To już ostatnie godziny ISON.
Po ostatnich doświadczeniach zachowałbym ostrożność z takimi proroctwami. A może znów rozbłyśnie?
Inna sprawa mnie ostatnio zastanawia. Dlaczego nie przeprowadzono dotychczas kilku misji lądowania nawet prostych aparatów na takich kometach? Przynajmniej byśmy wreszcie wiedzieli czy tam jest śnieg lód i skały, czy jednak sama skała, czy jeszcze coś innego? Bo to nie jest dla mnie oczywiste. A bez tej wiedzy zwyczajnie pływamy. A to chyba nie jest takie trudne wysłać choćby nieduży stukilowy próbnik.
A właściwie to dlaczego by Polacy nie mogli popracować nad taką niedużą sondą badawczą? Mówiąc językiem biznesu - jest tutaj nisza rynkowa do zagospodarowania. Zapewne znaleźliby się chętni do zorganizowania samego wysłania takiej sondy do celu jej misji, bo to jest poza zakresem naszych możliwości.