Jakim hamulcem na rozwój programu Starship jest FAA dyskutowaliśmy już rok temu, w każdym bądź razie na długo przed pierwszą próbą. Niestety biurokracja to zawsze podstawowa przeszkoda w szybkiej realizacji kroków programowych. Drugi lot testowy Starship'a musiałby chyba zgarnąć 99% ratio zakładanego planu lotu aby FAA przestało aż tak spinać pośladki. W przypadku jakiejkolwiek anomalii, nawet gdyby Musk wystawił kolejny, gotowy, trzeci, wypucowany egzemplarz SS za tydzień i tak spowodowałoby to kolejne gigantyczne obsuwy wystraszonych do granic możliwości urzędasów...