Wszystko rozbija się o pewną ilość (brakujących) funduszy, rzędu kilku miliardów usd rocznie. Nie mówiąc też o lądowniku, który coś musi kosztować...
No, chyba, że lądownik zbuduje ktoś inny. Komercja lub Europa? :)
To w końcu w którym wątku nowe info zamieszczać?
To by oznaczało, że czeka nas przerwa w obecności człowieka w kosmosie. DSG nawet jeszcze nie istnieje na papierze, a nawet rakiety zdolne wynieść moduł rozmiarów modułów ISS w okolice Księżyca jeszcze nie latają.
Moim zdaniem 2028 to prawdopodobnie koniec dla ISS. Dalej się nie da.
... jak trafi się chodź jeden turysta rocznie , płacący te 50 milionów to i tak jest święto.
Oczywiście macie rację, że całości kosztów nigdy nie da się pokryć. Z drugiej jednak strony myślę, że koszt "biletu" dla jednego turysty mógłby potencjalnie zmaleć przy wykorzystaniu prywatnych załogowych statków zamiast Sojuzów.
Bilety w Sojuzach są zdecydowanie zawyżone. Świadczy o tym chociażby ruch cen po uziemieniu wahadłowców. Po prostu Rosjanie korzystają z okazji. Tak więc do podziału pewno zostałoby sporo, tylko mały problem - znaleźć klientów nawet na tańsze bilety.
Kwestia też czy wraz z najbliższymi latami udźwig Falcona Heavy nie będzie się zwiększał tak jak w przypadku Falcona 9.
Nieco pogadają ale przy obecnej propozycji budżetu ze strony Białego Domu specjalnych fajerwerków raczej nie będzie.
W ogóle czekam na bałagan, który w końcu przetoczy się z okazji budowy Mobile Launchera. Który mimo lat i dużej ilości włożonej $ łącznie będzie wspierał tylko jeden - debiutancki lot SLS :P
Ale chyba w ogóle nie ma żadnej kasy na lądownik. kto miałby go zbudować?
Optymista z Ciebie:)Ale chyba w ogóle nie ma żadnej kasy na lądownik. kto miałby go zbudować?
Dziesięć lat to jest na święty nigdy. Zapowiedź na trzy kadencje do przodu - kto ma niby tego dotrzymać?
Budowa BFS (tym się będzie dało wylądować na Księżycu) rozpocznie się w najbliższych miesiącach, a testy suborbitalne w przyszłym roku - jeśli nie będzie opóźnień. Nawet z opóźnieniami to kwestia kilku najbliższych lat, a nie dekady.
Na upartego to do misji na Ksiezyc Dragon 2 z silnikami retro oraz Falcon Heavy (po human rating) powinny wystarczyc :)
A tak dla równowagi - ile kosztuje jeden lot MPCV Orion? Czy powstały takie szacunki?
Na upartego to do misji na Ksiezyc Dragon 2 z silnikami retro oraz Falcon Heavy (po human rating) powinny wystarczyc :)
Ale chyba w dwóch startach FH :)
A propos wątków - czy powstał już dedykowany misji EM-1? Niby to jeszcze rok (dwa?) ale...
Trudno się spodziewać aby było tego więcej. Mamy tylko jeden Księżyc i jednego Marsa. :)
Oczywiście dla Bezosa pełen szacunek (przynajmniej w tym przypadku, bo jaki jest bezwzględny dla swoich pracowników to już inna historia). Niemniej podtrzymuję swoje zdanie, że pozachwycam się jak faktycznie już zacznie coś konkretnie wynosić na orbitę, na razie mamy powstające biura, fabryki, rendery. Facet sporo inwestuje, mam nadzieję, że da nam sporo satysfakcji swoimi space-sukcesami.
Czy Steve Jurczyk zostanie następnym Acting Administrator ?
Mały komentarz : renderki nie są z NASA a ekipy z NSF. Tutaj fanowie więcej czasem robią fajnych rzeczy niż sama agencja :)
Tutaj fanowie(...)
Zubrin ma sporo racji, wcześniej rozmawialiśmy, że budowa księżycowej stacji orbitalnej to takie lizanie lizaka przez szybkę. Z jednej strony - fajnie, że w ogóle coś tam będzie się działo, ale tak naprawdę załogowa eksploracja planet i księżyców polega raczej na konkretnych lotach na ich powierzchnię, a nie na udawaniu tylko dlatego, że po prostu nikogo na taką eksplorację powierzchniową nie stać. Są oczywiście plusy takiej stacji, o których wielokrotnie wspominaliśmy z głównym na czele, jakim jest możliwość pozyskania doświadczenia w tego typu środowisku kosmicznym, możliwość sprawdzenia się w sprawnym zarządzaniu logistycznym na taką odległość, ale tak naprawdę bez lądowników, bez eksploracji powierzchniowej Księżyca - sama stacja orbitalna mija się lekko z celem. Sądzę, że między bajki można włożyć wersję, że Lunar Gateway stanie się zalążkiem....orbitalnej stacji marsjańskiej, do takich planów już dawno zdąży się zamortyzować. Czy LOP-G powinna powstać kosztem WFIRST'a - nie wiem, ale czy nie jest to jednak utopienie pieniędzy bez konkretnego celu - tu Zubrin może się nie mylić.
Więc co prezydent miał na myśli mówiąc, że lot załogowy na Marsa nastąpi w najbliższej przyszłości? Plany SPACE X czy to tylko nowomowa polityczna? Czy coś jeszcze innego?
Zubrin ma sporo racji, wcześniej rozmawialiśmy, że budowa księżycowej stacji orbitalnej to takie lizanie lizaka przez szybkę. Z jednej strony - fajnie, że w ogóle coś tam będzie się działo, ale tak naprawdę załogowa eksploracja planet i księżyców polega raczej na konkretnych lotach na ich powierzchnię, a nie na udawaniu tylko dlatego, że po prostu nikogo na taką eksplorację powierzchniową nie stać. Są oczywiście plusy takiej stacji, o których wielokrotnie wspominaliśmy z głównym na czele, jakim jest możliwość pozyskania doświadczenia w tego typu środowisku kosmicznym, możliwość sprawdzenia się w sprawnym zarządzaniu logistycznym na taką odległość, ale tak naprawdę bez lądowników, bez eksploracji powierzchniowej Księżyca - sama stacja orbitalna mija się lekko z celem. Sądzę, że między bajki można włożyć wersję, że Lunar Gateway stanie się zalążkiem....orbitalnej stacji marsjańskiej, do takich planów już dawno zdąży się zamortyzować. Czy LOP-G powinna powstać kosztem WFIRST'a - nie wiem, ale czy nie jest to jednak utopienie pieniędzy bez konkretnego celu - tu Zubrin może się nie mylić.
A jak byś to widział?
Od blisko 50 lat nie latamy dalej niż te kilkaset kilometrów nad powierzchnie Ziemi, a ty chcesz wysłać ludzi na powierzchnie Marsa, która jest oddalona kilkadziesiąt albo i nawet kilkaset milionów kilometrów?
The SLS is required in order to build the Lunar Orbiting Platform-Gateway, because the Lunar Orbiting Platform-Gateway was designed to require SLS. Also it hasn't been designed yet, but when it is it will require SLS. Funding for designing it hasn't been allocated yet, but if and when it is, it will be on the basis that it require SLS. As you can see, SLS is clearly required by SLS requirements and Falcon Heavy is not SLS and so therefore does not meet the requirements of being SLS.
@NASA MSFC Center Director Todd May has talked to #NASA employees about new plans for the first 4 @NASA_SLS flights to be on identical rockets with @NASA_Orion but without crew. The first launch would be in 2021. First launch with a crew would be EM-5 in 2025/26https://twitter.com/NASAWatch/status/985933894028578819
Based on the EM-1 thru 5 Launch plan for @NASA_SLS using the same SLS/Orion Block 1 configuration that Todd May is talking about it seems that the EUS is now being moved back significantly.
Jak na razie proponowałbym to zostawić tutaj. Lepiej wątek o Flexible Path zostawić ze stanem jak wcześniej, aby się nie "zagubić". :)
Ała, znowu opóźnienia SLS-a. Pierwszy lot 2021, pierwszy załogowy 2025/26.Cytuj@NASA MSFC Center Director Todd May has talked to #NASA employees about new plans for the first 4 @NASA_SLS flights to be on identical rockets with @NASA_Orion but without crew. The first launch would be in 2021. First launch with a crew would be EM-5 in 2025/26https://twitter.com/NASAWatch/status/985933894028578819
Based on the EM-1 thru 5 Launch plan for @NASA_SLS using the same SLS/Orion Block 1 configuration that Todd May is talking about it seems that the EUS is now being moved back significantly.
https://twitter.com/NASAWatch/status/985941528190255105
upadnie program SLS >:(Trzy słowa "klucze" tego wątku i IMHO całego pomysłu z eselesem. Fajna obsuwa, zapewne jedna z wielu jakie jeszcze nadejdą.
Congratulations to @RepJBridenstine on being confirmed by the Senate as the next @NASA Administrator!
Wysyłanie Europa Clipper na pokładzie SLS niepotrzebnie tylko podroży tą misję i narazi na ewentualne opóźnienia wzorem misji z lat 80-tych.
While a comparison between NASA’s SLS Block 1 and SpaceX’s Falcon Heavy is often made, the gulf between the two has actually widened. As the Block 1 design has matured, the agency has refined the vehicle’s capabilities by a significant amount. Though NASA prefers to position SLS as a deep-space rocket, SFI sought a clarification of the vehicle’s capabilities to a more common destination for rockets: low-Earth-orbit (LEO).http://www.spaceflightinsider.com/organizations/nasa/as-slss-block-1-design-matures-its-capabilities-come-into-clearer-focus/
NASA replied: “Now that the SLS design has matured and the program has more data as a result of progress with hardware manufacturing and testing, our current analysis shows the Block 1 configuration of SLS can deliver an estimated mass of 95 metric tons (209,439 pounds) to low-Earth orbit based on a 200 by 200-kilometer orbit with a 28.5 degree inclination, which is a commonly used orbit in the industry for estimating performance.”
This represents nearly 50 percent more payload to LEO than the next-closest launch vehicle, SpaceX’s Falcon Heavy. While SLS might not be aiming for LEO as its destination, it further highlights the difference between the two vehicles.
This is low-Earth orbit, often referred to as LEO. SLS can deliver more than 95 metric tons (209,439 pounds) to this orbit with a Block I configuration.
The initial configuration of SLS can send more than 26 metric tons (57,000 pounds) to lunar orbits and future upgrades will enable the rocket to send at least 45 metric tons (99,000 pounds).
An evolved cargo version of SLS, called Block 1B, will use a powerful exploration upper stage instead of the interim cryogenic propulsion stage to send approximately 37 metric tons (88,000 pounds) to the Moon.
The Block 2 launch vehicle reaches orbit with the same core stage used by smaller versions of the rocket, but more powerful boosters will increase thrust to 11.9 million pounds. This will allow it to launch up to 45 metric tons (99,000 pounds) to deep space.
Czy to oznacza że wersja 1B także miałaby większy udźwig ?Nie, ponieważ do wyniesienia tych 95 t na LEO potrzebny jest tylko środkowy człon z boosterami, bez ICPS. W wersji Block 1b ICPS zostaje zamieniony przez EUS co zwiększa udźwig w stronę Księżyca ale reszta będzie taka sama. Nie sądzę aby EUS był używany do wynoszenia ciężkich ładunków na LEO. Zresztą to i tak jest akademicka dyskusja bo SLS nie będzie wynosił ładunków na niską orbitę.
Moim zdaniem to wszystko jest to nieco niejasne, kiedy podajemy "tony na LEO", bo nie do końca wiadomo, czy chodzi wyłącznie o użyteczny ładunek umieszczony na szczycie rakiety nośnej, czy może o całą masę, która w wyniku startu osiąga prędkość orbitalną. Np. w przypadku Saturna V często podaje się 120t na LEO, ale na CSM i LM z tego przypadało niecałe 50 ton - reszta to SIVB, który zresztą był konieczny do TLI. Nie dałoby się przecież umieścić na szczycie SIVB masy 120 ton i wysłać tego na LEO.Czy to oznacza że wersja 1B także miałaby większy udźwig ?Nie, ponieważ do wyniesienia tych 95 t na LEO potrzebny jest tylko środkowy człon z boosterami, bez ICPS. W wersji Block 1b ICPS zostaje zamieniony przez EUS co zwiększa udźwig w stronę Księżyca ale reszta będzie taka sama. Nie sądzę aby EUS był używany do wynoszenia ciężkich ładunków na LEO. Zresztą to i tak jest akademicka dyskusja bo SLS nie będzie wynosił ładunków na niską orbitę.
Moim zdaniem to wszystko jest to nieco niejasne, kiedy podajemy "tony na LEO", bo nie do końca wiadomo, czy chodzi wyłącznie o użyteczny ładunek umieszczony na szczycie rakiety nośnej, czy może o całą masę, która w wyniku startu osiąga prędkość orbitalną. Np. w przypadku Saturna V często podaje się 120t na LEO, ale na CSM i LM z tego przypadało niecałe 50 ton - reszta to SIVB, który zresztą był konieczny do TLI. Nie dałoby się przecież umieścić na szczycie SIVB masy 120 ton i wysłać tego na LEO.Czy to oznacza że wersja 1B także miałaby większy udźwig ?Nie, ponieważ do wyniesienia tych 95 t na LEO potrzebny jest tylko środkowy człon z boosterami, bez ICPS. W wersji Block 1b ICPS zostaje zamieniony przez EUS co zwiększa udźwig w stronę Księżyca ale reszta będzie taka sama. Nie sądzę aby EUS był używany do wynoszenia ciężkich ładunków na LEO. Zresztą to i tak jest akademicka dyskusja bo SLS nie będzie wynosił ładunków na niską orbitę.
Jeżeli przyjmiemy, że "tony na LEO" oznaczają całą masę która dostaje się na orbitę (jak 120 ton w przypadku Saturna), to liczony w ten sposób udźwig Blok 1B też by się zwiększył.
W przypadku Saturna 5 jego ostatni start w maju 1973 wyniósł stację Skylab o masie 77 ton na orbitę 440 km.
Był to najcięższy/największy ładunek wyniesiony pojedynczym startem w historii astronautyki.
W przypadku Saturna 5 jego ostatni start w maju 1973 wyniósł stację Skylab o masie 77 ton na orbitę 440 km.
Był to najcięższy/największy ładunek wyniesiony pojedynczym startem w historii astronautyki.
Górny limit masy wynoszonego ładunku na LEO Saturnem 5 był jednak większy.
Nie dałoby się przecież umieścić na szczycie SIVB masy 120 ton i wysłać tego na LEO.Wydaje mi się, że wersja dwuczłonowa mogła wynieść ponad 100 t.
Nie dałoby się przecież umieścić na szczycie SIVB masy 120 ton i wysłać tego na LEO.Wydaje mi się, że wersja dwuczłonowa mogła wynieść ponad 100 t.
Chciałbym jeszcze poruszyć temat porównania wahadłowców i SLS.
Masa startowa wahadłowca wynosiła około 2030 ton - z czego na LEO docierało około 100- 110 ton (orbiter z ładunkiem w ładowni) - tj. około 5% masy startowej.
Skoro wersja dwuczłonowa ma większe możliwości, to dlaczego SLS nie jest projektowany w ten sposób?Nie rozumiem. W obydwu rakietach działa to podobnie:
Bo teraz to jest tak robione, żeby były 3 stopnie rakiety, podobnie jak kiedyś przy Saturn V?
Skoro wersja dwuczłonowa ma większe możliwości, to dlaczego SLS nie jest projektowany w ten sposób?Nie rozumiem. W obydwu rakietach działa to podobnie:
Bo teraz to jest tak robione, żeby były 3 stopnie rakiety, podobnie jak kiedyś przy Saturn V?
2 człony do lotu na LEO (z tą różnicą, że SLS uruchamia obydwa człony na starcie)
3 człony do lotu na Księżyc i dalej.
No chyba że liczyć Boostery za 2 stopnieć, chociaż nie wiem dlaczego to tak liczyć, w końcu skoro Boostery są odpalane od razu przy starcie, to można je śmiało wliczyć do 1 stopnia.Raczej właśnie boostery to pierwszy stopień a core stage to taki niby drugi stopień.
No i ten 2 stopień(czy tam 3, już mniejsza o to jak to nazywać :D) z tym silnikiem J-2X który użyją do lotu na orbite Księżyca, ma być na ciekły wodór.Eh... masz bardzo wybrakowaną wiedzę. Nie J-2X tylko 4 sztuki RL-10 C. Nie polecą z tym czymś na Księżyc, tylko użyją go do transferu na Księżyc (tak samo jak S-IVB w Saturnie) a potem szybko odłączą.
A przecież z przechowywaniem tego ciekłego wodoru jest spory problem, w trakcie lotu część tego wodoru ulotni sie w przestrzeń kosmiczną.
Chciałbym jeszcze poruszyć temat porównania wahadłowców i SLS.
Masa startowa wahadłowca wynosiła około 2030 ton - z czego na LEO docierało około 100- 110 ton (orbiter z ładunkiem w ładowni) - tj. około 5% masy startowej.
W tej masie są m.in. silniki SSME (ponad 10 ton, plus kilka dodatkowych ton na konstrukcję mocującą), OMS (z paliwem ~25 ton - faktycznie górny stopień odpowiedzialny za orbitację ładunku). Shuttle-C (czyli wersja STS bez orbitera) miał mieć ładunek użyteczny na poziomie 70 ton lub mniej.
Shuttle-C (czyli wersja STS bez orbitera) miał mieć ładunek użyteczny na poziomie 70 ton lub mniej.
Hm, według astronautix.com Shuttle-C miał mieć ładunek użyteczny około 77 ton, przy masie startowej 1966 ton.
Są pieniądze na drugą wieżę startową, co oznacza, że Blok 1 będzie używany dłużej i prawdopodobnie przejdzie certyfikację do lotów załogowych. Nie wykluczone, że pierwsza misja załogowa do Księżyca i Europa Clipper wystartują na Blok 1. Mam nadzieję, że decyzja ta zmniejszy dziurę czasową między EM-1 i EM-2.
Artykuł wyjaśnił mi też, co NASA będzie robić, żeby nie marnować mocy Core Stage - jego zadaniem będzie umieszczenie ładunku na trajektorii o maksymalnie wysokim apogeum (przewiduje się około 975 mil dla Oriona z ICPS i jeszcze więcej dla Europa Clipper) z perygeum na wysokości 22 mil, by umożliwić zniszczenie Core Stage w atmosferze. Proste, a mi jakoś nie przyszło to do głowy, chyba dlatego, że nie umiałem sobie wyobrazić czegoś, co jest tak podobne do zewnętrznego zbiornika wahadłowca prawie 2 tysiące kilometrów od Ziemi... Z apogeum na wysokości 1800 km deltaV niezbędne do TLI powinno być nieco mniejsze, więc w gruncie rzeczy Core Stage wykona dla Oriona część TLI.
A to nie prościej jest za pomocą Core Stage wynieść to wszystko gdzieś na GEO, o wysokości niech by było 2 000 km?
I zostawić ten pierwszy stopień na tej orbicie, a resztą polecieć w strone Księżyca?
- po co wchodzić na orbitę kołową, która ma znacznie większe wymagania odnośnie dV (bo trzeba podnieść nie tylko apogeum ale również perygeum), skoro na Księżyc można dotrzeć po orbicie eliptycznej, z niskim perygeumZjawisko znane jako efekt Oberth'a:
In astronautics, a powered flyby, or Oberth maneuver, is a maneuver in which a spacecraft falls into a gravitational well, and then accelerates when its fall reaches maximum speed.[1][2] The resulting maneuver is a more efficient way to gain kinetic energy than applying the same impulse outside of a gravitational well. The gain in efficiency is explained by the Oberth effect, wherein the use of an engine at higher speeds generates greater mechanical energy than use at lower speeds. In practical terms, this means that the most energy-efficient method for a spacecraft to burn its engine is at the lowest possible orbital periapsis, when its orbital velocity (and so, its kinetic energy) is greatest.[1] In some cases, it is even worth spending fuel on slowing the spacecraft into a gravity well to take advantage of the efficiencies of the Oberth effect.
Aktualnie chyba podział głosów "za" i "przeciw" stacji LOP-G to jakieś 60/40. Tak przynajmniej mi się wydaje. Czyli jest mocny sprzeciw przeciwko angażowaniu się w taką stację.
Aktualnie chyba podział głosów "za" i "przeciw" stacji LOP-G to jakieś 60/40. Tak przynajmniej mi się wydaje. Czyli jest mocny sprzeciw przeciwko angażowaniu się w taką stację.
Prezydent USA Donald Trump poinformował w poniedziałek 18 czerwca, że poleci Pentagonowi utworzyć amerykańskie "siły kosmiczne" jako "oddzielny, lecz równorzędny" rodzaj sił zbrojnych. Wskazał dominację USA w przestrzeni kosmicznej jako kwestię bezpieczeństwa narodowego.
Przy obecnych planach NASA dawne Constellation na ktore kiedys tak marudzilem to dzis wydaje mi sie rozwojowe. Baza w okolicach poludniowego bieguna Srebrnego Globu miala powstac w 2022 roku! :-o Dzis nie wiadomo czy powstanie dekade pozniej? :(
Cala nadzieja w Elonie I Bezosie!!!
W tym momencie NASA nie będzie musiała przerabiać istniejącej platformy pod wymogi zwiększonej rakiety SLS (tzw. Block 1B), która będzie w stanie wynieść nawet 130 ton na niską orbitę okołoziemską.
Dodatkową kwestią pozostaje tzw. manrating, czyli przystosowanie górnego stopnia do podwyższonych wymogów bezpieczeństwa związanych z przeprowadzeniem lotów załogowych. Wydaje się prawdopodobne, że dopiero trzeci lot SLS (Exploration Mission 2, lot wokół Księżyca) będzie załogowy, choć oficjalnie decyzja nie została tu jeszcze podjęta.
Z drugiej strony budżet NASA na 2019 zakłada wyniesienie Europa Clipper w roku 2025 rakietą komercyjną. Oznacza to, że drugi lot SLS mógłby zostać wykorzystany do wyniesienia jednego z komponentów następcy ISS, planowanej stacji wokółksiężycowej Lunar Orbital Platform Gateway.
Pewnie gadu-gadu Pence'a tylko o tym że jest poparcie.
Ciekawe jak to ma wszystko się do plotek co słyszał je Eric Berger z Ars Technica:
https://twitter.com/SciGuySpace/status/1032251068334460929
Ta grafika się tutaj już pojawiła?
Druga grafika świetnie pokazuje jak dużo technologii musi być jeszcze opracowane (mimo wielu lat prac przy ISS!), zanim będzie można mówić o "umiarkowanym" bezpieczeństwie lotów marsjańskich.
There was "a major power outage" at @NASAKennedy this morning, a source says, but power was just restored. The cause of the outage? "A frog tripped a transformer."
Testy spadochronów dla Oriona.
https://www.nasaspaceflight.com/2018/09/orion-conducts-final-parachute-drop-test-program/#more-58018
Scott Manley @DJSnM 5 paź
Oh SLS going nowhere fast.
(https://pbs.twimg.com/media/Dos_-cFV4AAxn-k?format=jpg&name=small)
Gunter Krebs Gunter Krebs @Skyrocket71 5 paź W odpowiedzi do @DJSnM
Can you give a source for this?
Scott Manley @DJSnM 22 godz.
It’s a post on a spaceflight thread on a pop culture forum, I know the author works in the industry.
Gunter Krebs @Skyrocket71 21 godz.
Thanks - can you give me a link to the forum?
Scott Manley @DJSnM 20 godz.
Sent via your contact page
Zanim pojawią się apele o zamknięcie i tego wątku ;), musimy poczekać na wiarygodne informacje.
Z tego co wiem, to całą aferę wywołało jedno ćwierknięcie:CytujScott Manley @DJSnM 5 paź
Oh SLS going nowhere fast.
(https://pbs.twimg.com/media/Dos_-cFV4AAxn-k?format=jpg&name=small)
Jego autorem jest "Scott Manley @DJSnM. Hacker, DJ, Astronomer, Dad, Scotsman, Capsuleer. Makes videos about science and video games.... at the same time! http://youtube.com/user/szyzyg"
Jeśli idzie o źródło tej informacji, to znany nam Gunter Krebs taką uzyskał odpowiedź:CytujGunter Krebs Gunter Krebs @Skyrocket71 5 paź W odpowiedzi do @DJSnM
Can you give a source for this?
Scott Manley @DJSnM 22 godz.
It’s a post on a spaceflight thread on a pop culture forum, I know the author works in the industry.
Gunter Krebs @Skyrocket71 21 godz.
Thanks - can you give me a link to the forum?
Scott Manley @DJSnM 20 godz.
Sent via your contact page
Czyli nie wiemy nic...
Firmy zrobią coś księżycowego jak będzie na to popyt, no chyba, że Elonowi uda się BFR.... Trump powinien walnąć w stół, skasować kolejną strategię NASA wywalania pieniądze w błoto i ogłosić konkurs wzorowany na poprzednich kosmicznych konkursach a mający na celu budowę i pojazdów nośnych i statków do lotów księżycowych! Skoro BO i SPACE X już pracują nad technologiami do tego potrzebnymi istnieje szansa, nawet przy uwzględnieniu opóźnień, że ludzie dotrą w przyszłej dekadzie do Srebrnego Globu!
Brawa dla nowego admina NASA za wyciągnięcie brudów na wierzch, bo wtedy można będzie je wyprać zamiast dalej chować pod stołem :P
Za 10 lat człowiek ponownie ma stanąć na powierzchni Księżyca ;)
https://spacepolicyonline.com/news/nasas-moon-plan-panned-by-space-council-advisers/
Za 10 lat człowiek ponownie ma stanąć na powierzchni Księżyca ;)
https://spacepolicyonline.com/news/nasas-moon-plan-panned-by-space-council-advisers/
Tak czy owak Gateway pochłonie potężne sumy pieniędzy i nie da szans Amerykanom na stałą placówkę powierzchniową, a chyba o takiej eksploracji z prawdziwego zdarzenia możemy jedynie mówić. Może być tak, że za 15 lat Chińczycy rozpoczną budowę bazy powierzchniowej a Amerykanie ze swoją Gateway będą się przyglądać całości przedsięwzięcia z megaeliptycznej orbity, bez krótkookresowych lądowników, bez nawet planów na cokolwiek związanego z powierzchnią.
Tak czy owak Gateway pochłonie potężne sumy pieniędzy i nie da szans Amerykanom na stałą placówkę powierzchniową, a chyba o takiej eksploracji z prawdziwego zdarzenia możemy jedynie mówić. Może być tak, że za 15 lat Chińczycy rozpoczną budowę bazy powierzchniowej a Amerykanie ze swoją Gateway będą się przyglądać całości przedsięwzięcia z megaeliptycznej orbity, bez krótkookresowych lądowników, bez nawet planów na cokolwiek związanego z powierzchnią.
Żeby EM-1 poleciało w 2020, to trzeba włożyć w to jeszcze większe pieniądze niż obecnie, tyle że skąd to brać? bo nawet jakby chcieli to dofinansować, to przecież budżet NASA na 2019 rok jest już ustalony, i tutaj kasa na SLS przewidziana na 2019, też jest ustalona, i nie ma możliwości jego zwiększenia, więc jakby chcieli dokładać do SLS jeszcze więcej, to tylko w budżecie na 2020.
...zanim SLS gdziekolwiek i kiedykolwiek poleci (zanim zostanie uziemiony po góra 2 lotach) - zapraszam do zapoznania się z kolejną animowaną po części bajką dedykowaną naiwniakom, ale głównie coraz bardziej niecierpliwym podatnikom w USA, czyli klipem NASA z pełnymi patosu hasłami "We're back to the Moon! We're going to Mars!" ;) W tym celują, takie deja vu.
...zanim SLS gdziekolwiek i kiedykolwiek poleci (zanim zostanie uziemiony po góra 2 lotach) - zapraszam do zapoznania się z kolejną animowaną po części bajką dedykowaną naiwniakom, ale głównie coraz bardziej niecierpliwym podatnikom w USA, czyli klipem NASA z pełnymi patosu hasłami "We're back to the Moon! We're going to Mars!" ;) W tym celują, takie deja vu.
Ale to już było i nie wróci nigdy już?
https://www.youtube.com/watch?v=OhpIS3NriHs
https://pl.wikipedia.org/wiki/Program_Constellation#Harmonogram_lot%C3%B3w[3]
W porównaniu do obecnych planów Constellation to jednak ambitny program był :( W 2022 miała powstać stała baza załogowa w okolicach południowego bieguna Księżyca :'(
Dawnemu szefowi NASA mentorowi Constellation Michaelowi Griffinowi projekt bazy wokółksiężycowej się nie podoba....
Po co GW? Bo to w sumie apollo na sterydach, czyli z kazdym stratem nie trzeba taszczyc wlasnego GW
Tak sobie myślę, że jeśliby opozycja wobec LOP byłaby w USA zbyt duża to może wyjść tak, że nadal latać będziemy latać tylko na LEO :( Chyba, że Bezos i Musk nas z tej opcji swoimi zabawkami wybawią ;)... ogolnie to juz cos zaproponowali, nawet jesli bezos zamknie biznes;-) Sa w stanie bardzo szybko calkiem niezly ladunek na LEO
.... LOP, baza na orbicie Ksiezyca, obstawiam, ze nazwa sie jeszcze tysiac razy zmienil;-)Po co GW? Bo to w sumie apollo na sterydach, czyli z kazdym stratem nie trzeba taszczyc wlasnego GW
Co to jest GW?
.... LOP, baza na orbicie Ksiezyca, obstawiam, ze nazwa sie jeszcze tysiac razy zmienil;-)Po co GW? Bo to w sumie apollo na sterydach, czyli z kazdym stratem nie trzeba taszczyc wlasnego GW
Co to jest GW?
Adam Przybyla
...i ma rację bo to de facto poroniony pomysł, Aldrin ma zresztą identyczny poziom "aprobaty" dla Gateway'a. Jak eksplorować to eksplorować na poważnie, a nie bawić się w jakieś tańsze (mimo wszystko megadrogie) opcje, które nijak nie zbliżą nas do Księżyca). Ale póki co pozostawmy z boku przepychanki decydentów a cieszmy się co ma faktycznie nadejść czyli aż 3 bezzałogowe lądowania na Łysym w najbliższych paru miesiącach.
A dlaczego LOP-G czy tam to całe DSG, ma nas nie zbliżyć do bazy na Księżycu?Bo jak zaczną budować stację na orbicie to na niej zostaną przez następne 20 lat bo nie będzie kasy na utrzymanie i stacji i bazy. Sytuacja analogiczna do obecnej z ISS.
Teraz mamy już Gwiezdny Statek więc pewnie za chwilkę polecimy do gwiazd na Starshipie zatknietym na czubku SuperHeavy
...i ma rację bo to de facto poroniony pomysł, Aldrin ma zresztą identyczny poziom "aprobaty" dla Gateway'a. Jak eksplorować to eksplorować na poważnie, a nie bawić się w jakieś tańsze (mimo wszystko megadrogie) opcje, które nijak nie zbliżą nas do Księżyca). Ale póki co pozostawmy z boku przepychanki decydentów a cieszmy się co ma faktycznie nadejść czyli aż 3 bezzałogowe lądowania na Łysym w najbliższych paru miesiącach.
A dlaczego LOP-G czy tam to całe DSG, ma nas nie zbliżyć do bazy na Księżycu?
Nie wiem czy ktoś robił takie wyliczenia, ale jeśli ktoś kiedy zbuduje baze na Księżycu, to chyba taniej wyjdzie latać do niej z DSG, niż z powierzchni Ziemi?
Tutaj oczywiście chodzi mi o to, że z Ziemi to trzeba użyć dość dużej rakiety, i robić wszystko tak jak kiedyś przy Saturnie V, a jeśli chodzi o wersje z użyciem LOP-G, to już mamy lądowniki wielokrotnego użytku, więc może wyjdzie taniej?
... Tylko, że wtedy trzeba by wyszukać środek transportu dla Oriona :( ...Gdyby była wola polityczna, to coś by się znalazło np. omawiany na Reddicie (https://www.reddit.com/r/SpaceXLounge/comments/9tfw0g/moon_direct_a_purposedriven_plan_to_open_the/ (https://www.reddit.com/r/SpaceXLounge/comments/9tfw0g/moon_direct_a_purposedriven_plan_to_open_the/)) zestaw Falcon Heavy + ICPS. Oczywiście nie jest to proste i nie rozwiązuje podstawowego problemu, a w przypadku braku man-ratingu FH wymaga dodatkowego lotu F9, ale na pewno byłoby to tańsze niż SLS.
Bo jak zaczną budować stację na orbicie to na niej zostaną przez następne 20 lat bo nie będzie kasy na utrzymanie i stacji i bazy. Sytuacja analogiczna do obecnej z ISS.
Nie ma teraz komenrcyjnych srodkow, jest tylko NASA ktora robi konkurs w ktorym startuja firmy komercyjneOd kiedy to NRHO, na której ma być LOP-G to LLO ???.
- pewna forma PPP. Co do ladowanika czekajacego na LLO to GW wlasnie tym jest nie sadze aby ktos tam dlugo mogl zyc
- to tylko miejsce na przesiadki a i tak kosztuje potworne pieniadze. Mozliwe, ze uda sie dodac modul lub dwa aby jakies eksperymenty
z myszkami robic ale niewiele wiecej. A co do wielkiego ladownika, nikt nie bedzie ryzykowal w czyms malym jak ma to latac wiele
razy. Z powazaniem
Adam Przybyla
Troche przyblizylem, ale zanim zostawimy na LLO kosmiczna hulajnoge, zastanowmy sieAstronauci Apollo latali lądownikiem o masie własnej nieco ponad 2t :D (tylko AM)
kto tym bedzie latac;-) Psychika moze nie wytrzymac. Byly pomysly na ladowniki
na ktoirych zaloganci lataliby okrakiem, i jakos nikt nie byl zbytnio zainteresowany;-)
Zestaw do latania samodzielnego tez koilo ISS nie jest uzywany od lat.
To chyab o czyms swiaczy?;-) tym maja latac ludzie a nie roboty ...
Z powazaniem
Adam Przybyla
Jeszcze taki przykład - w wątku o LOP-G http://www.forum.kosmonauta.net/index.php?topic=2347.msg122945#msg122945 (http://www.forum.kosmonauta.net/index.php?topic=2347.msg122945#msg122945) rozpatrywaliśmy ładunek użyteczny lądownika o masie startowej 35t latającego między LOP-G, a powierzchnią i w najlepszym wypadku było to 6.9t.
Aby uzyskać taki sam ładunek użyteczny przy tych samych założeniach latając z LLO o wysokości 110km wystarczy masa startowa lądownika tylko 20.8t. Lądownik 35 tonowy mógłby przewozić nawet 12.1t ładunku użytecznego.
LLO nie jest stabilna patrz maskony: https://pl.wikipedia.org/wiki/MaskonOczywiście, że orbita nie byłaby stabilna w długim okresie, ale przy lotach nawet raz na kwartał wystarczająco stabilna. A po każdym cyklu przecież jest nowa :). Poza tym popatrz na LRO, jak długo lata.
a co do apollo to ten ladownik nie bylby reuzywalny;-) Z powazaniem
Adam Przybyla
Nikt nie mówi, ze musi być taki duży. Porównywałem tylko z lądownikami dla LOP-G ograniczonymi możliwościami SLS.
A po co ten lądownik ma być aż tak duży?
Nikt nie mówi, ze musi być taki duży. Porównywałem tylko z lądownikami dla LOP-G ograniczonymi możliwościami SLS.
Wspominany wcześniej lądownik wielokrotnego użytku startujący z LLO mógłby mieć masę z paliwem np. 10t, co zapewniłoby astronautom wystarczający komfort w kilkugodzinnych lotach (wobec nawet kilkudniowych w przypadku LOP-G).
A hotfire test of an Aerojet Rocketdyne RS-25 rocket engine was terminated early on the A-1 Test Stand at the John C. Stennis Space Center in Mississippi, on 12 December 2018, at 21:25 UTC (15:25 CST, 16:25 EST). The causes are under investigation.
The JOFOC notes that NASA’s Marshall Space Flight Center (MSFC) “proposes” to procure six additional RS-25 flight engines from Aerojet Rocketdyne, to support a total of five SLS missions.
Tak, NASA jest także zatrzymana - pewnie ponad 90% pracowników ma przymusowy urlop.
Ciekawi mnie, czy w ogóle sprawa zostanie rozwiązana przed świętami czy nowym rokiem. Politykom może się chcieć odpocząć, bez potrzeby walki z przeciwnikami o bardzo odmiennych opiniach.
Ciekawe, czy są w ogóle jakieś odstępstwa dla NASA. Tak sobie myślę:
- przelot New Horizons
- pierwsza misja Dragona 2 - pewnie też wymaga intensywnej współpracy z NASA
To są chyba dwa najbardziej "palące" zadania dla NASA, wymagające stałego działania.
Latest shutdown to curtail NASA activities
by Jeff Foust — December 22, 2018
A partial government shutdown that started Dec. 22 will once again force NASA to halt most of its non-essential activities and could hinder coverage of spaceflight events planned for the end of the year.
Z powodu niedawnego zawieszenia pracy m.in. NASA, nastąpi obsuwa w planowanym do niedawna na kwiecień teście systemu ratunkowego Oriona.
https://www.chron.com/news/nation-world/space/article/Test-of-Orion-s-emergency-system-delayed-because-13590505.php
.@NASA is targeting June 12 as the launch date for Orion’s Ascent Abort-2 test, a critical milestone for human missions to the Moon! The test will show Orion’s Launch Abort System can carry a crew to safety in case of an emergency during launch
Dziś gadanko szefa NASA o planach ekploracji Ksieżyca i Marsa:
Dziś gadanko szefa NASA o planach ekploracji Ksieżyca i Marsa:
Ktoś oglądał? Są jakieś nowe wieści?
Dziś gadanko szefa NASA o planach ekploracji Ksieżyca i Marsa:
Ktoś oglądał? Są jakieś nowe wieści?
Marek Florydziak pisze że koniec SLS-a. Pierwszy Orion ma lecieć na prywatnej rakiecie.
Proponowalbym sie wstrzymac z deklaracjami o koncu SLS, jesli to prawda to bardzo zle, bo na teraz NASA nie ma zastepnika.
Caly czas kibicuje spacex ale to jeszcze nie to - kilka rzeczy musie sie wydazyc aby mozna ich serio potraktowac;-)
Zaczynaja od pirwszej misji wyslanej na marsa za pomoca spacex, a to dopiero za kilka lat ... ;-) Z powazaniem
Adam Przybyla
Caly czas kibicuje spacex ale to jeszcze nie to - kilka rzeczy musie sie wydazyc aby mozna ich serio potraktowac;-)
Jasne, że zamknięcie programu SLS spowodowałoby gwałtowny spadek budżetu NASA.
Dla tych, którzy dziwią się, że NASA kiedyś wysyłała ludzi na Księżyc, a teraz nie potrafi tego powtórzyć, przypominam prawdę dostępną nawet na Wikipedii - udział budżetu NASA w budżecie kraju:
Jasne, że zamknięcie programu SLS spowodowałoby gwałtowny spadek budżetu NASA.
Dla tych, którzy dziwią się, że NASA kiedyś wysyłała ludzi na Księżyc, a teraz nie potrafi tego powtórzyć, przypominam prawdę dostępną nawet na Wikipedii - udział budżetu NASA w budżecie kraju:
Tak, tylko że ten budżet (kraju) jest nominalnie pięć razy większy niż kiedyś.
Hm, no nie wiem jak mam zareagować na tą odpowiedź.Tylko, ze alternatywy nie ma, na teraz SLS robia ludze majacy wiedze z czasow apollo, nie ma innej takiej ekipy.
Wszędzie piszą, że SLS powstaje, aby umożliwić eksplorację kosmosu poza orbitą ziemi. Przepraszam za cytowanie Wikipedii -
"Podstawowym zadaniem nowej rakiety będzie realizacja programów dalekiej eksploracji kosmosu, m.in. umożliwienie powrotu na Księżyc i lotów załogowych na Marsa. "
1. Cena lotu na księżyc nie zależy od tego, że jest SLS
2. Podstawowym zadaniem SLS jest lot na księżyc.
To by się jednak jakoś wykluczało, prawda? :) Tak już naprawdę pomijając fakt, że naprawdę, pieniądze na drzewach nie rosną, nawet w USA, które "drukuje" globalną walutę. Te same fundusze można dać komu innemu, na konkurencyjne projekty, które mogą przynieść podobne lub lepsze efekty. W ekonomii nazywa się to kosztem utraconych korzyści.
Nic takiego nie widac, tu zawsze "topi sie fundusze" na teraz nie ma jeszcez biznesow poza telewizja satelitarnow (przy okazji
Podsumujmy. Utopiono ogromne fundusze, program jest opóźniony o kolejne dwa lata, pytanie: jakie nowe zdolności i za jaką cenę uzyskano? Czy te zdolności nie będą dostępne kilka lat później dzięki innym, tańszym programom prywatnych firm? Czyli - najpierw wydamy gigantyczne środki po to, żeby stworzyć technologię, której i tak nie będziemy używać? Albo: czy uzyskane efekty nie byłyby dostępne już teraz, gdyby ów program był prowadzony we współpracy z innymi podmiotami, a nie w ramach programu SLS?
NASA w kolejnym programie udowadnia, że jest niezdolna do efektywności kosztowej.
Weźmy przykład wahadłowców. One miałby być tym przełomem jeśli chodzi o koszty. Miały wprowadzić odzyskiwalność, nad którą pracują obecnie prywatne firmy. Kultura korporacyjna NASA spowodowała, że ceny doszły do miliarda dolarów za lot. Czyli ideę, która sama w sobie jest dobra skopano tak, że zamiast taniej wyszło jeszcze drożej.Na swoj czas shuttel zrobily co trzeba, nie dalo sie tego robic taniej - bo ryzyko i tak bylo za duze,
Czy SpaceX albo BO korzystają obecnie z wiedzy inżynierów NASA zdobytej w tamtym programie? Czy korzystają z jakichś rozwiązań technicznych, które wtedy powstały? I czy nawet jeśli korzystają, to czy nie mogliby stworzyć ich od podstaw taniej niż za te wiele miliardów, które poświęcono na program STS?.. tak, dostaja za damo technologie od NASA, sa transfery technologii, oni caly czas na tym bazuja a i tak nie udaje im sie
Adamie, dla przykładu, porównanie kosztów SLS i Falon Heavy w tych obszarach, które można porównać.Oczywiscie, niestety, nie mozesz porownac tych rakiet. FH jest o wiele mniejszy co ma tu duze znaczenie.
Oba programy czerpią garściami z poprzedników - SLS z STSu, FH z Falcona 9-tki. Oba są próbą rozwinięcia/integracji tych starszych programów w celu zbudowania większej rakiety, zdolnej wynosić dziesiątki, w dalszej przyszłości setki ton na orbitę.
Oba projekty realnie ruszyły w 2011 roku. SLS od tego czasu pochłonął co najmniej 14 mld $, FH około 0,5mld, na pewno nie więcej niż 1 mld.
Starty na LEO w SLSie mają kosztować co najmniej 500 mln USD, FH kosztuje 90mln. Przy czym SLS może na LEO wynosić 95 ton, a FH trochę ponad 60. Na księżyc jeśli rozumiem SLS Block1 mógłby wysłać ok. 27 ton, FH około 20.
Czyli mamy program, który jest 15-krotnie droższy na etapie rozwoju i ponad 5-krotnie droższy na etapie wystrzelenia, a do tego ów tańszy program pierwszy udany start odbył 6lat po rozpoczęciu programu, drugi zaś MOŻE odbędzie pierwszy lot 9 lat, w 2022, ale i to nie wiadomo. Z grubsza biorąc program 10-krotnie tańszy zapewnia ok 2/3 możliwości tego 10-krotnie droższego.
Można tak się bawić i przepalać kolejne dziesiątki miliardów USD, tylko po co i jakim kosztem?
Po pierwsze witam wszystkich :).... kto ci powiedzial, ze istnieje cos takiego jak nowa technologia??? Moga byc co najwyzej nowe modele, ale zasady
Po drugie, czy warto zachowywać coś co nie jest nowoczesne, a już na pewno jest zdecydowanie za drogie? SLSa nie da się obecnie w żaden sposób obronić. Pod piękno brzmiącymi hasłami zachowania technologi, wiedzy itp, kryje się brutalna prawda zachowania ciepłych posadek dla kilkunastu tysięcy ludzi i bardzo wielkich zysków dla paru i tak już bardzo bogatych panów. SLS to najzwyklejsza w świecie maszynka do przepalania pieniędzy podatnika. Może jednak należy pozwolić mu upaść. Im szybciej tym lepiej. Specjaliści, jeśli są dobrzy, znajdą dość pracy w nowych firmach zajmujących się przestrzenią kosmiczną. A reszta niech się przestawi na produkcję zegarków :).
@Tantal - z perspektywy czasu masz rację. Ale w 2010 Falcon 9 dopiero miał odbyć pierwszy lot, z 2-letnim opóźnieniem, a Falcon Heavy znajdował się w mglistej przyszłości. Sektor prywatny nie był tak rozwinięty i nadal nie było wiadomo, czy SpaceX odniesie sukces. Pompowanie całej kasy w rakiety prywatne wydawało się ryzykowne. A w 2004 w ogóle nikomu by to nawet nie przyszło do głowy. Z kolei już od lat 90-tych bardzo wiele osób krzyczało, że rakiety typu "shuttle derived" są pomysłem na przyszłość, że zagwarantują loty "safer, simpler, sooner" i pójście w tym kierunku wydawało się naturalnym krokiem.
Ciekawie się robi... Skoro EM-1 może się odbyć przy użyciu innego (innych) nosicieli, to testem dla SLS mogłaby być np. misja Europa Clipper w 2022. Czytałem, że konfiguracja ma być taka sama (tj. Block 1 ze stopniem ICPS) jak w planach EM-1 i 2, tyle że w wersji cargo.
Co do SLS to jakoś nie wierzę, by skasowano ten projekt. Ale mogą go anulować np. po zakończeniu budowy stacji Gateway.
Po pierwsze witam wszystkich :).... kto ci powiedzial, ze istnieje cos takiego jak nowa technologia??? Moga byc co najwyzej nowe modele, ale zasady
Po drugie, czy warto zachowywać coś co nie jest nowoczesne, a już na pewno jest zdecydowanie za drogie? SLSa nie da się obecnie w żaden sposób obronić. Pod piękno brzmiącymi hasłami zachowania technologi, wiedzy itp, kryje się brutalna prawda zachowania ciepłych posadek dla kilkunastu tysięcy ludzi i bardzo wielkich zysków dla paru i tak już bardzo bogatych panów. SLS to najzwyklejsza w świecie maszynka do przepalania pieniędzy podatnika. Może jednak należy pozwolić mu upaść. Im szybciej tym lepiej. Specjaliści, jeśli są dobrzy, znajdą dość pracy w nowych firmach zajmujących się przestrzenią kosmiczną. A reszta niech się przestawi na produkcję zegarków :).
budowy maszyn sie nie zmianiaja;-) Bezos odkopal silnik z apollo nie po to aby sobie postawic nad kominkiem;-)
Z powazaniem
Adam Przybyla
Przypominam, ze spacex, ktiry jest najbardziej "do przod" nie potrafi jesczez obsluzyc prostej misji wyslanai satka w droge na Marsa.
Wywalanie teraz calej kasy i stawianie na niesprawzoen firmy to absurd. Z powazaniem
Adam Przybyla
... jak sam zauwazyles, to cos bazuje na pewneym jak beton technologicznej bazie STS. Z powazaniemPrzypominam, ze spacex, ktiry jest najbardziej "do przod" nie potrafi jesczez obsluzyc prostej misji wyslanai satka w droge na Marsa.
Wywalanie teraz calej kasy i stawianie na niesprawzoen firmy to absurd. Z powazaniem
Adam Przybyla
Skąd ta teoria, że nie potrafi? SLS jest niby sprawdzona?
... jak sam zauwazyles, to cos bazuje na pewneym jak beton technologicznej bazie STS. Z powazaniem
Adam Przybyla
... oczywiscie, dlatego spacex dostal male pienizki aby pokazac, ze potrafi. jak pokaze to dostanie wieksze;-)
... jak sam zauwazyles, to cos bazuje na pewneym jak beton technologicznej bazie STS. Z powazaniem
Adam Przybyla
No i właśnie dlatego należy o niej jak najszybciej zapomnieć. Koszty programów Apollo i STS są poza jakąkolwiek akceptowalną granicą. Muszą wejść nowi gracze, z nowymi rozwiązaniami i potrafiący myśleć o pieniądzach.
Przypominam, ze spacex, ktiry jest najbardziej "do przod" nie potrafi jesczez obsluzyc prostej misji wyslanai satka w droge na Marsa.
Wywalanie teraz calej kasy i stawianie na niesprawdzone firmy to absurd. Z powazaniem
Adam Przybyla
Temat SLS wymaga pewnie regularnego odświeżenia, ale popatrzcie na to z perspektywy 2010 roku, gdy konało Constellation i jako kompromis wprowadzono SLS. Wówczas SpaceX nie był jeszcze widziany jako tak mocnego gracza, że na nim - ani w ogóle na firmach tej branży - można było powierzyć dużą część eksploracji.
Rok wcześniej podczas Komisji Augustine wyraźnie to zaznaczono, że podejście komercyjne wymagałoby kompletnej zmiany postrzegania prac w NASA, na co sama agencja (wówczas) nie była gotowa.
Gdyby dziś politycy mieli decydować o SLS, raczej dyskusja by była inna.
... tak jak pisze, ja naprawde czekam na ta pierwsza misje ... ktora poleci dopiero za kilka lat ...Przypominam, ze spacex, ktiry jest najbardziej "do przod" nie potrafi jesczez obsluzyc prostej misji wyslanai satka w droge na Marsa.
Wywalanie teraz calej kasy i stawianie na niesprawdzone firmy to absurd. Z powazaniem
Adam Przybyla
Przypominam, że Falcon 9 ma już trzeci stopień certyfikacji NASA, co oznacza, że można mu powierzyć najbardziej krytyczne ładunki agencji. Łącznie z teleskopami kosmicznymi, sondami na Plutona... i Marsa
Ale właśnie to jest to, czego nie ma SLS - myślenie o wszechstronności pojazdów.
NASA chce wywalić 40 mld USD na projekt, który bazuje na technologii sprzed 40 lat i służy wyłącznie jednemu celowi - wyjściu w dalszy kosmos. "Prywaciarze" Chcą stworzyć rakiety, które można używać do wielu różnych misji i rozłożyć dzięki temu koszty. Falcon Heavy i New Glenn, BFR czy New Armstrong będą przecież mogły latać również z komercyjnymi lotami na LEO i najprawdopodobniej będą w tym ekonomiczne. A SLSu nikt do takich misji zamawiać nie będzie.
Większość z dyskutujących tutaj rozpatruje sensowność SLS i wydatków nań z tylko technicznego punktu widzenia. A wystarczy popatrzyć na tytuł wątku...
SLS jest czysto politycznym projektem. Zobaczcie kto i dlaczego przyznaje nań środki, a zrozumiecie dlaczego nie ma szans, aby przeznaczyć fundusze na sensowniejsze projekty.
Naprawdę, nigdy nie zbudujemy czegokolwiek trwałego na Księżycu, jeśli jeden lot będzie kosztował ponad 1mld USD
Powiedzmy, że około 2023 SLS będzie w stanie rzeczywiście osiągnąć jakiś-tam podstawowy wymiar. Z drugiej strony technologie SpaceXu czy BO powinny być na tyle rozwinięte, że loty na orbitę sporymi rakietami (40-70 ton na LEO) byłyby dość częste. Wtedy NASA może wydzielić zespoły zajmujące się SLSem jako odrębną placówkę i na zasadach normalnej konkurencji rozpisać przetarg na loty na księżyc (DSG, lądowania etc.). Potencjalnie mogłoby wystartować 3-4 konkurentów.
... tak jak pisze, ja naprawde czekam na ta pierwsza misje ... ktora poleci dopiero za kilka lat ...
A poslanie ludzi, hmm, jak narazie to nawet nie ma tego na LEO ... Hurraoptymizm moglby sie baaardzo zle w tej kwestii skonczyc ...
miejmy nadzieje, ze w przypadku totalnej klapy bedzie to jednka wariant najbardziej optymistyczny - nacjonalizacja spacex.
I nie skoncza jak np. Xcor, Beal Aerospace czy Kister. Z powazaniem
Adam Przybyla
Prawdopodobnie program zdechnie, ale oficjalnie dopiero wtedy, gdy prywatne firmy zrobią to samo co zakłada program SLS własnymi siłami i 5 razy taniej. Daję im jakieś 5, maksymalnie 8 lat.
Robku, jeszcze raz - nie chodzi o możliwości, tylko o cenę.
Nie, nikt nie będzie finansował programów, które będą kosztować miliard bagsów za 1 lot. Nawet Chińczycy.
Oczywiście, że są przetargi i NASA korzysta z zewnętrznych firm do wykonywania poszczególnych usług. Właśnie dzięki temu za dość umiarkowane pieniądze buduje jednocześnie dwa systemy załogowe, które wreszcie będą mogły dostarczać ludzi na ISS. Gdyby wydano te pieniądze w taki sposób wcześniej, zamiast ładować w program Ares, to pewnie nie trzeba by było używać Sojuzów.
I dokładnie tą samą strategię NASA powinna przyjąć w przypadku lotów na księżyc. Dać pieniądze na rozwój prywatnym firmom, zastrzegając sobie kontrole, certyfikację i wymagania. Będzie taniej i szybciej.
SLS ma prześcignąć BFR? Ponowię pytanie: A JAKIM KOSZTEM? Przestańmy pisać ile to ton wynosi ten czy inny statek, a zacznijmy pisać ILE TO KOSZTUJE. Jeśli kosztuje powyżej 200-300 mln za start, to długofalowo nie ma sensu. To nie jest wyścig o to, kto zbuduje największą możliwą rakietę, tylko o to kto zbuduje najtańszą z wielkich.
OK, co do kosztów - 300 mln za start, to zdaje się mniej więcej cena za wyniesienie ładunku Falconem Heavy.
Te ceny rozwoju to jeszcze z czasów jak wszystko miało być z kompozytów węglowych. Po przejściu na stal cena rozwoju powinna znacząco spaść. Myślę, że spokojnie zmieszczą się w 2-3mld wliczając w to Raptora, ale to moje dywagacje.
Najpierw koszty rozwoju. Bezos chyba gdzieś publikował, że na 2019 BO przeznaczy na rozwój Glenna 1mld USD. Przypuszczalnie więc rozwój całości to około 5 mld USD, na pewno nie więcej niż 10. SpaceX na rozwój BFRa wyda w dość pesymistycznym wariancie 10 mld USD, w przypadku SLS już właściwie pewne jest, że pochłonie około 40. Tu w ogóle nie ma co porównywać. Tam gdzie prywaciarzom koszt zaprojektowania i przetestowania nowej platformy idzie w miliardy dolarów, NASA wydaje dziesiątki miliardów.
Podstawowy problem z SLS to kompletny brak odzyskiwalności. Musk szacuje, że koszt budowy Super Heavy + Starship to -podobnie jak w przypadku SLS - około 500-600 mln. Niechby nawet urosło do miliarda. Czyli bardzo podobnie jak w przypadku SLS. Tylko co w zamian dostaniemy?
Elon Musk
Verified account
@elonmusk
Following Following @elonmusk
More
Replying to @Robotbeat @John_Gardi @SpaceX
This will sound implausible, but I think there’s a path to build Starship / Super Heavy for less than Falcon 9
"Blue Origin na podobnej zasadzie, przy bardzo bogatym sponsorze, "z niczego" zdobywa kontrakty na wyniesienie satelitów i buduje dużą rakietę orbitalną."... bylbym ostrozny w stosunku do bezosa, o ile spacex mialo mniejsze kroki w swojej karierze, bo od razu chec wskoczyc na
Warto jeszcze wspomnieć o kontrakcie na silniki dla ULA i pół miliarda dolarów jakie Blue Origin dostał od podatników na produkcje tychże silników. Bezos niczym pokorne ciele dwie matki ssie :).
Zamiast zadawać pytania o to, czy Musk spełnia wymagania NASA, zacznijmy zadawać pytania o to, czy NASA nadąża za wymaganiami, jakie jej za 5-10 lat postawi rynek komercyjnych rakiet.
Odwołując się do Twojego porównania z podnośnikami. Wyobraźmy sobie, że mamy przedmiot zawieszony na 50 metrach. NASA za milion złotych oferuje Ci wielki podnośnik sięgający 70 metrów. Musk oferuje Ci za 200 tysięcy wielofunkcyjne auto z wysuwaną i składaną drabiną o wysokości 55 metrów, które oprócz funkcji podnośnika może jak normalny samochód przewozić ludzi i towary. Który pojazd kupisz? No, ale dla Ciebie jest przecież ważne, że podnośnik NASA ma trochę dłuższe ramię. Cóż :)
SLS ma prześcignąć BFR? Ponowię pytanie: A JAKIM KOSZTEM? Przestańmy pisać ile to ton wynosi ten czy inny statek, a zacznijmy pisać ILE TO KOSZTUJE.
Najpierw koszty rozwoju. Bezos chyba gdzieś publikował, że na 2019 BO przeznaczy na rozwój Glenna 1mld USD. Przypuszczalnie więc rozwój całości to około 5 mld USD, na pewno nie więcej niż 10. SpaceX na rozwój BFRa wyda w dość pesymistycznym wariancie 10 mld USD, w przypadku SLS już właściwie pewne jest, że pochłonie około 40. Tu w ogóle nie ma co porównywać. Tam gdzie prywaciarzom koszt zaprojektowania i przetestowania nowej platformy idzie w miliardy dolarów, NASA wydaje dziesiątki miliardów.
Następnie - co ląduje na orbicie. W przypadku SLS mamy do czynienia ze statkiem, który ma jednorazową misję. Albo wyniesie jakiś element DSG, albo sprzęt do lądowania na księżycu, albo... etc. etc. Tymczasem SpaceX chce zaoferować pojazd, którym można dostarczyć 100 ton w okolice księżyca, wrócić na orbitę okołoziemską, zatankować, wylądować na księżycu (nie trzeba specjalnych lądowników), wrócić na ziemię i powtórzyć tą operację kilkukrotnie. Koszt na lot rzędu kilkunastu, kilkudziesięciu milionów dolarów.
To ciekawe, kto będzie chciał używać SLSa, którego misja, w dość optymistycznych założeniach, kosztowałaby z 1 mld. W najlepszym razie cztero, pięciokrotnie drożej od SX.
Padło tu zdanie, że potrzebujemy siedemdziesięcio metrowej drabiny. Nieprawda. Wcale jej nie potrzebujemy. Potrzebujemy taniej siedmiometrowej drabiny wielokrotnego użytku, ze sklepu żelaznego Muska lub dostarczonej przez Amazon Bezosa. Dzięki tej drabinie wejdziemy na dach naszego domu. Tym dachem jest orbita wokółziemska. Jak już będziemy mieli taką drabinę to będziemy mogli robić na tym dachu robić co nam się żywnie podoba. Choćby składać/tankować statek na Księżyc/Marsa.... zgadzam, sie ale tak jak z odpowiedzia ze najlepiej byc "pieknym i bogatym", moze sie okazac, ze dlugo jeszcez nie
Dla mnie odpowiedź jest oczywista - kilka lotów BFRem w 2025. I powstanie platformy, która kosztami i wielozadaniowością SLS bije na głowę.
"SLS chyba już w jakimś stopniu istnieje" :) :) :) :) Istnieje w takim stopniu, że nie poleci jeszcze przez co najmniej 3 lata.
Oczywiście, dyskusja SLS versus BFR jest w pewnym sensie jałowa, bo obie platformy jeszcze nie istnieją. Nie chcesz porównywać np. FH do SLSa bo to nie ta liga.
wdziłem - dużo lepszych) osiągach. Mogę się założyć o kolejne piwo/wino że od 2021 ładunki Delty przejmie FH.
Padło tu zdanie, że potrzebujemy siedemdziesięcio metrowej drabiny. Nieprawda. Wcale jej nie potrzebujemy. Potrzebujemy taniej siedmiometrowej drabiny wielokrotnego użytku, ze sklepu żelaznego Muska lub dostarczonej przez Amazon Bezosa. Dzięki tej drabinie wejdziemy na dach naszego domu. Tym dachem jest orbita wokółziemska. Jak już będziemy mieli taką drabinę to będziemy mogli robić na tym dachu robić co nam się żywnie podoba. Choćby składać/tankować statek na Księżyc/Marsa.
"SLS chyba już w jakimś stopniu istnieje" :) :) :) :) Istnieje w takim stopniu, że nie poleci jeszcze przez co najmniej 3 lata.
A BFR nie poleci w ciągu najbliższych 5 lat.
Skoro jeszcze nic nie zostało zbudowane to może sensownie byłoby zaprojektować je tak żeby mogły lecieć różnymi rakietami, nie sądzisz? Cała LOP-G da się zrobić mniejszymi rakietami, to tylko kwestia tego jakie założenia zastosujemy przy projektowaniu.Padło tu zdanie, że potrzebujemy siedemdziesięcio metrowej drabiny. Nieprawda. Wcale jej nie potrzebujemy. Potrzebujemy taniej siedmiometrowej drabiny wielokrotnego użytku, ze sklepu żelaznego Muska lub dostarczonej przez Amazon Bezosa. Dzięki tej drabinie wejdziemy na dach naszego domu. Tym dachem jest orbita wokółziemska. Jak już będziemy mieli taką drabinę to będziemy mogli robić na tym dachu robić co nam się żywnie podoba. Choćby składać/tankować statek na Księżyc/Marsa.
Do lotów na LEO, to taka 7 metrowa drabina wystarczy, no ale co z tym żeby polecieć dalej? bo jak moduły LOP-G będą dopasowane rozmiarami do SLS, a do BFR już nie?
Panowie, odklejcie się na chwilę od parametrów technicznych i przeliczcie fundusze. Jak kupujecie auto to też kupicie to droższe X10, bo ma o 15% większy bagażnik?
To ja mam pytanie, które za parę lat może się okazać aktualne. Skoro mamy Starshipa to po kij nam stacja wokółksiężycowa?
... nawet jak bedzie starship, to nie bedzie oplacalny do ladowania na Ksiezycu.To ja mam pytanie, które za parę lat może się okazać aktualne. Skoro mamy Starshipa to po kij nam stacja wokółksiężycowa?
Kto inny będzie mieć Starshipa (SpaceX), a kto inny stację wokółksiężycową (NASA, ESA, Rosja, Japonia, Kanada).
Fajna ostatnio się zrobiła dyskusja na tym wątku 8) Aż mi się przypomniały dyskusje między Stanisławem Sidorem a Zenonem Kulpą na sci.kosmos 8) Szkoda, że Ci Panowie nie dożyli naszych czasów. Pozdrawiam,, Mars prędzej czy później będzie nasz! "... jakby Ci to powiedziec eko;-) Argumenty pozostaly, przynajmniej ktos je pamieta;-)
To ja mam pytanie, które za parę lat może się okazać aktualne. Skoro mamy Starshipa to po kij nam stacja wokółksiężycowa?Hej,
Myśle, że poleci dużo szybciej(max 2 lata), przekonamy się mam nadzieje nie za długo o tym który z nas ma racje.
Skoro jeszcze nic nie zostało zbudowane to może sensownie byłoby zaprojektować je tak żeby mogły lecieć różnymi rakietami, nie sądzisz? Cała LOP-G da się zrobić mniejszymi rakietami, to tylko kwestia tego jakie założenia zastosujemy przy projektowaniu.
Myśle, że poleci dużo szybciej(max 2 lata), przekonamy się mam nadzieje nie za długo o tym który z nas ma racje.
Chcąc zdążyć na 2021, to już w 2020 powinna sie zacząć budowa pierwszego egzemplarza, a jakoś nie widze tego, żeby już w przyszłym roku budowa tej rakiety się zaczęła.
To wszystko będzie zależało od decyzji polityków.
Co do tego mitycznego poważania przez NASA bezpieczeństwa przypomnę, że na chwilę obecną chcą w okolicach 2022 roku wsadzić ludzi do nieistniejącej jeszcze i nigdy nie przetestowanej rakiety.
Co do tego mitycznego poważania przez NASA bezpieczeństwa przypomnę, że na chwilę obecną chcą w okolicach 2022 roku wsadzić ludzi do nieistniejącej jeszcze i nigdy nie przetestowanej rakiety.
Podstawowy problem z SLS to kompletny brak odzyskiwalności. Pojazd wielokrotnego użytku, w którym 1 stopień będzie używany do dziesiątek misji (Musk marzy o tysiącu lotów, co jest na dzień dzisiejszy oczywiście niewyobrażalne) i niekoniecznie tylko tych najbardziej zaawansowanych - do wynoszenia prostych satelitów również. Pozwoli to rozłożyć koszt startu w pojedynczej misji księżycowej do, powiedzmy 1/25. Nawet gdyby koszt wytworzenia Super Heavy wynosił 500 mln, to na pojedynczy start przypada tylko 10-20mln. A w przypadku SLS 200-300 mln jest do wyrzucenia, za każdym pojedynczym startem.
Good news: The @NASA and Boeing teams are working overtime to accelerate the launch schedule of @NASA_SLS. If achievable, this is the preferred option for our first exploration mission that will send the @NASA_Orion capsule around the Moon. Still looking at options.
Robią się ciekawe czasy... dla SLS.
Jeśli w misję EM1 polecą komercyjne nosiciele, to pierwszym lotem SLSa byłaby od razu misja załogowa.
Ależ po to Staship ma mieć możliwość dokowania na orbicie, aby "przeskoczyć fizykę". Leci z pełnymi zbiornikami na Księżyc, dostarcza co tam trzeba, startuje korzystając z sześć razy mniejszej grawitacji i wraca. W dalekiej przyszłości można założyć dla niego stację z utleniaczem złożonym z ciekłego tlenu (a utleniacz to większość część paliwa rakiety).... swietnie, podaj konkrety. To co teraz piszesz nadaje sie co najwyzej na scenariusz
Chwileczkę, bo BARDZO niejasno piszesz. Rozumiem, że od punktu LEO do orbity księżycowej potrzeba 3-4 000 ton paliwa?... imho wiecej, zerknij na rysunek, tam jest 5.9*2 km/s na leo jest 9.7 km/s ale dla
Zacznijmy od BFR, aby on wyladowal na Ksiezycu musi doleciec na LEO
a potem na Ksiezyc i z powrotem. Mozmey przyjac ze jak doleci na LEO
to zuzywa caly ciezar paliwa . Nie mozna go pozniej zatankowac 100tonami paliwa
bo to po prostu za malo;-) Zakladajac , na poczatku ma tego okolo 3000-4000 ton
czyli na LEO musialoby startowac 40 takich BFR aby go ponownie zatankowac
aby mogl ponownie te 12 km/s dv osiagnac (100ton paliwa kazdy);-)
Przy starcie z powrotem na Ksiezyc bylby to koszt 41 stratow BFR na LEO;-)
Zakladajac ze start SLS to okolo 2mld koszt BFR musialby kosztowac okolo
ponizej 50 mln $ aby to sie oplacalo. Z powazaniem
Adam Przybyla
Nad czym tutaj dywagować. SpaceX dobrze bawi się w PR, ale fakt jest taki, że operują na starych rozwiązaniach chemicznych. Prawdziwy postęp zacznie się dopiero wtedy, gdy zaczniemy używać innych napędów, a póki co, to zamiast przesiąść się z roweru na motocykl, próbujemy usprawniać jedynie rozwiązania, które same w sobie są ślepym zaułkiem.
Bardzo dobry post Ah, dziękuję za niego! :)
Proszę wszystkich o poszukiwanie wartości liczbowych, które uda się nam zweryfikować. Oczywiście, że dużo danych w ogóle nie jest dostępnych, co utrudnia ocenę sytuacji...
Wini, czy uważasz, że warto wydzielić kilka ostatnich postów do nowego wątku? Możemy tak zrobić.
Nie rozumiem (to znaczy politycznie rozumiem, ale rozwojowo to była tragiczna decyzja) dlaczego NASA widząc, jak BO i SpaceX pracują nad odzyskiwalnymi rakietami nie zaczęła wpisywać tej dziedziny w swoje programy
Czy pierwszy stopień SLSa będzie w stanie, po wydaniu na niego pieniędzy, zarobić na siebie na rynku i dać fundusze na dalszy rozwój systemu? Przecież to pieniądze wyrzucone w błoto.
SLS nie nadaje się specjalnie do niczego poza eksploracją dalekiego kosmosu (nikt go do startów na LEO nie będzie używał, bo za drogi) i do kosztu lądowania księżycu musisz wliczać koszt całej rakiety. Wyrzucanej od góry do dołu po pojedynczej misji. Jakim cudem to ma być "ekonomiczne"??
Nie wiem czy długofalowo potrzebny jest łazik do takich mikromisji. Wydaje się, że z czasem będzie miał coraz mniejszy sens. Jeśli loty potanieją, to ludzkość za 15 lat zacznie budować stałą bazę na księżycu.
Zacznijmy od BFR, aby on wyladowal na Ksiezycu musi doleciec na LEO
a potem na Ksiezyc i z powrotem. Mozmey przyjac ze jak doleci na LEO
to zuzywa caly ciezar paliwa . Nie mozna go pozniej zatankowac 100tonami paliwa
bo to po prostu za malo;-) Zakladajac , na poczatku ma tego okolo 3000-4000 ton
czyli na LEO musialoby startowac 40 takich BFR aby go ponownie zatankowac
aby mogl ponownie te 12 km/s dv osiagnac (100ton paliwa kazdy);-)
Przy starcie z powrotem na Ksiezyc bylby to koszt 41 stratow BFR na LEO;-)
Zakladajac ze start SLS to okolo 2mld koszt BFR musialby kosztowac okolo
ponizej 50 mln $ aby to sie oplacalo. Z powazaniem
Adam Przybyla
Edit: poniosło mnie, bo rzeczywiście 100 ton ładowności z ziemi cały BFR ma tylko na LEO. Niemniej jednak ponawiam pytanie, jak to możliwe, że według ciebie Starship potrzebuje 3k ton paliwa w locie na księżyc, skoro jego pełne baki mają pojemność 1,1k a mają go wynieść na Marsa. nadal też nie odpowiedziałeś na porównanie 1st. SLSu i SH.
Ogólnie fajna wymiana zdań, dawno takiej nie mieliśmy:) I jak zwykle żadna strona nie dała się przekonać drugiej. Ale jak pisałem wcześniej myślę, że wszystkich nas przede wszystkim frustruje to, że to wszystko trwa tak powoli i ślamazarnie. Chyba wszystkim nam tutaj zależy głownie na tym żeby dożyć załogowej eksploracji kosmosu, misji na Marsa itd. Różnimy się w szczegółach, ale cel mamy ten sam mam nadzieje:)
Przypomnę jeszcze drobny niuansik.
Falcon 9b1 - 10,4 ton na LEO (2010)
Falcon 9b5 - 22,8 tony na LEO (2015)
Wzrost o 119% w 5 lat.
Odzyskiwalne rakiety oraz rakiety takie, które zarabiają na rynku są potrzebne po to, żeby całość kosztów R&D nie szła wyłącznie na jeden rodzaj misji. Nawet Adam, który jest wielkim zwolennikiem SLSu, przyznaje, że jest to problem. Nie wiem jak to tłumaczyć, żeby to było bardziej zrozumiałe.
Jeżeli piszę, że "do lądowania na księżycu trzeba liczyć cały koszt SLS" to nie chodzi mi o to, że lądujesz tam całym SLSem. No raczej nie. Ale przy jednorazowej rakiecie cały SLS tracisz. A więc marnujesz całą kasę wydaną na konstrukcję na ten jeden lot.
Jeśli do wywiezienia lądownika księżycowego użyjesz choćby odzyskiwalnego 1 stopnia, to koszt misji radykalnie spada. Masz przykład z wysłaniem sondy na Jowisza - użycie prywatnej, odzyskiwalnej rakiety obniży koszt misji o 700 mln dolarów. Jeszcze raz: 700 mln dolarów. Na jednym locie. Bez dalszych komentarzy.
Nie słyszałeś, że "przesuwają", czytaj - najprawdopodobniej skasują nawet wariant 1B SLS?
Adam nie pofatygował się odpowiedzieć na moje pytanie o porównanie potencjalnych możliwości i kosztów startu 1. stopnia SLS versus SuperHeavy. Może Ty spróbujesz?
Przecież NASA ogłosiła właśnie, że dopuszcza prywatne firmy do wynoszenia części LOPu. Ergo: nie będzie tego robić SLSem.
Według wszystkich wyliczeń jakie widziałem pełne zatankowanie Starshipa na LEO wymagać miałoby od 5 do 10 startów tankowca. Według wyliczeń jakie udało mi się znaleźć Starship byłby zdolny do dostarczenia 20 ton ładunku na powierzchnie Księżyca i z powrotem. Te liczby trzeba brać z przymrożeniem oka bo liczone są zakładając pewne wartości których tak naprawdę chyba nikt nie zna na tę chwile. W każdym razie twoje wartości i te które znalazłem są całkiem różne.
Ostatnie pytanie:
Słyszałeś w ogóle o tym co administracja napisała w Budget Request o wynoszeniu elementów LOPu?
Robek w latach sześćdziesiątych była inna sytuacja. Kenedy po odarciu jego sławnej mowy z pięknobrzmiących słówek powiedział "Musimy pokazać światu, że mamy większego". Akurat w tamtych czasach miejscem takich pokazówek był kosmos. No i pokazali. A jakże. A potem zwinęli interes, bo cała ta impreza była absurdalnie droga. Tak naprawdę program Apollo nie był zwycięstwem astronautyki, ale jej klęską. Pokazał, że koszty tego rodzaju wypraw są zaporowe, do tego stopnia, że właśnie mija pół wieku, a nikt tego nie powtórzył. SLS ma być powtórką Apolla i dokładnie tak samo skończy.
A jeszcze jedno. Gdybym to było amerykańskie forum, a ja byłbym amerykańskim podatnikiem, to moje posty pod adresem SLSa zawierały pewnie tyle pięknych gorących słów, że prawdopobnie była by potrzebna interwencja moderatora ;D.
...Na przykład taki scenariusz (bardzo uproszczony, a dane z Wiki, ale lepsze niż z sufitu):
Ps. Zgodzę się, że może być bardziej ekonomiczne zawiezienie jakiegoś lądownika na księżyc zamiast lądować na nim starshipem.
Właśnie oglądałem przemówienie administratora NASA odnośnie lądowania na Księżycu w 2024. Wybrano wariant SLS+Orion.
Czy była mowa o lądowniku?
To już nie rozumiem, ile waży cały Orion wraz z LAS i modułem serwisowym? A ile FH jest w stanie wysłać w stronę księżyca? Niedawno w którymś wątku mówione było że FH jest do tego za słaby.
W tej opcji FH jest zdolny wysłać Oriona do Księżyca tylko po trajektorii swobodnego powrotu - co oznacza, że TLI w znacznej części jest wykonywane modułem serwisowym. FH jest za słaby, żeby wysłać Oriona z ilością paliwa wystarczającą do wejścia na orbitę Księżyca (zdaje się więc, że rozważano nawet zmianę profilu misji z orbity na oblot, żeby wykorzystać FH).Nie do końca. W proponowanej przez Bridensteina wersji na LEO jest wynoszony Orion z modułem serwisowym i ICPS tj. ok 57t. Ale są różne orbity LEO ;). Wykorzystując deklarowane maksymalne możliwości Falcona Heavy w wersji nieodzyskiwalnej i w sprzyjających warunkach dałoby się wykonać TLI przy pomocy ICPS.
A ten cały dzisiejszy lądownik to nie Prima Aprilis? ;)
Human Landing System - Ascent Element
NASA intends to release a solicitation under the second Next Space Technologies for Exploration Partnerships (NextSTEP-2) Broad Agency Announcement (BAA) to seek proposals from industry in support of design analysis, technology maturation, system development and integration, and space flight demonstrations for the Ascent Element of the Human Landing System (HLS), an integrated lunar transportation system. The Ascent Element will provide a safe environment as humans are transported to the lunar surface. The Ascent Element also provides powered ascent for the crew to return them safely from the lunar surface. The primary objective of this Appendix to the NextSTEP-2 BAA is to enable rapid development and flight demonstrations of human lunar landers.
Ultimately, SLS won, beating the alternatives – such as a fully expendable Falcon Heavy – as the best option to launch EM-1 per the provided guidelines.
NASA sprawdzała alternatywy rakiet nośnych dla EM-1 - SLS okazał się być bezkonkurencyjny! :o
Wpakowali w to miliardy dolarów i nie mogą się teraz wycofać.
Rozwianie SLSa służy wyłącznie rozwijaniu SLSa. Żadnej nowej technologi z tego nie będzie.30 sek gugla:
Bardzo ciekawy wywiad z szefem NASA. Facet naprawdę jest z innego świata niż spora część tej instytucji.
https://soundcloud.com/nasa/gravity-assist-7-30-18-jbnew-introedits
Z dedykacją dla tych co piszą, że "pieniądze się znajdą":
"Our bugdet, as great as it is (...) we do have limitations and we do have to make tough decisions"
"We going forward to the Moon" (...)
itd. itd. itd.
Niestety jak pijany płota trzymają się wersji trzystopniowej ::).
A moim zdaniem najefektywniejsza pod względem terminów i komplikacji byłaby wersja podobna do radzieckiego LK, ale z Centaurem jako "crash stage" zamiast Bloku-D.
Uwzględniając wymagania NASA co do delta-v do lotów via Gateway lądownik mógłby mieć masę bez paliwa 4.5t oraz zabierać 5t LH2+LO2 (np. na bazie doświadczeń z New Shepard i silnikiem BE-3).
Zestaw wraz z nieco zmodyfikowanym Centaurem przed odlotem ze stacji miałby masę 23t. Prawie całe zejście i hamowanie zapewniłby Centaur zużywając 11t paliwa, po czym zostałby odrzucony.
Końcowe zejście, zawis i lądowanie odbyłoby się dzięki silnikowi lądownika kosztem 400-500kg paliwa.
Pozostałe 4.5-4.6t wystarczyłoby na start i powrót do Gateway.
Lądownik mógłby być wielokrotnego użytku, a jedynym traconym elementem byłby stopień Centaur (wiem, że drogi).
Co więcej z bilansu mas wynika, że każda następna wyprawa na powierzchnię wymagałaby wysłania przy pomocy New Glenn lub FH jedynie zmodyfikowanego stopnia Centaur, który potrafiłby spotkać się z LOP-Gateway, połączyć z lądownikiem i zasilić go brakującymi 5t paliwa. Taki zestaw wyprawiłby się następnie na powierzchnię.
Zmiany Centaura do pierwszego lotu obejmowałyby dostosowanie awioniki oraz system dokowania do lądownika.
W następnych byłyby to końcówki do połączenia z systemem przetaczania paliwa w lądowniku i ewentualnie przedsięwzięcia ograniczające wygotowywanie się paliwa (jak w propozycjach Lockheed-Martin).
Po co ten centaur? to nie taniej by było zrobić lądownik z nieco większym zbiornikiem paliwa, zamontowanym do lądownika na stałe? ....Im większy i bardziej skomplikowany lądownik tym większy koszt, trudniejsza i bardziej długotrwała realizacja. Jednostopniowy lądownik (zwłaszcza wielokrotnego użytku) latający do Gateway byłby bardzo duży i nie 'zabrałby się' jednym lotem SLS.
Bridenstein: ...all we need is surge of funding, but not ready yet to say by how much.
Sen. Moran: do we know what amount we’re looking for?
Bridenstine: put together a good proposal, but not ready to give figure. Reports of $8B a year are not accurate.
... two elements of the Gateway needed for 2024 landing: Power and Propulsion Element and a utilization module.
...new money will go primarily to landing system.
Sen. Shelby seeking assurances SLS only launch vehicle for launching crews to the Moon, warns of “ambiguity” created by looking at alternative options.
Bridenstine: we’ve looked at the options, SLS is the only way to do it.
Van Hollen, on the proposed 2024 Moon landing: policy needs to be driven by the science, not political calendars
Shelby: most recent SpaceX commercial crew mishap caused complete loss of crew capsule. Will NASA conduct its own investigation?
Bridenstine: working side-by-side with them.
Shelby: Is that a departure from the norm of an independent investigation?
Bridenstine: not that I know of.
NASA powinna spieniężyć jakąś planetoidę a za te pieniądze robić wyprawę na Księżyc ;)Chyba program Asteroid Redirect Mission był taką próbą ;) ;) ;)
Bridenstine nie potwierdził tych dodatkowych 8 miliardów rocznie. Znaczy, że chcą więcej ;)
... pamietajcie, mowimy o stacji poza LEO, tu ewidentnie chodzi o wiecej i to znaczaco wiecej;-)Bridenstine nie potwierdził tych dodatkowych 8 miliardów rocznie. Znaczy, że chcą więcej ;)
Albo i mniej! :)
Chyba pojawiaja sie fakty, ktore tlumacza, czemu sie im tak przyspieszylo:
https://spacewatch.global/2019/05/pakistan-signs-space-cooperation-agreement-with-china-to-enable-first-pakistani-astronaut/
;-) Z powazaniem
Adam Przybyla
Księżyc 2024 – jaki koszt?
BY KRZYSZTOF KANAWKA ON 2 MAJA 2019
Jest oczywiste, że bez dodatkowych funduszy nie będzie możliwy powrót człowieka na Księżyc w ciągu najbliższych 5 lat. Jest też oczywiste, że taki powrót nie będzie “tani”. Przed NASA spore wyzwanie by zaproponować duży budżet, ale też taki na które będzie zgoda w kręgach politycznych.
Gdyby chociaż w planach Chińczyków był oblot Księżyca w 2023, to jeszcze USA mogłoby wpaść w panike, i próbować SLS budować troche szybciej, no ale czego tutaj sie bać? pierwszego Pakistańczyka na orbicie okołoziemskiej w 2023? bo nawet jakby Chiny z Pakistanem, by chciały oblecieć Księżyc, to potrzebują coś podobnego do Oriona, i czy oni mają w planach coś takiego, wcześniej niż pod koniec lat dwudziestych?Co do ostatniego zdania, to w tym roku ma być test (coś w rodzaju EFT-1) chińskiego statku kosmicznego nowej generacji przeznaczonego do lotów księżycowych.
Tylko trzy, cztery dni na powierzchni Księżyca? To jakiś żart. :P Gateway do piachu!Tylko, że firmy które na niej zarabiają nie odpuszczą tak łatwo. Jest już prezentowana publicznie taka makieta:
Dokument określa również, jak długo ludzie mogą pozostać na powierzchni Księżyca przy obecnym podejściu za pośrednictwem Gateway - cztery dni. Zakłada to misję 21-dniową, która obejmuje pięciodniowy tranzyt załogi do Gateway w Orionie, dwa dni na lot Gateway na powierzchnię, trzy lub cztery dni na powierzchni,
Inaczej będzie wysysać kasę niezbędną na program księżycowy - w wersji powierzchniowej.
Amerykanie aktualnie planują, że stacja będzie zmieniała orbity i dzięki temu cały Księżyc ma być dostępny dla lądownika tak aby móc badać różne jego obszary. Czyli brak stałej stacji na powierzchni a w zamian szeroko zakrojone badania powierzchni. Osobiście nie wiem czy to lepszy czy gorszy pomysł, zaczynam być na etapie gdzie po prostu chciałbym żeby wreszcie coś zrobili:P
Te 21 dni nie są przypadkowe. Tylko tyle wynosi aktualnie gwarantowany "czas życia" Oriona.Dokument określa również, jak długo ludzie mogą pozostać na powierzchni Księżyca przy obecnym podejściu za pośrednictwem Gateway - cztery dni. Zakłada to misję 21-dniową, która obejmuje pięciodniowy tranzyt załogi do Gateway w Orionie, dwa dni na lot Gateway na powierzchnię, trzy lub cztery dni na powierzchni,
Jesli na powierzchnie Księżyca dostarczy sie z tone dodatkowych zapasów powietrza/jedzenia, to przecież mogą tam siedzieć kilka tygodni.
....
Te 21 dni nie są przypadkowe. Tylko tyle wynosi aktualnie gwarantowany "czas życia" Oriona.
We wszystkich scenariuszach wąskim gardłem jest za mały człon obsługowy Oriona i za mała nośność SLS.
Teraz mamy Flexible P. i calkiem dziala, hmmm... cos przespalem?;-) Skonczyla sie juz?
Z powazaniem
Adam Przybyla
Nasa się teraz wydaje, że skoro będą na Księżycu do 2024 (tu mi jedzie czołg), to Chińczycy, którzy powoli, w swoim stylu ale konsekwentnie badają Księżyc, ot tak się przestraszą (?). Zauważcie, że z wielkich planów Nasa jak na razie ziscil się tylko LRO, który teraz bardziej wykorzystywany jest przez Amerykanów do sprawdzenia czy Chińczycy aby faktycznie wylądowali na Księżycu..... Amerykanie coraz głośniej krzyczą bo widzą, że za chwilę mogą stracić koszulkę lidera a gadki o ladowaniu to kolejny element ich propagandy. Topili kasę przez 15 lat to teraz im trochę już plecy się spociły.Wydaje mi się że to pierwsza realna data od wielu lat, bo to koniec drugiej kadencji Trumpa i walka o pierwszą kadencję Iwonki Tramp :). Może to być kopia programów z lat 50tych i wczesnych 60tych - czysta polityka (czyli wywieszenie baneru wyborczego na łysym). Ale chyba duży przełom.
No w których, prócz tej najmniej ważnej, czyli wynoszenia ludzi w kosmos.... japonczy mysle, ze sa lepsi w ladowaniu na malych cialach kosmicznych i zaglach slonecznych;-)
OSIRIS-REx już leci po swój kawał kosmicznej, co prawda z wysięgnikiem, no ale po co komplikować rzeczy proste :)... bylem ciekawy czy ktos poda jakies inne jeszcze przyklady i jeszcez bardziej ciekawy, czy
Co do żagli w czerwcu leci Light Sail 2.
To ja niesubtelnie powiem, że amerykanie latają od korony słonecznej po Pas Kuipera. Japończycy ze swoim dłubaniem skałek i prawie działająca sondą na Wenus mogą im no cóż... skoczyć.... laziki chinczykow, japonczykow i europejczykow maja male szanse na sukces, musimy to powiedziec od razu.
Osobiście jestem ciekaw jak pójdzie Chińczykom misja z ich łazikiem na Marsa. Jeśli im się uda, no to będzie faktycznie coś.
Ambitny plan Programu Artemis - 37 startów, 5 załogowych lądowań i rozpoczęcie budowy bazy na powierzchni Księżyca! :D
Pożyjemy - zobaczymy (nadal brak budżetu, odpowiedniego poparcia politycznego i tysiąca innych rzeczy)
(https://cdn.arstechnica.net/wp-content/uploads/2019/05/Photo1-Copy-2-980x552.jpg)
https://arstechnica.com/science/2019/05/nasas-full-artemis-plan-revealed-37-launches-and-a-lunar-outpost/ (https://arstechnica.com/science/2019/05/nasas-full-artemis-plan-revealed-37-launches-and-a-lunar-outpost/)
Ambitny plan Programu Artemis - 37 startów, 5 załogowych lądowań i rozpoczęcie budowy bazy na powierzchni Księżyca! :D
Pożyjemy - zobaczymy (nadal brak budżetu, odpowiedniego poparcia politycznego i tysiąca innych rzeczy)
(https://cdn.arstechnica.net/wp-content/uploads/2019/05/Photo1-Copy-2-980x552.jpg)
https://arstechnica.com/science/2019/05/nasas-full-artemis-plan-revealed-37-launches-and-a-lunar-outpost/ (https://arstechnica.com/science/2019/05/nasas-full-artemis-plan-revealed-37-launches-and-a-lunar-outpost/)
Dość dziwna ta grafika... Pierwsze lądowanie od razu, bez testów w stylu Apollo 10... (Choć może by były one na ISS?)
Ten łazik w stylu Curiosity to tylko zakładam, że jest to grafika przykładowa. :)
Ależ skąd! Artemis 3 to misja także na powierzchnię Księżyca! Grafika nie pokazuje misji Artemis 4...
For all of the money we are spending, NASA should NOT be talking about going to the Moon - We did that 50 years ago. They should be focused on the much bigger things we are doing, including Mars (of which the Moon is a part), Defense and Science!
A wczoraj Trump zatłitował:CytujFor all of the money we are spending, NASA should NOT be talking about going to the Moon - We did that 50 years ago. They should be focused on the much bigger things we are doing, including Mars (of which the Moon is a part), Defense and Science!
Czy to oznacza, że lądowanie nie obędzie się w 2024, tylko jako część lotu na Marsa?
Sluchajcie, to nie jest tak chop siup, powrot na ksiezyc to koszty o ... 12 zerach;-)
A jak sami slyszycie, amerykanie juz tam byli wiec po co?;-)
Z powazaniem
Adam Przybyla
Wczoraj Bridenstine palnął w wywiadzie dla CNN, że dla programu Artemis potrzebują dodatkowych 20-30mld $ w ciągu pięciu lat ponad dotychczasowy budżet NASA ;) ;) ;):
https://spacenews.com/bridenstine-estimates-artemis-cost-at-20-30-billion/ (https://spacenews.com/bridenstine-estimates-artemis-cost-at-20-30-billion/)
Wczoraj Bridenstine palnął w wywiadzie dla CNN, że dla programu Artemis potrzebują dodatkowych 20-30mld $ w ciągu pięciu lat ponad dotychczasowy budżet NASA ;) ;) ;):
Dokładnie za tydzień, 2 lipca czeka nas test systemu ratunkowego Oriona pod kryptonimem Ascent Abort-2 :)
Dokładnie za tydzień, 2 lipca czeka nas test systemu ratunkowego Oriona pod kryptonimem Ascent Abort-2 :)
Mamy co do tego oddzielny wątek! :)
Nikt tutaj nie komentuje wstrząsów w kierownictwie NASA? Twittery huczą o tym od paru dni.
Bidenstine odsunął Williama Gerstenmaiera szefa Human Exploration and Operations od 2005 roku, a na jego miejsce wskoczył były astronauta (powiązany ze SapceX) Ken Bowersox. Ponadto zastąpiony został William Hill szef Exploration Systems Development (wcześniej zajmował się m.in. wahadłowcami) przez Toma Whitmeyera.
Spekuluje się, że delikatnie mówiąc, Trump kazał administratorowi zrobić porządek w NASA.
Podsumowujący artykuł:
https://spacenews.com/nasa-shakes-up-exploration-leadership/ (https://spacenews.com/nasa-shakes-up-exploration-leadership/)
A może coś się ruszy, bo Gerstenmeier, choć szanowany za swoją dogłębną wiedzę inżynierską i doświadczenie menedżerskie, uchodził za "hamulcowego" różnych nowych koncepcji (jak np. CCP). Unikał ryzyka i uchodził za przeciwnika lądowania na Księżycu, za to wspierał Gateway....Spekuluje się, że delikatnie mówiąc, Trump kazał administratorowi zrobić porządek w NASA...
Nie chce się po prostu już komentować. Z pewnością oznacza to jeszcze więcej zawirowań wokół programu załogowego i dalsze opóźnienia. A ta cała gadka na 20 lipca niczego nie zmieni, będzie pewnie znowu bezproduktywna, za to w pełni orgazmistyczna przemowa jacy to byliśmy rewelacyjni 50 lat temu na Księżycu i jak rewelacyjni będziemy lecąc na niego za 10/15/20 lat (niepotrzebne skreślić).
Co pół roku nowa inicjatywa NASA. Już głowa boli ;) Nie zapominajmy że 20 lipca oprócz 50 rocznicy Apollo 11 jest też 30 rocznica ogłoszenia nieszczęsnej Space Exploration Initiative przez prezydenta Busha seniora...
There is a pervasive rumor circulating in the space sector that the President will make a statement associated w/the #Apollo11 anniversary. It would supposedly have more to do w/Mars than #moon2024. Sources talk about a 24 Jul event at @NASA - maybe JSC. #rumor #hearsay #gossip
Ciekawe czy za tym pójdzie więcej kasy na astronautykę? :P Czy tylko samo gadanko?
Ciekawe czy za tym pójdzie więcej kasy na astronautykę? :P Czy tylko samo gadanko?... no kibicujcie hindusom;-) Moze juz ten momen nadszedl, ze pojaiwla sie potrzeba nowego skoku;-)
Bujający w rzeczywistości równoległej Zubrin swoje zaś uśmiechnięty po uszy i wiecznie zadowolony z siebie ściemniacz „Mr White Marketing” Bridenstine swoje a przejadania publicznych pieniążków ciąg dalszy.Zubrin ma o tyle rację, że skoro budżet NASA służy w zasadzie do podtrzymywania życia przemysłowego sektora kosmicznego (w oczekiwaniu na pierwszego zarobionego prywatnego dolara) to można mu dawać bardziej ambitne zadania niż obecnie.
https://twitter.com/pulskosmosu/status/1151545394633105408?s=21
Ot taki „bonusik” z okazji 50tej rocznicy lądowania na Księżycu, opóźnienie (surprise, surprise) SLS do ....... przynajmniej końca 2021. Pozdrawiam tych co już szykują się na transmisję ze startu Artemis-1.
Bujający w rzeczywistości równoległej Zubrin swoje zaś uśmiechnięty po uszy i wiecznie zadowolony z siebie ściemniacz „Mr White Marketing” Bridenstine swoje a przejadania publicznych pieniążków ciąg dalszy.Zubrin ma o tyle rację, że skoro budżet NASA służy w zasadzie do podtrzymywania życia przemysłowego sektora kosmicznego (w oczekiwaniu na pierwszego zarobionego prywatnego dolara) to można mu dawać bardziej ambitne zadania niż obecnie.
https://twitter.com/pulskosmosu/status/1151545394633105408?s=21
Ot taki „bonusik” z okazji 50tej rocznicy lądowania na Księżycu, opóźnienie (surprise, surprise) SLS do ....... przynajmniej końca 2021. Pozdrawiam tych co już szykują się na transmisję ze startu Artemis-1.
Ja przynajmniej odnoszę wrażenie, że NASA robi to na odwrót wręcz z premedytacją, ale to może obserwacja długofalowa..No tak ale gdyby trochę zainwestować w badania podstawowe? Na przykład na produkcję (technologię) produkcji paliwa z księżycowych kamieni ? Jesteśmy przecież de facto na poziomie Apollo (poza elektroniką ).
Tą sytuacje dobrze opisuje zdanie Zubrina - "Will NASA have a purpose-driven plan or a vendor-driven plan". Dostawcy są zainteresowani czymś innym niż powinna być NASA. Brak celu (a głębiej przywództwa politycznego) powoduje że od czasów Apollo kręcimy się w kółko, w postaci ciąłego przestawiania tych samych klocków. Budżet NASA jest oczywiście cieniem tego z lat 60tych, ale nie jest jedyną przyczyną obecnej stagnacji.
Farther and faster: The next stage of America’s Moon rocket is taking shape to dramatically reduce travel time in space and carry more on a single flight. The Boeing-built @NASA_SLS Exploration Upper Stage will fly on Artemis-3.
... Czy przypadkiem Block 1B nie będzie miał dV wystarczającego do umieszczenia Oriona na niskiej orbicie księżycowej? Eliminowałoby to potrzebę stacji Gateway. Jeśli tak - to sama decyzja na plus, SLS w wersji Blok 1 jest bez sensu, IMO....Teoretycznie tak. Przytaczałem już tu artykuł, który szczegółowo rozważał taką możliwość: https://denniswingo.wordpress.com/2019/04/02/sls-and-lunar-return-in-2024-with-faith-and-ambition/ (https://denniswingo.wordpress.com/2019/04/02/sls-and-lunar-return-in-2024-with-faith-and-ambition/)
...companies can propose using the Space Launch System to launch their landers. However, companies will have to work with NASA’s SLS program and its contractors and provide a cost for a cargo version of the SLS to transport their landers as part of their proposals;)
Na jakiejś konferencji w USA - zdjęcie modelu minimalnej wersji Gateway oraz lądownika księżycowego.
Na jakiejś konferencji w USA - zdjęcie modelu minimalnej wersji Gateway oraz lądownika księżycowego.
Z Gateway to nie długo zostaną same panele słoneczne;P
hehe, dokładnie, za chwilę Gateway przypominać będzie ruski PIRS, zaś lądownik będzie 4 razy większy. Ta stacja to jednak nieporozumienie i ta ewolucja do jej "miniaturyzacji" oddaje stan ducha i umysłu planistów, którzy chyba coraz częściej zdają sobie sprawę z nonsensowności tego przedsięwzięcia. jednym słowem - albo faktycznie chcemy znowu dotknąć i na dobre zostać na Księżycu albo będziemy udawać (za równie ciężki szmalec), że tam chcemy być.
hehe, dokładnie, za chwilę Gateway przypominać będzie ruski PIRS, zaś lądownik będzie 4 razy większy. Ta stacja to jednak nieporozumienie i ta ewolucja do jej "miniaturyzacji" oddaje stan ducha i umysłu planistów, którzy chyba coraz częściej zdają sobie sprawę z nonsensowności tego przedsięwzięcia. jednym słowem - albo faktycznie chcemy znowu dotknąć i na dobre zostać na Księżycu albo będziemy udawać (za równie ciężki szmalec), że tam chcemy być.
Jeśli dobrze rozumiem, to uzasadnienie dla budowy stacji jest takie, że lądownik ma do niej dokować, żeby oczekiwać na spotkanie z Orionem i przejść ew. kontrolę systemów przed odłączeniem i rozpoczęciem lądowania. Co jest dla mnie natomiast niezrozumiałe - dlaczego lądownik musi dokować do stacji, nie może po prostu być umieszczony na takiej orbicie "Łysego", do której może dotrzeć Orion? Czekałby tam, niepołączony z żadną stacją. Ew. kontrolę lądownika przeprowadziliby astronauci z pokładu Oriona.
Z pewnością "kilkurazowego" użytku? O ile się orientuję, to z częściowej odzyskiwalności zrezygnowano około 2008 roku.
Jak było potem? Kompletnie nie wiem!
Spacecraft reusability – itself a significant cost saver for the agency – will help NASA build the capabilities for sustainable exploration at the Moon and beyond. The long-term plan is to reuse the recovered crew modules at least once. The first phase of reusability will start with Artemis II. Interior components of the spacecraft, such as flight computers and other high value electronics, as well as crew seats and switch panels, will be re-flown on Artemis V. The Artemis III crew module will be re-flown on Artemis VI.
W 2023 roku NASA chce przetestować księżycowe skafandry na ISS :)
https://www.space.com/nasa-xemu-moon-spacesuit-2023-test.html
Może chodzi o testy szczelności i odporności na warunki w tzw próżni kosmicznej?
W 2023 roku NASA chce przetestować księżycowe skafandry na ISS :)
https://www.space.com/nasa-xemu-moon-spacesuit-2023-test.html
Hm...Skafandry dedykowane do poruszania się na powierzchni chcą testować na stacji orbitalnej? Jak to miałoby pomóc?
Dzikich fantazji NASZEJ ciąg dalszy. Do 2024 zmieni się z 2 razy logo Artemis + może poleci pierwszy SLS. To ciągłe gadanie o lądowaniu na Łysym w pierwszej połowie trzeciej dekady to już nie białomarketingowe bujdy ale zwykły brak poszanowania dla odbiorców tych informacji.... to ze nie styklo im na ladownik w tym budzecie najlepiej swiadczy o wlasciwym celu:
Dzikich fantazji NASZEJ ciąg dalszy. Do 2024 zmieni się z 2 razy logo Artemis + może poleci pierwszy SLS. To ciągłe gadanie o lądowaniu na Łysym w pierwszej połowie trzeciej dekady to już nie białomarketingowe bujdy ale zwykły brak poszanowania dla odbiorców tych informacji.
Co wy od nich chcecie, maja funduszy ledno na 1/10 co oczekuja ludzie i jak nie posciemniajaGdyby mieli dodatkowe 10 mld dolarów rocznie,to pewnie by się udało ale to wzrost budżetu o 50 %
to i tego nie dostana. Jeszcze musza oplacac zabawy SpaceX zeby mogl udawac
ze to z jego kasy idzie;-) I tak im sie cos uda ciekawego, ale nie sadzmy ze od razu
wysla wszystkich na marsa;-) na lazika marsjanskiego zbieraja 10 lat, kolejny poleci
w 2030 w tym tempie i nie ma co liczyc na wiecej, takie maja fundusze. Z powazaniem
Adam Przybyla
A Musk robi innowacyjnego Starshipa zapewne za ułamek tej ceny nasowskiego lądownika :D... na papierze;-) na muska sobie tez jeszcze poczekamy;-) IMHO, z 4-5 lata zanim bedzie
Musk to próba komercjalizacji tego co wymyśli NASA. Pisząc wprost, Musk nie ma faktycznych kosztów B+R a i tak jest pod kreską. Obiektywnie słabo ta "przełomowość" wygląda.A Musk robi innowacyjnego Starshipa zapewne za ułamek tej ceny nasowskiego lądownika :D... na papierze;-) na muska sobie tez jeszcze poczekamy;-) IMHO, z 4-5 lata zanim bedzie
dopiero wersja na LEO;-) Z powazaniem
Adam Przybyla
A Musk robi innowacyjnego Starshipa zapewne za ułamek tej ceny nasowskiego lądownika :D
Z drugiej strony co to ma do rzeczy czym Spacex zajmuje sie dodatkowo. Maja ludzi od Dragona i ekipe od Starshipa, Falconow, Starlinka... Boeing tez buduje Vulcana w miedzyczasie, chociaz ich kapsula jeszcze dalej w polu niz Dragon.
Z drugiej strony co to ma do rzeczy czym Spacex zajmuje sie dodatkowo. Maja ludzi od Dragona i ekipe od Starshipa, Falconow, Starlinka... Boeing tez buduje Vulcana w miedzyczasie, chociaz ich kapsula jeszcze dalej w polu niz Dragon.
Starship tez nie wynosi Dragona a jednak ktos ma z tym problem.
Starship tez nie wynosi Dragona a jednak ktos ma z tym problem.
Ale to chyba problem na innej płaszczyźnie? Na wszelki wypadek starajmy się rozróżnić to co latać ma na LEO, w kierunku ISS, a co ma służyć do eksploracji.
Nie sądzę, aby gdziekolwiek się pojawiła deklaracja, że Starship ma być tylko nowym Dragonem do lotów na ISS. :)
(No chyba, że czegoś nie zrozumiałem! :) )
Kanarku cała dyskusja powyżej to w kontekście tego tweeta: https://twitter.com/jimbridenstine/status/1177711106300747777?s=21
Fakt, można to rożnie interpretować, ale ogólnie tweet był raczej mocno nietrafiony.
Dlaczego nietrafiony? Co w tym dziwnego, że szef agencji państwowej, odpowiedzialny za wydatkowanie pieniędzy podatników, krytycznie mówi o firmie, która zakontraktowała w 2014 r. prace za tyle, ile chciała, miała zakończyć je w 2017, a dziś wygląda na to, że potrwa to co najmniej dwa razy dłużej?
Kanarku cała dyskusja powyżej to w kontekście tego tweeta: https://twitter.com/jimbridenstine/status/1177711106300747777?s=21
Fakt, można to rożnie interpretować, ale ogólnie tweet był raczej mocno nietrafiony.
Aaa - teraz rozumiem! Dodaję tweet do obrazka jeszcze.
Moim zdaniem tweet mocno kontrowersyjny, gdyż trzeba pamiętać o:
- mniejszym niż zakładany budżet na komercyjne działania przy chyba każdym budżecie NASA
- wyśrubowanymi potrzebami bezpieczeństwa --> tutaj chyba wszyscy mamy za mało wiedzy na ten temat (za mało oficjalnych dokumentów wypłynęło), ale moim zdaniem to jest bardzo ważna sprawa
O relacjach SpaceX do NASA napisano już dużo artykułów. Najnowszy to chyba ten:
https://arstechnica.com/science/2019/03/together-nasa-and-spacex-are-stronger-and-so-is-america/
Tak więc sytuacja jest bardzo skomplikowana!
Moim zdaniem tweet mocno kontrowersyjny, gdyż trzeba pamiętać o:
- mniejszym niż zakładany budżet na komercyjne działania przy chyba każdym budżecie NASA
- wyśrubowanymi potrzebami bezpieczeństwa --> tutaj chyba wszyscy mamy za mało wiedzy na ten temat (za mało oficjalnych dokumentów wypłynęło), ale moim zdaniem to jest bardzo ważna sprawa
Z drugiej strony co to ma do rzeczy czym Spacex zajmuje sie dodatkowo. Maja ludzi od Dragona i ekipe od Starshipa, Falconow, Starlinka... Boeing tez buduje Vulcana w miedzyczasie, chociaz ich kapsula jeszcze dalej w polu niz Dragon.
Z drugiej strony co to ma do rzeczy czym Spacex zajmuje sie dodatkowo. Maja ludzi od Dragona i ekipe od Starshipa, Falconow, Starlinka... Boeing tez buduje Vulcana w miedzyczasie, chociaz ich kapsula jeszcze dalej w polu niz Dragon.
Dokładnie, takie czepianie się jest bez sensu, misje F9 powinni też sobie odpuścić dopóki Dragon nie poleci? Ostatnio jest coraz głośniej o Starshipie i coraz więcej krytyki odnośnie SLS i zaczyna wyglądać, że komuś u góry zaczyna to coraz bardziej przeszkadzać.
Musk odpowiedział korespondencyjnie dość twardo: w Crew Dragona wkładają de facto więcej wysiłku i środków niż w Starshipa. To zasługa SpaceX a nie powód do złośliwości, że potrafią za ułamek swoich środków budować platformę tak rewolucyjną, że przyciąga uwagę wszystkich.
Tak? A mowa o odzyskiwalnych rakietach w Europie, Chinach, Rosji i u konkurencji w USA o czym świadczy?
Pzdr
Nie porownywalbym systemow SX i prawdziwymi klasycznymi rakietami;-)Adam, tej Twojej wypowiedzi nie rozumiem , co nie klasycznego jest w rakietach SpaceX? To że potrafią wrócić na ziemię w jednym kawałku i dać się użyć ponownie?
To jednak troche ... oszustwo;-) Mozliwe, ze wszyscy pojda w ta strone, ale
nie od razu;-) Wlasciwe to po co? Hint: pieniadze akurat nie graja tu roli;-)
Z powazaniem
Adam Przybyla
Klasyczna rakieta dostarczala statycznego satelite na okreslona orbite GEO a onTo napisz mi Adamie, która rakieta w 2019 roku wyniosła satelitę bezpośrednio na GEO.
sobie tam juz dalej radzil. Co najwyzej pod koniec zywota resztami paliwa
"kopnal w kalendarz" na orbicie cmentarnej. SX wynosi satelity na orbity zblizone
i potem one radza sobie juz same majac silniki chemiczne i jonowe. A ostatnio
nawet w 100% jonowe w platformach all-electric:
https://spacenews.com/all-electric-satellites-halfway-to-becoming-half-of-all-satellites/
przykladem europejskim jest wspominana tu co powien czas platforma Neosat.
Z powazaniem
Adam Przybyla
SX odpowiednikiem może i nie jest ale F9 spełnia te same funkcje co inne rakiety, tylko dużo taniej.... w jednytm zdaniu napisales, ze tak, ale jednoczesnie ze jest inaczej;-) Proponowalnym jednak pozostac przy zdaniu,
Co do państwowych/unijnych rakiet to akurat tutaj w pełni zgadzam się z polityką UE np , UE musi mieć swój system wynoszenia satelitów, nawet jak jest drogi i przestarzały. Patrząc na to co robią państwowe agencje to wszędzie jest tak samo. Nawet w Chinach rakietami odzyskiwalnymi zajmują się prywatne firmy a nie agencja rządowa. Może jest w tym jakiś sens nawet, potrzebują pewnego transportu , kasa nie odgrywa tu az tak wielkiej roli bo jest zabudżetowana i należy ją spożytkować. Ja osobiście wolałbym aby np NASA kasę wydawała na sondy i ich misje, a rakiety aby zostawili takim firmom jak SX, ale patrząc z drugiej strony , jeśli SX zbankrutuje to byłby koniec misji, więc ...... Decyzja do najłatwiejszych nie należy. Moim skromnym zdaniem największym marnotrawstwem jest SLS , potężne pieniądze wyrzucone w błoto, szkoda ich , ile misji sond można by za te pieniądze wysłać, ehhhh :-(... nie rozumiem? NASA spelnie rozne funkcje poza wyslaniem rakiet i nie moze zbankrutowac,
Pzdr
Adamie i Tantalu wydaje mi się, że ta dyskusja, którą prowadzicie jest nieco OT. Czy nie lepiej ją kontynuować w innym miejscu? (Może nowy wątek?)... proponuje tantalowi zaloznie watku bizes w kosmosie, ja juz koncze temat, bo istotnie
Amerykańscy prywaciarze mają w ręku technologię, o której skostniałe państwowe instytucje mogą co najwyżej marzyć. Oczywiście to dopiero początek, nie wszystkie loty da się zrobić F9tką a Falcon Heavy nie do wszystkiego jest jeszcze certyfikowany. Ale za 5-7 lat, kiedy powstanie załogowy Spaceship a wersje cargo uzyskają certyfikacje... Praktycznie wszystkie starty związane z USA będą się odbywać nim.
Oczywiście Adamie, kiedy sam kupujesz auto to z dwóch samochodów o zbliżonych osiągach wybierasz to kilkukrotnie droższe. Pieniądze przecież nie grają roli :D :D :D A tak w ogóle to po dojeździe do domu za każdym razem rozbijasz samochód o garaż, a na następną podróż kupujesz nowy. Pieniądze przecież nie grają roli :D
Ruchów w ESA w temacie siadania na ogniu nie widać nie dlatego, że to mało znacząca sprawa tylko dlatego że Europa jest w czarnej dziurze w porównaniu do SpaceX czy nawet Blue Origin.
Ja osobiście wolałbym aby np NASA kasę wydawała na sondy i ich misje, a rakiety aby zostawili takim firmom jak SX, ale patrząc z drugiej strony , jeśli SX zbankrutuje to byłby koniec misji, więc ...…
Decyzja do najłatwiejszych nie należy. Moim skromnym zdaniem największym marnotrawstwem jest SLS , potężne pieniądze wyrzucone w błoto, szkoda ich ,
Pzdr
ile misji sond można by za te pieniądze wysłać, ehhhh :-(
wszyscy się zgadzamy, że NA RAZIE nie ma czegoś, co zastąpi SLS ale SLS też nie ma, a pochłania gigantyczne fundusze. Wydanie tychże w innej kulturze korporacyjnej spowodowałoby, że pewnie taki statek dawno by już powstał.... w zadnej strukturze korporacyjnej nigdy taki statek nie powstal, skad wiec taka pewnosc?;-)
I nie, nie trzeba budować SLSu. Trzeba poczekać i dofinansować programy rozwoju odzyskiwalnych statków. Nieważne, czy się będzie nazywał Starship, New Armstrong, Bursztyn XVII czy Bigos 147. Pewnie już dawno wrócilibyśmy na księżyc, gdyby NASA była w stanie zaproponować program w stylu Commercial Crew na początku lat dwutysięcznych zamiast ładować miliardy w następców STSów.
Ogolnie jednak nie widze narazie czegokolwiek co zastapiloby SLS i dobrze aby ten statek
powstal.
bedzie tylko oznaczac, ze nie nalezy sie spodziewac misji zalogowych ani do Ksiezyca ani w okolice
Marsa przez najblizsze 30 lat a moze i nawet dluzej, bo pewna wiedza zostanie zapomniana.
Z powazaniem
Adam Przybyla
rozwiń więc, choćby w kilku zdaniach, jakie to kluczowe technologie musi posiadać jakikolwiek podmiot, który ma polecieć na księżyc, a którego (jak uważasz) nie da się zbudować w dekadę. Zakładamy, że taki podmiot ma już nosiciela zdolnego do dostarczenia ładunku na orbitę okołoksiężycową oraz podstawowe doświadczenie w konstruowaniu kapsuł załogowych na LEO.... elektronmika dzialajaca poza niskim LEO. Od tego bym zaczal, silniki manewrowe dzialajace poza LEO no i technologie
Wymień kilka takich technologii.
Nie moze nie zawierac niczego do dzialan poza LEO, dzialanie rakiety SLS nie konczy sie na LEO.Działanie rakiety SLS kończy się na MEO. A RL-10 nie zawiera niczego do pracy poza LEO (poza trochę podrasowaną awioniką, co wynika z tego, że działa w lekko zmodyfikowanym drugim stopniu Delty IV) . A skąd wytrzasnąłeś J-2X? Od co najmniej 4 lat nie jest przewidywany dla SLS.
Silniki RL-10 lub J-2X to ewidentnie cos co dziala poza LEO, a czego inni nie maja. Z powazaniem
Adam Przybyla
Nie sadze, aktualnie dochodzimy do momentu ze prawie 100% satelitow od GEO w gore zaczyna uzywac
technologii jonowych i nie wyobrazam sobie aby ktos chcial poslac cos dalej korzystajac z tradycyjnej rury
z prochechem. Elektronika? Oj, to sa duze problemy, SX uzywa w bardzo dobry sposob komputerowaego COTS,
ale bedzie musial z tego zrezygnowac. A jakos nie slychac aby cos w tej kwestii robil, obstawiam, ze to jest poza jego zasiegiem.
A to ze niektore technologie maja firmy produkujace satelity na GEO nie oznacza, ze SX sobie tak to moze zrobic
albo kupic;-) Z powazaniem
Adam Przybyla
Starship jest rozwijany w zaskakująco szybkim tempie i jeśli na początku 2020 zaliczy pełny lot orbitalny, to sytuacja stanie się dla SLS absurdalna.
Tak IMHO, to tempo rozwoju Starshipa nie jest "zaskakująco szybkie" - pierwszy koncept pojawił się w 2012 r., a lot orbitalny w 2020 r.
Tak IMHO, to tempo rozwoju Starshipa nie jest "zaskakująco szybkie" - pierwszy koncept pojawił się w 2012 r., a lot orbitalny w 2020 r.
Tylko że realne prace nad nim nie licząc Raptora zaczęły się rok temu więc porównanie jest bez sensu. Jak sobie dzisiaj coś wymyślę ale zacznę to budować za 5 lat i po roku będzie gotowe to według Ciebie budowa trwała by 6 lat? To SLS w różnych formach jest budowany od 30 lat licząc według Twojego podejścia bo jakoś w latach 90 pojawiły się koncepcje dużej rakiety na bazie części z wahadłowców.
Tak IMHO, to tempo rozwoju Starshipa nie jest "zaskakująco szybkie" - pierwszy koncept pojawił się w 2012 r., a lot orbitalny w 2020 r.
Tylko że realne prace nad nim nie licząc Raptora zaczęły się rok temu więc porównanie jest bez sensu. Jak sobie dzisiaj coś wymyślę ale zacznę to budować za 5 lat i po roku będzie gotowe to według Ciebie budowa trwała by 6 lat? To SLS w różnych formach jest budowany od 30 lat licząc według Twojego podejścia bo jakoś w latach 90 pojawiły się koncepcje dużej rakiety na bazie części z wahadłowców.
No, jeśli SpaceX w 2012 rzuciło pomysł i zapomniało o nim na następne 7 lat, to masz rację :) Ale jakoś wątpię w taki scenariusz... Nie mamy dokładnych informacji, jak długo trwała faza projektowania Starshipa, ale biorąc pod uwagę zmieniający się nieustannie design BFR, to najprawdopodobniej ciągnęła się ona od wielu lat i w gruncie rzeczy trwa do tej pory. To chyba dość oczywiste, że czym innym rzucić pomysł, koncept rakiety, a czym innym przystąpić do jej szczegółowego zaprojektowania. Trudno mi zgodzić się z oceną, że "realne prace" nad Starshipem zaczęły się rok temu - choć oczywiście nie jestem pewien, co rozumiesz przez "realne prace". Jeżeli projektowanie, to nie zgodzę się - wiemy, że SpaceX pracował nad tą rakietą wcześniej, choć nie ma niestety obowiązku ujawniać nam szczegółów, to raczej nie ograniczali się chyba do rysowania renderów. Jeżeli rozumiesz przez to budowę Starhoppera - to również się nie zgodzę, bo tamtemu prototypowi raczej dość daleko do docelowego Starshipa.
Na teraz mozemy zalozyc, ze BFR to tylko prototyp rakiety suborbitalnej. Na jakies inne pomysly nie ma co terazTylko, że to teraz Ty znowu trollujesz, bo poza nieistniejącym jeszcze w wersji orbitalnej Starshipem, są jak najbardziej istniejące inne rakiety poważnie rozpatrywane w zeszłym roku przez NASA do Artemis 1. Falcon Heavy okazał się zupełnie wystarczający i głównie naciski polityczne go utrąciły. Oficjalnym powodem był brak czasu na dostosowanie, bo wydawało się, ze SLS poleci najpóźniej w 2020.
liczyc, nie ma czego porownywac z SLS i zasmiecac tego watku glupotami. Z powazaniem
Adam Przybyla
Tankowanie nie jest jeszcez takie pewne. Dopiero niedawno przeprowadzonao eksperymenty na ISS
i niezaleznie (LEO express) nie jest to cos co mozna uznac za w 100% dzialajace. W dodatku
mozliwe do wykorzystania przez cywilow;-) Kilak dni temu polecial dopiero MEV-1 ktory bazuje
na tankowaniu, ale skala tego tankowania jest o kilak rzedow wielkosci mniejsza niz bylaby
potrzebna na potrzeby misji ksiezycowych;-) Z powazaniem
Adam Przybyla
Co najmniej 10 misji Artemis? ;)
https://www.nasa.gov/feature/nasa-commits-to-future-artemis-missions-with-more-sls-rocket-stages
....Przy wysyłaniu Oriona Starshipem problemem byłaby załoga ;). Już prostsze byłoby rozwiązanie podobne do rozpatrywanego przez Bridensteina:
Nasunęła mi się ciekawa możliwości zrobienia czegoś "nieoptymalnego" ale jednocześnie osiągalnego w kilkuletniej perspektywie - tj. "podwiezienia" Oriona przez Starshipa. Ktoś byłby w stanie policzyć takie możliwości? Bezpośrednio na orbitę księżycową lub np. w okolice GTO, po to by Orion dalej poleciał samodzielnie w kierunku księżyca?
Jeżeli dobrze rozumiem rozumowanie komentujących na nasowskim forum, to datę 2024 (planowane przez NASA lądowanie na Księżycu) realnie oceniają na 2028. W takim tempie SpaceX ma więcej niż dużą szansę na dogonienie ich niemalże samodzielnie. Ew. będzie jednym z głównych uczestników w misjach zastępując SLSa po maksymalnie 3-4 lotach tego ostatniego.
Nasunęła mi się ciekawa możliwości zrobienia czegoś "nieoptymalnego" ale jednocześnie osiągalnego w kilkuletniej perspektywie - tj. "podwiezienia" Oriona przez Starshipa. Ktoś byłby w stanie policzyć takie możliwości? Bezpośrednio na orbitę księżycową lub np. w okolice GTO, po to by Orion dalej poleciał samodzielnie w kierunku księżyca?
Żaden Starship nigdy nie poleci o ile NASA za niego nie zapłaci. Musk to przede wszystkim biznesmen i kropka. Ma konow-how, ma infrastrukturę oraz zasoby ludzkie i może to zrealizować ale kasa musi się zgadzać a w takim przedsięwzięciu niezbędny jest transfer środków które nie obciążają budżetu przedsiębiorstwa czyli publicznych czy to będzie COTS, CCDev czy jakiś inny "Księżyc 500+".
Jakby Ci to powiedziec Wini, masz racje:
https://www.businessinsider.com/elon-musk-testifies-low-on-cash-financially-illiquid-report-2019-10?IR=T
https://observer.com/2019/10/elon-musk-british-diver-lawsuit-pedo-guy-court-finding/
na szczescie amerykanie nie maja innego wyjscia, musza postawic na Muska;-)
Z powazaniem
Adam Przybyla
.. domyslam sie:) Wszystko zalezy od wiary maluckich;-) Starczy ich tylko przekonac ze sie ma kase;-)Jakby Ci to powiedziec Wini, masz racje:
https://www.businessinsider.com/elon-musk-testifies-low-on-cash-financially-illiquid-report-2019-10?IR=T
https://observer.com/2019/10/elon-musk-british-diver-lawsuit-pedo-guy-court-finding/
na szczescie amerykanie nie maja innego wyjscia, musza postawic na Muska;-)
Z powazaniem
Adam Przybyla
Ale zdajesz sobie sprawę, że On nigdy nie miał gotówki? Zresztą jak duża część najbogatszych ludzi na świecie, myślisz że jak ktoś jest wart parę miliardów to znaczy, że ma tą kasę na koncie albo w sejfie?:P Tacy ludzi mają tyle gotówki ile na bieżące potrzeby, cała reszta to wartość ich udziałów w firmach i inwestycje które są upłynniane w miarę potrzeb. Podobna historia była z Maezawą niedawno.
Adamie , znowu bredzisz , co ma Starship do innej wersji Falcona ? , masz naprawdę jakieś kompleksy odnośnie Elona? 😁 zero retoryki tylko twoje erotyczne fantazje ale Armagedon of SpaceX, bez obrazy , ale nie da się czytać twoich wypocin.. domyslam sie:) Wszystko zalezy od wiary maluckich;-) Starczy ich tylko przekonac ze sie ma kase;-)Jakby Ci to powiedziec Wini, masz racje:
https://www.businessinsider.com/elon-musk-testifies-low-on-cash-financially-illiquid-report-2019-10?IR=T
https://observer.com/2019/10/elon-musk-british-diver-lawsuit-pedo-guy-court-finding/
na szczescie amerykanie nie maja innego wyjscia, musza postawic na Muska;-)
Z powazaniem
Adam Przybyla
Ale zdajesz sobie sprawę, że On nigdy nie miał gotówki? Zresztą jak duża część najbogatszych ludzi na świecie, myślisz że jak ktoś jest wart parę miliardów to znaczy, że ma tą kasę na koncie albo w sejfie?:P Tacy ludzi mają tyle gotówki ile na bieżące potrzeby, cała reszta to wartość ich udziałów w firmach i inwestycje które są upłynniane w miarę potrzeb. Podobna historia była z Maezawą niedawno.
Aktulnei wielu ludziom zalezy na tej wierze akurat w Muska;-) Zobaczymy, ja jestem optymista, ale niekoniecznie
wynik bedzie taki jak w tym co nam teraz oferuje, ale jakis postep jest, to wazne. Pewnei powciska kity na miare BFR
a skonczy sie to jakas nowa wersja falcona, ktora bedzie jeszcze o polowe tansza, zawsze to cos;-)
Z powazaniem
Adam Przybyla
Żaden Starship nigdy nie poleci o ile NASA za niego nie zapłaci. Musk to przede wszystkim biznesmen i kropka. Ma konow-how, ma infrastrukturę oraz zasoby ludzkie i może to zrealizować ale kasa musi się zgadzać a w takim przedsięwzięciu niezbędny jest transfer środków które nie obciążają budżetu przedsiębiorstwa czyli publicznych czy to będzie COTS, CCDev czy jakiś inny "Księżyc 500+".
Mylisz się bo SpaceX już planuje taką misję i zostało to potwierdzone choćby w czasie ostatniego spotkania z inwestorami przez Shotwell.
To samo tyczy się Marsa, Musk jasno powiedział że wszystko co robi to robi z myślą o misji marsjańskiej i choćby miał wydać całą swoją kasę to to zrealizuje. Co nie znaczy, że jeżeli NASA lub ktoś inny będzie chciał się dołączyć to mu odmówią, po prostu nie będą czekać aż ktoś się zdecyduje.
Nie mylę bo Space X planowało już dwa Red Dragony, lot wokół Księżyca Dragona 2, oraz loty Dragon Lab wszystkie niezwiązane z NASA i co? ano nic z tego (za to PR-owo sukces!).
Właśnie kończy się budowa załogowego Dragona
Robku, naprawdę nie chodzi mi o Starshipa per se, tylko o nietopienie kasy w SLSie. Starship sobie poradzi, podobnie jak SpaceX. NASA zamiast ładować pieniądze w SLSa powinna pomóc prywatnym firmom (nie tylko SpaceXowi, ale BO, Boeingowi, może też innym),
Pytałeś Robku, czy "aż tyle" warty jest pierwszy odzyskiwalny stopień. Przypominam dyskusje dot. budżetu NASA na 2020 rok:
https://www.space.com/europa-clipper-nasa-2020-budget-request.html
DWIE TRZECIE MILIARDA DOLARÓW NA JEDNYM STARCIE. To mniej więcej tyle, ile kosztował cały program rozwoju Falcona Heavy.
Nie chodzi o SpaceX, tylko o priorytety NASA. Idę o zakład, że Starship w przyszłym roku poleci, ale to tak naprawdę nieważne, czy będzie to 2020 czy 2021. Chodzi o to, że w przeciągu kilku lat zapewni zdolności wynoszenia odpowiadające SLSowi w pierwszej wersji,
Robku wybacz, ale bredzisz.
Budowa załogowego Dragona nie będzie się ciągnęła jeszcze kilku lat. Really, 2020 to raczej ostateczny termin załogowego lotu. Mogę się założyć o dobre wino. Chętny? Put your money where your mouth is.
Pisałem, że NASA mogłaby pomóc innym albo w innych projektach. Tam, gdzie inne firmy nie mają jeszcze większej wiedzy, źródeł gotówki, etc. Tak jak pomagała SpaceX na początku istnienia tejże.
FH nie jest mniejsza od SLS 5 razy. Nie gadaj bzdur. Jej nośność na LEO to 2/3 tego, co może SLS. Nie dorównuje mu, to oczywiste.
A kosztuje dziesiątki razy mniej.
zestaw SS + SH to "Dosyć mała rakieta" :) 100 do 150 ton na orbitę. No rzeczywiście dosyć mała :D :D :D Rakieta o zdolnościach dorównujących SLSowi w pierwszej wersji. Lub Saturnowi V. LOL. W takim razie SLS Block1 też jest "dosyć małą rakietą" ? :D :D :D :D
Robku 130 ton to ma mieć wersja docelowa o ile w ogóle powstanie. Jeśli dobrze pamiętam to nazywa się ona SLS Block B.
Co prawda Robek jest nieprzemakalny, ale spróbujmy porównywać porównywalne, tak jak chcesz Wuzetku, a więc masę wysyłaną na trajektorię w kierunku Księżyca (TLI):Robku 130 ton to ma mieć wersja docelowa o ile w ogóle powstanie. Jeśli dobrze pamiętam to nazywa się ona SLS Block B.
Zależy jak to liczyć. To porównywanie ton na leo jest mocno nieścisłe i sls akurat na tym traci.
- Starship+Superheavy do ok. 150t (z tankowaniem na orbicie)
PS. Robku weź pod uwagę, że SLS będzie latał tyko jeden raz na rok, więc w większości i tak trzeba polegać na rakietach komercyjnych.
To tylko Orion, a gdzie lądowniki, zaopatrzenie, infrastruktura dla działań na powierzchni Księżyca. Już przed Artemis 3 NASA przewiduje kilka lotów rakiet komercyjnych i to nie licząc dostarczenia dwóch podstawowych modułów Gateway.PS. Robku weź pod uwagę, że SLS będzie latał tyko jeden raz na rok, więc w większości i tak trzeba polegać na rakietach komercyjnych.A po co więcej, raz na rok wystarczy.
Raz na rok nie wystarczy do tego, by na księżycu się zagnieździć. Wystarczy do powtórzenia Apolla. Żeby zbudować bazę i mieć na niej sporą infrastrukturę, trzeba wielu, być może wielu dziesiątek lotów rocznie. No ale tego już Twój umysł nie ogarnia, mimo, że i NASA i POTUS Trump wielokrotnie mówili, że teraz chcą lecieć na Księżyc ŻEBY TAM ZOSTAĆ.Nawet "proste" lądowanie na Księżycu w obecnym planie NASA wymaga dostarczenia 3 stopni lądownika trzema odrębnymi rakietami komercyjnymi, a następnie systematycznego zaopatrywania Gateway.
To miałoby sens, gdyby planowano bazę na księżycu a nie na jego orbicie. Wtedy infrastruktura mogłaby narastać (nie bójmy się wielkich słów) przez dziesięciolecia. Na razie Artemis wygląda na taki mniejszy Apollo 2.0 o wymiarach propagandowych. Zaskoczyły mnie kiepskie osiągi SLS... Z czego one wynikają?
Marku, ależ o takiej właśnie, narastającej dziesięcioleciami infrastrukturze chyba już wszyscy w USA i Chinach zaczynają myśleć. Radykalne zmniejszenie ceny lotów uczyni takie zamierzenia możliwymi. Mam wrażenie - znów nie sposób nie uderzyć w patetyczny ton - że za chwilę zobaczymy absolutnie historyczny moment, kiedy dwa kraje zaczną rywalizować nie w tym, kto na danym ciele niebieskim wyląduje, ale kto go zasiedli. Kiedyś to były mrzonki, dziś to wydaje się być realne za kilka dziesięcioleci.Szczerze mówiąc to tego nie widzę. Moim zdaniem jest totalny regres technologiczny, w niektórych obszarach chyba spadliśmy poniżej lat 60tych. Oczywiście przyczyną jest brak finansowania ale z drugiej strony niektóre plany (Artemis) po prostu nie mają realnych podstaw finansowych już na starcie. Nie widzę rywalizacji z Chińczykami na miarę tej z ZSRR. Amerykanie mają po prostu problem z utrzymaniem swojego sektora kosmicznego a pompatyczne wizje jedynie usprawiedliwiają (za niskie żeby coś zrobić) wydatki i kółko się zamyka.
Nie widzę rywalizacji z Chińczykami na miarę tej z ZSRR. Amerykanie mają po prostu problem z utrzymaniem swojego sektora kosmicznego a pompatyczne wizje jedynie usprawiedliwiają (za niskie żeby coś zrobić) wydatki i kółko się zamyka.
The irony in this document is that NASA said it would consider opening up a competition for the SLS rocket's new upper stage in 2017. And then two years later it told a bidder that proposed a commercial, cheaper upper stage that its bid failed because NASA and Boeing had already designed their rocket around Boeing's proposal.
.....
Moreover, NASA is already procuring an interim upper stage for the SLS rocket from United Launch Alliance, a company co-owned by Boeing and Lockheed Martin. United Launch Alliance has extensive experience with the RL-10 engine and building upper stages. It also has tooling and factory space for this purpose, and it likely would have been cheaper and faster for NASA to contract with ULA. However, this would have meant that Boeing had to share any profits from the upper stage with Lockheed.
As a result, NASA has gone with a contractor that significantly under-performed on the SLS core stage, which is years behind schedule, billions of dollars over budget, and yet to prove itself in flight. Now it has bet the future of its deep space exploration program for at least the next decade on the same company. NASA fans can only hope that Boeing builds rockets as well as it does lobbying coalitions.
Za wpuszczenie SpaceX na rynek ULA tez musi dostac swoj lizak;-)Ale z powyższego wynika, że sam Boeing chce zagarnąć wszystko nie dzieląc się z Lockheedem w ramach ULA.
Z powazaniem
Adam Przybyla
Jak masz kase na malucha to nie bedziesz czekal na dwa razy wiecej za kilka latA czytałeś w ogóle ten artykuł z arstechnica powyżej (są w nim odwołania do dokumentów NASA?
aby kupic cos wiekszego, tylko kupisz go i zaczniesz uzywac, no nie?;-)
Sytuacja jest tu dokladnie taka sama. Ogolnei bedzie baaardzo drogo
na samym poczatku LOP-G, potem bedzie jeszcze drozej (tak bylo z ISS)
ale jak pokazalo ostanie 50 lat, czekanie az sie uzbiera na idealnie rozwiazanie
nie skutkuje ... caly czas stoi sie w miejscu;-) Z powazaniem
Adam Przybyla
Czy drogi SLS ograniczy eksplorację?
BY KRZYSZTOF KANAWKA ON 24 LISTOPADA 2019
(...) Aktualnie wszystkie elementy rakiety SLS są i będą budowane przez firmę Boeing. NASA dwa lata temu pytała się amerykańskiego przemysłu o możliwości alternatywnej budowy górnego stopnia. Swoją propozycję na ten stopień zgłosiła m.in. firma Blue Origin, oferując znacznie tańszy i prostszy górny stopień. Ostatecznie jednak NASA zadecydowała, że firma Boeing zbuduje EUS. Informacje na ten temat pojawiły się pod koniec października. Głównym argumentem przeciwko użyciu stopnia z innej firmy niż Boeing był brak możliwości wyniesienia większego dodatkowego ładunku wraz z kapsułą MPCV Orion.
Wraz z publikacją informacji rozpoczęła się ożywiona dyskusja na temat całkowitego kosztu startu rakiety SLS. Niezależne szacunki dla startu oscylują w wartościach pomiędzy 1,5 a 2 miliardy USD dla rakiety SLS wyposażonej w EUS. Tak droga rakieta z pewnością negatywnie wpłynie na częstotliwość lotów oraz program Artemis.
Niektóre z komentarzy są jeszcze bardziej nieprzychylne NASA. Program budowy SLS przekroczył już prawdziwie “astronomiczną” wartość 35 miliardów dolarów. Pojawiają się zdania, że NASA mogłaby nabyć setki dużych rakiet do lotów ku różnym celom w Układzie Słonecznym za te fundusze. (...)
https://kosmonauta.net/2019/11/czy-drogi-sls-ograniczy-eksploracje/
Tak rozłożenie na setki rakiet to bardziej sprawa "matematyczna" niż praktyczna. Trudno się spodziewać, że nagle aż tyle rakiet byłoby dostepnych - nawet gdyby były w całości odzyskiwalne. Bardziej tu chodzi o możliwości alternatywnych działań.Setki rakiet to wynik prostego podzielenia kosztów SLS przez ceny startów rakiet komercyjnych.
Za twitterem Jima Bridenstine'a:
Great news! If passed, the spending bill gives @NASA funding for a human lunar lander for the first time since Apollo! We are grateful for the BIPARTISAN support & will continue to work with Congress to secure the funds needed to land the 1st woman & next man on the Moon by 2024!
Oriona przygotowują od przeszło dekady a wy wierzycie że zrobią lądownik na 2024 ?... do tego czasu bedzie juz jakis ladownik japonsko-kanadyjsko-europejski transportowy. Mozna obstawiac
Oriona przygotowują od przeszło dekady a wy wierzycie że zrobią lądownik na 2024 ?
Ta ustawa w tej formie nie ma raczej prawa przejść więc na razie nie ma się co gorączkować. Przykre jest tylko że NASA jako strona nie ma nic do powiedzenia w tej sprawie;/
Poza oporem Trumpa, kto jeszcze będzie się przeciwstawiał tej ustawie?
Jakie są szanse na jej odrzucenie?
@kanarkusmaximus -> Kanrkusie, jak oceniasz tą ustawę? W zagranicznej prasie przeważa opinia pisania jej pod Boeinga, który potrzebuje teraz kroplówki. Swoją drogą, ciekawe czy to nie jest szansa dla SpaceX w programie załogowym do ISS... Lobbing Boeing powinien im już mniej bruździć...
Poza oporem Trumpa, kto jeszcze będzie się przeciwstawiał tej ustawie?
Jakie są szanse na jej odrzucenie?
Na ten moment to chyba jest tylko propozycja, nie głosowana w żadnej z izb. Nie pamiętam czy kongres czy senat, ale w którymś mają chyba przewagę demokraci i tego nie puszcza w tej formie. Ogólnie cała ta propozycja wygląda jakby idealnie pod Boeinga była pisana, są tam zapisy, że "nie wolno" używać komercyjnych lądowników, wszystko "musi" być oparte o platformę SLS i Oriona itd. Jeżeli coś takiego przejdzie to możemy zapomnieć o wyjściu w głęboki kosmos przez NASA w tej dekadzie. Ktoś bardziej orientujący się w polityce amerykańskiej może mocniej rozjaśni sytuacje.
Wbrew temu co station pisze wydaje mi się, że Jim Bridenstine naprawdę wierzy w Artemis i jeżeli taka ustawa by przeszła to myślę, że podałby się do dymisji. Nie wiem dlaczego station ma takie złe zdanie o nim, ale dla mnie wygląda, że próbuje naprawdę coś zdziałać z tym bajzlem który dostał i zręcznie lawiruje aby ugrać jak najwięcej. Artemis nie jest dobrym planem, ale jest najlepszym co dało się wyciągnąć w obecnej sytuacji politycznej. Znalazło się i zastosowanie dla SLS żeby nie było przeciwników i wparcie komercji żeby ruszyć to do przodu.
BO chce zrobić outsourcing do firm europejskich w kwestii lądownika? Adamie, czy masz jakieś linki na ten temat?Podawalem ostatnio link. Chodzilo o wspolprace z firma z izraela i niemiec. Podawalem to jako przyklad tego, ze mozna
Poobserwuj jednak również reakcje na nasaspaceflight forum, gdzie jest jawne poddenerwowanie tym, jak on czyli NASA faworyzuje lecącego na zbity, finansowy pysk Boeinga. Istnieje oczywista obawa, ze rząd poprzez „politykę” NASA ma zamiar chronić i ratować tę firmę jak tylko się da, czyli „przebudować” poraz kolejny sztandarowy program kosmiczny USA. Powiązania są zbyt duże, co wyraźnie teraz się zakreśla na horyzoncie.
Poobserwuj jednak również reakcje na nasaspaceflight forum, gdzie jest jawne poddenerwowanie tym, jak on czyli NASA faworyzuje lecącego na zbity, finansowy pysk Boeinga. Istnieje oczywista obawa, ze rząd poprzez „politykę” NASA ma zamiar chronić i ratować tę firmę jak tylko się da, czyli „przebudować” poraz kolejny sztandarowy program kosmiczny USA. Powiązania są zbyt duże, co wyraźnie teraz się zakreśla na horyzoncie.
Być może - nie znam tej sytuacji wystarczająco dobrze, niemniej odnoszę wrażenie, że NASA nie ma żadnej możliwości prowadzenia jakiejkolwiek własnej polityki tudzież faworyzowania jednej czy drugiej firmy - a "ratowanie Boeinga" (tudzież swoista alergia na SpaceX) to sprawa republikanów.
Dzięki! Link przeoczyłem, a warto to zobaczyć! :)... poszukaj, tam bylo tego wiecej. Z powazaniem
W sumie maja racje, pojawiaja sie chetni na kase na ladowniki ala BO ale efektow ich pracy nie widac ...Dlaczego ma się nie podobać? Przecież Orion bez ESM nie istnieje, a poza BO również inni z programu CLPS stosują outsourcing.
BO chce zrobic po czesci ousouring do firm europejskich i/lub innych co moze sie nie podobac.
...
Wydaje mi się, że to jednak zgłoszona ustawa (status "Introduced"), ale musi przejść przeglądy i przewędrować całą procedurę. Pierwszy markup już w najbliższą środę: http://spaceref.com/calendar/calendar.html?pid=9998 (http://spaceref.com/calendar/calendar.html?pid=9998)@kanarkusmaximus -> Kanrkusie, jak oceniasz tą ustawę? W zagranicznej prasie przeważa opinia pisania jej pod Boeinga, który potrzebuje teraz kroplówki. Swoją drogą, ciekawe czy to nie jest szansa dla SpaceX w programie załogowym do ISS... Lobbing Boeing powinien im już mniej bruździć...
To nie jest ustawa, tylko propozycja, z którą wyjdzie Biały Dom. O ile się nie mylę, do ustawy jeszcze kilka miesięcy.
Tak, również uważam, że widać tutaj wpływ jednej firmy przemysłowej ( ;) ), ale moim zdaniem nie przejdzie to w takiej formie po przemieleniu przez kilka miesięcy w różnych komisjach.
Moim zdaniem amerykański rząd powinien skupić się na Artemis. Czy USA powrócą na Księżyc w 2024 czy w 2028 powinny trzymać się obronnych celów. Oczywiście wolałbym większą komercjalizację programu. Bo kolejne zmiany spowodują to że Amerykanów na Księżycu nie zobaczymy do 2030 roku. Jeśli ktoś chce lecieć w USA na Czerwoną Planetę powinien wspierać pracę nad Starshipem. Zresztą Starship powinien być włączony do Artemis.Spaceship jest umieszczony na liście komercyjnych lądowników więc uczestniczy w Artemis. Wbrew temu co byśmy chcieli amerykański program nie jest po to żeby lądować na Księżycu tylko żeby ludzie mieli pracę. Tak jest od przynajmniej 20 lat.
Adamie a dasz gwarancję dla modułów ISS na kolejne 29 lat? ;D... wyklepie sie;-) Mysle, ze 20 lat wytrzyma. Podmieni sie tylko glowny modul rosyjski;-) Nauka caly czas stoi w pogotowiu;-)
Łojeju Adamie. Zawsze jak patrzę na niebo i widzę ISS to zawsze w jednym kawałku. Nigdy jej nie widziałem podwójnie :D ;D... jak to mawiaja magicy, byli tacy co nie widzieli a uwierzyli;-) Poszukaj o przesunieciu poszczegolnych modulow,
Moim zdaniem amerykański rząd powinien skupić się na Artemis. Czy USA powrócą na Księżyc w 2024 czy w 2028 powinny trzymać się obronnych celów. Oczywiście wolałbym większą komercjalizację programu. Bo kolejne zmiany spowodują to że Amerykanów na Księżycu nie zobaczymy do 2030 roku. Jeśli ktoś chce lecieć w USA na Czerwoną Planetę powinien wspierać pracę nad Starshipem. Zresztą Starship powinien być włączony do Artemis.Spaceship jest umieszczony na liście komercyjnych lądowników więc uczestniczy w Artemis. Wbrew temu co byśmy chcieli amerykański program nie jest po to żeby lądować na Księżycu tylko żeby ludzie mieli pracę. Tak jest od przynajmniej 20 lat.
Wysłane z mojego Mi A3 przy użyciu Tapatalka
Łojeju Adamie. Zawsze jak patrzę na niebo i widzę ISS to zawsze w jednym kawałku. Nigdy jej nie widziałem podwójnie :D ;D... jak to mawiaja magicy, byli tacy co nie widzieli a uwierzyli;-) Poszukaj o przesunieciu poszczegolnych modulow,
nie wspominajac o przelotach sojuzow;-) Z powazaniem
Adam Przybyla
... dobrze, ile wiemy o aktualnym systemie podrzymania zycia na ISS? O dziwo to nie jest to samo co byloŁojeju Adamie. Zawsze jak patrzę na niebo i widzę ISS to zawsze w jednym kawałku. Nigdy jej nie widziałem podwójnie :D ;D... jak to mawiaja magicy, byli tacy co nie widzieli a uwierzyli;-) Poszukaj o przesunieciu poszczegolnych modulow,
nie wspominajac o przelotach sojuzow;-) Z powazaniem
Adam Przybyla
Przemieszenie modułu PMM zrównujesz z wymianą moduły Zarya?
Kuźwa Adam ,weź Ty ludzi nie osłabiaj.
Jesli uwazasz inaczej, prosze podac jakas refutacje, bo samo stwierdzenie "nie mow" ... niekoniecznie moze wystarczyc;-)
Z powazaniem
Adam Przybyla
Moim zdaniem amerykański rząd powinien skupić się na Artemis. Czy USA powrócą na Księżyc w 2024 czy w 2028 powinny trzymać się obronnych celów. Oczywiście wolałbym większą komercjalizację programu. Bo kolejne zmiany spowodują to że Amerykanów na Księżycu nie zobaczymy do 2030 roku. Jeśli ktoś chce lecieć w USA na Czerwoną Planetę powinien wspierać pracę nad Starshipem. Zresztą Starship powinien być włączony do Artemis.
Z pewnością droga do uwalenia LOP-G, zamiany znowu na Marsa czy Artemis w formie Apollo 2.0 będzie miała dużo przeciwników, z którymi trzeba będzie wiele spraw wynegocjować. Jest też jasne, że lot na Marsa około 2033 to jest duże wyzwanie - szczególnie, że w zeszłym roku wykazano, że raczej 2036-2038 to najwcześniejszy sensowny termin.
... wyklepie sie;-) Mysle, ze 20 lat wytrzyma. Podmieni sie tylko glowny modul rosyjski;-) Nauka caly czas stoi w pogotowiu;-)
Z powazaniem
Adam Przybyla
Ktoś tu słusznie zauważył, że misją NASA nie jest Księżyc, ale gwarancja pracy dla inżynierów. Na zasadzie: „Co będzie to będzie”.
Od początku projektowania SLS czyli chyba 2010 rok? do pierwszego oblotu Księżyca minie 10 może 12 lat, do lądowania ludzi na powierzchni trzeba z dekadę poczekać, więc całe to Apollo 2 za pomocą SLS zajmie 20 może 25 lat, a przecież z Marsem zejdzie dużo dłużej, załogowo na Marsa przed 2040, to nie ma mowy.
Ktoś tu słusznie zauważył, że misją NASA nie jest Księżyc, ale gwarancja pracy dla inżynierów. Na zasadzie: „Co będzie to będzie”.
A to NASA chce pozbawić inżynierów pracy? to kontynuowanie misji Artemis, odbiera inżynierom pracę?
Robek, czytajże Waćpan ze zrozumieniem.... Misją NASA nie jest Księżyc, ale Z A P E W N I A N I E pracy inżynierom, na zasadzie „Co będzie to będzie, nieistotne”.
Robek, czytajże Waćpan ze zrozumieniem.... Misją NASA nie jest Księżyc, ale Z A P E W N I A N I E pracy inżynierom, na zasadzie „Co będzie to będzie, nieistotne”.
Skoro to jest nieistotne, to dlaczego rząd USA decyduje na co NASA będzie wydawać pieniądze, aktualnie NASA zapewnia miejsca pracy, więc misja NASA jest realizowana w 100%, więc to czy ci ludzie pracują przy realizacji pomysłu załogowego lotu na Księżyc, orbitera Wenus, kolejnego Marsjańskiego łazika, czy jakiegoś tam kosmicznego teleskopu, nie powinno mieć żadnego znaczenia.
Niestety to co się wyrabia w tej agencji id czasu uziemienia STSów tylko mocno potwierdza pierwszy z przytoczonych przeze mnie argumentów.
Z tego, co Jim Bridenstine napisał na Twitterze, Artemis będzie zachowany:nie będzie odrzucenia Artemis, ale mogą być liczne modyfikacje. Nie należy się przywiązywać do terminów określonych w ustawie ;) ;).
Artemis added to NASA Authorization bill! Thank you Rep. Crist and Rep. Posey!
A poza tym kim jest pani Pelosi?
Wczoraj Bridenstine potwierdził, że NASA chce wysłać ludzi na powierzchnię Księżyca do 2024 roku
https://www.moondaily.com/m/reports/NASA_commits_to_returning_astronauts_to_the_moon_by_2024_999.htmlCiekawe czym oni chcą wylądować? Z drugiej strony dobrze że NASA nie zmienia swojego programu. Może uda im się dolecieć do 2028 roku? :)
Wydaje mi się, że kwestia tak wielkich wartości i dyskusji na ten temat może być nieco bezzasadna.
Zawsze można znaleźć wartości o rząd wielkości większe (np budżet wojskowy USA - ponad 550 mld usd rocznie) jak i o rząd wielkości mniejsze (np cała eksploracja Marsa). I zawsze znajdą się głosy przeciw. :)
April 2021: Artemis I, Uncrewed test flight of Orion on Block 1 of SLS
January 2023: Artemis II, Crewed flight of Orion around Moon on Block 1 of SLS
August 2024: Artemis III, Integrated lunar lander launched to Moon on Block 1B of SLS
October 2024: Artemis IV, Crewed flight of Orion for human Moon landing on Block 1 of SLS
September 2025: Science mission, Launch of Europa Clipper on Block 1 of SLS
June 2026: Artemis V, Crewed flight of Orion to Moon on Block 1B of SLS
June 2027: Science mission, Launch of Europa Lander on Block 1B of SLS
August 2028: Artemis VI, Crewed flight of Orion to Moon on Block 1B of SLS
February 2029: Artemis VII, Cargo mission to Moon on Block 2 of SLS
August 2029: Artemis VIII, Crewed mission of Orion on Block 2 of SLS
February 2030: Artemis IX, Cargo mission on Block 2 of SLS
August 2030: Artemis X, Crew mission on Block 2 of SLS
NASA said Thursday evening this mission manifest does not accurately reflect its Artemis plans
Coś w końcu mądrego w tym programiePozytywne działanie m. in. Koronawirusa ?
The coronavirus pandemic is an additional complication for NASA’s exploration plans, Loverro said, describing it as one of several failure modes, along with technical, budget and policy concerns, for Artemis.
Coś w końcu mądrego w tym programie... cooz, chyab czas na kasacje. Akurat moze to oznaczac, ze stacje sie skasuje , moze ie od razu
Może np. do stałej obserwacji ciemnej strony. Choć na to znalazłyby się zapewne tańsze metody... nie rozumiesz, patrzysz na to z punktu widzenia pragmatycznego - co to ma
Może np. do stałej obserwacji ciemnej strony. Choć na to znalazłyby się zapewne tańsze metodyMozliwe jednak, ze nie wynika to z problemow politycznych ale ... technicznych.
Zbudowanie wlasciwej oslony radiacyjnej jest po prostu zbyt trudne.
Mozliwe tez , ze to takze kwestia polityczna/finansowe, amerykanie liczyli na powtorke z ISS,
a niekonicznie inne kraje uznaly ta wspolprace za oplacalna. Miejmy nadzieje,
ze nikt ich przynajmniej z tej bazy nie pogoni, ale na nowa raczej nie maja co liczyc;-)
Z powazaniem
Adam Przybyla
The facility will begin shutdown operations immediately. Additionally, all travel will be suspended. The status of the facility will be updated regularly and communicated to all employees. Please stay in close contact with your supervisor.
Chińczycy za miesiąc mają testować swojego,, Oriona ". Jak test im dobrze pójdzie to USA nie mogą rezygnować i kasować Oriona i SLS bo Kraj Środka Świata przed nimi może wylądować na Księżycu. Oczywiście nie biorąc pod uwagę SPACE X.
Chińczycy za miesiąc mają testować swojego,, Oriona ". Jak test im dobrze pójdzie to USA nie mogą rezygnować i kasować Oriona i SLS bo Kraj Środka Świata przed nimi może wylądować na Księżycu. Oczywiście nie biorąc pod uwagę SPACE X.... watki japonskie i chinskie sie nie zmienia. Amerykanow, hmm, dajmy im rok ... uwazam, ze wszyskie aktualne daty w ich wypadku
USA/ NASA: koronawirus to cios dla planów załogowej misji na Księżyc
20.03.2020
Koronawirus to cios dla planów NASA, by w 2024 roku człowiek ponownie wylądował na Księżycu - przyznał w czwartek administrator tej amerykańskiej rządowej agencji Jim Bridenstine.
Bridenstine zarządził tymczasowe zamknięcie dwóch miejsc produkcji rakiet. Powodem był pozytywny test na koronawirusa jednego z pracowników NASA.
Jeszcze na początku marca Bridenstine mówił, że "Ameryka od czasu programu Apollo nigdy nie była tak blisko ponownego wysłania astronautów na Księżyc". "Do 2024 roku wyślemy pierwszą kobietę i kolejnego mężczyznę na południowy biegun Księżyca" - zapowiadał.
W lutym prezydent USA Donald Trump przedstawił propozycję budżetu na 2021 rok, w którym przewidziano zwiększenie nakładów na NASA o 12 procent. Prezydent obiecywał, że do 2024 roku Amerykanie znów wylądują na Księżycu. Jest to celem programu "Artemis" – jednego z przykładów współpracy sektora prywatnego z rządem federalnym w badaniach Kosmosu.
Według planów NASA Amerykanie mają tym razem wylądować w rejonie księżycowego Bieguna Południowego. Naukowcy sądzą, że w tamtejszych kraterach może istnieć woda w postaci lodu. (PAP)
http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news%2C81287%2Cusa-nasa-koronawirus-cios-dla-planow-zalogowej-misji-na-ksiezyc.html
Z informacji wynika że rezygnacja jest związana z błędami przy wyborze lądowników księżycowych.
Te "błędy" to raczej gra polityczna i konsekwencje wyboru prywatnych lądowników a nie użycia SLS. Chodzą plotki, że w kongresie jest sporo niezadowolonych osób z kierunku w jakim idzie NASA. Jeszcze przecież niedawno była propozycja ustawy wręcz zakazującej używania lądowników firm prywatnych. Czuje, że ktoś tu został po prostu kozłem ofiarnym.
Czy poprawić tytuł tego wątku i dodać "Artemis"? (ponawiam pytanie! :P )
The agreement calls for Boeing to pay a “third party expert” to assess its ethics and compliance programs and review training procedures for executives who liaise with government officials, citing “concerns related to procurement integrity” during NASA’s Human Landing System competition.
The agreement requires Boeing to meet quarterly with NASA and Air Force officials through 2022 to provide updates on its ethics and compliance improvement efforts.
Marek Florydziak napisał, że Charlie Bolden już nie popiera SLS. Były szef NASA miał powiedzieć że SLS zostanie wkrótce skasowany, najprawdopodobniej w przyszłym rokuNie tak całkiem gotowa, choć najbardziej zaawansowana w realizacji.
https://florydziak.com/blogger/2020/09/i-ty-brutusie.html
Rakieta gotowa do startu i teraz dopiero chcą ją kasować? Bez sensu. Tym bardziej że Starship jeszcze nie poleciał na LEO. Nawet jak poleci to jest ryzyko, że jakby brakło Elona to nie wiadomo co byłoby z rakietami SPACE X? Moim zdaniem powinni jeszcze poczekać. Przynajmniej do pierwszych lotów Starshipa i New Glenna, którego wciąż nie możemy się doczekać.
Blog Marka chyba nieco w zbyt dramatycznym tonie, zwłaszcza z tą potencjalną eksplozją przy wieży, chociaż w dalszej części tekstu niestety sporo racji. New Glenn rzecz jasna odpada już w przedbiegach bo to nie rakieta tylko pomysł na papierze. SLS wydaje się mimo wszystko najpewniejszy, ale to... ultradrogi SLS, ale to Boeing, ukryte problemy, ślepa uliczka, a to - jak Marek słusznie twierdzi - oznacza opóźnienia... i to chyba najdelikatniejsze określenie tego bałaganu. Starship Musk'a na razie daleko jeszcze w polu, ale za rok czy 2 sytuacja tutaj może się diametralnie zmienić. Vulcan to dla mnie projekt-zagadka.
IMO z technicznego punktu widzenia SLS stracił rację bytu po pierwszym locie FH. Od tego czasu NASA+Boeing gimnastykują się bardzo, by stworzyć architekturę misji, której SLS jest w stanie podołać, a FH już nie. Cokolwiek jednak wypocą w tym zakresie, jest w gruncie rzeczy do zrobienia ciężkim Falconem (w najgorszym przypadku - ciężkim Falconem po modernizacjach za kilkadziesiąt-kilkaset M$).
Ale udziwniona architektura wynika z tego, że SLS i Orion są za słabe. FH jest jeszcze słabszy od SLS, więc trzeba by było już w ogóle nakombinować z dodatkowym statkiem-pchaczem wystrzelonym osobno tak jak to będzie wyglądać w lądowniku National Team.
[...]Efekt-cofamy się o kilka lat, architektura robi się bardziej skomplikowana i oszczędności nic nie znaczą,[...]
Marek Florydziak napisał, że Charlie Bolden już nie popiera SLS. Były szef NASA miał powiedzieć że SLS zostanie wkrótce skasowany, najprawdopodobniej w przyszłym roku
https://florydziak.com/blogger/2020/09/i-ty-brutusie.html
Rakieta gotowa do startu i teraz dopiero chcą ją kasować? Bez sensu. Tym bardziej że Starship jeszcze nie poleciał na LEO. Nawet jak poleci to jest ryzyko, że jakby brakło Elona to nie wiadomo co byłoby z rakietami SPACE X? Moim zdaniem powinni jeszcze poczekać. Przynajmniej do pierwszych lotów Starshipa i New Glenna, którego wciąż nie możemy się doczekać.
Nie raz na tym forum przewidywałem taki scenariusz tego całego SLS'a (jak poleci w lot dziewiczy to będzie sukces), gdzie ta rakieta jest gotowa do startu ? Już skasowanie silnika J-2X było skandalem.
SLS jest drogi, bo z założeń taki ma być, ma zapewniać pieniądze firmom, pracę wyborcom, głosy kongresmenom. Błędnym jest założenie, że jak zostanie skasowany SLS, to te środki się uwolnią i będzie można je dać np. SpaceX, czy na badania kosmosu. To jest patologia, to budzi sprzeciw, ale niestety tak jest. I tak sytuacja się poprawia, towarowe Dragony XL na Gateway, HLS. NASA odchodzi od Cost+, a do tego ta pijawa Boeing wylądowała na cenzurowanym i nie dostaje nic nowego. Jest ryzyko, że jakby stracili te SLS, to zrobiliby wszystko, wykorzystali każdego lobbyste, by utopić całą resztę. Może zresztą już próbują, bo się obrazili w kwestii lądownika.To nie patologia, tylko utrzymywanie zasobów głównie ludzkich. Bez technologii opracowanych przez podatników nie było by ani Musków ani Bezosów, bo nie mieli by kasy na takie B+R o ryzyku nie wspominając.
NASA sama w sobie jest niestety reliktem mijajacej epoki a lobbistyczne kombinacje pod banderą wiecznie faworyzowanego przez nią Boeing’a też już powoli się kończą, zwłaszcza w zestawieniu ze świeżym podejściem prywatnych przecsiębiorstw ze SpaceX na zdecydowanym czele. Wszystko mamy czarne na białym.Nie tyle jest reliktem, co jak sam zauważyłeś zmienia się jej rola z konstruktora na zleceniodawcę. Zauważmy, że wszystkie ambitniejsze prywatne plany są współfinansowane przez NASA. Nawet Starship poprzez HLS otrzymał mało, bo mało, ale jednak jakieś środki. Tak naprawdę bez NASA nie byłoby mowy o rozwoju komercji. Być może SpaceX wyjdzie na prowadzenie w kreowaniu własnego programu, ale do tego potrzebne są pieniądze, które z pewnością pozyska głównie od rządu w ramach innych projektów. Na razie należy się cieszyć z tych powolnych ewolucyjnych zmian.
if Congress delays the funding so that a 2024 landing is not possible, the goal will still be to get to the Moon “at the earliest possible opportunity.;)
zamówionko na czwartego Oriona zapewne już miejsca mieć nie będzie.
Ale Chińczycy są w głębokim proszku ich SLS na razie tylko w wikipedi. Ja ma problem ze zrozumieniem celu Artemis.
Chińczycy są w proszku ich SLS ma być w okolicach 2030. Artemis brak realnego targetu. Tydzień w kraterze to trochę za mało.Ale Chińczycy są w głębokim proszku ich SLS na razie tylko w wikipedi. Ja ma problem ze zrozumieniem celu Artemis.
Celem Artemis przynajmniej oficjalnie ;) jest powrót ludzi na Księżyc. Uważam że ten cel oprócz wyprawy załogowej na Marsa, jako jedyny obecnie słuszny cel dla załogowej astronautyki. A Chińczycy w końcu, powoli ale jednak dopną swego celu i polecą na Srebrny Glob. Chyba żeby zmienili swoją politykę w tym temacie.
zamówionko na czwartego Oriona zapewne już miejsca mieć nie będzie.
Tak się zabawnie składa że równo rok temu zamówiono 6 sztuk, z opcją na kolejne pół tuzina ;)
https://news.lockheedmartin.com/2019-09-23-NASA-Awards-Lockheed-Martin-Contract-for-Six-Orion-Spacecraft
Chińczycy są w proszku ich SLS ma być w okolicach 2030. Artemis brak realnego targetu. Tydzień w kraterze to trochę za mało.Ale Chińczycy są w głębokim proszku ich SLS na razie tylko w wikipedi. Ja ma problem ze zrozumieniem celu Artemis.
Celem Artemis przynajmniej oficjalnie ;) jest powrót ludzi na Księżyc. Uważam że ten cel oprócz wyprawy załogowej na Marsa, jako jedyny obecnie słuszny cel dla załogowej astronautyki. A Chińczycy w końcu, powoli ale jednak dopną swego celu i polecą na Srebrny Glob. Chyba żeby zmienili swoją politykę w tym temacie.
A realny cel polityczny Artemis jest choćby taki żeby na Księżyc wróciło państwo Ameryka a nie prywatna firma SpaceX wożąca państwowych astronautów za pieniądze budżetu i budująca za pieniądze budżetowe hardware dla siebie który ewentualnie odpali państwu (które się do niego dokładało) za wysokie opłaty licencyjne.
...Jeśli masz na myśli CZ-9 to dużo później, bo w połowie lat trzydziestych (niektóre plotki mówią o całkowitym przekonstruowaniu jeśli Starship wypali). Ale mają "plan B" o którym m.in. tutaj http://www.forum.kosmonauta.net/index.php?topic=100.msg150549#msg150549 (http://www.forum.kosmonauta.net/index.php?topic=100.msg150549#msg150549) i dalej.
Chińczycy są w proszku ich SLS ma być w okolicach 2030. Artemis brak realnego targetu. Tydzień w kraterze to trochę za mało.
Tak ale nawet na bieda program księżycowy (Artemis) SLS Block 1, jest za słaby i stąd te dziwne kombinacje z lądownikami i orbitami. FH jest jeszcze słabszy. Redukcja celów (ambicji) programu prowadzi do jego szybkiego skasowania, też u Chińczyków. Zabawa ma sens (też kosztowy) jak zaczniemy od rakiety bo na razie to nie kopiowanie nie Apollo ale N1....Jeśli masz na myśli CZ-9 to dużo później, bo w połowie lat trzydziestych (niektóre plotki mówią o całkowitym przekonstruowaniu jeśli Starship wypali). Ale mają "plan B" o którym m.in. tutaj http://www.forum.kosmonauta.net/index.php?topic=100.msg150549#msg150549 (http://www.forum.kosmonauta.net/index.php?topic=100.msg150549#msg150549) i dalej.
Chińczycy są w proszku ich SLS ma być w okolicach 2030. Artemis brak realnego targetu. Tydzień w kraterze to trochę za mało.
Rakieta 921, czy jak chcą inni chiński FH to oparta na schemacie Falcona Heavy pochodna latającego już CZ-5 i o ładunku użytecznym na TLI niewiele mniejszym niż SLS Block 1. Ma szansę wejść do najbliższego planu 5 letniego, ale czy wejdzie, dowiemy się za kilka miesięcy.
Ale właśnie o to chodzi, że stosując mniejsze rakiety można uzyskać efekt szybciej, elastyczniej i taniej niż przy pomocy takiego SLS, który choć absurdalnie drogi, jest i tak za słaby. To, że Kongres wcisnął NASA taką rakietę jak SLS wynikało tylko z powodów politycznych/wyborczych/socjalnych. Przecież już w latach 90-tych były plany wypraw księżycowych opartych o rakiety klasy Delta IV Heavy utrącane na rzecz bizantyjskich programów z których wyewoluował Artemis. Tak więc kibicuję chińskiemu "planowi B", bo jeśli Artemis 2 obsunie się na lata 2026-27, to Chińczycy mogą nawet uprzedzić Amerykanów (oczywiście obecnie, bo pamiętam nawet osobiście lata 1968-1972).Jeśli masz na myśli CZ-9 to dużo później, bo w połowie lat trzydziestych (niektóre plotki mówią o całkowitym przekonstruowaniu jeśli Starship wypali). Ale mają "plan B" o którym m.in. tutaj http://www.forum.kosmonauta.net/index.php?topic=100.msg150549#msg150549 (http://www.forum.kosmonauta.net/index.php?topic=100.msg150549#msg150549) i dalej.Tak ale nawet na bieda program księżycowy (Artemis) SLS Block 1, jest za słaby i stąd te dziwne kombinacje z lądownikami i orbitami. FH jest jeszcze słabszy. Redukcja celów (ambicji) programu prowadzi do jego szybkiego skasowania, też u Chińczyków. Zabawa ma sens (też kosztowy) jak zaczniemy od rakiety bo na razie to nie kopiowanie nie Apollo ale N1.
Rakieta 921, czy jak chcą inni chiński FH to oparta na schemacie Falcona Heavy pochodna latającego już CZ-5 i o ładunku użytecznym na TLI niewiele mniejszym niż SLS Block 1. Ma szansę wejść do najbliższego planu 5 letniego, ale czy wejdzie, dowiemy się za kilka miesięcy.
Powrót na łysego ma sens i szanse sprzedania się marketingowo jeśli zaproponuje coś nowego, np. stały pobyt ludzi na innym ciele niebieskim na modłę ISS. Ale program gdzie kilku Panów i Pań raz na rok czy dwa lata za kilka mld usd per start pojeździ sobie nawet 30 dni po Łysym, pstrykając kilka fotek nie ma wielkich szans na finansowanie.Ale właśnie o to chodzi, że stosując mniejsze rakiety można uzyskać efekt szybciej, elastyczniej i taniej niż przy pomocy takiego SLS, który choć absurdalnie drogi, jest i tak za słaby. To, że Kongres wcisnął NASA taką rakietę jak SLS wynikało tylko z powodów politycznych/wyborczych/socjalnych. Przecież już w latach 90-tych były plany wypraw księżycowych opartych o rakiety klasy Delta IV Heavy utrącane na rzecz bizantyjskich programów z których wyewoluował Artemis. Tak więc kibicuję chińskiemu "planowi B", bo jeśli Artemis 2 obsunie się na lata 2026-27, to Chińczycy mogą nawet uprzedzić Amerykanów (oczywiście obecnie, bo pamiętam nawet osobiście lata 1968-1972).Jeśli masz na myśli CZ-9 to dużo później, bo w połowie lat trzydziestych (niektóre plotki mówią o całkowitym przekonstruowaniu jeśli Starship wypali). Ale mają "plan B" o którym m.in. tutaj http://www.forum.kosmonauta.net/index.php?topic=100.msg150549#msg150549 (http://www.forum.kosmonauta.net/index.php?topic=100.msg150549#msg150549) i dalej.Tak ale nawet na bieda program księżycowy (Artemis) SLS Block 1, jest za słaby i stąd te dziwne kombinacje z lądownikami i orbitami. FH jest jeszcze słabszy. Redukcja celów (ambicji) programu prowadzi do jego szybkiego skasowania, też u Chińczyków. Zabawa ma sens (też kosztowy) jak zaczniemy od rakiety bo na razie to nie kopiowanie nie Apollo ale N1.
Rakieta 921, czy jak chcą inni chiński FH to oparta na schemacie Falcona Heavy pochodna latającego już CZ-5 i o ładunku użytecznym na TLI niewiele mniejszym niż SLS Block 1. Ma szansę wejść do najbliższego planu 5 letniego, ale czy wejdzie, dowiemy się za kilka miesięcy.
Powrót na łysego ma sens i szanse sprzedania się marketingowo jeśli zaproponuje coś nowego, np. stały pobyt ludzi na innym ciele niebieskim na modłę ISS. Ale program gdzie kilku Panów i Pań raz na rok czy dwa lata za kilka mld usd per start pojeździ sobie nawet 30 dni po Łysym, pstrykając kilka fotek nie ma wielkich szans na finansowanie.Oczywiście. Dlatego trzeba znacznie obniżyć cenę dostarczenia dużych (co najmniej 10 tonowych) ładunków na powierzchnię Księżyca, czego SLS nie ma szans zapewnić, a Falcon Heavy czy w perspektywie Starship (a nawet chińska 921) może.
...The contract is valued at $1.79 billion—so $100 million per engine.
However, this is not the true price of these engines. NASA has previously given more than $1 billion to Aerojet to "restart" production of the space shuttle-era engines and a contract for six new ones. So, according to the space agency, NASA has spent $3.5 billion for a total of 24 rocket engines. That comes to $146 million per engine. (Or 780,000 bars of Gold-Pressed Latinum, as this is a deal only the Ferengi could love.)
Ciekawe jaki jest faktyczny koszt SSME, a ile z tego, to celowe pompowanie firmy Aerojet Rocketdyne...Przed 2028 rokiem program zostanie raczej skasowany, więc albo 2024 (w co nie wierzę) albo wcale. Artemis jest nierealistyczny bo powtarzanie architektury programów księżycowych lat 60tych za ułamek kosztów nie może się udać. Szczerze mówiąc to Constellation wyglądał bardziej sensownie. HLS wygląda na pomysł włączenia do pchania programu lobbystów z sektora prywatnego, ale to raczej nie wystarczy. Już na tym etapie bariera kosztów wydaje się nie do przeskoczenia, a to dopiero pierwszy płotek na drodze. Zgadzam się że brakuje obniżacza kosztów dla ciężkich ładunków. Widzę dwa rozwiązania - odzyskiwany drugo stopień (Musk de facto to proponuje) albo wykorzystanie miejscowych zasobów (mamy chyba pół tony skał księżycowych z Apollo), tu zero postępów.
Prawdopodobnie wkrótce powróci pierwotny termin lądowania na Księżycu w 2028. Próba przekonania senatu do pełnego, 3,2 miliardowego budżetu na HLS nie wypadła zbyt pomyślnie tj. nie wzbudziła szczególnego zainteresowania senatorów. W zasadzie było to do przewidzenia. Przepchnięcie dużego wzrostu finansowania dla czegoś typowo prestiżowego w obecnej sytuacji podczas kampanii wyborczej to ciężka sprawa, szczególnie że nie jest to cost+. Cóż, astronauci będą sobie wesoło latać na Gateway, by pokręcić się wokół księżyca. I tak jakiś progres w stosunku do LEO :P
Zaś co deptania po piętach ze strony Chin, to w zakresie załogowej misji na Księżyc trudno mi być optymistą. Do tego potrzebna jest rakieta klasy SLS, czyli w Chinach CZ-9.
Zaś co deptania po piętach ze strony Chin, to w zakresie załogowej misji na Księżyc trudno mi być optymistą. Do tego potrzebna jest rakieta klasy SLS, czyli w Chinach CZ-9.
Nie trzeba. Przy składaniu klocków po starcie można sobie poradzić mniejszymi rakietami.
Zaś co deptania po piętach ze strony Chin, to w zakresie załogowej misji na Księżyc trudno mi być optymistą. Do tego potrzebna jest rakieta klasy SLS, czyli w Chinach CZ-9.
Nie trzeba. Przy składaniu klocków po starcie można sobie poradzić mniejszymi rakietami.
14 listopada test "SLS Green Run" --> coś ktoś wie więcej o tym? :)Tutaj wiedzą https://www.nasaspaceflight.com/2020/10/return-sls-green-test-after-hurricane/ (https://www.nasaspaceflight.com/2020/10/return-sls-green-test-after-hurricane/). Dość szczegółowy opis serii testów. A tutaj jeszcze więcej: https://www.nasa.gov/artemisprogram/greenrun (https://www.nasa.gov/artemisprogram/greenrun)
Budowę pierwszego lotnego egzemplarza SLS dla misji Artemis-1, można uznać za rozpoczętą.
A czy coś wiadomo ja jakim etapie jest stopień drugi?
Budowę pierwszego lotnego egzemplarza SLS dla misji Artemis-1, można uznać za rozpoczętą.
Ja rozumiem z powyższych postów, że pierwszy stopień jest gotowy, tylko czeka na testy. Więc chyba trudno mówić, że dopiero teraz rozpoczęła się budowa.
Niech rozbierają sprzęt i naprawiają, spokojnie. Nikt przecież nie wierzył chyba, że to coś poleci w 2021 roku...... hmm, japonczycy chyba lubia byc uwazani za naiwniakow i ... wierza:
Ło matko. To w przyszłym roku nie polecą? :'( To zwalnia się miejsce na SLS dla Europa Clipper. Ale chyba go nie zbudują do 2022? :(... chyba zartujesz, jak pisalem, misja na teraz nie jest potrzebna ... ma czas leciec pozniej ...
Panie i Panowie... oto astronauci płci obojga Programu Artemis:
Joe Acaba
Kayla Barron
Raja Chari
Matthew Dominick
Victor Glover
Warren Hoburg
Jonny Kim
Christina Koch
Kjell Lindgren
Nicole Mann
Anne McClain
Jessica Meir
Jasmin Moghbeli
Kathleen Rubins
Frank Rubio
Scott Tingle
Jessica Watkins
Stephanie Wilson
Można już robić pierwsze zakłady kto będzie pierwszą Women on the Moon ;D 8)Statystycznie jakaś Jessica :D
http://spaceref.com/news/viewpr.html?pid=56720
Poza tym Kanada zdradziła że lot Artemis 1 miałby się odbyć w 2022 roku, Artemis 2 w 2023 zaś Artemis 3 jednak w 2024. W ostatnią datę nie wierzę, chyba że będzie pominięte lądowanie na powierzchni Księżyca....
Może to uratuje Artemis przed całkowitym uwaleniem przez Bidena?
NASA and the Canadian Space Agency (CSA) finalized an agreement between the United States and Canada to collaborate on the Gateway, an outpost orbiting the Moon that will provide vital support for a sustainable, long-term return of astronauts to the lunar surface as part of NASA's Artemis program. This Gateway agreement further solidifies the broad effort by the United States to engage international partners in sustainable lunar exploration as part of the Artemis program and to demonstrate technologies needed for human missions to Mars.
https://www.moondaily.com/reports/NASA_Canadian_Space_Agency_formalize_Gateway_Partnership_for_Artemis_Program_999.html
Kiedyś narzekałem na Gateway jako wyrzucanie kasy w okołoksiężycowe błoto, teraz widzę, że może ona stać się szansą na przetrwanie programu Artemis....
Poza tym Kanada zdradziła że lot Artemis 1 miałby się odbyć w 2022 roku, Artemis 2 w 2023 zaś Artemis 3 jednak w 2024. W ostatnią datę nie wierzę, chyba że będzie pominięte lądowanie na powierzchni Księżyca....
Ładna animacja Artemis-1 od ESA.
Czemu Orion na animacji tak kręci i macha panelami solarnymi? Nie prościej zrobić baterie słoneczne po obu stronach paneli?
Czemu Orion na animacji tak kręci i macha panelami solarnymi? Nie prościej zrobić baterie słoneczne po obu stronach paneli?Ty o dalszej części która jest równie bzdurna jak pierwsza cześć, jakby panele miały robić plus do aerodynamiki, gdzie już w kosmosie jest to totalnie bez znaczenia (pomijam milionowe cząstki hamujące). To samo z hamowaniem. Co one robią te panele. Pod włos stawiają? to totalna bzdura i zwykły silniczek z gazem zahamuje więcej niż to ułożenie paneli. To gorsze niż szukanie w danym momencie prądu czyli odpowiednie ustawienia względem słońca.
Bardzo dużo zmiennych. Skomplikowana misja. początkowe rozpięcie paneli co ma symulować? aerodynamikę? Głupie i nielogiczne. W tej animacji jest wiele bugów. Ale wierzę, że to tylko pokazówka i odpowiedni inżynierowie panują nad sytuacją (chyba).
Źródło światła masz tylko z jednej strony:) W ten sposób panele są zawsze ustawione optymalnie, pytanie tylko czy lepiej tak czy lepiej obudować całość kapsuły/modułu serwisowego panelami i cieszyć się z tego co akurat wpadnie. Oba rozwiązania mają plusy i minusy, złośliwie napiszę, że ta wersja pewnie była najdroższa;)
Ale zdaje się, że misja Artemis IV jeszcze nie została zatwierdzona?... moze przyda sie pozniej, w koncu zakladajac, ze wspolczesne rakiety operuja raczej kolo LEO,
W każdym razie wg najnowszych donosów, misja odbędzie się NET 2026.
Ale zdaje się, że misja Artemis IV jeszcze nie została zatwierdzona?
W każdym razie wg najnowszych donosów, misja odbędzie się NET 2026.
The 2024 lunar landing goal may no longer be a realistic target due to the last two years of appropriations, which did not provide enough funding to make 2024 achievable. In light of this, we are reviewing the program for the most efficient path forward.
{ciach}
Poza nimi jest troje astronautów, którzy nie latali dotąd w kosmos, ale są w składach załóg na ISS: J.Cassada i J.Epps(Starliner-1), R.Hines(Dragon-4),
a także dwie astronautki: Z.Cardman i L.O’Hara, które nie są jeszcze przewidywane do konkretnych lotów.[/i]
Nie przywiązuję się oczywiście do powyższej kategoryzacji, bo upływ czasu będzie wszystko zmieniać.
NewMan[/size]
Co do L.O’Hara (http://lk.astronautilus.pl/astros/ohara.htm) to jest ona szefową biura NASA w Gwiezdnym miasteczku.
Co do specjalizacji, gdyby ją wprowadzić, wyrzucając Artemisjan z kolejki lotów na ISS to raczej niewielu byłoby chętnych do wstępowania.
Pojawiają się plotki, że propozycja National Team (Blue Origin) dotycząca lądownika księżycowego została wybrana przez NASA.
NASA wybrała propozycję SpaceX:
https://www.nasa.gov/press-release/as-artemis-moves-forward-nasa-picks-spacex-to-land-next-americans-on-moon (https://www.nasa.gov/press-release/as-artemis-moves-forward-nasa-picks-spacex-to-land-next-americans-on-moon)
Wysłane z mojego SM-G988B przy użyciu Tapatalka
NASA wybrała propozycję SpaceX:
https://www.nasa.gov/press-release/as-artemis-moves-forward-nasa-picks-spacex-to-land-next-americans-on-moon (https://www.nasa.gov/press-release/as-artemis-moves-forward-nasa-picks-spacex-to-land-next-americans-on-moon)
Wysłane z mojego SM-G988B przy użyciu Tapatalka
Czyli jednak nie National Team.
Jeśli ktoś ma ochotę na niedzielną masakrę SLSa piłą łańcuchową...Rewelacyjny tekst, opisuje jak bezsensownym pomysłem było i jest budowanie SLS na bazie Promu, który nie spełnił założeń, metodami które się nie sprawdziły.
https://caseyhandmer.wordpress.com/2021/02/24/sls-is-cancellation-too-good/
Reszta bloga też całkiem spoko 8)
Zamiast walić ciągle w SLS wolałbym usłyszeć jak w inny sposób wysłać ludzi w stronę Księżyca w ciągu najbliższych 3-4 lat?No tak się składa że tylko kapsuła Orion będzie do tego gotowa a Oriona na TLI może posłać tylko SLS.Oczywiście wolałbym aby inna rakieta mogła to zrobić ale kandydatów brak(chyba że SpaceX w końcu coś zaproponuje na bazie BFR)
Jeśli ktoś ma ochotę na niedzielną masakrę SLSa piłą łańcuchową...
https://caseyhandmer.wordpress.com/2021/02/24/sls-is-cancellation-too-good/
Reszta bloga też całkiem spoko 8)
Tu nie chodzi aby iść wg zasady "jak się nie ma co się lubi...", tylko o projektowanie programu z głową, a nie bez niej. Pewnie, że teraz jest już "po ptokach" i SLS jest jedyną (póki co) zauważalną propozycją do wyniesienia czegokolwiek sensownego w kierunku Łysego, ale sedno problemu jest w tym, że - właśnie - jest to system już teraz przestarzały i w całym swym zacofaniu "rewelacyjnie", wręcz "cudownie" drogi, a to rzecz oczywista, daje mu minimalne szanse na przeżycie więcej niż 2-3 lotów w ramach Artemis. Niestety alternatywy dla tej niewątpliwie ślepej uliczki, którą z całą typową dla siebie premedytacją, załatwiła sobie NASA, jeszcze długo nie będzie (mimo wszystko w BFR jakoś do końca nie wierzę).
Rewelacyjny tekst, opisuje jak bezsensownym pomysłem było i jest budowanie SLS na bazie Promu, który nie spełnił założeń, metodami które się nie sprawdziły.
Tylko przelot? Pod koniec jest o komercyjnych misjach i lądownikach na Tytanie :o .
Czyli praktycznie najwcześniej lądowanie w 2026 roku.
... nie wiem o co wam chodzi, to kolejna (IMHO spodziewana) kanibalizacja srodkow na lot na Ksiezyc, w sumie koszt tych skafandrow jest porownywalny z finansami jakie ida na ladownik, mysle, ze ktoras z prywatnych firm na 100% przytuli ta kase (1.5mld$Czyli praktycznie najwcześniej lądowanie w 2026 roku.
Chyba, że zapadnie decyzja o wykorzystaniu innych skafandrów (starych/ruskich/prywatnych).
Taka ciekawostka - zgodnie z wczorajszym raportem nt. programu nowych skafandrów kosmicznych (https://oig.nasa.gov/docs/IG-21-025.pdf) dla Artemis, NASA wydała ponad 420 milionów zielonych i planuje wydać kolejne 625 milionów, zanim pierwszy skafander powstanie. Tak, miliard dolców za skafander. Co więcej, niespodzianka - program ich budowy jest opóźniony - nie ma szans by skafandry dla misji księżycowych były gotowe przed 2025 rokiem.
NAC update: Jim Free, briefing the NASA Advisory Council, presented a useful Artemis manifest today:
https://twitter.com/cbs_spacenews/status/1483464957350100993
W warunkach wojny na Ukrainie taka suma na start to może być gwóźdź do trumny programu :'(... nic mi na temat tego, ze oficjalnie ameryka prowadzi wojne na Ukrainie nie wiadomo ... Oczywiscie jest niesamowicie wazny
W warunkach wojny na Ukrainie taka suma na start to może być gwóźdź do trumny programu :'(
... wydaje mi sie, ze mozemy oczekiwac nowego programu. Rozpoczecie budowy fabryki spacex na florydzie mozeW warunkach wojny na Ukrainie taka suma na start to może być gwóźdź do trumny programu :'(
I bez wojny taka cena to praktycznie pewna kasacja programu. Tych kosztów się nie da niczym uzasadnić.
Mohamed Al Aseeri, head of the National Space Science Agency of Bahrain, signed the Accords March 2 during the U.S.-Bahrain Strategic Dialogue. While the signing was briefly mentioned as part of those meetings, it was not formally announced by NASA and the State Department until March 7.https://spacenews.com/bahrain-joins-artemis-accords/
“I am so pleased to see Bahrain has shown its commitment to the peaceful exploration of space by signing the Artemis Accords,” NASA Administrator Bill Nelson said in the agency statement about Bahrain’s signing of the Accords. The Middle Eastern country is the 17th to join and comes days after Romania signed on.
Dodatkowo SpaceX ma kontrakt na drugie lądowanie w Artemis III,
Ciekawe skąd kasę wezmę na ten drugi system.
habitat w 2031 ? Brak SLS block 2
O 20:00 CEST aktualizacja na NASA TV programu Artemis!
Może inaczej:
- ustalenie, która firma/konsorcjum zrobi kolejne lądowniki (albo dla których misji) zostanie ustalone w późniejszym terminie.
NASA chce mieć dwa różne lądowniki księżycowe. Moim zdaniem to by miało sens, gdyby misji załogowych było więcej, np 4 rocznie. :) Ale może do tego dojdzie? :)
NASA wybrała nowe AstroVany:
https://www.nasa.gov/feature/artemis-astronauts-will-ride-in-style-in-new-crew-transportation-vehicles
NASA wybrała nowe AstroVany:
https://www.nasa.gov/feature/artemis-astronauts-will-ride-in-style-in-new-crew-transportation-vehicles
szkoda, że nijak nie przybliża nas to do Księżyca :)
W piątek o 20:00 CEST ogłoszenie potencjalnych miejsc do lądowania dla misji Artemis III!
W piątek o 20:00 CEST ogłoszenie potencjalnych miejsc do lądowania dla misji Artemis III!
Rakieta jeszcze nie odbyła dziewiczego lotu, podobnie Orion, (...)
Cytat: stationRakieta jeszcze nie odbyła dziewiczego lotu, podobnie Orion, (...)
Orion odbył dziewiczy lot w 2014.
...zaczyna się ;D
Rakieta jeszcze nie odbyła dziewiczego lotu, podobnie Orion, a tu proszę - wygłupów typowych dla NASA c.d., lądownika nie będą mieć jeszcze co najmniej 10 lat ale bawią się już w "wyznaczanie miejsc". Niech przy okazji wybiorą od razu miejsca lądowań dla Artemis IX i X ze wskazaniem na lokalizację bazy powierzchniowej..... ::)
Orion odbył dziewiczy lot w 2014.
Cytuj...zaczyna się ;D
Rakieta jeszcze nie odbyła dziewiczego lotu, podobnie Orion, a tu proszę - wygłupów typowych dla NASA c.d., lądownika nie będą mieć jeszcze co najmniej 10 lat ale bawią się już w "wyznaczanie miejsc". Niech przy okazji wybiorą od razu miejsca lądowań dla Artemis IX i X ze wskazaniem na lokalizację bazy powierzchniowej..... ::)
Chyba nie przypuszczasz, że będą czekać z wyborem do ostatniej chwili? Mając tak bogaty materiał fotograficzny i topograficzny z LRO, jak najbardziej powinni wybrać i określić cele przyszłych wypraw załogowych. Ich wybór zapewne będzie jeszcze długo dyskutowany i jeszcze wiele się może zmienić, niemniej, jeśli teraz decydują się ogłosić swe decyzje, to tylko dobrze świadczy o pracy ludzi, którzy są za to odpowiedzialni.
Także, ok, fajno, wybierają, dzieje się, z drugiej - równie dobrze - właśnie przy tak ogromnym materiale fotograficznym - mogą to zrobić za 7 lat i nadal będzie czas na analizę wyboru.
Także, ok, fajno, wybierają, dzieje się, z drugiej - równie dobrze - właśnie przy tak ogromnym materiale fotograficznym - mogą to zrobić za 7 lat i nadal będzie czas na analizę wyboru.
Nie mogą tego zrobić za 7 lat, bo lądowanie na Księżycu jest za 3 lata.
Zjedz Snickersa- nie jesteś sobą 🤪Także, ok, fajno, wybierają, dzieje się, z drugiej - równie dobrze - właśnie przy tak ogromnym materiale fotograficznym - mogą to zrobić za 7 lat i nadal będzie czas na analizę wyboru.
Nie mogą tego zrobić za 7 lat, bo lądowanie na Księżycu jest za 3 lata.
Jest? A za pomocą czego? :) Starship’a, który nie poleciał nawet na 20 km i jest póki co pustą skorupą? Wróćmy proszę na Ziemię….papier wszystko zniesie. Przerabialiśmy to już wielokrotnie tutaj.
Za 3 lata to może będzie misja A-II, potem testowe lądowanie Starshipa (jak już jego księżycowa wersja będzie kiedykolwiek gotowa, na razie nie ma gotowych nawet potencjalnej wersji orbitalnych, mówimy tu o pełnowymiarowym statku, nie inżynieryjnej skorupie), załogowa misja w ramach A-III to najwcześniej rok 2027/2028, a i tak zakładam, że to optymistyczna wersja.
Rakietę i Oriona może jakoś sklecą ale mnie zastanawia czym wylądują skoro Starship HLS jak i cały ten system wraz z orbitalnym tankowaniem jest w proszku
Rakietę i Oriona może jakoś sklecą ale mnie zastanawia czym wylądują skoro Starship HLS jak i cały ten system wraz z orbitalnym tankowaniem jest w proszku
Rakietę i Oriona może jakoś sklecą ale mnie zastanawia czym wylądują skoro Starship HLS jak i cały ten system wraz z orbitalnym tankowaniem jest w proszku
No faktycznie skandal, przecież to już minęło pięć lat odkąd wystartowała historyczna misja EM-1 mi już za parę miesięcy nastąpi jeszcze bardziej historyczna misja EM-3 - powrót człowieka na Księżyc, a NASA wciąż nie ma lądownika... a nie, czekaj ::) ;D
Rakietę i Oriona może jakoś sklecą ale mnie zastanawia czym wylądują skoro Starship HLS jak i cały ten system wraz z orbitalnym tankowaniem jest w proszku
Trzy lata temu SpaceX był na etapie latającego bojlera, dzisiaj ma gotową do testów rakietę orbitalną. Do Artemis-IV jest pięć lat. Kupa czasu.5 lat to nie byłaby kupa czasu nawet jakby byli już po pierwszym locie demo i pierwszych próbach tankowania na orbicie.Na dzień dzisiejszy nie osiągnęli niczego znaczącego i nie mam nawet przekonania że to co stoi na wyrzutni gdziekolwiek poleci nie mówiąc o rezultacie(pierwszym orbitalem miał być booster B4,potem B5,teraz B7)
Trzy lata temu SpaceX był na etapie latającego bojlera, dzisiaj ma gotową do testów rakietę orbitalną. Do Artemis-IV jest pięć lat. Kupa czasu.5 lat to nie byłaby kupa czasu nawet jakby byli już po pierwszym locie demo i pierwszych próbach tankowania na orbicie.Na dzień dzisiejszy nie osiągnęli niczego znaczącego i nie mam nawet przekonania że to co stoi na wyrzutni gdziekolwiek poleci nie mówiąc o rezultacie(pierwszym orbitalem miał być booster B4,potem B5,teraz B7)
Trzy lata temu SpaceX był na etapie latającego bojlera, dzisiaj ma gotową do testów rakietę orbitalną. Do Artemis-IV jest pięć lat. Kupa czasu.5 lat to nie byłaby kupa czasu nawet jakby byli już po pierwszym locie demo i pierwszych próbach tankowania na orbicie.Na dzień dzisiejszy nie osiągnęli niczego znaczącego i nie mam nawet przekonania że to co stoi na wyrzutni gdziekolwiek poleci nie mówiąc o rezultacie(pierwszym orbitalem miał być booster B4,potem B5,teraz B7)
Dokładnie, wystarczy spojrzeć jaki jest "progress" od przeszło 1,5 roku. Mimo, że oczywiście kibicuję (jak niemal każdy SpaceX) to jednak nie można zakłamywać rzeczywistości i mówić, że polecą "już za momencik" a z pomocą SS człowiek wyląduje na Łysym już za (totalnie absurdalne z obecnego punktu widzenia) 3 lata. Jaki lądownik się pytam? A-III - jeśli do tego czasu najzwyczajniej nie "zdechnie" program SLS - w roku 2027 i to naprawdę optymistycznie zakładając oraz biorąc pod uwagę najważniejszą składową - pełen sukces A-I i A-II. Mnie dziwią też decyzje o ...budowie potencjalnej 3-ej wieży startowej, w sytuacji gdy nic nie poleciało nawet na rozsądną wysokość, nie mówiąc o pełnym sukcesie łapanki booster'a. Teraz czytam, że B-8 idzie w odstawkę, bo - zdziwnieni? - też nie poleci. Muska jako filantropa i pseudopolityka już nie śledzę, bo to co ostatnio wyprawia i jak się wypowiada to efekt "palmy". SpaceX zyczę jak najlepiej, ale - serio, proszę - bierzmy siły na zamiary z tym określaniem potencjalnych dat startu kolejnych (jeśli w ogóle) misji Artemis.
Dokładnie, wystarczy spojrzeć jaki jest "progress" od przeszło 1,5 roku.
Mimo, że oczywiście kibicuję (jak niemal każdy SpaceX) to jednak nie można zakłamywać rzeczywistości i mówić, że polecą "już za momencik" a z pomocą SS człowiek wyląduje na Łysym już za (totalnie absurdalne z obecnego punktu widzenia) 3 lata.
Widzę, że nadal dla niektórych tempo rozwoju Starshipa jest za wolne. Najpotężniejsza rakieta świata jest rozwijana od 3 lata i wielki problem, że Starship nadal nie poleciał. Dla porównania SLS jest rozwijany od 2011, pierwszy lot miał być w 2016, a SLS nadal nie poleciał. A co do lądownika to NASA jest zadowolona z postępu rozwoju księżycowego Starshipa i w przyszłym roku planowany jest test transferu cieczy na orbicie.
No i gdzie ten olbrzymi postęp?Prace nad Raptorem trwają od 8 lat,nad BFR i jego poprzednim wcieleniem ITS od 6.W tym czasie zrobili parę krótkich skoków prototypami które wykazały słabą trwałość silników.Czy to duże osiągnięcie w kontekście lotów na orbitę?Raczej zadne.DC-X robił podobne numery 30 lat temu i program skasowano.New Shepard lata na suborbitę a New Glenna nie potrafią ukończyć.
Postęp jest olbrzymi. Jesteś w stanie wskazać jakikolwiek inny program rozwijający się w podobnym tempie (lub szybciej)?
Dla mnie najważniejszym problemem jest brak zainteresowania Muska tym projektem od pewnego czasu. Bez niego jako lidera prace tylko spowolnia bo nikt nie podejmie takich ryzyk jakie on mógłby podjąć autorytatywnieOn raczej bardziej przeszkadza niż pomaga,zresztą ważniejsze dla niego teraz to wypisywanie bzdur i tworzenie memów na twitterze jak na poważnego CEO przystało
Nie wiem czy przeszkadzał wcześniej, raczej motywowal do szybszej pracy. To co robi teraz to porażka. Niestety
Najpierw niech wreszcie wystartuje rakieta SLS i pomyślnie zrealizują misję Artemis 1, a dopiero potem niech się bawią w "proroków". :D
Misja Artemis I w końcu wystartowała po wielu latach opóźnień, NASA początkowo planowała start tej rakiety w 2016r. Tymczasem NASA przyznała SpaceX modyfikację kontraktu na dalszy rozwój systemu lądowania na Starshipie. SpaceX zapewni drugą misję demonstracyjną lądowania załogowego w 2027 roku w ramach misji Artemis IV. Modyfikacja kontraktu ma wartość około 1,15 miliarda dolarów.
https://twitter.com/SenBillNelson/status/1592650439706972164
Przecież ma przeprowadzić, o co Ci chodzi?Misja Artemis I w końcu wystartowała po wielu latach opóźnień, NASA początkowo planowała start tej rakiety w 2016r. Tymczasem NASA przyznała SpaceX modyfikację kontraktu na dalszy rozwój systemu lądowania na Starshipie. SpaceX zapewni drugą misję demonstracyjną lądowania załogowego w 2027 roku w ramach misji Artemis IV. Modyfikacja kontraktu ma wartość około 1,15 miliarda dolarów.
https://twitter.com/SenBillNelson/status/1592650439706972164
Coś mi się zdaje, że SpaceX powinien jednak najpierw przeprowadzić landing demo ale bez załogi.
Przecież ma przeprowadzić, o co Ci chodzi?
NASA w informacji sprzed dwóch dni potwierdziła cel i datę startu Artemis III (https://www.nasa.gov/feature/artemis-iii).... zle jezyki twierdza, ze potrzebna do tego nowa wieza startowa nie za bardzo jest rozwijana, nic nie slychac
Czyli 2025 r., załogowe lądowanie na Księżycu.
https://twitter.com/NASAArtemis/status/1653762260383199240
2)NASA w informacji sprzed dwóch dni potwierdziła cel i datę startu Artemis III (https://www.nasa.gov/feature/artemis-iii).
Czyli 2025 r., załogowe lądowanie na Księżycu.
Jak poczytałem że do jednej misji Artemis potrzeba będzie nie kilka A kilkanaście startów Starshipa to mi ręce opadły. Kilkanaście startów Falcona 9 to ile by dziś zajęło czasu? A Starship to nowy pojazd, jeszcze nie przetestowana ☹Ok. 8 startów nie kilkanaście! Eko poczytaj coś wiarygodnego przed pisaniem postów
Gdyby nie slupek,gdyby nie poprzeczka...
Gdyby nie NASA,gdyby nie FAA...🤣
SpaceX zawalił kontrakt,SpaceX ponosi za to PEŁNĄ odpowiedzialność.Mógł się nie pisac na to skoro wykraczało to poza jego mozliwości.Opóźnienia po stronie NASA jak Artemis 1 i 2 działają tylko na korzyść Muska bo ma dzięki temu więcej czasu na prace nad tym swoim nielotem.
Ciekaw jestem tylko jak długo NASA będzie udawać ze wszystko jest ok.Na razie są 15 miesięcy w plecy z pierwszym UDANYM lotem orbitalnym według harmonogramu kroków milowych dla Starship HLS.Zamiast orbity mamy "sukces" w postaci całej litanii awarii i pięknych fajerwerków po 4 min lotu
Gdyby nie slupek,gdyby nie poprzeczka...
Gdyby nie NASA,gdyby nie FAA...🤣
SpaceX zawalił kontrakt,SpaceX ponosi za to PEŁNĄ odpowiedzialność.Mógł się nie pisac na to skoro wykraczało to poza jego mozliwości.Opóźnienia po stronie NASA jak Artemis 1 i 2 działają tylko na korzyść Muska bo ma dzięki temu więcej czasu na prace nad tym swoim nielotem.
Ciekaw jestem tylko jak długo NASA będzie udawać ze wszystko jest ok.Na razie są 15 miesięcy w plecy z pierwszym UDANYM lotem orbitalnym według harmonogramu kroków milowych dla Starship HLS.Zamiast orbity mamy "sukces" w postaci całej litanii awarii i pięknych fajerwerków po 4 min lotu
Ja tam się cieszę z tego , że SX dostało ten kontrakt . Jest to wsparcie , nagroda oraz zaufanie dla firmy , która w zasadzie prowadzi program kosmiczny USA jeśli chodzi o LEO. Ja chce za mojego życia zobaczyć ludzi na Marsie , i to prędzej niż później :) Wydaje mi się , że Elon ze SX walnie się do tego przyczyni.
PO drugie Mając ten kontrakt niejako administracja USA jest na nich skazana a co za tym idzie , pomoże SX a przynajmniej nie będą rzucać kłód pod nogi np. w rozwoju SS.
A co do samego programu Artemis i pomysłu lądowania całym drugim stopniem na Księżycu - to akurat uważam za duży mankament który tak naprawdę może utrudnić i opóźnić lądowanie ( wolałbym tradycyjny lądownik ), ale z drugiej strony jak to się uda to naprawdę można będzie wysyłać duże ładunki.
NASA nie miała pieniędzy na droższy lądownik. .To by musiała znaleźć,nie byłoby innego wyjścia
Żaden inny lądownik biorący udział w konkursie również nie miałby czasu, aby być gotowy w 2025r, a tym bardziej do 2024r.Może tak,może nie.Niemal pewne natomiast jest że Starship HLS nie będzie gotowy w tej dekadzie.Jego hardware nie istnieje tak samo jak dwa konkurencyjne lądowniki a do tego wymaga budowy nowego superciężkiego systemu nośnego,opracowanie tankowania na orbicie +budowę fuel depot
Jeśli misja Artemis 2 się nie wykrzaczy to Elonik będzie miał duży problem jak wytlumaczyć że nie ma lądownika
a jego obietnice to był pic na wodę.Problem będzie mialo też kierownictwo NASA które bronilo tego wyboru.
Widzę, że napisałeś „Elonik”, a nie „SpaceX". To dużo wyjaśniaPrzepraszam że obraziłem twojego guru.Już się poprawiam:Jaśnie Pan Wielmożny Elon Musk
Pierwszy start SLS planowany był w 2016r, a ostatecznie start misji Artemis I był w 2022r...i te opóźnienia blokowały program księżycowy SpaceX tak jak opóźnienia w budowie Starship HLS blokują lądowanie NASA na Księżycu w ramach misji Artemis 3?Skoro SLS takie złe to Musk mógł zaproponować własną załogową rakietę księżycową.A nie czekaj,zapomniałem że do dziś takiej nie posiada :D
Pierwszy testowy załogowy lot Starlinera planowany był w 2017r i nadal Starliner nie poleciał z załogąPiszesz nie na temat o którym rozmawiamy(program Artemis).Inna sprawa że Crew Dragon również zaliczył wieloletnie opóźnienie
Jeśli HLS będzie miało pierwsze lądowanie z załogą przed końcem 2030 r. będzie to mniej opóźnione niż start SLSNikogo to nie interesuje.Zobowiazali się do dostarczenia produktu w określonym czasie i okreslonej cenie dla misji Artemis 3.NASA swój hardware będzie miała gotowy(już jest produkowany),Musk nie.Wniosek:SpaceX powinien zostać wykopany z programu budowy lądownika i płacic kary.
I w przeciwieństwie do sytuacji, gdy SLS spóźnił się o 6 lat, nie będą płacić więcej SpaceX za spóźnienie.Będą płacić SpaceX miliardy za coś co nie istnieje.No interes zycia dla NASA i podatników:D
Wg mnie to nawet mimo opóźnień jest szansa że powstanie nowy system o wiele większych możliwościach. Inne propozycje lądownika były tylko powtórka Apollo. Ja nie widzę sensu w przetwarzaniu lat 60tych. Oczywiście SpaceX jak to zwykle ma w zwyczaju jest zbyt optymistyczne względem terminów, ale budują coś co ma szansę pchnąć astronautyke o wiele dalej. Podobnie zresztą jak F9 pchnął loty na niską orbitę w kierunku olbrzymiej częstotliwości i niezawodności. Być może taki był plan NASA , a opóźnienia od początku były uwzględnione, czego przykładem może być brak nowej wieży startowej dla SLS?NASA nie miała pieniędzy na droższy lądownik. .To by musiała znaleźć,nie byłoby innego wyjściaCytujŻaden inny lądownik biorący udział w konkursie również nie miałby czasu, aby być gotowy w 2025r, a tym bardziej do 2024r.Może tak,może nie.Niemal pewne natomiast jest że Starship HLS nie będzie gotowy w tej dekadzie.Jego hardware nie istnieje tak samo jak dwa konkurencyjne lądowniki a do tego wymaga budowy nowego superciężkiego systemu nośnego,opracowanie tankowania na orbicie +budowę fuel depot
…dlatego, tak jak pisałem, w pierwszej kolejności będzie montowana Gateway, a lądowania zaczną się - serio, bez przesady - na początku lat 30tych.
…dlatego, tak jak pisałem, w pierwszej kolejności będzie montowana Gateway, a lądowania zaczną się - serio, bez przesady - na początku lat 30tych.
Mamy rok 2023 , więcej optymizmu :)
A tak serio to uważasz ,że do końca lat 20-tych SS nie będzie gotowa do lotów załogowych ze względów technicznych czy braku certyfikacji do lotów załogowych , a sama rakieta w wersji towarowej będzie hulała ? ?
…dlatego, tak jak pisałem, w pierwszej kolejności będzie montowana Gateway, a lądowania zaczną się - serio, bez przesady - na początku lat 30tych.
Mamy rok 2023 , więcej optymizmu :)
A tak serio to uważasz ,że do końca lat 20-tych SS nie będzie gotowa do lotów załogowych ze względów technicznych czy braku certyfikacji do lotów załogowych , a sama rakieta w wersji towarowej będzie hulała ? ?
Wersja załogowa to pewnie dopiero po lądowaniu na Księżycu. Najpierw loty towarowe, HLS, a następnie załogowe. NASA powinna była sfinansować lądownik 10 lat temu i w takim przypadku lądowanie załogowe w 2025r mogło być realne. Lądownik został wybrany dopiero w 2021r i NASA chciała, aby w 3-4 lata zbudowano lądownik, wykonano misje demo bez załogi, a potem lądowanie z załoga. Ale tak jak pisałem daty podawane w programie Artemis zawsze były nierealne.
Lądownik został wybrany dopiero w 2021r i NASA chciała, aby w 3-4 lata zbudowano lądownik, wykonano misje demo bez załogi, a potem lądowanie z załoga.Nie odwracaj kota ogonem.Nie "NASA chciała" tylko Musk to sam obiecywał i uważał za realne w ciągu 3 lat dlatego startował w wyścigu o kontrakt na ten lądownik dla misji Artemis 3 którą wówczas planowano na 2024r
Lądownik został wybrany dopiero w 2021r i NASA chciała, aby w 3-4 lata zbudowano lądownik, wykonano misje demo bez załogi, a potem lądowanie z załoga.Musk po prostu oszukał NASA wpychając im produkt którego nie był w stanie dostarczyć byle tylko wydębić pieniądze od podatników.
Nie wybiera się lądownika księżycowego w 2021 r., a następnie oczekuje się wylądowania załogi na Księżycu zaledwie 3 lata później.Przeczytaj jeszcze raz artykuł z 2021r który wrzuciłem:Musk mówił że zbuduje lądownik do 2024r.Miej pretensje do niego że oszukiwał ludzi.Przypominam że ten krętacz obiecywał w 2022r lądowanie Starshipem cargo na Marsie,w 2024 załogowym a w 2023r misję Dear Moon.
Przeczytaj jeszcze raz artykuł z 2021r który wrzuciłem:Musk mówił że zbuduje lądownik do 2024r.Miej pretensje do niego że oszukiwał ludzi.Przypominam że ten krętacz obiecywał w 2022r lądowanie Starshipem cargo na Marsie,w 2024 załogowym a w 2023r misję Dear Moon.Określenie krętacz jest tu kompletnie nie na miejscu. Ktoś tu chyba nie rozumie znaczenia słowa. Musk rzeczywiście miał takie plany, a że nie udało mu się ich w takim czasie zrealizować to już całkiem inna sprawa. NASA też miała plany powrotu ludzi na Księżyc z terminem który dawno już minął. NASA to też krętacz ? 😁
Masz alternatywę dla SLS i Oriona?SpaceX ją ma?
Po pierwsze planować a wyśłać to dwie różne sprawy.Chińczycy różne rzeczy już planowali w związku z załogowym programem księżycowym i niewiele z tego wyszlo.Masz alternatywę dla SLS i Oriona?SpaceX ją ma?
Tutaj na marginesie chciałbym zauważyć, że jedyna realna konkurencja dla Amerykanów planuje wysłać ludzi na Księżyc w podróbce Dragona 2 - na podróbce Falcona Heavy (https://spacenews.com/china-outlines-architecture-for-future-crewed-moon-landings/). Kolejną podróbką FH ma być dostarczony lądownik księżycowy.
Oczywiście że krętacz.Oferował technologię której nie posiadał i jeszcze długo nie opanuje.SLS dla odmiany jeszcze przed wyborem lądownika w 2021r był po udanym Green Run core stage który przepracował ponad 8 minut.Był też po udanych testach statycznych boosterów SRB,był po udanym locie orbitalnym makiety kapsuły Orion gdzie przetestowano osłonę termiczną,spadochrony i komputery pokładowe.Był też po udanym Ascent Abort test Oriona.Krótko mówiąc miał kupę gotowych technologii które trzeba było tylko zebrać w całość w ramach skomplikowanej misji Artemis 1.Nie było tu zagrożenia że cały projekt SLS+Orion to ściema i kompletnie niegotowa technologia która wymaga co najmniej z dekady rozwoju jak w przypadku Starship HLS.Przeczytaj jeszcze raz artykuł z 2021r który wrzuciłem:Musk mówił że zbuduje lądownik do 2024r.Miej pretensje do niego że oszukiwał ludzi.Przypominam że ten krętacz obiecywał w 2022r lądowanie Starshipem cargo na Marsie,w 2024 załogowym a w 2023r misję Dear Moon.Określenie krętacz jest tu kompletnie nie na miejscu. Ktoś tu chyba nie rozumie znaczenia słowa. Musk rzeczywiście miał takie plany, a że nie udało mu się ich w takim czasie zrealizować to już całkiem inna sprawa. NASA też miała plany powrotu ludzi na Księżyc z terminem który dawno już minął. NASA to też krętacz ? 😁
Bo w tym całym Artemis to przecież nie o księżyc chodzi. Cały program jest żałosna powtórka Apollo z 1/10 jego finansowania czyli wszystko trwa 10 razy dłużej. Najlepiej ujął to Marek Cyzio (florydziak.pl) - desperacka próba dokonania przełomu technicznego, na razie rękoma Muska, za chwile Bezosa i następnych. Starship jeśli wyjdzie daje jakąś nadzieję (choć będzie z tego bezzałogowy STS, ale przez to dużo tańszy do tego STSa z lat 70tych) pozostałe dwa projekty to były remake LM Apollo. Na łysym by wylądowały ale właściwie po co ?
Czy była alternatywa dla lądownika SpaceX?Były 2.Wybrano najgorszą opcję cechującą się największym rozmachem i o największym ryzyku.Zupełnie niepotrzebną architekturę do pierwszych lądowań na Księżycu(mogli starać się o późniejsze misje obslugujące bazy księżycowe gdzie możliwości zabrania dużego ładunku miałyby znaczenie)
I to się mniej więcej spina - bo sens całego programu Artemis zaczyna się w okolicach Artemis Camp, czyli takiego ISS na łysm. Remake Apollo 8 i 11 to palenie kasy podatników ale bez tego nie da się finansować starshipa i podobnych ( gateway itp.). Bez machania flagą w TV co kilka lat cały ten program zostałby skasowany przez którąś z administracji.Masz alternatywę dla SLS i Oriona?SpaceX ją ma?Nie było tu zagrożenia że cały projekt SLS+Orion to ściema i kompletnie niegotowa technologia która wymaga co najmniej z dekady rozwoju jak w przypadku Starship HLS.
Bo w tym całym Artemis to przecież nie o księżyc chodzi. Cały program jest żałosna powtórka ApolloIle przeżyłeś startów Apollo że tak cie to znudziło?Bo ja żadnego za mojego życia które nie jest takie krótkie.Piszesz o tym programie jakby to było coś tak powszechnego niczym loty na ISS.Tymczasem to był ewenement w historii podboju kosmosu,osiągnięcie tak ogromne ze do dziś przez nikogo nie powtórzone mimo superkomputerów i dużo bardziej rozwiniętej technologii.
Najlepiej ujął to Marek Cyzio (florydziak.pl)Florydziak to się stał parodią rzetelnego bloga jakim był przed laty.Fanboizm wobec Muska i Starshipa wszedł mu tak mocno że przesłania rzetelną ocenę sytuacji.Gośc program Artemis po pierwszej misji zakończonej spektakularnym sukcesem nazwał "klęską"( https://florydziak.pl/uncategorized/sukces-czy-porazka/ ) a pierwszy lot Starshipa zakończony lawiną awarii oraz eksplozji "sukcesem" U niego wszystko na głowie stanęlo
pozostałe dwa projekty to były remake LM Apollo. Na łysym by wylądowały ale właściwie po co ?A właściwie po co Crew Dragony latają na LEO skoro Gagarin robił to 60 lat temu?Po co obsługiwać ISS?Ludzkość miała Saluty i Skylaba pól wieku temu.Bez sensu.Szkoda kasy.Zamknąć te programy a kasę dać na zasilki
Bo wisi na tym cała branża a właścwie częśc kompleksu militarno-przemyslowego, x tysięcy dobrze płatnych miejsc pracy (w tym sensie wszystkie programy kosmiczne to programy zasiłków dla wybranych). A do tego nie ma tyle kasy co w złotej dekadzie lat 60tych i nie będzie. Na ISS i Gatwaya/Artemis/itd, kasy nie ma. Wybór łysego jest racjonalny bo z LEO wiele więcej nic się nie wyciśnie. Infrasturktura dla ISS jest właśnie przepychana na księżyc i tyle. A Musk to pajac mający mamić publikę czyli jak to się mówi - robić piar, opowiadać głupoty o kolonizacji galaktyki, żeby publika nie patrzyła na wydawane na niego dolary. Cała jego firma to próba ścięcia kosztów - jeśl się nie uda zrobić jakiegoś technologicznego przełomu (a się nie uda za te pieniądze) - obecnej technologii. Ma być taniej, stąd rozwalenie padu, padające silniki, niedziałający autodestruktor itp., I tak nie było źle bo niewiele brakowało, żeby Starship zwalił się komuś na łeb. SpaceX to dla NASA taki chiński poddostawca dla Iphona.Cytujpozostałe dwa projekty to były remake LM Apollo. Na łysym by wylądowały ale właściwie po co ?A właściwie po co Crew Dragony latają na LEO skoro Gagarin robił to 60 lat temu?Po co obsługiwać ISS?Ludzkość miała Saluty i Skylaba pól wieku temu.Bez sensu.Szkoda kasy.Zamknąć te programy a kasę dać na zasilki
.. po co Kolumb plynal do ameryki skoro wikingowie do winlandu poplyneli tam juz set lat wczesniej? I oni pierwsi obsikali tamNo bez przesady - bieda rakieta, zmontowana z resztek programu STS jednak poleciała bez buum. Osiągi ma na poziomie N1. Ale gdy by jej nie było to całe działy z Boeinga, ULA, Northropa poszłyby do roboty w Uberze albo w MacDonaldzie. Muszą się doczołgać do czasu aż będzie można robić wycieczki objazdowe po księżycu, czyli w połowie lat 30tych. Do tego czasu start co 3 lata, machanie flagą a w tle Musk twittujący o podboju Andromedy.
jakies drzewko?;-) BTW, SLS to kleska ... bo to taki saturn-5 light, to nie jest zastepnik dla tej rakiety, doleci do orbity Ksiezyca,
zrobia kolko i z powrotem, na to aby wyladowac nie ma co liczyc, potrzebny jest "Bugs Bunny", ktory a koncu zawiezie
astrosow na Ksiezyc;-) W sumie niewiele lepsza sytuacja niz u Chinczykow, troche wiekszy konus, ale i tak za maly;-)
Ktos tu pisal o nadchodzacej powtorce z Apollo 8? Nie, to nie jest powtorka, raczej nedzna imitacja. Gorzej, wciska sie ludziom
informacje, ze jest to to samo. Z powazaniem
Adam Przybyla
Przejrzałem ostatnią wymianę opinii na temat "NASA vs. Musk", i zastanowiło mnie: skoro wielu z Was tak męczy i dołuje śledzenie wydarzeń astronautycznych, to po kiego tak się tym katujecie? Czy nie lepiej zająć się czymś znacznie przyjemniejszym i ciekawszym? ;)... ktora wiadomosc jest wg ciebie dolujaca? Jak kto sie doluje, to ucieka w marzenia a tutaj widac realna ocene sytuacji.
Bo chyba podstawowym problemem, słoniem w pokoju tej dyskusji, jest to co i za ile się uzyskuje.
[...]
Podsumowując długaśny post Agi Beja, mamy tu wyznawców dwóch świętych: Apollo i Musk. Aga zalicza się do tych drugich, a tych pierwszych postponuje. Można i tak, bo to nakręca dyskusję, ale byłbym raczej za kultem zdrowego rozsądku...
.. o prosze jaki optymistyczny poscik, zabic za brak paragrafow, ale niech tam ;-) Taak, Apollo bylo taka wygrana, ze lepiej
juz by bylo przegrac ;-))) Jak sie kiedys dowiem, ze ameykanie odeszli od parytetu zlota, bo zbankrutowali na apollo to sie nie
zdziwie;-))) Z powazaniem
Adam Przybyla
Bo chyba podstawowym problemem, słoniem w pokoju tej dyskusji, jest to co i za ile się uzyskuje.Słoniem jest kasa. Budżetów z lat 1950-1970 nie będzie, pozostało cięcie kosztów. Ale obraz jest bardziej optymistyczny niż pesymistyczny. Po pierwsze z garaży i rupieciarni NASA (i Randu) sklecono całkiem dużo. Lata już DC-X (Falcon9), trwają próby nad x-33 (Starship). Po drugie sam cel - czyli bardziej stała niż wycieczkowa obecność na księżycu - jest sensowny - dużo bardziej niż ISS, które - nawet w padace lat 90tych było błędem, trzeba było iść tam gdzie idziemy teraz. Tylko trzeba mieć świadomość, że wycieczki objazdowe selenonautów pomiędzy Artemis campami to lata 40te tego wieku.
Nic dziwnego, że NASA się rzuciła na Starshipa jak pies na szynkę. Bo podobnie jak wojskowi, wiedzą, że to będzie rewolucja. Jeśli się uda, to będzie dokładnie to, czym pierwotnie miał być prom kosmiczny. Że akurat, potrzebny był lądownik? No dajmy Muskowi pieniądze na lądownik. Mówi dwa miliardy? Proszę bardzo, dwa miliardy. To i tak jakaś jedna dziesiąta tego co przezwaliśmy do tej pory na SLSa. Bo Musk w przeciwieństwie do Bezosa, pokazał, że potrafi dostarczać obiecane produkty, nawet jeśli się uwzględni standardowe pięcioletnie opóźnienie. Nawet jeśli owo opóźnienie wynika niekoniecznie wynika z winy Muska (o czym tu wielokrotnie wspomina Lion97). I to w sytuacji, kiedy żałosna konkurencja Muska, ma wciąż problemy z rozwiązaniami z zeszłego wieku, ale za to oferuje je dwa razy drożej ;). Nic dziwnego, że dostali kopa w tyłek. Niech wrócą z czymś godnym dwudziestego pierwszego wieku. I tańszym.Odrzućmy modny w tej dekadzie piar. Starhip jest potrzebny do nowych starlinków, na które rzuciło się wojsko, bez tej rakiety nie da się utrzymać konstelacji, księżyc jest na dokładkę . Jesli cały koncept Starhipa wypali ( a bazuje na miliardach wydanych na R & D w latach 80 i 90tych) to nie tylko DoD będzie happy, wypchnięcie infrastruktury dla ludzi na księżyc będzie realne. W dłuższej perspektywie stawiałbym na Bezosa - ma po prostu więcej kasy i nie potrzebuje pomostowego finansowania jak Space X. To jego konstelacja prawdopodobnie zacznie zarabiać kasę (w sensie że zacznie sciągać pieniądze z rynku a nie od podatników).
A wtedy może stosunek kosztu do uzyskanego efektu nie zabije Artemisa, tak jak zabiła Apollo.
I wreszcie coś się zacznie dziać.
A bierzecie w tych rozważaniach n/t Starshipa, że Księźyc to tylko etykieta, przykrywka a walka idzie o zdominowanie orbity przez USA ? Wysłanie w kosmos przez armię ładunku o dowolnej porze i prawie dowolnym ciężarze załatwia problem wyścigu zbrojeń na najbliższe 10 lat (w przypadku ruskich na 20). Wobec ekspansji Chin , armia USA musi mieć możliwość panowania. Przeboleją każde pieniądze, opóźnienie czy zdmuchnięcie bezcennego chrząszcza.... oj tam , oj tam. Nie porzejmuj sie glupotami. Po pierszym penemunde wszyscy robili zabawki aby wybic cala ludzkosc
SLS - to jest tylko kwestia prestiżu z jakimś udziałem aspektu naukowego a Starship to jest kwestia bezpieczeństwa narodowego
A bierzecie w tych rozważaniach n/t Starshipa, że Księźyc to tylko etykieta, przykrywka a walka idzie o zdominowanie orbity przez USA ? Wysłanie w kosmos przez armię ładunku o dowolnej porze i prawie dowolnym ciężarze załatwia problem wyścigu zbrojeń na najbliższe 10 lat (w przypadku ruskich na 20). Wobec ekspansji Chin , armia USA musi mieć możliwość panowania. Przeboleją każde pieniądze, opóźnienie czy zdmuchnięcie bezcennego chrząszcza.Zdominować się nie da a nowy święty gral (po turystyce) new space to mega konstelacje - czyli tłumy satelitów na niskich orbitach. Po Ukrainie wojsku się podoba, czy prywatnym da się wcisnąć jakieś usługi - zobaczymy - w razie czego będzie Irydium 2.0.
SLS - to jest tylko kwestia prestiżu z jakimś udziałem aspektu naukowego a Starship to jest kwestia bezpieczeństwa narodowego
A bierzecie w tych rozważaniach n/t Starshipa, że Księźyc to tylko etykieta, przykrywka a walka idzie o zdominowanie orbity przez USA ? Wysłanie w kosmos przez armię ładunku o dowolnej porze i prawie dowolnym ciężarze załatwia problem wyścigu zbrojeń na najbliższe 10 latNikt im nie zabrania pracować na Starshipem.Nie musieli natomiast go wciskać do misji Artemis 3 skoro nie byli zdolni do tego czasu zbudować lądownika blokując tym samym cały program NASA i gotowego do startu SLS z Orionem.W imię urojeń o budowie wunderwaffe uziemią realny i działający hardware + załogę szkoloną do lądowania na Księżycu
... jesczez raz. Porownajmy oba rozwiazania czyli SLS i SS:Nie różnią się niczym bo to wszystko STS Applications Program, natomiast starship daje nadzieje że wyciśniemy z tego coś więcej. Jeśli zestaw SS (czyli orbiter plus booster) wytrzyma 20-30 cyklów start- lądowanie (czyli tyle co ma latać Falcon9), to kosztowo jesteśmy do przodu - bo zestaw będzie kosztował 2-3 mld usd ale pojedyńczy start 10 a jak dobrze pójdzie 5 % tej kwoty - to wynosimy juz - chociazby na LEO, i tankowujemy tego lunarstarshipa całkiem tanio. 4 zestawy - SS - liczymy po 3mld usd sztuka robią nam 80-120 startów każdy x 100-150 ton na LEO.* Gdyby udało się osiagnąć poziom STSa - orbiter robił buum (oczywiście statystycznie) co 100-120 lotów, to loty w kosmos kosztują nas - z dzisiejszej perspektywy tyle co nic. Z SLSem da się to zrobić jakby NASA dostawało znów 2-3 % PKB USA rocznie - co się nie wrati. Dostaje jakieś 0,5 % PKB, więc jak dziś zaczniemy szkolić załogę lądownika księżycowego Artemis3 to przejdzie (załoga) na emeryturę przed lądowaniem.
Czy oba rozwiazania czyms sie roznia?
Nie, oba nie doleca do powierzchni Ksiezyca i oba sa rownie "bezpieczne" dla zalogi.
No proszę, czyli lądowanie dopiero w ramach A-V? Tak sądziłem, że z tym A-III to bez szans i że zostanie on "poświęcony" dla budowy Gateway, podobnie jak A-IV. Czyżby w końcu zakapowali, że lądownik najszybciej na początku lat 30-tych?... na poczatku sa 3 misje oparte o slabszy SLS, to na 100% nie beda ladowac. Wszelkie opcje z gateway sa pewnie mozliwe.
Spacex - w niemałej mierze dzięki opóźnieniom H3, A6,itd., odcięciu Rosji od kontraktów komercyjnych, - otrzymał spektakularną ilość zamówień, dodatkowo wzmacnianą sukcesem Starlinka. Pieniędzy tam nie zabraknie.... oczywiscie, ze masz racje, spacex dostal kupe zlecen, ale ... rynek troche wysycha ... operatorzy sie lacza a starlink kosztuje
Spodziewam się jednak że Artemis zakończy się po powtórce Apollo 8. Obecna architektura jest z jednej strony, kompletnie uzależniona od sukcesu Starshipa. Jednocześnie, nie mając żadnego sensu w obliczu jego sukcesu. W efekcie, spodziewam się że lot wokół Księżyca zostanie uznany za sukces polityczny i załatwienie tematu powrotu na Księżyc. A potem, zwłaszcza że to będzie w miarę równolegle z kończeniem się ISS, zacznie się budowanie nowej koncepcji lotów załogowych.
No proszę, czyli lądowanie dopiero w ramach A-V? Tak sądziłem, że z tym A-III to bez szans i że zostanie on "poświęcony" dla budowy Gateway, podobnie jak A-IV. Czyżby w końcu zakapowali, że lądownik najszybciej na początku lat 30-tych?Proponuję doczytać temat a potem się wypowiadać (a nie ośmieszać)… chodzi o drugiego dostawcę lądownika , sprawa już dość stara.
No proszę, czyli lądowanie dopiero w ramach A-V? Tak sądziłem, że z tym A-III to bez szans i że zostanie on "poświęcony" dla budowy Gateway, podobnie jak A-IV. Czyżby w końcu zakapowali, że lądownik najszybciej na początku lat 30-tych?Proponuję doczytać temat a potem się wypowiadać (a nie ośmieszać)… chodzi o drugiego dostawcę lądownika , sprawa już dość stara.
No proszę, czyli lądowanie dopiero w ramach A-V? Tak sądziłem, że z tym A-III to bez szans i że zostanie on "poświęcony" dla budowy Gateway, podobnie jak A-IV. Czyżby w końcu zakapowali, że lądownik najszybciej na początku lat 30-tych?Proponuję doczytać temat a potem się wypowiadać (a nie ośmieszać)… chodzi o drugiego dostawcę lądownika , sprawa już dość stara.
No proszę, czyli lądowanie dopiero w ramach A-V? Tak sądziłem, że z tym A-III to bez szans i że zostanie on "poświęcony" dla budowy Gateway, podobnie jak A-IV. Czyżby w końcu zakapowali, że lądownik najszybciej na początku lat 30-tych?Proponuję doczytać temat a potem się wypowiadać (a nie ośmieszać)… chodzi o drugiego dostawcę lądownika , sprawa już dość stara.
Ośmiesza się na razie NASA, głównie poprzez wybór HLS jako pierwotnie jedynego, prawilnego środka. Ośmieszają się też tacy, którzy ślepo i absolutnie bezwarunkowo wierzą w tę opcję, bez altenatyw. Także jeśli już z inwektywami, to proszę do lustra.
Nasi audytorzy stwierdzili, że długotrwałe problemy związane z zarządzaniem przez NASA kontraktami na silniki dla SLS RS-25 i Boostery — dwa komponenty, które będą napędzać megarakietę w kosmos — przyczyniły się do wzrostu kosztów o 6 miliardów dolarów i opóźnień do 6 lat. Wpływ kosztów tych czterech kontraktów zwiększa przewidywany koszt każdego startu SLS o 144 miliony dolarów za pośrednictwem Artemis IV, zwiększając pojedynczy start Artemis do co najmniej 4,2 miliarda dolarów.
... Artemis II zapewne jeszcze da radę polecieć (do tego 2025), a potem przypuszczalnie będzie po prostu ostre cięcie i uwalenie całości. No a niestety alternatywy dla SLS póki co nie ma, tylko proszę mi tu nie wyskakiwać ze Starship'em, bo do udanego, bezpiecznego załogowego lotu tym ustrojstwem jeszcze naprawdę bardzo daleka droga.
.. starszip niewazne co ale juz teraz uzbieral 5MLD$, ktos to dal i sie nie bal;-) Prawie tyle co caly realny artemis czyli SLS.
.... podziwiam (chwilami) Twój ultraoptymizm :) Opisujesz ten pojazd jak Falcona-9, co ja mówię, jak jakiś autobus.. JUŻ jest, JUŻ lata, wylądujemy nim na Marsie..... Jednak zaczekajmy trochę...chociaż z tymi "przepowiedniami" o Marsie... 😀 Serio, rozumiem fale zachwytów ale bez przesady...
... zawsze mozna sie cofnac tak, ze nawet rower bedzie nowa technologia i krokiem do przodu;-) A straszip, powtorze,.... podziwiam (chwilami) Twój ultraoptymizm :) Opisujesz ten pojazd jak Falcona-9, co ja mówię, jak jakiś autobus.. JUŻ jest, JUŻ lata, wylądujemy nim na Marsie..... Jednak zaczekajmy trochę...chociaż z tymi "przepowiedniami" o Marsie... 😀 Serio, rozumiem fale zachwytów ale bez przesady...
Dla porównania niektórzy tutaj opisują rakietę SLS jako prawdziwy krok naprzód dla ludzkości w podboju kosmosu.
... zawsze mozna sie cofnac tak, ze nawet rower bedzie nowa technologia i krokiem do przodu;-) A straszip, powtorze,.... podziwiam (chwilami) Twój ultraoptymizm :) Opisujesz ten pojazd jak Falcona-9, co ja mówię, jak jakiś autobus.. JUŻ jest, JUŻ lata, wylądujemy nim na Marsie..... Jednak zaczekajmy trochę...chociaż z tymi "przepowiedniami" o Marsie... 😀 Serio, rozumiem fale zachwytów ale bez przesady...
Dla porównania niektórzy tutaj opisują rakietę SLS jako prawdziwy krok naprzód dla ludzkości w podboju kosmosu.
nie mzoan traktowac czegos niepowaznie skoro kosztowalo 5MLD$ (SIC!) cos z tego bedzie, co moze nie doleci do andromedy,
i jako bieda zamiennik dla broni jadrowej dla sojusznikow ameryki juz sie nada ;-) Z powazaniem
Adam Przybyla
Jakie prochy bierzesz, skoro bredzisz o kwotach 5mld $ jako całego programu. Zastanawiam się czy jesteś naprawdę tak tępy czy tylko trollowanie traktujesz jak przeżycie erotyczne?
Na Starshipa tylko 5 mld5mld na rakietę która nie działa.Na tej zasadzie to sowiecka N-1 była lepsza od Saturna V.Co prawda też nie działała ale była tańsza
mówimy tu o rakiecie w której pierwszy i drugi stopień jest wielokrotnego użytku i umożliwi załogowe loty na Marsa.Mówimy o rakiecie która nie jest nawet jednokrotnego użytku od silników po stanowisko startowe i która póki co może eksplować co najwyżej dno oceanu
... niewazne jak rakieta zaczyna, wazne jak konczy ;-)
... niewazne jak rakieta zaczyna, wazne jak konczy ;-)
A za kilka lat zobaczymy załogowe lądowanie Starshipa na Księżycu :) Starship prawdopodobnie wystrzeli pierwsze ładunki maksymalnie za dwa lata, będzie miał niższy całkowity koszt rozwoju niż SLS, będzie kosztować mniej za start niż SLS i najważniejsze będzie miał wyższą kadencję startową niż SLS.
.... podziwiam (chwilami) Twój ultraoptymizm :) Opisujesz ten pojazd jak Falcona-9, co ja mówię, jak jakiś autobus.. JUŻ jest, JUŻ lata, wylądujemy nim na Marsie..... Jednak zaczekajmy trochę...chociaż z tymi "przepowiedniami" o Marsie... 😀 Serio, rozumiem fale zachwytów ale bez przesady...
Dla porównania niektórzy tutaj opisują rakietę SLS jako prawdziwy krok naprzód dla ludzkości w podboju kosmosu.
.... podziwiam (chwilami) Twój ultraoptymizm :) Opisujesz ten pojazd jak Falcona-9, co ja mówię, jak jakiś autobus.. JUŻ jest, JUŻ lata, wylądujemy nim na Marsie..... Jednak zaczekajmy trochę...chociaż z tymi "przepowiedniami" o Marsie... 😀 Serio, rozumiem fale zachwytów ale bez przesady...
Dla porównania niektórzy tutaj opisują rakietę SLS jako prawdziwy krok naprzód dla ludzkości w podboju kosmosu.
SLS, SLS, ...SLS to od dawna ultradroga i z pewnością ślepa na dłuższą metę uliczka (cięcia zresztą tuż za rogiem). Jednakże jest to na razie jedyny, certyfikowany nośnik do lotów DS.
Do lądowania na Księżycu nie jest potrzebny Orion. Jedynie co potrafi SLS i Orion to wystrzelenie 4 osób (...) do małej stacji kosmicznej, która działa jako parking dla innych pojazdów, które zabierają ludzi na Księżyc
NASA mówi, że SLS to jedyna droga na Księżyc (...)
NASA (...) następnie zleca 2 firmom opracowanie pojazdów księżycowych z załogą, większych i cięższych niż Orion, które nie tylko polecą na Księżyc, ale faktycznie na nim wylądują i do tego potrzebne są nowe rakiety: Starship oraz New Gleen.
Do lądowania na Księżycu nie jest potrzebny Orion. Jedynie co potrafi SLS i Orion to wystrzelenie 4 osób (...) do małej stacji kosmicznej, która działa jako parking dla innych pojazdów, które zabierają ludzi na Księżyc
Raczej należałoby powiedzieć, że nie "jedynie", ale SLS/Orion jest jedynym, który może dowieźć ludzi na BEO.
I nieprawda, że nie potrafi nic więcej. Bo tylko w nim astronauci mogą wrócić na Ziemię i bezpiecznie na niej wylądować.
NASA (...) następnie zleca 2 firmom opracowanie pojazdów księżycowych z załogą, większych i cięższych niż Orion, które nie tylko polecą na Księżyc, ale faktycznie na nim wylądują i do tego potrzebne są nowe rakiety: Starship oraz New Gleen.
A czy pamiętasz ile startów rakiet potrzebuje Starship HLS, by mógł wylądować na Księżycu i wrócić na jego orbitę?
Jak na dzisiaj, mogą wrócić tylko w Orionie. Dragon owszem jest, ale nie dla BEO. Pewno można go dostosować, ale ile to zajmie? Przypomnę, że przerobienie Dragona cargo na załogowego zajęło... 10 lat (2010-2020). Czy przerobienie na wersję BEO będzie łatwiejsze? Żadna "wyrocznia" nic do tego nie ma.
No właśnie, wszystkie lądowniki wymagają po kilka startów, więc gdzie tu przewaga Starshipa? I obu rakiet nie ma: ani SH/Starshipa, ani New Glenn.
Start Starshipa był średnio udany, zobaczymy kiedy będzie następny ale założyłbym że bliżej lata przyszłego roku. Jeśli program księżycowy "mini apollo" jest w powijakach, a dziś więcej wskazuje na jego kasację niż kontynuację, to Starship to nie jest nawet zygota. Nie ma pewności czy cały koncept tego systemu jest w ogóle realny. To będzie można ocenić jak Starshipy zaczną dolatywać na LEO a do tego daleko. Patrząc realnie ( na budżety) to opracowanie lądownika księżycowego to jakaś dekada. Utopienie ISS w Pacyfiku, zwolni trochę kasy w budżetach ale to ciągle będzie mało i nie ma gwarancji, że pieniądze pójdą na księżyc. Zakładając, że Artemis nie zostanie skasowana i po drodze będziemy coś tam działać żeby w końcu wylądować to za chwile możemy mieć jakieś loty do Gateway, jeśli oczywiście po drodze, nie usmaży jej słońce. Będzie można ściemniać, że to jakieś nowum w stosunku do lotów na ISS ale de facto będzie to palenie kasy. Jeśli Artemis przetrwa, rzeczywiście dolecimy nim/nią na księżyc, to będzie taki projekt ISS z opóźnieniami do sześcianu, w stosunku do stacji na LEO.Jak na dzisiaj, mogą wrócić tylko w Orionie. Dragon owszem jest, ale nie dla BEO. Pewno można go dostosować, ale ile to zajmie? Przypomnę, że przerobienie Dragona cargo na załogowego zajęło... 10 lat (2010-2020). Czy przerobienie na wersję BEO będzie łatwiejsze? Żadna "wyrocznia" nic do tego nie ma.
Ale po co Dragon ma lecieć do BEO? Wystarczy lot do LEO, a tam załoga wsiada na pokład w pełni zatankowanego lądownika. Chiny do lądowania na Księżycu użyją rakiety podobnej do Falcona i Heavy i statku kosmicznego, który jest kopią Dragona.No właśnie, wszystkie lądowniki wymagają po kilka startów, więc gdzie tu przewaga Starshipa? I obu rakiet nie ma: ani SH/Starshipa, ani New Glenn.
Nie widzisz tej przewagi Starshipa? Duży lądownik od SpaceX jest dużo tańszy od oferty Blue Origin i jest ogromny. Przypomnę, że w kwietniu Starship wystartował do pierwszego startu, latem będzie powtórka z pierwszego lotu, w Starbase już pracują nad wnętrzem HLS, a niektórzy tutaj wątpią w załogowe lądowanie Starshipa na Księżycu w tej dekadzie.. Tymczasem Blue Origin istnieje ponad 20 lat i nadal nie wystrzeliło żadnej rakiety klasy orbitalnej, a teraz ich lądownik ma wylądować na Księżycu za 7 lat.
(...) Będzie można ściemniać, że to jakieś nowum w stosunku do lotów na ISS ale de facto będzie to palenie kasy. Jeśli Artemis przetrwa, rzeczywiście dolecimy nim/nią na księżyc, to będzie taki projekt ISS z opóźnieniami do sześcianu, w stosunku do stacji na LEO.
.... podziwiam (chwilami) Twój ultraoptymizm :) Opisujesz ten pojazd jak Falcona-9, co ja mówię, jak jakiś autobus.. JUŻ jest, JUŻ lata, wylądujemy nim na Marsie..... Jednak zaczekajmy trochę...chociaż z tymi "przepowiedniami" o Marsie... 😀 Serio, rozumiem fale zachwytów ale bez przesady...
Dla porównania niektórzy tutaj opisują rakietę SLS jako prawdziwy krok naprzód dla ludzkości w podboju kosmosu.
.... podziwiam (chwilami) Twój ultraoptymizm :) Opisujesz ten pojazd jak Falcona-9, co ja mówię, jak jakiś autobus.. JUŻ jest, JUŻ lata, wylądujemy nim na Marsie..... Jednak zaczekajmy trochę...chociaż z tymi "przepowiedniami" o Marsie... 😀 Serio, rozumiem fale zachwytów ale bez przesady...
Dla porównania niektórzy tutaj opisują rakietę SLS jako prawdziwy krok naprzód dla ludzkości w podboju kosmosu.
Zanim zaczniesz zwracać komuś uwagę - spoważniej i zacznij od siebie...
No proszę, czyli lądowanie dopiero w ramach A-V? Tak sądziłem, że z tym A-III to bez szans i że zostanie on "poświęcony" dla budowy Gateway, podobnie jak A-IV. Czyżby w końcu zakapowali, że lądownik najszybciej na początku lat 30-tych?
Data wzięta z sufitu, czy lądować będą makietą ze sklejki czy z OSB?
Ośmiesza się na razie NASA, głównie poprzez wybór HLS jako pierwotnie jedynego, prawilnego środka. Ośmieszają się też tacy, którzy ślepo i absolutnie bezwarunkowo wierzą w tę opcję, bez altenatyw. Także jeśli już z inwektywami, to proszę do lustra.
.... podziwiam (chwilami) Twój ultraoptymizm :) Opisujesz ten pojazd jak Falcona-9, co ja mówię, jak jakiś autobus.. JUŻ jest, JUŻ lata, wylądujemy nim na Marsie..... Jednak zaczekajmy trochę...chociaż z tymi "przepowiedniami" o Marsie... 😀 Serio, rozumiem fale zachwytów ale bez przesady...
Dla porównania niektórzy tutaj opisują rakietę SLS jako prawdziwy krok naprzód dla ludzkości w podboju kosmosu.
Zanim zaczniesz zwracać komuś uwagę - spoważniej i zacznij od siebie...
To może zacznij pisać prawdę, a nie ciągłe kłamstwa o lądowaniu na Księżycu dopiero w 2030r lub o lądowniku ze sklejki. Jak również informacje, że lądownik HLS został wybrany jako jedyny. NASA jest zadowolona z postępów nad lądownikiem HLS, a ty już wiesz, że żadnego lądowania w tej dekadzie nie będzie...No proszę, czyli lądowanie dopiero w ramach A-V? Tak sądziłem, że z tym A-III to bez szans i że zostanie on "poświęcony" dla budowy Gateway, podobnie jak A-IV. Czyżby w końcu zakapowali, że lądownik najszybciej na początku lat 30-tych?Data wzięta z sufitu, czy lądować będą makietą ze sklejki czy z OSB?Ośmiesza się na razie NASA, głównie poprzez wybór HLS jako pierwotnie jedynego, prawilnego środka. Ośmieszają się też tacy, którzy ślepo i absolutnie bezwarunkowo wierzą w tę opcję, bez altenatyw. Także jeśli już z inwektywami, to proszę do lustra.
... jak przesuna ta NEO-N1 o tym samym udzwigu co pierwozwzor ale dwukrotnie bardziej spasionej, z dzialu fajerwerkow
do dzialu rakiet ... suborbitalnych, to zaczniemy to brac w miare powaznie;-) Na teraz szybko sie na to nie zanosi.
Argumenty ad persona sa tylko potwierdzeniem, ze to na teraz to tylko bajeczki dla muskoidiotow;-) Z powazaniem
Adam Przybyla
... no tu juz mamy konkret, gimbaza uczyc sie tak wyglafaja konkretne argumenty, po ktorych Wasz rozmowca mu sie zastanowic a nie zyskuje tylko potwoierdzenia, ze drygiej stronie merytoryczne argumenty nie istnieja ;-)... jak przesuna ta NEO-N1 o tym samym udzwigu co pierwozwzor ale dwukrotnie bardziej spasionej, z dzialu fajerwerkow
do dzialu rakiet ... suborbitalnych, to zaczniemy to brac w miare powaznie;-) Na teraz szybko sie na to nie zanosi.
Argumenty ad persona sa tylko potwierdzeniem, ze to na teraz to tylko bajeczki dla muskoidiotow;-) Z powazaniem
Adam Przybyla
Potwierdzeniem, że to nie są bajki jest ostatni lot Starshipa 20 kwietnia i przypomnę że kilka miesięcy temu pisałeś, że SS dalej nie poleci w 2023 ;)
Powiedział miejscowy król spamu, merytorycznych argumentów i nadużywania wielokropków ::)Niestety największy troll pseudofaktów Adam kosmita również
Już raz pisałem - nie dożywiajcie upartego trolla, niech gada sam ze sobą. Takie ma zadanie do wykonania.To chyba najlepszy sposób
Nie wiem czemu, ale w ogole nie mowi sie tutaj o cieciach budzetowych jakie zapowiadane sa w USA.Bo piarowo to kiepsko wygląda - lepiej tweetować o lotach na Marsa już w przyszłym kwartale. Nie tylko to jest problemem:
Ciecie na 100% beda tez dotyczyly programow cywilnych powiazanych z kosmosem i to daje sie odczuc w roznych newsach.
... to juz jest nierealne. Nie slychac zadnych infomracji o tym aby ESA miala gotowy statek na lot, ktiry przywiezie
cokolwiek z Marsa.
A moze Artemis tez nie istnieje? Gdyby nie wyrzuclil tych
resztek wahadlowca naaokolo Ksiezyca, to moglbym to napisac ze 100% pewnoscia. na ta chwile to niewiele sie
to rozni od filmu. Makiety, wywiady, rendery ... i brak calosciowego rozwiazania
ISRO i NASA wspólnie wyślą załogową misję kosmiczną na Międzynarodową Stację Kosmiczną w 2024 r. {...}Można domniemywać, że będzie to Crew-9, czyli półroczny lot.
While the Artemis Accords are closely tied to the NASA-led Artemis lunar exploration campaign, signing the accords does not necessarily commit a country to participating in the effort. Advocates of the accords argue that they outline principles and best practices based on the Outer Space Treaty, a cornerstone of international space law.https://spacenews.com/ecuador-signs-artemis-accords/
Indie i USA podpiszą porozumienie Artemis, w którym USA wraz z inną agencją kosmiczną ponownie wyślą ludzi na Księżyc do 2025 roku.
A tak w świecie realnym czy coś z tych porozumień coś wynika? Ktoś coś mamusi (USA) albo tatusiowi (Chiny) dorzuca w postaci sprzętu, kasy, czy tylko lajki na facebookach i twitterach?Indie i USA podpiszą porozumienie Artemis, w którym USA wraz z inną agencją kosmiczną ponownie wyślą ludzi na Księżyc do 2025 roku.
To już chyba 26 kraj, który podpisał Accords. Tymczasem Chiny, które podjęły wyzwanie do wyścigu na Księżyc, wzorują się na amerykańskim podejściu do sprawy i przygotowały własne porozumienie, taki anty-Accords: https://spacenews.com/china-attracts-moon-base-partners-outlines-project-timelines/.
Porozumienie, nazwane mniej finezyjnie niż amerykańskie: International Lunar Research Station Cooperation Organization (ILRSCO), ustanawia tę organizację do koordynowania i zarządzania projektem. Według zlinkowanego artykułu, do ILRSCO przystąpili już: Rosja, Pakistan, ZEA i Asia-Pacific Space Cooperation Organization (APSCO). Do tej ostatniej organizacji należą oprócz Chin: Bangladesz, Iran, Mongolia, Pakistan, Peru, Tajlandia i Turcja (http://www.apsco.int/). Z tym, że podobno jeszcze ponad 10 krajów negocjuje przystąpienie do tego porozumienia.
A tak w świecie realnym czy coś z tych porozumień coś wynika? Ktoś coś mamusi (USA) albo tatusiowi (Chiny) dorzuca w postaci sprzętu, kasy, czy tylko lajki na facebookach i twitterach?Indie i USA podpiszą porozumienie Artemis, w którym USA wraz z inną agencją kosmiczną ponownie wyślą ludzi na Księżyc do 2025 roku.
To już chyba 26 kraj, który podpisał Accords. Tymczasem Chiny, które podjęły wyzwanie do wyścigu na Księżyc, wzorują się na amerykańskim podejściu do sprawy i przygotowały własne porozumienie, taki anty-Accords: https://spacenews.com/china-attracts-moon-base-partners-outlines-project-timelines/.
Porozumienie, nazwane mniej finezyjnie niż amerykańskie: International Lunar Research Station Cooperation Organization (ILRSCO), ustanawia tę organizację do koordynowania i zarządzania projektem. Według zlinkowanego artykułu, do ILRSCO przystąpili już: Rosja, Pakistan, ZEA i Asia-Pacific Space Cooperation Organization (APSCO). Do tej ostatniej organizacji należą oprócz Chin: Bangladesz, Iran, Mongolia, Pakistan, Peru, Tajlandia i Turcja (http://www.apsco.int/). Z tym, że podobno jeszcze ponad 10 krajów negocjuje przystąpienie do tego porozumienia.
No właśnie - jak napisał Lion97 - w świecie realnym projekt ISS bardzo dobrze się sprawdził jeśli idzie o współpracę międzynarodową (pomijam udział Rosji, bo to odrębna sprawa). Współpraca NASA z ESA, Japonią i Kanadą układa się sprawnie i efektywnie, a i inne kraje też garną się do współpracy (głównie kraje arabskie).Jeszcze raz - czy w Accords są zobowiązania (jakie?) jak w ISS czy nie?
Nie dziwię się, że NASA postanowiło pójść podobną drogą jeśli idzie o Artemis i Gateway (porozumienie Accords). I w ślad za nimi Chiny też.
To już chyba 26 kraj, który podpisał Accords. Tymczasem Chiny, które podjęły wyzwanie do wyścigu na Księżyc, {...}Indie jako 27 kraj przystąpiły do programu Artemis Accords.
Thrilled to announce Argentina has become the newest signatory of the #ArtemisAccords to commit to the safe, transparent exploration of space! Together, we'll expand humanity's horizons and create a better future for all.https://twitter.com/SenBillNelson/status/1684679047069003776
La Argentina adhirió a los Acuerdos Artemisa, suscrito entre @NASA y @CONAE_Oficial, para la cooperación internacional en exploración civil y uso pacífico de la Luna, Marte y objetos astronómicos.https://twitter.com/alferdez/status/1684709744139800576
Así lo hicimos durante la reunión con el administrador de la NASA, @SenBillNelson.
Spokojnie, to ustrojstwo (w ramach SLS) nie oderwie się od Ziemi w tej dekadzie.
Zastanawia nieobecność Niemiec w tym towarzystwie…
Od dzisiaj są i Niemcy. {...}Porozumienie zostało podpisane 14.09.2023
Germany signs the #ArtemisAccords!
https://twitter.com/DLR_SpaceAgency/status/1702474856942493893
(https://pbs.twimg.com/media/F6Bu8afXkAAD4qQ?format=jpg&name=large)@WaltherPelzer, Member of the @DLR_en Executive Board and Director General of the @DLR_SpaceAgency, signed the #ArtemisAccords on behalf of Germany at the @GermanyinUSA in Washington D.C. He was accompanied by @SenBillNelson@annachristmann@GermanAmbUSA@astro_matthias@Astro_Alex@Astro_Pam
https://twitter.com/DLR_SpaceAgency/status/1702482656204570699
https://spacenews.com/germany-signs-artemis-accords/Co tam tyle kosztuje...?
W tej dekadzie to wypadną/będą zmienione cele misji A3 i A4 przez brak lądownika od Muska więc ilość pojazdów NASA jest wystarczająca.W produkcji jest hardware do A6.Koniec dekady to tylko jeszcze 7 lat.
Oczywiście można tak jak Musk ze Starshipem obiecywać różne bajki typu lot co 24h na Marsa tylko po co?
Ty się nie martw o A4 czy wieżę,martw sie o Starship HLS dla tej misji.Tu masz postęp budowy NASA dla A4
https://twitter.com/TheBlueHexagon/status/1650197850402459649
A teraz pokaż operacyjny hardware Starshipa HLS dla tej misji.Nie te puste baniaki które stoją pod chmurką i są przedprototypami które być może ledwie lizną LEO tylko elementy konkretnego egzemplarza księżycowego lądownika zalogowego dla A3,A4 i wtedy porownamy kto powinien się martwic o niewystarczającą liczbę pojazdów
Starship dopiero kilka miesięcy temu poleciał do pierwszego lotu, a ty już chcesz realny hardware dla HLS?Skoro martwisz się o hardware SLS/Oriona dla misji Artemis 4 mimo że jest już budowany to dziwne że nie martwisz się o hardware lądownika dla tej misji i ogólny poziom zaawansowania prac nad Starshipem(wersja orbitalna,tankowce,wersja BLEO).
Jeśli Starship HLS będzie opóźniony do 2030-2031 to Spacex będzie miało podobne opóźnienie jakie miał SLS.A nie,to w porządku w takim razie.Jak kolega się spóźni na pociąg to ty też możesz :D
Jeśli Starship HLS będzie opóźniony do 2030-2031 to Spacex będzie miało podobne opóźnienie jakie miał SLS.A nie,to w porządku w takim razie.Jak kolega się spóźni na pociąg to ty też możesz :D
P.S.tak SLS był opóźniony.Ale nie czekał na niego gotowy lądownik od SpaceX czy jakikolwiek hardware przeznaczony dla misji księżycowej.Teraz natomiast będzie tak że mamy rakietę i statek załogowy a nie mamy lądownika choć Musk zobowiazał się z nim zdążyć do A3/A4.Dostrzegasz więc subtelną różnicę w obu sytuacjach i fakap ze strony Muska który zatrzyma potężny międzynarodowy program?
Czyli może być i tak:
- Artemis II pewnie poleci w 2025 roku (oficjalna data startu coś za bliska końca roku ;) )
- Artemis III w 2026-27 roku
- Artemis IV przesiądzie się z SLS Block1B na SLS Block 1 z ICPSem
- Artemis V to debiut EUS, czyli wersji 1B
Osobna kwestia to ta: w której z ww. misji (oczywiście wyłączając Artemis II) dojdzie do pierwszego lądowania na Księżycu w ramach programu?
The NASA statement mentioned near the end that “Iceland became the 30th country to sign the Artemis Accords in October.” That signing was not previously announced by NASA, the U.S. State Department or Iceland’s Ministry for Foreign Affairs. Iceland’s flag was also omitted from an updated NASA graphic that included the Netherlands and 29 other nations.https://spacenews.com/netherlands-and-iceland-sign-artemis-accords/
It's official! The Netherlands is taking a giant leap in space exploration! By signing the Artemis Accords, they're advancing our shared vision of peaceful and sustainable exploration beyond Earth.
The global partnerships made in the Artemis era will create possibilities that benefit members of the Artemis Generation around the world. @NASA is honored to welcome Bulgaria as the 32nd nation to sign the Artemis Accords!https://www.nasa.gov/news-release/bulgaria-signs-artemis-accords-at-nasa-headquarters-joins-31-nations/
Ta...piszą o wczesnym 2027 jako nowej dacie dla A-III. Powiedzmy sobie od razu szczerze, przysłowiowa kawa na ławę - nie ma szans na lot z lądowaniem w tej dekadzie. Owszem A-III ma szanse dojść do skutku do końca lat 20-tych ale tylko w przypadku gdy lądowanie zostanie przesunięte na A-IV, zaś A-III będzie pierwszą misją montażową Gateway. W 2025 poleci zapewne A-II, A-III daję na rok 2029 jako misję montażową, A-IV z jakimś (bo przecież nie wiadomo jeszcze jakim) lądownikiem na rok 2032-2033 as soonest...
Ta...piszą o wczesnym 2027 jako nowej dacie dla A-III. Powiedzmy sobie od razu szczerze, przysłowiowa kawa na ławę - nie ma szans na lot z lądowaniem w tej dekadzie. Owszem A-III ma szanse dojść do skutku do końca lat 20-tych ale tylko w przypadku gdy lądowanie zostanie przesunięte na A-IV, zaś A-III będzie pierwszą misją montażową Gateway. W 2025 poleci zapewne A-II, A-III daję na rok 2029 jako misję montażową, A-IV z jakimś (bo przecież nie wiadomo jeszcze jakim) lądownikiem na rok 2032-2033 as soonest...
Ja obstawiam lądowanie w Artemis IV, mówią najwcześniej o starcie pod koniec 2028, wiec załogowe lądowanie w 2029 lub w 2030r. W 2029r NASA powinna mieć już dwa lądowniki Księżycowe - Starship i Blue Moon od Blue Origin.
Jedyne co bym z niego zostawił to planowany desant pomniejszej hordy zautomatyzowanych lądowników na Księżycu.
Jedyne co bym z niego zostawił to planowany desant pomniejszej hordy zautomatyzowanych lądowników na Księżycu.
Tak. Kompletnie nie ma wizji co ludzie mieliby robić na Księżycu, czego nie mogą zrobić roboty.
Chińczycy
Biorąc pod uwagę, że stosunkowo proste rozwinięcie z Falcona 9 do FH zajęło SpaceX 10 lat, trudno mi uwierzyć, że w gruncie rzeczy zupełnie nowa konstrukcja, jaką będzie BFR (czy jak to się teraz nazywa), poleci za 5 lat - proponuję zakład o piwo (nie mówię oczywiście o konstruowanym obecnie modelu do lotów atmosferycznych czy suborbitalnych, ale o w pełni funkcjonalnej rakiecie o udźwigu zbliżonym do SLS).
A więc zakład przyjęty :) 8)
Dziękuję za wymianę argumentów - ja na razie z dyskusji będę się wycofywał (mam w każdym razie trudności czasowe z jej śledzeniem i regularnym odpisywaniem), ale spotykamy się w marcu 2024 r. celem podsumowania zakładu ;)
Kto wygrał ten zakład? ;)
Kto wygrał ten zakład? ;)
Dobre pytanie, zwłaszcza, że w lutym szykuje się kolejna próba, a 5 lat mija w połowie marca :)
Pisałem o tym, że po 5 latach Starship będzie działał na orbicie, za 10 (2029) będzie mógł działać w misji księżycowej. W sumie, nawet jeśli załapali dwuletnie opóźnienie, nie jest od tego daleko. W tym roku powinni wynosić jakieś ładunki na orbitę. Gorzej z lądownikiem lunarnym, bo do tego jeszcze baaardzo daleko, no ale za 5 lat? Trudne, ale przecież nie całkiem niemożliwe. Nawet jeśli nie mieliby statku, który może na ziemi lądować, na orbitę i z powrotem mogą ludzi transportować Dragonem. Potem przesiadka i na Psiężyc.Kto wygrał ten zakład? ;)
Dobre pytanie, zwłaszcza, że w lutym szykuje się kolejna próba, a 5 lat mija w połowie marca :)
Pisałem o tym, że po 5 latach Starship będzie działał na orbicie, za 10 (2029) będzie mógł działać w misji księżycowej. W sumie, nawet jeśli załapali dwuletnie opóźnienie, nie jest od tego daleko. W tym roku powinni wynosić jakieś ładunki na orbitę. Gorzej z lądownikiem lunarnym, bo do tego jeszcze baaardzo daleko, no ale za 5 lat? Trudne, ale przecież nie całkiem niemożliwe. Nawet jeśli nie mieliby statku, który może na ziemi lądować, na orbitę i z powrotem mogą ludzi transportować Dragonem. Potem przesiadka i na Psiężyc.Kto wygrał ten zakład? ;)
Dobre pytanie, zwłaszcza, że w lutym szykuje się kolejna próba, a 5 lat mija w połowie marca :)
Patrząc na to jak ogromne opóźnienie złapali przez 21 i 22 rok, doliczyłbym dwa lata, ale nadal wszystko w zasięgu. I tak, nadal uważam, że SLS powinno dawno zostać skasowane, a program księżycowy realizowany w formule takiej jak Commercial Crew. I tak nie wyląduja szybciej niż 2029, i tak.
Pisałem o tym, że po 5 latach Starship będzie działał na orbicie, za 10 (2029) będzie mógł działać w misji księżycowej. W sumie, nawet jeśli załapali dwuletnie opóźnienie, nie jest od tego daleko.
Welcome to the #ArtemisAccords family, Greece 🇬🇷! Our countries are long-standing friends united by the shared principles of peace and prosperity. And now, we expand these ideals in the cosmos!https://www.nasa.gov/news-release/nasa-welcomes-greece-as-newest-artemis-accords-signatory/
¡Bienvenidos, Uruguay! 🇺🇾https://www.flickr.com/photos/nasahqphoto/albums/72177720314818653/with/53530663697
Today, Uruguay became the 36th nation to sign the #ArtemisAccords, showing their leadership in committing to the peaceful and transparent exploration of space. I look forward to our partnership in the future.
La🇨🇭est présente sur la scène spatiale internationale et contribue activement au retour sur la lune. En signant les accord Artemis avec la @NASA, elle promet de continuer à s'engager de manière renforcée,
comme membre fondateur de l'@esa pour les futurs projets d'exploration spatiale. Cette signature est le point culminant d'une mission scientifique et économique de la Suisse aux États-Unis.
Ciekawe jest to, że w AAccj jest nawet malutka Islandia czy biedniutka Rwanda... a nie ma np. bogatej Norwegii czy Szwecji.Myślę, że to kwestia czasu.
Zastanawia nieobecność Niemiec w tym towarzystwie…Od dzisiaj są i Niemcy. {...}
Ciekawe jest to, że w AAccj jest nawet malutka Islandia czy biedniutka Rwanda... a nie ma np. bogatej Norwegii czy Szwecji.