w szczegółach ukazujących nawet główny moduł w którym są też astronauci, więc te przeliczenia są właściwe, i problem jest z tym ze w związku z nietypowymi kształtami na orbicie: albo coś wielkiego o rozmiarach kilkudziesięciu metrów lata na wysokościach 200-400km, albo na wysokości ok 100km coś lata o rozmiarach minimalnie kilkunastu metrów. A to że z Ziemi te obiekty których kształty da się wyłapać, są widoczne i rozpoznawalne tak iż świecą jaśniej od większości satelit, to także wskazuje że ich rozmiary mogą być albo większe, albo są dużo bliżej Ziemi od większości satelit. Każdy kto będzie mieć któryś z tych dwóch modeli, i przeprowadzi eksperymenty z fotografowaniem obiektów na orbicie, w sutuacji że będzie mieć dobrze nastawioną ostrość, może sam się zdziwi co tym sposobem wyłapie. Nic nie sugeruje, ale zachęcam do polowań...
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 24, 2020, 19:52 wysłana przez mamoru007 »

Offline kanarkusmaximus

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 23205
  • Ja z tym nie mam nic wspólnego!
    • Kosmonauta.net
Odp: Prośba o pomoc w identyfikacji następujących obiektów/zjawisk
« Odpowiedź #38 dnia: Wrzesień 24, 2020, 21:20 »
Satelitów które latają niżej od 300 km jest bardzo mało, zazwyczaj pod koniec swojej misji lub gdy są już niekontrolowanymi śmieciami.
Podany przez Ciebie przykład to akurat był mocno eksperymentalny satelita. Wcześniej był taki satelita GOCE, też na niskiej orbicie. Obecnie nie ma żadnego takiego.

Statystycznie na 10 złapanych przez Ciebie obiektów stawiałbym, że 6-7 było na orbitach powyżej 600 km, zaś reszta poniżej.

Największe obiekty, jakie mogłeś złapać to górne stopnie rakiet. Dużo też szczątków na orbicie, ale te zazwyczaj są małe.

Dobrym pomysłem będzie zrobienie zestawu obserwacji znanych nam satelitów i porównanie ze znanymi obrazami.

Link o artefaktach optycznych:
https://www.handprint.com/ASTRO/ae4.html
Ta część o astygmatyźmie oraz aberracji sferycznej wydaje mi się może tutaj mieć duże znaczenie. Aparaty z długim zoomem mają pewnie dużo zniekształceń, pewnie też na długim końcu powiększeń. Są może jakieś długaśne testy tych zoomów na jakiś stronach? Często są tam dość szczegółowe opisy.

Offline mamoru007

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 28
  • LOXem i ropą! ;)
Odp: Prośba o pomoc w identyfikacji następujących obiektów/zjawisk
« Odpowiedź #39 dnia: Wrzesień 25, 2020, 06:33 »
Dzięki za link, dobrze mieć to na uwadze, choć jeśli chodzi o Nikona P900 to takie artefakty praktycznie nie występują. Aparat dobrze ostrzy, i mam go już przetestowanego 5 lat, a na zoomie hybrydowym ostrość jest też na calym polu widzenia, do tego ustawiam ją maksymalnie, aby mi rozdzieliła podwójne układy gwiazd: , co nawet podobnie wygląda jak przez tego mojego Newton "10 na mniejszych powiększeniach.
Sprawa po prostu wygląda tak że chyba będe musiał oszczedzać na Nikona P1000 aby jeszcze lepiej łapać te kształty na orbicie :)
Ponieważ w temacie tym jest też prośba o pomoc w identyfikacji zjawisk, przedstawiam jeszcze takie nagranie które wykonałem przez teleskop - pojawiają się na nim dwie przeźroczyste linie przesuwające się przez seeing. Nie jest to efekt techniczny przy nagrywaniu ale zjawisko fizyczne, gdyż i inni je nagrywali z różnych części świata, a linie owe przesuwały się w różnych kierunkach i w różnych ilościach, zazwyczaj między 1 a 3. Także użyte powiększenie pokazuje że na dużych zbliżeniach Księżyca są one większe, podobnie jka kratery, a na mniejszych powiększeniach mniejsze. Według mnie mają sztuczne pochodzenie, czytałem że fale w seeingu mogą wywoływać jakieś wybuchy, troche się kojarzą z falami grawitacyjnymi, ale tych chyba by się nie dało złapać w seeingu, prawda? byłbym wdzięczny za waszą opinie, moje nagranie wygląda tak (kilka powtórzeń):

- może to efekt jakichś testów wpływających na seeing? może część satelit też je obserwuje?

Tu komuś innemu udało się je uchwycić:
...

A tutaj przykład jak zaginają "przestrzeń powietrzną" fale ultradźwiękowe: ...

W sieci piszą że w ruchu powietrza widocznym metodą Schlierena, widoczne mogą być także właśnie fale uderzeniowe. Możliwe że gdzieś tu kryję się odpowiedź na ich powstawanie?

Inne nagrania tych fal:

od 1 min 20 sek:


od 5 min i 20 sek


3 min. 34-36 sek, tu się przesuwa ukosem w góre na lewą strone ekranu:


od 11 sek:
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 25, 2020, 06:45 wysłana przez mamoru007 »

Offline kanarkusmaximus

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 23205
  • Ja z tym nie mam nic wspólnego!
    • Kosmonauta.net
Odp: Prośba o pomoc w identyfikacji następujących obiektów/zjawisk
« Odpowiedź #40 dnia: Wrzesień 25, 2020, 08:54 »
Wybacz, ale jest prawdopodobnie dokładnie przeciwnie. Z pewnością układ w tym Nikonie nie jest "apochromayczny", możliwe że ma kilka soczewek w układzie tego typu, ale większość jest inna. Więc aberracji w nim jest sporo. Gdyby tak nie było, to zamiast potężnych układów optycznych do lustrzanek ludzie by kupowali tylko tego typu zoomy. Tymczasem tak nie jest.


Jako porównanie podajesz źródła światła, które z Ziemi są tak naprawdę punktowe. Tymczasem podany obraz wyraźnie ma kilka zniekształceń, które są pewnie sumą drgań atmosfery, zniekształceń w optyce oraz szumu i sposobu przetwarzania danych przez detektor.

Te fale to możliwe, że jest artefakt od sposobu przetwarzania danych przez detektor. Możliwe jest, że jest to np wynik jakiegoś ruchu powietrza, może od samolotu, który sobie jakiś czas wcześniej przeleciał, ale obstawiałbym na detektor i ewentualną obróbkę obrazu.

Bardzo dużo poszukujesz "fantastycznych" wyjaśnień jednocześnie kategorycznie odrzucając nawet możliwość wystąpienia błędów spowodowanych przez sprzęt. Tymczasem w jakimkolwiek "dochodzeniu" robi się właśnie odwrotnie - najpierw się identyfikuje i rozumie poszczególne problemy sprzętowe, a dopiero potem szuka wyjaśnień "tam wyżej".

Offline mamoru007

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 28
  • LOXem i ropą! ;)
Odp: Prośba o pomoc w identyfikacji następujących obiektów/zjawisk
« Odpowiedź #41 dnia: Wrzesień 25, 2020, 15:42 »
Prosze nie brać tego osobiście, ale nie zgadzam się z tym że te obiekty które sfotografowałem na orbicie to efekt jakichś zniekształceń. Ja ten aparat mam od 5 lat i wystarczająco go przetestowałem by takie torie odrzucić na podstawie DOWODÓW które powyżej pokazałem. Skoro potrafie wyłapać nim kształt paneli słonecznych ISS  z odległości 450km (a takze kształt modułu w którym są astronauci o średnicy może ok 10 metrów), i kształty na podwoziu samolotu pasażerskiego, które tworzą szczeliny mające może 10 cm lub mniej - i to z odległości 11 kilometrów, to w pełni mam prawo uznawać za realne kształty jakie wychwyciłem między wysokością samolotów pasażerskich, a wysokością lotu ISS. Tym aparatem wyłapałem także kształt wzniesienia w kraterze księżycowym o rozmiarach 10 km, a wiec skoro z odległości 380 tysiecy km potrafie wyłapać kształt czegoś o rozmiarach 10km, to z odległości 38tys km, wyłapałbym kształt obiektu o rozmiarach 1 km, a z odległości 3.800 km, kształt obiektu o rozmiarach 100 metrów, i przy odległości 380 km, kształt obiektu o rozmiarach 10 metrów. Nawet jeśli by te wartości podnieść o 2x to właśnie się potwierdza, bo na ISS złapałem prostokątny kształt paneli słonecznych, więc i z tego wynika że na wysokości 2x mniejszej dało by się wyłapać kształty obiektów liczonych w metrach. Poniżej przestawiam jeszcze powiększone zdjęcie Saturna jakie udało mi się wycisnąć tym aparatem, a które odpowiada obserwacjom teleskopowym, bo zdolność łapania szczegółów jest tak dobra, że widać nawet szczeline między planetą a pierścieniem, także do są bezsprzeczne DOWODY na to że także kształty i elementy konstrukcji obiektów na orbicie okołoziemskiej da się złapać przez Nikon-a P900. Przy Nikonie P1000 można się spodziewać jeszcze więcej, co już widać po nagraniach Księżyca wykonanych przez innych, przy czym zdjęcia dobrze ustawionego aparatu będą zawierać jeszcze więcej szczegółów niż nagrania wideo:

Innymi słowy raczej trzeba się szykować na nową astronomiczną modę, bo tak jak zainteresowani astronomią jeżdżą do ciemnych miejsc by fotografować mgławice, podobnie w przyszłości będą się wspinać na szczyty gór, by łapać w dobrej jakości obiekty na orbicie. A wiem że tak będzie bo sam planuje taki wyjazd, i zamierzam namawiać na niego (lub podobne) każdego, kto posiada te typy aparatów i interesuje się kosmosem. Im więcej rejestracji tym lepiej, i tym większy temat na zadume dla sceptyków ;)
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 25, 2020, 16:07 wysłana przez mamoru007 »

Offline kanarkusmaximus

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 23205
  • Ja z tym nie mam nic wspólnego!
    • Kosmonauta.net
Odp: Prośba o pomoc w identyfikacji następujących obiektów/zjawisk
« Odpowiedź #42 dnia: Wrzesień 25, 2020, 16:04 »
No dobra, ale dużej przerwy Cassiniego już aparat nie wyłapał. A to widać w tej konfiguracji nawet przez dość mały teleskop.

To zrozumiałe, że lubisz swój sprzęt optyczny, nie ma z tym problemu. Warto jednak zrobić porównanie z innymi elementami, w szczególności tymi znanymi. Tutaj jednak są duże kontrowersje i chyba zgodzisz się z nami, że dość mało masz w tej chwili rozeznania co do satelitów?

Może dam szybkie porównanie:
- panele słoneczne ISS mają długość 73 metrów i 12 metrów szerokości. Jedna część takiego panelu to zatem około 35 metrów na 12 metrów - to z pewnością widać na Twoich obrazach.
- jak nie trudno zgadnąć, te panele są duże, znacznie większe od większości stosowanych. Duży panel słoneczny na dużym satelicie (Envisat) miał rozmiary 10 x 4 metry. Czyli gdyby był na wysokości ISS, to dałoby się go zobaczyć (ale kręci się na 750 km).
- Typowo satelity na niskiej orbicie okołoziemskiej, podobnej do ISS, mają małe rozmiary. Zastanawiam się jaki byłby reprezentatywny przykład większych satelitów na podobnych orbitach, ale zazwyczaj są to prostopadłościany, czasem z małymi panelami słonecznymi, czasem z panelami zainstalowanymi na ściankach satelity. Te z rozkładanymi panelami zdają się krążyć wyżej.
- Chyba największy na niskiej orbicie, nawet poniżej ISS to ADM Aeolus:
https://en.wikipedia.org/wiki/ADM-Aeolus
Rozpiętość tych paneli to 13 metrów. Czyli to jest coś co możesz potencjalnie dostrzec, gdyż długość paneli byłaby porównywalna z szerokością paneli na ISS.

Czy rozumiesz moje porównanie rozmiarów?

Czy możesz zrobić nagrania kilku znanych satelitów? Mam na myśli, że będziesz wiedzieć co nagrałeś danego wieczora. Może są przeloty ADM-Aeolous w najbliższym czasie?

Offline mamoru007

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 28
  • LOXem i ropą! ;)
Odp: Prośba o pomoc w identyfikacji następujących obiektów/zjawisk
« Odpowiedź #43 dnia: Wrzesień 25, 2020, 16:19 »
Tak rozumiem porównanie rozmiarów, tylko że tu dochodzi też kwestia odległości: jeśli złapałem Nikonem P900 kształt panelu o rozmiarach 12x73 metry z odległości 450km, to ten panel na zdjęciu wyszedłby 2x większy gdyby odległość od ISS wynosiła 225km, i także byłoby wtedy widać więcej szczegółów. Innymi słowy gdyby ISS była 2x mniejsza a latała w połowie obecnej wysokości, to z 225km wyłapałbym jej szczegóły tym aparatem tak samo - to jest po prostu logiczne. Innymi słowy złapałbym wtedy kształ tego panela, gdyby miał rozmiar 6x36,5 metra - czyli tak jak od początku twierdze: da się tym aparatem złapać szczegóły obiektów na orbicie, liczone w metrach. Czy to licząc od Ziemi, czy od Księżyca, czy od ISS, zawsze od strony matematycznej wychodzi że na wysokości 200-300km da się już rozróżnić szczegóły obiektów liczone w metrach.
Jeśli chodzi o polowanie na satelity to potrzebowałbym kogoś do pomocy aby ustalić który jest w danej chwili na niebie w danym miejscu, i zarazem go sfotografować. Po prostu sam w takich eksperymentach na dwa fronty bym nie wyrabiał, przy tym jak powiedziałem wcześniej - te których kształty wyłapałem świeciły stosunkowo jasno, najczęściej między -1 a +2 mag - czyli nie każdego obiektu da się kształt złapać. Poza tym w przestrzeni latają i inne rzeczy które trudno rozeznać, ale nie będe ich tu przytaczał by mnie nie ocenzurowano za nagrania które wykonali sami astronauci... :/  Poniżej zdjecia z tych przypadków gdy obiekt może dało by się zidentyfikować, bo wyglądem przypominają jakąś małą planetoide i fragment rakiety. Po prostu myśle że warto byłoby gdyby większa ilość ludzi zrobiła takie testy tego sprzętu, bo efekty by mogły zaskoczyć.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 25, 2020, 16:37 wysłana przez mamoru007 »

Offline kanarkusmaximus

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 23205
  • Ja z tym nie mam nic wspólnego!
    • Kosmonauta.net
Odp: Prośba o pomoc w identyfikacji następujących obiektów/zjawisk
« Odpowiedź #44 dnia: Wrzesień 25, 2020, 16:35 »
Problem w tym, że na 200-300 km obecnie nie ma żadnych satelitów.

Czy możesz sprawdzić na Heavens-Above przeloty na najbliższe dni dla Ciebie? Tam masz znane przeloty satelitów i znanych godzinach + trasa przelotu. Możesz zrobić screen tych przelotów - coś ciekawego wybierzemy!

Polskie Forum Astronautyczne

Odp: Prośba o pomoc w identyfikacji następujących obiektów/zjawisk
« Odpowiedź #44 dnia: Wrzesień 25, 2020, 16:35 »