Zdaję sobie sprawę, że to jest doniesienie o charakterze plotkarskim, ale już funkcjonuje w wymianie informacji na forum NASASpaceflight.
Ale mieliśmy już przykład Nicole Mann mianowanej oficjalnie do lotu testowego Starlinera i Josha Cassady mianowanego do pierwszego operacyjnego lotu Starlinera, a potem "przesadzonych" do Dragona Crew-5.
To uprawdopodabnia tę spekulację, że Matthew Dominick (który właśnie wspólnie m.in. z Mann i Cassadą jeszcze w 2021 zapoznawali się z procedurami startowymi rakiety Atlas V, czyli jednostki napędowej Starlinera) wobec ciągłego odsuwania początku użytkowania produktu Boeinga, dostanie szansę przekwalifikowania się na wcześniejszy lot Dragonem.
Barratt może być jednym z wielu teoretycznych kandydatów do kolejnego lotu na Stację.
Pracował już na niej dwukrotnie latając Sojuzami, ostatni raz dwanaście lat temu.
Pasuje też do prawidłowości (stosowanej z wyjątkiem Dragona Crew-5), że obok nowicjusza leci doświadczony astronauta.
A skoro wśród trenujących do kolejnego lotu (i to Sojuzem) widzi się Dona Pettita (obecnie 68 lat), to dlaczego odmawiać szansy Mike'owi Barrtatowi (który już obejdzie 64 urodziny).
NewMan