Witaj Jarku
Szczerze mówiąc sama byłam zaskoczona, że 3 sek. dają radę. Podobnie jak Ty, do tej pory naświetlałam przez 10 do 15 sek. Ale to był zawsze obiektyw kitowy ze światłem 3.5.
Z tamronem to była moja pierwsza próba, ma światło 2.5 choć jak przekręcam na tę najmniejszą wartość to aparat wskazuje f0. Rozumiem, że w taki sposób pokazuje najmniejszą wartość aparat.
Zorza faktycznie była mocno, dawno takiej nie widziałam, było tylko cyknięcie zdjęcia i woooowww woooow
a przy słabszych momentach naświetlałam przez 8 sek.
Mimo wszystko tak jak mówisz powinnam jeszcze zdjęcia doświetlić tak do 5 sek, bo na kompie zdjęcia były ciut ciemniejsze niz na wyswietlaczu w aparacie. Ale to akurat delikatnie poprawiłam. Nie zmienia to faktu, że jestem super zadowolona z takiego krotkiego naświetlania, bo też mi zależy by struktura zorzy i ta korona była wyraźna a nie jak mleko rozlana. Ja używam iso500, 800 za bardzo się boję
Jutro oddam zdjęcie do wydruku.