Autor Wątek: Łaziki księżycowe - czemu to trudne?  (Przeczytany 5360 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline ekoplaneta

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 8594
Odp: Łaziki księżycowe - czemu to trudne?
« Odpowiedź #15 dnia: Luty 10, 2015, 15:41 »
Z tego co pamiętam to kilku kongresmanów robiło sobie PR na kanwie informacji telewizyjnych o Chang'e, nic więcej. W końcu lądowanie na Księżycu przez kilka dni było popularną ciekawostką. Propozycja misji sample return do Księżyca była, ale misja do planetoidy została uznana za ważniejszą.

Wokół Księżyca lata teraz LRO i ARTEMIS. Ten pierwszy może zostać skasowany w przyszłym roku jak nie dostanie odpowiedniej rekomendacji. A już w 2014 r wylądował blisko końca listy. Czy koniec listy zostanie skasowany czy nie - to wszystko zależy od ilości funduszy w budżecie. W 2014 r niewiele brakowało aby przynajmniej jedna misja została zakończona.

A czego LRO powędrował na koniec listy? chodzi o wyczerpujące się rezerwy paliwa czy o to, że na Księżycu nic, albo prawie nic nowego się nie dzieje?

Wracając do Wenus, to czemu żadna misja nie była rozpatrywana? Czy nie warto byłoby powtórzyć badań radarowych Magellana, żeby ustalić tempo zmieniania się powierzchni wskutek aktywności wulkanicznej? Od końca Magellana w grudniu chyba minęło dokładnie 20 lat.

Z drugiej strony, czemu Europa ma więcej punktów niż Enceladus, skoro Enceladus jest bardziej aktywny i wydaje się, ze również i w nim może być życie. Kiedyś słyszałem pomysł, o misji sample return z pobranych aerożelem wyziewów gejzerów tego księżyca. Myślę, że taka misja byłaby bardzo intrygująca i możliwa do przeprowadzenia z pomocą napędu jonowego.

Wracając do Księżyca. ten również szykuje nam zagadki. Ostatnio było głośno o młodych wulkanach, warto by zbadać ich wiek geologiczny, czy rzeczywiście te wulkany są tak geologicznie młode. Poza tym, zbadać basen Aitkin i również ustalić jego wiek. Zbadać ewentualne pokłady lodu na Księżycu. To też pomysł na frapująca misję.

Offline station

  • Sir Astronaut
  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 3829
Odp: Łaziki księżycowe - czemu to trudne?
« Odpowiedź #16 dnia: Luty 10, 2015, 22:30 »

A czego LRO powędrował na koniec listy? chodzi o wyczerpujące się rezerwy paliwa czy o to, że na Księżycu nic, albo prawie nic nowego się nie dzieje?

Wracając do Wenus, to czemu żadna misja nie była rozpatrywana? Czy nie warto byłoby powtórzyć badań radarowych Magellana, żeby ustalić tempo zmieniania się powierzchni wskutek aktywności wulkanicznej? Od końca Magellana w grudniu chyba minęło dokładnie 20 lat.

Z drugiej strony, czemu Europa ma więcej punktów niż Enceladus, skoro Enceladus jest bardziej aktywny i wydaje się, ze również i w nim może być życie. Kiedyś słyszałem pomysł, o misji sample return z pobranych aerożelem wyziewów gejzerów tego księżyca. Myślę, że taka misja byłaby bardzo intrygująca i możliwa do przeprowadzenia z pomocą napędu jonowego.

Wracając do Księżyca. ten również szykuje nam zagadki. Ostatnio było głośno o młodych wulkanach, warto by zbadać ich wiek geologiczny, czy rzeczywiście te wulkany są tak geologicznie młode. Poza tym, zbadać basen Aitkin i również ustalić jego wiek. Zbadać ewentualne pokłady lodu na Księżycu. To też pomysł na frapująca misję.

- Wenus jest - tak mi się przynajmniej wydaje - rozpatrywana w kategoriach znacznie mniej, jeśli tak to można określić, obiecującego środowiska. Wiadomo po prostu, że po Wenus, przynajmniej w kwestii tzw.ogólnie pojętego "życia" spodziewać się można mniej albo po prostu nic. Inne obiekty - ciała niebieskie z grupy potencjalnych celów kolejnych misji - mają po prostu jeszcze sporo do ukrycia a przy okazji - odkrycia. Stąd raczej oczywiste zaniedbywanie Wenus na korzyść znacznie więcej mających do zaoferowania ciałom niebieskim, zwłaszcza z tych wędrujących sobie po zewnętrznym układzie słonecznym.

- Księżyc jest ciałem dobrze już poznanym, chociaż jak widać, nadal na pewno trzyma w sobie niespodzianki, jest oczywiście także celem w pełni osiągalnym załogowo, toteż logiczne było by zacząć robić pierwsze konkretne przymiarki do założenia tam przyczółka naukowego. I chyba tak zaczynają myśleć Chińczycy.

- Misja na Enceladusa wydaje się - z Twojego opisu - zdecydowanie bardziej zaawansowana technicznie niż orbiter Europy. Europa jest na pewno fascynującym globem, głównie ze względu na słynny podpowierzchniowy ocean wody, jest także - ze względu na poziom radiacji Jowisza - ciałem chyba bardziej niedostępnym. Tak czy owak misję typu SR na Enceladusa można oczywiście włożyć między bajeczki. Zdecydowanie prędzej powstanie projekt orbitera w układzie Urana.
Rosyjski program kosmiczny to dziś strzelanie rakietami w martwe obiekty na orbicie.

Scorus

  • Gość
Odp: Łaziki księżycowe - czemu to trudne?
« Odpowiedź #17 dnia: Luty 10, 2015, 23:06 »
Przy Wenus jest za wysokie ryzyko znacznego przekroczenia kosztów bo nawet w przypadku poważnej teledetekcji trzeba by zastosować skomplikowane rozwiązania. W przypadku samych badań atmosfery misja Venus Express dopiero co się zakończyła.

Europa / Enceladus - misja sondy Cassini jeszcze się nie skończyła i daleko jeszcze do ogólnych syntez na temat Enecadusa. Poza tym do Jowisza jest znacznie bliżej a Europa jest większa i ma znacznie bardziej skomplikowaną geologię.

Polskie Forum Astronautyczne

Odp: Łaziki księżycowe - czemu to trudne?
« Odpowiedź #17 dnia: Luty 10, 2015, 23:06 »