Rakieta i statek Sojuz są już od tylu lat w użyciu, że chyba nie ma potrzeby rozważania tego problemu w stosunku do nich. A one będą podstawą ewentualnego lotu.
Procedury obowiązujące w USA zostały zdaje się opracowane z myślą głównie o prywatnych projektach, czy to Lockheed Martina, SpaceX czy innych firm. W Rosji cały hardware ciągle jest i będzie państwowy. Nawet jeśli Energia została sprywatyzowana, to państwo ma w niej decydujący udział, a przede wszystkim produkuje na zasadzie zamówień rządowych, a nie własnych projektów. Ale pewno w Rosji są jakieś tam normy państwowe regulujące astronautykę załogową.