Autor Wątek: STS-133  (Przeczytany 498099 razy)

0 użytkowników i 9 Gości przegląda ten wątek.

Offline KP

  • Senior
  • ****
  • Wiadomości: 760
  • Ale to wszystko ciekawe
Odp: STS-133
« Odpowiedź #420 dnia: Listopad 13, 2010, 11:14 »

To dobre posunięcia, ale efektem tego mogą (i są jak widać) być tego typu awarie.

A i związane z tym koszty. Czy aby koszty tych oszczędności nie przekroczą zysków z odchudzania?  >:(

Offline Radek68

  • Moderator Globalny
  • *****
  • Wiadomości: 2633
  • "Jutro to dziś, tyle że jutro" Sławomir Mrożek
Odp: STS-133
« Odpowiedź #421 dnia: Listopad 13, 2010, 11:55 »
W chwili obecnej wszyscy zastanawiają się - jak też Radek próbuje dociec - co było źródłem wywołania takich naprężeń (są pewne głosy mówiące o powiązaniu tego z awarią GUCP).

W pierwszym odruchu chciałem napisać, że przecież nie ma powiązania, bo niby co ma - stosunkowo niewielki - wyciek wodoru w GUCP do pojawienia się pęknięć, ale...
Ale może mieć - w drugą stronę. Pęknięcie mogło spowodować (lub być spowodowane!) jakąś deformacją w strukturze konstrukcji wewnętrznej zbiornika (szkieletu), a to mogło spowodować lekkie rozszczelnienie w GUCP!
A to już mogłoby oznaczać, że w tym roku nie polecimy...

Z kolei na sąsiednim forum zastanawiają się czy to nowo odkryte trzecie pękniecie może nie być jeszcze ostatnim...

Mam to samo odczucie.
The Dark Side of the Moon

Offline Prometeusz

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 940
Odp: STS-133
« Odpowiedź #422 dnia: Listopad 13, 2010, 12:53 »
W pierwszym odruchu chciałem napisać, że przecież nie ma powiązania, bo niby co ma - stosunkowo niewielki - wyciek wodoru w GUCP do pojawienia się pęknięć, ale...
Ale może mieć - w drugą stronę. Pęknięcie mogło spowodować (lub być spowodowane!) jakąś deformacją w strukturze konstrukcji wewnętrznej zbiornika (szkieletu), a to mogło spowodować lekkie rozszczelnienie w GUCP!
A to już mogłoby oznaczać, że w tym roku nie polecimy...

Właśnie tak się zastanawiam, czy pęknięcia nie były spowodowane tym, że gdy zatankowano LO2 ciężar doprowadził do takiej właśnie sytuacji, czyli odkształcenia intertank'u i pęknięć (użycie lekkich materiałów), a także w konsekwencji do uszkodzenia GUCP.

Większe zdjęcie ET z wikimedia.

Offline kanarkusmaximus

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 23210
  • Ja z tym nie mam nic wspólnego!
    • Kosmonauta.net
Odp: STS-133
« Odpowiedź #423 dnia: Listopad 13, 2010, 13:03 »
Ale te lekkie stopy to mają podobną wytrzymałość do wcześniejszych. Nie są słabsze - inaczej przy każdej misji by tak było.

Bardziej bym myślał tutaj o defektach materiałów, które akurat teraz się zdarzyły...

Polskie Forum Astronautyczne

Odp: STS-133
« Odpowiedź #423 dnia: Listopad 13, 2010, 13:03 »

Offline Prometeusz

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 940
Odp: STS-133
« Odpowiedź #424 dnia: Listopad 13, 2010, 13:11 »
Jak na razie wszystko to tylko domysły, ale być może były pęknięcia w poprzednich misjach tylko nie na taką skalę. Tego się już nie dowiemy bo ET spłonęły :)

Ps. Przed STS-107 też się zdarzały odpadnięcia pianki, aż pewnego razu doprowadziło to do tragedii.

Offline kanarkusmaximus

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 23210
  • Ja z tym nie mam nic wspólnego!
    • Kosmonauta.net
Odp: STS-133
« Odpowiedź #425 dnia: Listopad 13, 2010, 13:20 »
Ps. Przed STS-107 też się zdarzały odpadnięcia pianki, aż pewnego razu doprowadziło to do tragedii.

Tutaj warto zwrócić uwagę na jakim zbiorniku poleciała Columbia w tamtej feralnej misji - był to LWT, nie SWLT.
http://en.wikipedia.org/wiki/External_tank#Lightweight_Tank

Chyba jeszcze w międzyczasie zmieniła się technologia nakładania pianki - ze względów ekologicznych (dziura ozonowa) zaprzestano (za wyjątkiem ręcznych prac) używania związków opartych na CFC. Od tego czasu (oczywiście z wyjątkami) chyba odpada mniej pianki ze zbiorników.

Offline Matias

  • Moderator Globalny
  • *****
  • Wiadomości: 8007
Odp: STS-133
« Odpowiedź #426 dnia: Listopad 13, 2010, 14:11 »
Z kolei na sąsiednim forum zastanawiają się czy to nowo odkryte trzecie pękniecie może nie być jeszcze ostatnim...

Mam to samo odczucie.

Istnieje spore prawdopodobieństwo, że jeśli na lewo od tych największych pęknięć pojawiło się jedno, to i po prawej mogło także wystąpić jedno. Zatem technicy na pewno będą sprawdzać sąsiedni (na prawo) obszar. Nie wiem czy da się wykryć te uszkodzenia za pomocą prześwietleń np. rentgenowskich, bo te trzecie pęknięcie to wykryli po zeskrobaniu pianki z nad niego. Trochę będzie tego napylania później ;)

W chwili obecnej wszyscy zastanawiają się - jak też Radek próbuje dociec - co było źródłem wywołania takich naprężeń (są pewne głosy mówiące o powiązaniu tego z awarią GUCP).

W pierwszym odruchu chciałem napisać, że przecież nie ma powiązania, bo niby co ma - stosunkowo niewielki - wyciek wodoru w GUCP do pojawienia się pęknięć, ale...
Ale może mieć - w drugą stronę. Pęknięcie mogło spowodować (lub być spowodowane!) jakąś deformacją w strukturze konstrukcji wewnętrznej zbiornika (szkieletu), a to mogło spowodować lekkie rozszczelnienie w GUCP!

Wyciek był trochę większy niż 'stosunkowo niewielki', bo pisali, że to jeden z największych w historii programu STS był :) Ale nie do tego chciałbym nawiązać, rzeczywiście może to pęknięcie było objawem uwolnienia jakiejś zgromadzonej energii mechanicznej i oberwało się także GUCP - czyli obluzowało to cały adapter. Technicy z Kennedy Space Center sprawdzali spasowanie GUCP przed wyjazdem wahadłowca z VAB (na stanowisko startowe) i wszystko było okej! Chronologicznie zdaje się to mieć sens, gdyż tak to wyglądało w tamten piątek startowy (dane z NSF) :

12:43 CET: rozpoczęcie tankowania LOX w trybie powolnym (slow fill)
12:53 CET: rozpoczęcie tankowania LOX w trybie szybkim (fast fill)
13:08 CET: pojawienie się uszkodzenia na piance ET zarejestrowane przez kamery
13:36 CET: pierwszy sygnał o nieszczelności GUCP
14:11 CET: SCRUB

Offline Matias

  • Moderator Globalny
  • *****
  • Wiadomości: 8007
Odp: STS-133
« Odpowiedź #427 dnia: Listopad 13, 2010, 14:35 »
W pierwszym odruchu chciałem napisać, że przecież nie ma powiązania, bo niby co ma - stosunkowo niewielki - wyciek wodoru w GUCP do pojawienia się pęknięć, ale...
Ale może mieć - w drugą stronę. Pęknięcie mogło spowodować (lub być spowodowane!) jakąś deformacją w strukturze konstrukcji wewnętrznej zbiornika (szkieletu), a to mogło spowodować lekkie rozszczelnienie w GUCP!
A to już mogłoby oznaczać, że w tym roku nie polecimy...

Właśnie tak się zastanawiam, czy pęknięcia nie były spowodowane tym, że gdy zatankowano LO2 ciężar doprowadził do takiej właśnie sytuacji, czyli odkształcenia intertank'u i pęknięć (użycie lekkich materiałów), a także w konsekwencji do uszkodzenia GUCP.

Nie. Ciężar LO2 (niewielki tak w ogóle) nie miał tutaj raczej większego udziału. Zresztą przypuszczam, że elementy w których doszło do pęknięć, nie przenoszą obciążeń pionowych (nie są nośne, spinają raczej tylko konstrukcję zbiornika). Jeśli masz dostęp do L2 to przeczytaj post AnalogMana, świetnie opisał jak to zajście mogło wyglądać z technicznego punktu widzenia.
W skrócie - trzeba pamiętać, że mamy tutaj do czynienia z ekstremalnie niskimi temperaturami. LOX ma temp -183 C, LH2 jeszcze niższą, ale pęknięcia wystąpiły blisko 'kołnierza' górnego intertanku, gdzie dochodzi do ogromnych różnic w temperaturach. Intertank jest bowiem ogrzewany gazowym GN2 (azot) do temperatur z przedziału 3-39 stopni Celsjusza na plusie. Zatem w rejonie 'kołnierzy' mamy różnicę około 200 stopni! Logicznie rzecz biorąc dochodzi więc do kurczenia się okolic kołnierzy wraz z opadaniem temperatury.
Mamy teraz te podłużnice (rozciągające się na całą długość intertanku, od dolnego kołnierza do górnego), w przypadku jednej jak wiemy, wystąpiły pęknięcia po obu stronach. Doszło do nich najprawdopodobniej dlatego, iż w procesie kurczenia koniec tej podłużnicy jest ciągnięty do wewnątrz, w kierunku centrum ET. Podłużnice (ang stringers) są sztywne i opierają się tej sile w wyniku której dochodzi do 'rozdarcia' jej okolic w najsłabszych punktach, czyli jak widzimy na załączonej fotce - przy śrubach mocujących.
W następstwie takiego wydarzenia dochodzi do przeniesienia obciążeń na okolice, stąd mamy kolejne pęknięcie wykryte obok oraz duże pęknięcie na piance, którą jest pokryta cała konstrukcja.

Facet obliczył ze wzorków, że koniec tej podłużnicy może być przyciągnięty do wewnątrz, na skutek kurczenia, o około 1.5 cm. Całkiem sporo.

Zdjęcie w full-res, które użyłem do oznaczeń, tutaj. Nr 1 to podłużnica (czy element ożebrowania, jak zwał tak zwał :P), nr 2 to oczywiście jedno z tych dwóch największych pęknięć. Widzimy też śruby, które teraz w czasie naprawy muszą zostać wykręcone i chyba dlatego technicy weszli do środka intertanku - jakiekolwiek zanieczyszczenia powstałe w czasie wykręcania tych śrub zostaną zebrane, aby nie pozostały wewnątrz intertanku.
« Ostatnia zmiana: Listopad 13, 2010, 14:38 wysłana przez Matias »

Offline Prometeusz

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 940
Odp: STS-133
« Odpowiedź #428 dnia: Listopad 13, 2010, 14:46 »
No faktycznie przeoczyłem jakoś post AnalogMan'a. Naprawdę świetnie to opisał i obliczył. Być może jest to wyjaśnienie zaistniałej sytuacji.

Offline Radek68

  • Moderator Globalny
  • *****
  • Wiadomości: 2633
  • "Jutro to dziś, tyle że jutro" Sławomir Mrożek
Odp: STS-133
« Odpowiedź #429 dnia: Listopad 13, 2010, 16:29 »
Matias - dzięki za przybliżenie nam,  jak to zajście mogło wyglądać z technicznego punktu widzenia. :)
Swoją drogą - czy znane są już jakieś wyniki z oględzin od strony wewnętrznej?

Wyciek był trochę większy niż 'stosunkowo niewielki', bo pisali, że to jeden z największych w historii programu STS był :)

Ha, bo ja mówiłem o wycieku w kontekście możliwości uszkodzenia zbiornika - i w tym kontekście wyciek był niewielki, zaledwie ok. 50% ponad wartość graniczną (z tego co pamiętam).
Gdyby chodziło tylko o sam wyciek, bez pęknięcia - to tu oczywiście masz rację.
The Dark Side of the Moon

Offline Matias

  • Moderator Globalny
  • *****
  • Wiadomości: 8007
Odp: STS-133
« Odpowiedź #430 dnia: Listopad 13, 2010, 16:50 »
Swoją drogą - czy znane są już jakieś wyniki z oględzin od strony wewnętrznej?

Jeszcze niet. Z drugiej strony ponoć mało się dzisiaj dzieje na stanowisku startowym. Może przerwę mają.. :P

Offline Matias

  • Moderator Globalny
  • *****
  • Wiadomości: 8007
Odp: STS-133
« Odpowiedź #431 dnia: Listopad 13, 2010, 22:46 »
Hyy.. dolać oliwy do ognia? W sumie tak tu spokojnie teraz.. a trudno ::) - wróbelki ćwierkają, że jeśli prom nie wystartuje w najbliższym oknie, to... możemy już więcej startów nie zobaczyć.

Offline Radek68

  • Moderator Globalny
  • *****
  • Wiadomości: 2633
  • "Jutro to dziś, tyle że jutro" Sławomir Mrożek
Odp: STS-133
« Odpowiedź #432 dnia: Listopad 13, 2010, 22:53 »
Hyy.. dolać oliwy do ognia? W sumie tak tu spokojnie teraz.. a trudno ::) - wróbelki ćwierkają, że jeśli prom nie wystartuje w najbliższym oknie, to... możemy już więcej startów nie zobaczyć.

Proszę o przedstawienie tych "wróbelków"!

I ewentualnie jakies uzasadnienie takiego "ćwierkania"...
The Dark Side of the Moon

velo

  • Gość
Odp: STS-133
« Odpowiedź #433 dnia: Listopad 13, 2010, 22:56 »
L2

Na razie plotka wg rozmów managmentu
czekamy na konkrety ;)

Offline Matias

  • Moderator Globalny
  • *****
  • Wiadomości: 8007
Odp: STS-133
« Odpowiedź #434 dnia: Listopad 13, 2010, 23:14 »
I ewentualnie jakies uzasadnienie takiego "ćwierkania"...

Pierwszy raz zbiornik został uszkodzony w takim stopniu (konstrukcja) i miało to miejsce w trakcie tankowania. Pozostałe pęknięcia na elementach konstrukcyjnych, jak na tym ET o numer mniejszym o ile dobrze kojarzę, pojawiły się gdy zbiornik nie był jeszcze ani razu wypełniony paliwem. Ciężko będzie udokumentować bezpieczeństwo obecnie przeprowadzanych napraw, zwłaszcza, że na chwilę obecną istnieje możliwość, że nie wykryto jeszcze wszystkich uszkodzeń.

Polskie Forum Astronautyczne

Odp: STS-133
« Odpowiedź #434 dnia: Listopad 13, 2010, 23:14 »