W obiecywaniu radzą sobie tak samo dobrze jak NASA . Poczekajmy na fizyczne efekty.
- kapsuła ma być gotowa do działania w 2015 roku, pierwsze loty testowe już w 2014 ale zależne to będzie od dalszego finansowania przez NASA
Ano właśnie, w chwili obecnej prace projektowe prowadzone są w ramach kontraktu CCDev (
Commercial Crew Development ofkorz z NASA), który opiewa na 18 mln $. W artykule jest napisane, że kontrakt musi być przedłużony od października, bo do wtedy obowiązuje, a w przyszłe lato 2011 podpisany miałby zostać już pełny kontrakt na rozwój CST-100. Jeśli do tego dojdzie, no to zaczniemy oglądać namacalny rozwój kapsuły
Jednostka będzie rozwijana m.in. przez Boeinga, a ten ma naprawdę duże doświadczenie (gdzie tam SpaceX do nich
).
Finansowanie dla komercyjnych firm do 2015 roku wynosi (ofkorz na razie planowane) 5 mld $, co wystarczy na utrzymanie dwóch prywatnych, konkurujących ze sobą firm - a dokładniej ich kapsuł i usług dot. wynoszenia ludzi na orbitę.
- wygląda na to że Bigelow stawia raczej na Atlasa V niż Falcona 9.
- kapsule wystarczy 1 dzień na dotarcie do ISS
To, że stawiają na Atlasa V to chyba przez to, że ULA (będąca częścią Boeinga o ile mnie pamięć nie myli) przygotowuje loty tych rakiet. Jakby nie było dodatkowa kasa popłynie w ten sposób.
Co do czasu dotarcia to jestem zaskoczony, myślałem, że to względy mechaniki orbitalnej definiują czas dolotu.. hmm no ale z drugiej strony ci ludzie długo by nie wytrzymali w tej puszce
Zastanawia mnie czy kwestia tego jednodniowego dolotu nie będzie wpływać na długość okna startowego (w każdym razie start będzie wyjątkowo mocno zdefiniowany położeniem ISS na orbicie).
chyba nigdzie nie zostały podane. tak samo nie podano wymiarów kapsuły jeszcze, poza ogólnikami.
Tak jest (fragment z tego arta) :
"A Boeing spokesperson said the company is not yet releasing the CST-100's exact dimensions, but the capsule would be larger than the Apollo command module and smaller than the Orion capsule"