Oczywiście nieudane starty się zdarzają, na szczęście rzadko. Proton to jedna z tych "toksycznych" rakiet, paliwo ma faktycznie trujące, ale płynne, wybuch rakiety na paliwo stałe dopiero daje fajerwerki i zniszczenia w obrębie kilometrów!
Niemniej jednak poraża oficjalne stanowisko:
Ведищева Анна Анатольевна (rzeczniczka agencji Роскосмос):
"Silniki rakiety przed uderzeniem o ziemię awaryjnie wyłączyły się, a większość paliwa została zużyta jeszcze przed upadkiem"
"Dzięki wietrznej pogodzie większość paliwa spadła w formie deszczu na teren kosmodromu"
РИА Новости:
"Nie ma żadnego zagrożenia. - Mieliśmy już takie wypadki."
Co to są za brednie? Proton leciał ok. 30 sekund, w zbiornikach musiało pozostać bardzo dużo paliwa!