Zabrzmi to może jak herezja ale na Srebrnym Globie były sprzyjające,warunki na powstanie życia typu ziemskiego (życie węglowe oparte na białkach). Jak dowiedziałem się kiedyś że Księżyc miał atmosferę to też mi to przyszło do głowy tylko że nie wiedziałem jak długo taka atmosfera mogła trwać. A tu bach około pół miliarda lat. Teraz pytanie czy musimy sterylizować sondy i statki kosmiczne zwłaszcza przed eksploracją głębszych warstw globu? Kto wie czy przypadkiem nie zawleczemy na Ziemię jakiegoś księżycowego stwora 
https://astronomy.com/news/2018/07/life-on-the-moon?utm_source=asyfb&utm_medium=social&utm_campaign=asyfb&fbclid=IwAR1RpWtdxXGXlYFEwPbqWfKauIeAjocVw1nURQ7wuu6pZS4jEMDS3MBqVIU
Mało realne bo Księżyc atmosferę może i miał ale za to był i jest suchy jak pieprz. A przyjmując że to życie tam istnieje to i tak przez miliardy lat przy byle większym impakcie latało sobie w te i we w te więc księżycowe stwory gdyby istniały to na pewno już tu są i to od gdzieś tak 3,5 mld. lat ? Albo i więcej.