Warunki meteo wyglądają obiecująco:
Piątek, 1 marca: 90%
Sobota, 2 marca: 80%
Wczoraj przeszedł nad nami front atmosferyczny i było brzydko - burze, wiało, padało. Dziś już jest bardzo ładna pogoda a w piątek ma być wręcz przepięknie (choć chłodno - tylko 10C w nocy!). Byłoby bardzo dobrze jeżeli SpaceX dał by radę wystrzelić rakietę za pierwszym razem i jeżeli w czasie lotu nie nastąpiłaby żaden nieprzewidziany demontaż jak w czasie ostatniego lotu. W końcu SpaceX chce zrobić z lotów F9 coś tak zwykłego jak loty samolotem.
Warto obejrzeć ten start z uwagi na to, że będzie to pierwszy start dzienny z Dragonem do ISS. Poza tym - co ważniejsze - będzie to ostatni start F9. Kolejne będą już w wersji z nowymi silnikami, itd (wersja 1.1).
Oglądałem dzisiaj przedstartową konferencję SpaceX, odświeżając sobie wiedzę z press kitem zapoznam się rano)

W każdym razie szansa na start jutro spadła do 80%. Potencjalną przeszkodą mogą być jakieś chmurki i wiatry na niskich wysokościach.
Dla mnie ciekawostką od Gwynneth było to, że podała bardziej szczegółową przyczynę awarii podczas misji CRS SpX-1 - była to wada materiału (błąd w produkcji? na nsf musiałbym znaleźć transkrypcje tej konfy żeby sprawdzić dokładnie), co spowodowało propagację pęknięć i w efekcie uszkodzenie jacketa silnika. Zanotowany spadek ciśnienia spowodował wydanie przez komputer rakiety komendy wyłączenia silnika, więc w zasadzie nic tam mocno im się nie rozpadło.