Zachód vs Wschód oraz reszta świata - kto gdzie i jak

[Adam.Przybyla]

.

[Aga Bej]

Moim zdaniem czegoś takiego się można było spodziewać. Raczej to jak na razie "zerokosztowa" współpraca - dla NASA całkiem dobra kwestia.

Nie zerokosztowa, tylko odwleczenie płatności w czasie. Tylko tyle. A i łaskawe przejście na system stałokosztowy.

Loty załogowe na przysłowiową kreskę. Oj widać jak Musk wywrócił stoliczek .
No ale oprócz tych finansowanych przez podatnika bzdur, Bezos pomału się przygotowuje grunt do poważniejszych interesów.
http://www.kosmonautyka.pl/amazon-przejmuje-dzial-satelitarny-od-facebooka

              ... tak naprawde to stloliczek wywalili indianie i chinczycy, ale to zupelnie inna kwestia Bez nich Musk nie dostalby takiego
wsparcia finansowego u siebie ... i nie mailby co marzyc o jakimkolwiek przewracaniu czegokolwiek ;-) Z powazaniem
                                                               Adam Przybyla

Hindusi ze swoimi paroma rakietami rocznie, byli absolutnie niczym, a Chińczycy zostali z wykopani z kawiarni na długo zanim Musk zaczął stanowić poważną konkurencję i teraz noszą praktycznie wyłącznie dla siebie. 

[Aga Bej]

Chińczycy trochę za często zaglądali do satelitów jakie mieli przewozić, dlatego przestano im powierzać ładunki. Trochę trudno to nazwać myśleniem długoterminowym. Już prędzej strzałem w kolano z granatnika, bo jak inaczej nazwać takie piękne samowykluczenie z międzynarodowego rynku wynoszenia satelitów ? Prawdziwe myślenie długoterminowe reprezentuje Bezos. Pokazuje to cała kariera Amazona. Jednak nie działa w kilku wypadkach. Na przykład kiedy największy konkurent dokonał rewolucji technologicznej, czyści rynek z zamówień do gołej podłogi, powierzane mu są najbardziej prestiżowe misje (lądownik księżycowy, Europa Cliper), realizuje mega konstelację do której Bezos się dopiero przymierza. No i jak wskazuje przytoczony przez pana link, zmusza Bezosa do dawania swoich produktów na przysłowiową kreskę.

[kanarkusmaximus]

Chińczycy trochę za często zaglądali do satelitów jakie mieli przewozić, dlatego przestano im powierzać ładunki. Trochę trudno to nazwać myśleniem długoterminowym. Już prędzej strzałem w kolano z granatnika, bo jak inaczej nazwać takie piękne samowykluczenie z międzynarodowego rynku wynoszenia satelitów ?

To tak na marginesie nie temat na ten wątek, ale pozwolę sobie przedstawić co nieco w kontrze do tego argumentu. To o czym piszesz to oczywiście wykluczenie się z "zachodniego" kawałka rynku, ale to nie wszystko.
Chiny mocno inwestowały i zacieśniały współpracę a to z krajami azjatycki, a to z afrykańskimi czy z południowo-amerykańskimi. Długofalowo będzie to duży rynek dla zarówno chińskich satelitów jak i rakiet. Możliwe też, że mocno niedostępny rynek dla "zachodniego" świata.

[station]

Chińczycy trochę za często zaglądali do satelitów jakie mieli przewozić, dlatego przestano im powierzać ładunki. Trochę trudno to nazwać myśleniem długoterminowym. Już prędzej strzałem w kolano z granatnika, bo jak inaczej nazwać takie piękne samowykluczenie z międzynarodowego rynku wynoszenia satelitów ? Prawdziwe myślenie długoterminowe reprezentuje Bezos. Pokazuje to cała kariera Amazona. Jednak nie działa w kilku wypadkach. Na przykład kiedy największy konkurent dokonał rewolucji technologicznej, czyści rynek z zamówień do gołej podłogi, powierzane mu są najbardziej prestiżowe misje (lądownik księżycowy, Europa Cliper), realizuje mega konstelację do której Bezos się dopiero przymierza. No i jak wskazuje przytoczony przez pana link, zmusza Bezosa do dawania swoich produktów na przysłowiową kreskę.

...rzecz jasna obecną pozycję P.Bezosa względem P.Muska można póki co podsumować sformułowaniem "głęboki las", tak naprawdę jednak niemalże nic o pracach nad NG nie wiadomo. Może być zarówno tak, że za parę lat BO faktycznie zacznie strzelać rakietami, ale może być i tak, że BO to tylko fruwający "Szepardzik" mający za zadanie zarabiać identycznie jak VG. Najbardziej w tym wszystkim szokuje czy wręcz rozśmiesza protestujący Bezos na wieść, że jednak na Księżyc to nie z jego plastikowym modelem lądownika... Niestety jak spacebusiness bazuje na malowankach, którymi próbuje się mydlić oczy decydentom z Naszej, to potem pozostają mocno spóźnione żale.

[Aga Bej]

Chińczycy trochę za często zaglądali do satelitów jakie mieli przewozić, dlatego przestano im powierzać ładunki. Trochę trudno to nazwać myśleniem długoterminowym. Już prędzej strzałem w kolano z granatnika, bo jak inaczej nazwać takie piękne samowykluczenie z międzynarodowego rynku wynoszenia satelitów ?

To tak na marginesie nie temat na ten wątek, ale pozwolę sobie przedstawić co nieco w kontrze do tego argumentu. To o czym piszesz to oczywiście wykluczenie się z "zachodniego" kawałka rynku, ale to nie wszystko.
Chiny mocno inwestowały i zacieśniały współpracę a to z krajami azjatycki, a to z afrykańskimi czy z południowo-amerykańskimi. Długofalowo będzie to duży rynek dla zarówno chińskich satelitów jak i rakiet. Możliwe też, że mocno niedostępny rynek dla "zachodniego" świata.

Oczywiście. Tylko, że na razie rynek  państw, zostawmy umownie nazwę "trzeciego świata" choć nie przystaje już do naszej rzeczywistości, to wciąż drobnica. Brak wielorazowych rakiet skazuje Chiny na dumping i transakcje wiązane  (za chiński kredyt dostaniecie i satelitę i rakietę). Inna sprawa, że poza Stanami Zjednoczonymi to Chiny wydają się najbardziej zdeterminowane, aby posiadać odzyskiwane rakiety, a nawet wykonali lot (loty?) z tarkami, czy jak pokazuje ostatni wpis na chińskim wątku, spuścili owiewkę na spadochronie.

A i jednak Türksat 5A poleciał na Falconie.
https://www.space24.pl/misja-spacex-z-tureckim-satelita-na-poczatek-2021-roku-w-tle-protesty
Chilijczycy tez preferują tego wstrętnego Muska 
http://blog.investchile.gob.cl/spacex-to-put-10-new-chilean-satellites-into-orbit
Ostatnio wąchający się z Chińczykami Argentyńczycy wysłali w ramach misji Transporter-2 cztery satelity ÑuSat
https://spacex.com.pl/wiadomosci/start-rakiety-falcon-9-z-misja-transporter-2
Zatem to nie jest tak, że zachodni przedsiębiorca  mający odpowiedni ofertę nie może zawalczyć o "trzeci świat". Jak widać może. I to skutecznie.

@ Station.
Tylko, że Bezos, zechce postawić mega konstelację, a wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że chce, musi mieć tanie odzyskiwane rakiety. Vulcanami, nie wyniesie tych tysięcy satelitów za Ch... iny.

[kanarkusmaximus]

Właśnie - Ago Bej, czy nie sądzisz, że warto wydzielić kilka ostatnich postów do wątku o tytule "Zachód vs Wschód oraz reszta świata - kto gdzie i jak"? Tam byśmy porównali możliwości czy to chińskich czy indyjskich czy amerykańskich podmiotów na globalną skalę?

Wolałbym taki oddzielny wątek bo to nie pasuje do wątku o Blue Origin.

[Aga Bej]

Nie mam nic przeciwko, choć podejrzewam, że watek umrze. Może zrobić jeden mega watek np: "Ring" (Starship kontra SLS. Chiny kontra reszta świata. Japońskie lepsze kontra japońskie nie-lepsze) gdzie decyzją moderacji lądowały by takie off-topy.

[kanarkusmaximus]

To ewentualnie dyskusja na przyszłość, do ewentualnego połączenia wątków.

[Aga Bej]

Literówka w nazwie wątku 

[kanarkusmaximus]

I to jaka!