Autor Wątek: Apollo 11  (Przeczytany 104976 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Offline kanarkusmaximus

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 23210
  • Ja z tym nie mam nic wspólnego!
    • Kosmonauta.net
Apollo 11
« dnia: Lipiec 20, 2010, 12:01 »

Apollo 11

W przeddzień 41. rocznicy prawdopodobnie najważniejszego dokonania astronautyki załogowej (oraz jednego z najważniejszych w całej historii ludzkości) czas na ten wątek! :)

16 lipca 1969 roku o godzinie 15:32 CEST potężna rakieta Saturn V wyniosła w przestrzeń kosmiczną trzech astronautów. Celem tej misji był Srebrny Glob. Po raz pierwszy w ludzkości, człowiek miał postawić stopę na innym niż Ziemia obiekcie we Wszechświecie. Tego dnia rozpoczęła się jedna z największych przygód w historii ludzkości.


19 lipca 1969 roku, po 75 godzinach i 50 minutach lotu, Apollo 11 wraz z zadokowanym lądownikiem dokonało wejścia na eliptyczną orbitę księżycową. Nieco ponad cztery godziny później nastąpiła zmiana orbity na bardziej kołową. Następnie, przez 20 godzin trwały przygotowania do odłączenia lądownika księżycowego.

Rozłączenie nastąpiło 20 lipca 1969 roku. Przez ponad godzinę po rozłączeniu moduł dowodzenia i lądownik księżycowy znajdowały się blisko siebie. Trwały kolejne testy stanu lądownika. Dopiero po upewnieniu się, że wszystko działa, silnik lądownika włączył się rozpoczynając manewr zejścia z orbity.

Zejście z orbity i lądowanie obfitowało w wiele zaskakujących momentów. Komputery pokładowe Orła wydały kilka niepokojących ostrzeżeń, jednak obsługa naziemna poleciła kontynuować lot. W międzyczasie okazało się, że komputery lądownika prowadzą do miejsca pełnego dużych i niebezpiecznych głazów. Armstrong zdecydował się więc przejść na tryb lotu półautomatycznego, kierując lądownik w nieco inne miejsce. Szybko kończył się zapas paliwa. Sytuacja potencjalnie mogła stać się niebezpieczna i zmusić do awaryjnego przerwania lotu. Na szczęście Armstrong i Aldrin znaleźli odpowiedni kawałek płaskiego terenu księżycowego. O godzinie 22:17 czasu letniego europejskiego, po 102 godzinach,  45 minutach i 40 sekundach od startu Orzeł wylądował. W zbiornikach dla stopnia lądującego pozostało paliwo jedynie na 25 sekund lotu.

Natychmiast po wyłączeniu silników, obaj astronauci przygotowali lądownik do ewentualnego awaryjnego powrotu na orbitę, gdyby na wypadek jakiegoś nieprzewidzianego wydarzenia trzeba by uciekać z miejsca lądowania. Następnie astronauci zjedli posiłek i niespokojnym wzrokiem wciąż wyglądali na zewnątrz, Plany przewidywały sen i odpoczynek przed spacerem kosmicznym. Jednak na prośbę załogi - będącej już na Srebrnym Globie - odpoczynek przełożono. Rozpoczęły się przygotowania do pierwszego spaceru księżycowego. Pierwszy miał wyjść Neil Armstrong.

21 lipca (dla Europy, Afryki, Azji i Australii) o godzinie 2:56 CEST, po wyjściu z kabiny Orła oraz zejściu z drabinki lądownika Armstrong jako pierwszy człowiek w historii postawił stopę na innym niż Ziemia obiekcie we Wszechświecie. Dokonał się wielki krok dla ludzkości. Ten drobny krok Armstronga oglądało wtedy na żywo ponad 600 milionów ludzi na całym świecie, w tym i w Polsce. Chwilę później Armstrong zebrał kilka próbek księżycowego gruntu, które by zabrał ze sobą w sytuacji, gdyby musiał szybko wracać do lądownika. Warto tu dodać, że w tym historycznym momencie w Ameryce był wciąż 20 lipca. Stąd też dwie daty pierwszego postawienia stopy na Księżycu są poprawne - zarówno 20 lipca jak i 21 lipca.


Dziewiętnaście minut później, o godzinie 3:15 CEST astronauta Aldrin zszedł na Księżyc. Rozpoczęły się wspólne prace na powierzchni Srebrnego Globu. Na początku astronauci zatknęli amerykańską flagę oraz dokonali rozmowy telefonicznej z ówczesnym prezydentem USA - Richardem Nixonem. Po tych oficjalnych wydarzeniach selenonauci przystąpili do rozkładania sprzętu i pobierania próbek skał księżycowych. Łącznie przez ponad dwie godziny trwała praca na powierzchni Srebrnego Globu.

Po spacerze księżycowym astronauci Armstrong i Aldrin stali się również pierwszymi ludźmi, którzy spali na innym obiekcie we Wszechświecie niż Ziemia. Po pobudce nastąpiły przygotowania do powrotu na orbitę. Okazało się, że astronauci w trakcie ubierania swoich kombinezonów kosmicznych do spaceru księżycowego złamali przycisk do włączenia silnika stopnia powrotnego. Bez tego przycisku nie było jak uruchomić silnik. Astronauci znaleźli jednak na to sposób - używając części długopisu uruchomili procedury startowe.

Po 21 godzinach i 36 minutach od lądowania część powrotna Orła wyruszyła na orbitę księżycową na spotkanie z modułem dowodzenia. Tam czekał na nich astronauta Collins. Po dokowaniu i przeniesieniu cennych próbek skał księżycowych odrzucono zbędny już moduł powrotny lądownika, a moduł dowodzenia wybrał się w drogę powrotną na Ziemię. Lądowanie, a raczej wodowanie nastąpiło 24 lipca 1969 roku o godzinie 18:50 czasu letniego europejskiego. Historyczna misja tym samym dobiegła końca.

Amerykanie wygrali wyścig na Księżyc. Cel - osiągnięcie Srebrnego Globu przed końcem dekady - został zrealizowany. Po tym wyczynie nastąpiło jeszcze pięć udanych lądowań na Księżycu. A od tego czasu...  :-X

Offline mss

  • Moderator Globalny
  • *****
  • Wiadomości: 9496
  • he/him
    • Astronauci i ich loty...
Odp: Apollo 11
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 30, 2010, 20:26 »
« Ostatnia zmiana: Lipiec 18, 2016, 21:58 wysłana przez mss »
"Why is it that nobody understands me, yet everybody likes me?"
- Albert Einstein

Offline JSz

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 6849
Odp: Apollo 11
« Odpowiedź #2 dnia: Listopad 04, 2010, 22:39 »
Chciałbym polecić rozmowę, którą w ubiegłym roku opublikowała "Polityka": link. Rozmówcą jest prof. David A. Mindell z Massachusetts Institute of Technology, autor książki „Digital Apollo. Human and Machine in Spaceflight” (2008), który mówi o kulisach programu Apollo i lądowaniu człowieka na Księżycu przed 40 laty. Tytuł prowokujący: "Spisek pilotów", ale rzecz jest niezwykle interesująca. Traktuje - najogólniej mówiąc - o roli pilota w załogowych lotach kosmicznych.

Króciutki fragment: "Było to starcie dwóch środowisk, czy też kultur wewnątrz NASA: pilotów oblatywaczy, skupionych w Society of Experimental Test Pilots (Towarzystwie Pilotów Doświadczalnych), oraz inżynierów początkowo związanych z przemysłem rakietowym. Tym pierwszym zależało, ze zrozumiałych względów, na jak największym udziale pilotów w wyprawach kosmicznych. Natomiast drugie środowisko nie widziało miejsca dla człowieka za sterami pojazdów kosmicznych."

Offline Maquis

  • Bóg-Imperator ;)
  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 2241
  • Muhahahahaha
    • Kosmonauta.net
Odp: Apollo 11
« Odpowiedź #3 dnia: Listopad 04, 2010, 23:10 »
Ale to wypisz wymaluj konflikty z których słynął Merkury, choć zakładam, że tam już były one łagodniejsze.

Polskie Forum Astronautyczne

Odp: Apollo 11
« Odpowiedź #3 dnia: Listopad 04, 2010, 23:10 »

Offline Radek68

  • Moderator Globalny
  • *****
  • Wiadomości: 2633
  • "Jutro to dziś, tyle że jutro" Sławomir Mrożek
Odp: Apollo 11
« Odpowiedź #4 dnia: Listopad 29, 2010, 14:53 »
Prawie 5 minutowe, ładne podsumowanie:

« Ostatnia zmiana: Listopad 29, 2010, 15:02 wysłana przez Radek68 »
The Dark Side of the Moon

Offline Air Q

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 1895
Odp: Apollo 11
« Odpowiedź #5 dnia: Lipiec 20, 2011, 17:47 »
Hej...to już 42lata ;)
"One could write a history of science in reverse by assembling the solemn pronouncements of highest authority about what could not be done and could never happen."
http://qt.exploratorium.edu/mars/opportunity
Sprawdź SOL: http://www.greuti.ch/oppy/html/filenames_ltst.htm

Offline jmvh

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 3168
Odp: Apollo 11
« Odpowiedź #6 dnia: Lipiec 20, 2011, 18:12 »
Tak, 42 lata... To zdjęcie jak widzę jeszcze się w tym wątku nie przewinęło, jest to jedno z moich ulubionych:



Amerykańska flaga, Saturn V, obłok Prandtla-Glauerta oraz Apollo 11 na pokładzie. I aż strach pomyśleć, jakie zdjęcie zostało zrobione po tych 42 latach...



Wtedy ludzie lecieli na księżyc,  po raz pierwszy w historii. Teraz jakby coraz bardziej donikąd...

Offline Andrew

  • Senior
  • ****
  • Wiadomości: 781
  • Czy to może być aż tak trudne?
    • Astronomia24.com
Odp: Apollo 11
« Odpowiedź #7 dnia: Wrzesień 08, 2011, 12:03 »
Zabutelkowany oddech najsłynniejszych astronautów na aukcji



Cytuj
Niepozorny pojemnik z płynem to kawałek historii lotów kosmicznych. Zawiera wilgoć wydychaną podczas wyprawy Apollo 11, w której wzięli udział Neil Armstrong, Buzz Aldrin i Michael Collins, czyli pierwsi ludzie na Księżycu.

http://gizmodo.pl/gadgets/28517/zabutelkowany_oddech_najslynniejszych_astronautow_na_aukcji.html


Panowie to kto kupuje :) ?


Offline glimpse

  • Pełny
  • ***
  • Wiadomości: 186
Odp: Apollo 11
« Odpowiedź #8 dnia: Wrzesień 08, 2011, 12:16 »
Program Apollo - największe dokonanie ludzkości. Bezapelacyjnie moim zdaniem. Chciałbym kiedyś zobaczyć, to co widzieli ludzie w 1969, ale w jakości Full HD :)

Offline ekoplaneta

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 8589
Odp: Apollo 11
« Odpowiedź #9 dnia: Wrzesień 08, 2011, 13:23 »
Ciekawe czy w tej buteleczce z Apollo 11 zachowały się jakieś bakterie wydychane przez astronautów  ;) Skoro na Surveyorze 2 się znalazły. To może i w tym pojemniczku też takie są  :D
He he Czego to ludzie nie sprzedają  ;D

Offline Radek68

  • Moderator Globalny
  • *****
  • Wiadomości: 2633
  • "Jutro to dziś, tyle że jutro" Sławomir Mrożek
Odp: Apollo 11
« Odpowiedź #10 dnia: Październik 17, 2011, 21:28 »
Co jakiś czas na różnych portalach pojawiają się informacje o deklaracji celnej, jaką lunonauci Apollo 11 musieli wypełnić po przybyciu na Ziemię. Ostatnio znów o tym piszą (np TU czy TU).

Myślę, że warte odnotowania.

"Jako przewoźnika wpisano: NASA. Numer lotu: Apollo 11. Miejsce odlotu: Księżyc. Trasa całej podróży została opisana: Przylądek Kennedy'ego - Księżyc - Honolulu. W rubryce "bagaż" wpisano: próbki skał księżycowych i pył księżycowy. Do deklaracji celnej miał być także dołączony dokładny spis bagażu, ale nie został udostępniony przez NASA."



The Dark Side of the Moon

Offline wini

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 2608
  • LOXem i ropą! ;)
    • Kosmonauta.net
Odp: Apollo 11
« Odpowiedź #11 dnia: Marzec 29, 2012, 16:10 »
Nie wiedziałem za bardzo gdzie to umieścić, jak coś proszę o przeniesienie;)

Jeff Bozos, właściciel Amazon którego znamy z działań firmy Blue Origin ogłosił, że udało mu się zlokalizować na dnie oceanu silniki rakiety Saturn V z Apollo 11. W planach jest wydobycie przynajmniej jednego i umieszczenie w jakimś muzeum. Na razie nie ma informacji o ich stanie, ani o tym co na to NASA:P

http://www.pekintimes.com/newsnow/x760607650/Amazon-CEO-wants-to-raise-sunken-Apollo-11-engines

Offline kanarkusmaximus

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 23210
  • Ja z tym nie mam nic wspólnego!
    • Kosmonauta.net
Odp: Apollo 11
« Odpowiedź #12 dnia: Marzec 29, 2012, 17:10 »
Jak najbardziej tutaj ta informacja powinna być umieszczona. :)

Generalnie jest tak, że te silniki nadal są własnością NASA, więc po ewentualnym wydobyciu to NASA zadecyduje co z nimi zrobić. Ale opcja muzeum jest bardzo realna. :)

Offline Matias

  • Moderator Globalny
  • *****
  • Wiadomości: 8007
Odp: Apollo 11
« Odpowiedź #13 dnia: Marzec 29, 2012, 22:23 »
To ciekawe po co Bezos chce je wyciągać z dna morskiego, liczy na zapłatę? :P hehe

Offline kanarkusmaximus

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 23210
  • Ja z tym nie mam nic wspólnego!
    • Kosmonauta.net
Odp: Apollo 11
« Odpowiedź #14 dnia: Marzec 29, 2012, 22:25 »
To ciekawe po co Bezos chce je wyciągać z dna morskiego, liczy na zapłatę? :P hehe

Ponoć twierdzi, że nie chce mieć z tego żadnych zysków. :)

Polskie Forum Astronautyczne

Odp: Apollo 11
« Odpowiedź #14 dnia: Marzec 29, 2012, 22:25 »