Słuchajcie mam pytanie. Nie zdawałem sobie sprawy, że LZ1 jest położona tuż obok KSC. Zawsze myślałem, że to jest gdzieś na wybrzeżu Karoliny Południowej, co wydawało mi się dość intuicyjne. Jednak jak teraz patrzę to jestem zaskoczony, że to jest praktycznie tuż obok miejsca startu. Pewnie rozumiecie, że jestem w lekkim szoku.
Jak to? Jak tak mocno rozpędzona rakieta może praktycznie zawrócić? Poczytałem i ok, wyjaśnienie jest przekonujące, tzn. rakieta jest już lekka i silniki mają wtedy dużą efektywność. Jednak nadal jest to dla mnie mocno nieintuicyjne podczas oglądania startu. Przecież na parametrach lotu 1 stopnia nie widzę, żeby prędkość zeszła gdzieś do zera, a jedynie trochę zwalnia. Możecie mi wyjaśnić jak oni liczą tą prędkość? Względem czego?
https://i.stack.imgur.com/D3qfh.jpghttps://i.imgur.com/D9BdO86.pngZ tego wynika, że rakieta praktycznie zwalnia do zera i zawraca. Czy macie jakieś grafiki, no nie wiem, coś co trochę dobitniej to wszystko pokaże?