Cos jednak podskoczył, bo bojler stoi teraz w trochu innym miejscu.
Wzniecił jednak spore pożary chyba trawy czy krzaków. Widać że metan nie jest tak przyjazny dla obsługi rakiety jak kerozyna :-).
Najważniejsze, że bojler cały.
Acha i siła raptora jest niesamowita, jeżeli jeden wywołuje taki odrzut w płomieniach to nie wyobrażam sobie startu super heavy :-)
Pzdr