Wielorazowy tak ale TYLKO z systemem ratunkowym(np.Dragon,Dream Chaser).Starship jest tu poważnym krokiem w tył w kwestii szans przeżycia
A gdyby tak zamiast pionowego lądowania na ogniu lądowali ślizgiem na wodzie?
Profil lądowania jest taki że silniki odpalaja kilka sekund przed przywaleniem o ziemię gdy już za późno na ślizg.O problemach z nimi załoga dowie się w ostatniej chwili(nie wyobrażam nawet sobie jak stresujace to bedzie dla załogi)
To jest taki sam krok w tył jak samochód czy samolot pasażerski. Dopóki ich nie dopracowano, były kosztownymi zabawkami dla ryzykantów. Motocykle zresztą też.
Czy dziś chciałbyś montować katapulty w osobówkach?
A ślizg, jaki ślizg? Na Marsie też będziesz robić ślizg?
Bez urazy, ale wymyśliłeś to przed chwilą i już cytujesz jako złoty środek na zapewnienia bezpieczeństwa, a to jest absurd. Już prędzej sprawdziłyby się siatki/liny - takie jak te, w które BYĆ MOŻE będzie wpadał lądujący BFR.
Jestem jednak przekonany, że a) dopracowanie konstrukcji b) nadmiarowość pozwolą lądować bojlerem bezpiecznie i na ogniu.