Staram się myslec nad tym w jakim celu USAF mogłaby mieć flotyllę takich pojazdów. I biorąc pod uwagę obecne zagrożenie (Chińską broń antysatelitarną) i kluczowe dla USA elementy bezpieczeństwa (satelity komunikacyjne dla samolotów bezzałogowych, satelity szpiegowskie i satelity GPS) wydaje mi się że celem tego pojazdu jest zapewnienie ciągłosci tychże w razie wojny. Można to zrobić na dwa sposoby:
a) wyposażając nowe satelity w bardziej zaawansowane systemy zabezpieczające je przed zniszczeniem - przede wszystkim wykrywanie zagrożeń i umiejętnosć umknięcia im - w tym wypadku satelita musi mieć na pokładzie większe silniki = więcej paliwa. Co oznaczałoby że "dotankowywanie" paliwa miałoby sens. Wiem, wiem, próbowano, nie wyszło, ale jak popatrzysz na przyczyny dla których nie wyszło, to X-37B własnie je usuwa.
b) Używając tychże X-37B jako "tymczasowych" satelitów zastępujących zestrzelone. Można sobie wyobrazić moduł nadajnika GPS instalowany w ładowni X-37B i sam pojazd zajmujący miejsce w konstelacji w miejscu zniszczonego przez przeciwnika.
Co do A: od wykrywania zagroźeń to od tego są systemy satelitów wczesnego uprzedzania (ostatnio choćby SBSS), a nie detektory chronionego satelity (co by to miało być, 16 teleskopów skierowanych w różne strony, czy co?). Satelita GPS czy komunikacyjny, harcujący po orbicie, nie spełnia swojej zasadniczej funkcji, więc taka ucieczka nie ma wielkiego sensu. A poza tym, jak sobie wyobrażasz, że będą eliminowane z użycia? Chiński ASAT będzie do nich podlatywał i walił pałą w łeb (tzn. manipulatorem w komputer)? Bronić się mogą w sposób pasywny (odporność na impuls elektromagnetyczny, zakłócanie elektroniczne, przejęcie kontroli, a nawet ew. zawirusowanie - i tu widzę sens testowania takich elementów w ładowni X-37B), a nie uciekając, bo to do niczego nie prowadzi. Uważasz, że skrzydlaki będą latały na HEO lub GEO, by dotankowywać GPSy i komsaty? Dla mnie to bzdura!
Co do B: nadal nie rozumiem, w jakim celu zastępczy satelita GPS, choćby i tymczasowy, miałby mieć kikuty skrzydeł, osłonę termiczną i możliwość powrotu na Ziemię. Nie prościej i efektywniej wynieść po prostu specjalizowanego satelitę GPS?