No, faktycznie, Panowie, jeśli Wy uważacie, że na Marsie i Księżycu wszystko zostało odkryte... i że nie ma żadnej frajdy z podbijania nowych terytoriów... To nie miejcie pretensji, że społeczeństwo ma tematykę w czterech.
Pasją trzeba umieć zarażać. Niedawno zrobiłem eksperyment. Na jednej z grup facebookowych zaproponowałem, że mogę dwukrotnie zrobić dla grup 5-6 osobowych oprowadzenie po Bydgoszczy. Plan, który przedstawiłem, był następujący: odwiedzimy coś koło 25 miejsc, w które zwykle nie chodzą turyści. Pokonamy ponad 15 km, przez pięć godzin będę gadał nieprzerwanie i wyłącznie o tematyce naukowo-technicznej, od szeroko rozumianej aeronautyki po kosmos. Miałem komplet na obu spacerkach. Po zakończeniu raptem się okazało, że jesteśmy w innym mieście niż to, w którym zaczynaliśmy spacer.
To nie ludzie jako masa są głupi i niezainteresowani. To ci z elitki - obojętnie jakiej - zwykle są tak tandetni, że do swoich poglądów jedynie potrafią zrażać.
Więcej wiary w astronautykę i Wszechświat życzę.