No i odbył się kolejny lot testowy rakiety Perun. Tak jak przy wiosennym starcie Starschipa możemy mówić o połowicznym sukcesie. Pułap lotu był planowany na 60 km. Głównym celem testu było sprawdzenie nowych algorytmów sterowania rakietą. Firma zastosowała sterownik TVC, który został zmodyfikowany w celu poprawy parametrów położenia rakiety z uwzględnieniem silnego wiatru. Trajektoria lotu wyszła idealnie. Firma posiada technologie śledzenia rakiety RASEL - kontakt z rakietą był cały czas,- również po wodowaniu. W 28 sekundzie lotu nastąpiła awaria silnika, na 12 km. firma zdecydowała się przerwać lot,- elementy rakiety bezpiecznie wylądowały w Bałtyku w obszarze poligonu w Drawsku. Następna próba wiosną, firma się nie poddaje i zapowiada przekroczenie lini Karmana.