Ale czy z ogólnego tonu komunikatów płynących ze strony Muska oraz Space X, nie wynika, że Falcon Heavy to jest ślepa uliczka? Jakoś tak to interpretuje, że jest trudniej (i drożej) niż miało być... dlatego nawet jeżeli cała konstrukcja złożona z 3 rakiet się nie rozpadnie w I locie... to tak jakby doszli do wniosku, ze to nie jest właściwa droga... Nie zdziwię się jeżeli po pierwszym locie będzie szybki cancel na rzecz przyspieszonych prac nad BFR/ITS... czy jak to sie tam teraz nazywa.