Ale bez ACESa taka stacja w przestrzeni cis-lunar to już "da radę", bez żadnego lotu dalej?
Pewnie tak, na hipergolicznym paliwie. Tylko po co. Budowanie stacji na dalekiej orbicie bez perspektywy wysłania jej z misją oblotu Marsa (a przecież należy myśleć też o wejściu na orbitę Marsa) to już zupełny bezsens moim zdaniem.
Oj nie nie nie i jeszcze raz nie! Taka stacja w takim miejscu to miś na miarę możliwości drugiej połowy lat 20. XX wieku:
- testowanie technologii, w kilku konfiguracjach (np system recyclingu wody)
- testowanie różnych modułów i konfiguracji modułów
- symulowane spacery
- symulowane awarie
- loty długoterminowe, rok czy dwa nawet
Dopiero po zebraniu takich informacji by było wiadome co jest potrzebne do dalszych lotów. Jak w przestrzeni cis-lunar nawali system podtrzymywania życia - spoko, wskakujemy do Oriona/innej kapsuły i wracamy. Jak się to stanie w drodze na Marsa, oj, to piszemy mowy końcowe.
Powiedziałbym wręcz, że taka stacja cis-lunar byłaby dobrym przystankiem i miejscem budowy gotowego pojazdu do dalszych lotów.