I tak zgodnie z ostatnimi depeszami informacyjnymi warto przypomnieć, że nasz Progress M-27M:
- wpłynął na odsunięcie startu kolejnego Sojuza-2.1a, który miał startować z satelitą szpiegowskim z Plesiecka;
- wpłynie prawdopodobnie na odłożenie w czasie startu kolejnej misji załogowej, potencjalnie z maja na lipiec (nieoficjalnie 20 lipca);
- wpłynie na przyspieszenie startu kolejnej misji logistycznej Progress (nieoficjalnie 30 czerwca);
- prawdopodobnie wpłynie na odłożenie lądowania jednej z obecnych obecnie na ISS załóg, aby w międzyczasie oczekiwania na odłożony start odsuniętej misji załogowej nie doszło do zastopowania prac badawczych na stacji ISS (nieoficjalnie do końca czerwca).
Stopień trzeci prawdopodobnie doświadczył anomalii na 6-5 sekund przed separacją. Utracono kanał telemetrii, ale uchował się jakoś kanał przekazujący obraz wideo. Nie ma pewności co do zużycia paliwa Progressa. Zbiorniki mogą być wciąż pełne. Szybki ruch obrotowy doprowadził do "niemocy" system kontroli położenia tego statku.