Zastanawiam się, czy budowa coraz to większych rakiet ma sens. Jeden start Saturna kosztowałby tyle co około 20 Falconów (według wikipedii), które razem mają większy udźwig niż jedna większa rakieta. Dodatkowo Musk nie traciłby czasu na projektowanie, budowę i testów kolejnej rakiety, co jest niezwykle ważne jeśli chce polecieć na Marsa w ciągu ~20 lat. Być może taniej i szybciej będzie poskładać statek na Marsa już na orbicie.