No to jeszcze może ze dwa. Ta zorza nie była zbyt intensywna (wizualnie szara). Być moze swoje robiło jasne niebo i obecny Ksieżyc przed ostatnią kwadrą. Pierwsze zdjecie z wcześniejszego posta jest zorientowane pi razy drzwi na północ (w górę Rapadalen, widać fragment doliny). Słońce płytko pod horyzontem, a widowisko zaczęło się ok. 22-giej, zaś skończyło gdzieś k. 24-tej. Niemniej całe przedstawienie było b. dynamiczne, obracałem aparat na statywie coraz to w inną stronę, w sektorze 360 st.
Pozdrawiam
-J.