Ta zapowiedź wydaje mi się kompletnie nierealna. Nawet gdyby udany start odbył się w najwcześniejszym możliwym terminie, czyli w marcu, i wszystko wyszłoby idealnie, tak że absolutnie niczego nie trzeba by dopracowywać w następnych egzemplarzach rakiety i statku, to i tak pięciu nowych egzemplarzy w ciągu dziewięciu miesięcy nie zbudują... Bo ile trwa budowa takiego małego, prostego w stosunku do Starszipa Dragona?