Będą to dwa egzemplarze GH2.
Ktoś zadał na NSF pytanie, czy skoro - jak się zdaje - wczorajszy eksperyment zakończył się sukcesem, do czego będą GH2 potrzebne? I to aż dwa.
Takie testy nie powinny być drogie w przeprowadzeniu (nawet paliwa chyba nie spalają dużo), bo zachowują cały czas ten sam sprzęt. Możliwe, że chcą je wykorzystać do dalszego rozwijania bazy danych o lotach. Jeżeli chcą rzeczywiście osiągnąć szybko pełną odzyskiwalność pierwszego stopnia, to zapewne chcą nauczyć komputer pokładowy jak najlepiej postępowania w dużej ilości różnych okoliczności. Możliwe, że o to chodzi?
McGregor kojarzy mi się z pracami nad silnikami (mogą mieć tam najlepszy warsztat do tego), więc tam będą dalej uczyć oprogramowanie poprzez dostarczanie kolejnych danych wzbogacających kod. Z kolei z Nowego Meksyku mieli latać w loty suborbitalne, czego nie można chyba zrobić z McGregor (brak odpowiednich korytarzy?), więc tam może będą się skupiać na wyższych lotach? Czas pokaże
Świetne te zdjęcia z ostatniego postu AirQ!