Aby nie robić off-topic tylko przypomnę, że mamy tutaj na forum wątki o Uranie i Neptunie.
Ja zaś dodam, że moim zdaniem powinna być misja w stylu Philae na powierzchnię któregoś z takich obiektów.
Tylko jak to zrobić przy krótkim przelocie, w którym niewiele wiadomo o obiekcie? Może po prostu w jakiejś odległości (np tydzień różnicy w przelocie) by przeleciała sonda "przekaźnikowa", która by zebrała dane od lądownika i potem przesłała na Ziemię?