Po pierwsze, ci "dzicy" okazali się świetnym rynkiem dla telefonii komórkowej. Po drugie, dostęp do informacji (prognoza pogody pogody, porada lekarska, edukacja) ma istotny wpływ na życie i przeżycie.
Ten dostęp do informacji obsługuje właśnie telefonia komórkowa, więc jakiegoś wielkiego wzrostu rynku raczej nie będzie. Ponadto będzie trzeba ufundować w wioskach sprzęt z oprogramowaniem, co kosztuje i bez ingerencji lokalnych rządów, dalej wyszkolić (oczywiście pod kontrolom tamtejszych "komisarzy politycznych") w korzystaniu tego internetu.
Nie zgadzam się - akurat rynek telefonii komórkowej kolejnych generacji w krajach "buszowych" jest potężny, ale koszty infrastruktury są zabójcze. Jak na razie - podobnie jak i w wielu państwach Europy (np. Szwecja czy Finlandia) w niektórych miejscach nie ma nawet zasięgu edge - pewnie tak samo jest w dużej części Afryki.
Loon może być cwaną formą obejścia problemu dużych inwestycji w infrastrukturę.
Czy dla wiosek trzeba "dostarczyć" sprzętu? Niekoniecznie, a nawet jeśli, to może on być już stosunkowo tani - szczególnie, że potencjalnie część można by zwyczajnie "recyclingować" z tego już nieużywanego w USA, Japonii czy Europie.
A na koniec tego wywodu muszę zwrócić poziom bezpieczeństwa teleinformatycznego będzie mocno wątpliwy ze względu na brak kompetencji użytkowników i być może na brak oprogramowania ochronnego. Taka sytuacja naraża tych ludzi na przeróżne oszustwa, a komputery na przetworzenie na jakiś gigantyczny botnet co z racji na stwarzane zagrożenie przez ten botnet może grozić odcinaniem tych komputerów przez przeróżnych dysydentów (wojsko, służby specjalne itp.) Takie przekręty mogą pchnąć tubylców znowu w łapy szamanów i spowodować silną wrogość do zachodu.
Z drugiej strony to google będzie dysponować jakimiś "bramkami" pomiędzy Loonem a rzeczywistym internetem, więc tam będzie można bawić się w firewall'e. Nie sądzę, aby był to krytyczny problem - raczej conajwyżej "ryzyko na akceptowalnym poziomie".
Oczywiście mój powyższy wywód dotyczy głównie Afryki, ale przeróżne zagrożenia płynące właśnie ztamtąd mają największy potencjał destrukcyjny dla tego programu.
Wydaje mi się, że Google musiało zrobić dogłębną analizę ryzyka przed wejściem w inwestycję. Loon będzie kosztować przynajmniej kilka mln usd - zatem nie była to decyzja w formie wyciągnięcia pieniędzy z kieszeni.