Raczej nie przez to - wybuch na wysokościach nie wynikał przecież z mgły. Brak widoczności może ewentualnie utrudnić zrozumienie tego, co się dokładnie stało. Choć i tak, jeśli dane z czujników spływały sprawnie to do tego dojdą, ew. zajmie im to parę dni. Jak to Borys napisał, debugowania ciąg dalszy - do skutku.